Profil użytkownika
neon88
Zamieszcza historie od: | 21 sierpnia 2011 - 10:40 |
Ostatnio: | 21 marca 2020 - 3:59 |
- Historii na głównej: 9 z 14
- Punktów za historie: 8124
- Komentarzy: 63
- Punktów za komentarze: 498
« poprzednia 1 2 3 następna »
2 zasady rządzące światem... Nie obrażaj ludzi którzy robią/przynosza Ci jedzenie oraz nie obrażaj magazynierow jeżeli Ci się śpieszy i nie masz płacone na godzinę :D
2 zasady rządzące światem... Nie obrażaj ludzi którzy robią/przynosza Ci jedzenie oraz nie obrażaj magazynierow jeżeli Ci się śpieszy i nie masz płacone na godzinę :D
Jak sądzę było to w sobotę, też wtedy wracałem. Z kumplem w podwójnej odsadzie żeby nam się nie nudziło wymyśliliśmy ,,grę" obstawialiśmy kraj pochodzenia pasażerów pojazdu który pojawiał się w lusterkach od Kassel do Zgorzelca poszło prawie 300 obstawiań :D. A co do wypadku na A4 my uciekliśmy (już osobówką) w Legnicy na starą 4-kę. Jednak nawiązując do tego co ważne... Aut jeżdżących ,,zygzakiem" nawet nie chciało nam się liczyć. Rekordzistą był ,,Anglik" którego tempo jazdy wahało się od 20 do 140 km/h (tak pi razy drzwi)
Dobrze !!!!!!!!!!!!!! Tępić w inteligentny sposób natrętów.
Ah ta mgła... U nas jest to jeszcze jako tako w miarę do jazdy. Kiedyś w Niemczech na A3 Niedaleko Koblenz jechałem za osobówką. Równomierna jazda 90 km/h. Nagle pojawiła się ściana mgły. Kierowca osobówki wykonał manewr którego bym się nigdy w życiu nie spodziewał. Z piskami opon zahamował aż poszedł dym z kół i stanął w miejscu. Dzięki odległości +/- 50 metrów i godzinie 5 rano miałem czas do szybkiego spojrzenia w lusterko połączonego z migaczem i natychmiastową ucieczką na lewy pas. Kierowca osobówki włączył halogeny i ruszył. Za kilkanaście sekund mnie wyprzedził i wyhamował do 60 km/h. Zabawa z wyprzedzaniem i byciem wyprzedzanym trwała 30 km
W myśl zasady ,,najpierw walić w mordę potem zadawać pytania" -> jedna słuszna reakcja: 3 szybkie i jeden spacerowy tatusiowi. Potem kujawiaczek na klatce piersiowej. A na odchodne zabrać resztę petard jakie znalazły się w zasięgu wzroku, odpalić i rozrzucić wokoło towarzystwa. Problemami prawnymi martwił bym się później w obliczu zagrożenia mojego potomka i połowicy.
brutalnie ale prawda
Z brakiem edycji chodziło mi o dopisanie na końcu wszystkich wyjaśnień jakie już wysokiemu sądowi złożyłem w temacie tipsów pod komentarzami. Nigdy mi nawet przez myśl nie przyszło usuwać wątku tipsów.
A doczytałeś w tamtej historii ostatnie 2 lub 3 zdania ?? Jeżeli nie to oto one: ,,Od tamtej pory tylko jedna rzecz jest skłonna przekonać mnie do gonienia na złamanie karku - wpis w dokumentach LEK RATUJĄCY ŻYCIE do pozostałych ponagleń "bo fabryka stoi" mam stosunek "seksualny" ". Kurtyna
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2012 o 10:39
1) Kwestia twojej wiary to nie mój problem. Również moja prędkość nie jest tu problemem bo to nie ja waliłem na czołówkę tylko ona. 2) Generalizację to sobie możesz kolego w szufladę schować, nie znasz mojego stylu jazdy, nie znasz mnie i na 100% nie siedziałeś wtedy ze mną w kabinie także tego typu dyskusji zaprzestań 3) Nie brałem udziału w tym szkoleniu, tego typu zachowania nauczyło mnie życie, trasa i takie paniusie 4) TIPSÓW NIE BĘDĘ WIĘCEJ TŁUMACZYŁ !!!!!! (niestety nie mogę edytować tekstu głównego) 5) Prędkość -> patrz pkt 1. i 2.
tą kwestię wyjaśniłem w komentarzu Kobalaminy (2 wątek od góry dla opornych). I wybacz ale nie mam zamiaru udowadniać Ci organoleptycznie formy mojego wzroku w słoneczny dzień. Pozdrawiam
ŻE CO !!?? Obrażasz mnie :D:D ????
haszysz :D:D czyli tłumacząc z nomenklatury zawodowej na ogólnodostępną -> syntetyczny kauczuk używany do produkcji opon, zapakowany w stalowe gitterbox'y po 996 kg sztuka. Sztuk 23
jak coś będzie będzie tu: http://www.youtube.com/neon18sc
Badum tsss :D:D:D kamera wczoraj przyszła :D:D
tak jak pisałem: Jeden telefon przy uchu założony w chwycie ,,barkowo-usznym". Na drugim pisała SMS'a patrząc na tel a nie na drogę, i rączka oparta o kierownicę na tzw ,,mydelniczkę" - dla tego wiem że tipsy miała
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 17:41
z 10 metrów widać wiele, zwłaszcza że były dłuuuuuuuuugaśne :) a dłoń była oparta o kierownicę a nie tak jak wszystko mówi ,,zaciśnięta"
no i tak też robiłem
Kolego nie wiem ile już jeździsz ale ja w trakcie tych 2 lat zdążyłem się wyleczyć z ratowania idiotów. 2 razy uratowałem takich osobników raz mało nie kończąc w rowie drugi raz tylko dzięki prędkości naczepę z rowu wyciągnąłem a oni jak gdyby nigdy nic sobie odjechali. Ja bym został leżeć i teraz szukaj winnego. A szef znajdzie szybko - ,,po co ratowałeś ktoś zapłacić musi". Także dopóki nic nie grozi mojemu zdrowiu i życiu nie ryzykuję ratowania idioty. zaraz króciutką historię naskrobię odnośnie jednej mądrej. -> http://piekielni.pl/44545
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 15:52
Bardzo dobrze. Tępić buractwo. Nic tak nie daje do myślenia jak atak na kieszeń. Trzeba było zawezwać niemieckiego rzeczoznawcę i wywalczyć 4 cyferki w EUR.
w Zgierzu lora z dostawczymi już się nie mieści. Doświadczyłem tego stojąc 1,5h w korku bo nie miał już jak wycofać
to się wydarzyło poza granicami kraju
tak jak mówiłem. kolesiostwo i rodzina plus dług. Obecnie chłop bierze grosze i najpewniej jak spłaci szef mu podziękuje za współprace
ja na szczęście nie latam i ogólnie nie mam kontaktów z ludźmi :) u mnie jest ostrzeżenie pierwsze i ostatnie. Przy braku zrozumienia persfazji słownej przechodzę do czynów. Sam zaczął bym gówniarza kopać i tyle :D
a weź zamknij 2 facetów o różnych charakterach w kabinie na kilka dni. Gdzie nie ma żadnej prywatności. A do tego jest ciasno :) Często pojedyńcza obsada jest świadomym wyborem kierowców