po_prostu_kasia

WOW odkryłaś internet! Gratulacje! A tak serio to zauważyłam już to od kilku lat i też mnie to denerwuje i zniechęca do pisania gdziekolwiek. Nawet sobie specjalną technikę wypracowałam na czatach: zawsze w pierwszej wiadomości wklejam stworzony już wcześniej tekst, np "Hej, k22, czego tu szukasz? Jesteś zboczony?" albo "napalony" jeżeli odpisze że tak to się rozłączam. Minus jest taki, że ja sama mogę odstraszać normalnych ludzi, ale jednak to działa i zaoszczędzam sobie trochę czasu "obnażając" ich na starcie :)

@SirVimes: Już dopisałam wyjaśnienie.

@Herbata: A tak serio to nie był łobuz. Łobuz nie słucha mamusi :D Dobrze, że już nie ryczę przez niego i umiem się z tej historii ironicznie śmiać.

@Zmora: Z rzadszymi psychicznymi mogą mieć naprawdę pod górkę. Wiele osób dopuszcza do istnienia tylko choroby fizyczne. I właśnie tu się kończy moja granica rozumowania: "Co oni w ogóle mają w głowie, że mają tak wąski zakres postrzegania świata". I żeby to jeszcze starzy ludzie, ale młodzi też tak często myślą...

Miałam tak samo! Komentarze typu: - "to dla tego, że nie masz co robić i wymyślasz" - "nie masz pracy, jakbyś przychodziła po 8h zmęczona to odechciałoby Ci się depresjii" - "nie wiesz co to prawdziwe życie" - "ludzie mają gorsze problemy(tu wyliczenia jakie i że cieszą się z życia)" Nawet nie wiedziałam co mam im mówić, bo chociaż oni mówili o depresji, czułam się jakbyśmy rozmawiali w innych językach. Dla nich "depresja to nie choroba", a nawet jeśli to coś co można porównać z katarem, czy przeziębieniem. Dla mnie depresja to choroba śmiertelna i wiem, że dużo osób przez nią umarło.

GENIALNE! Super styl pisania :)

lapidynka - NIE napisałam 20 lat temu, ale ponad 20 lat temu. Czytanie ze zrozumieniem boli?

drabineczka - A pracowałaś 20, 30 lat temu w tamtych realiach?

@timo-Też nie potrafiłam uwierzyc, 3 razy przynajmniej czytałam :) @ZaglobaOnufry-W "lekkiej bezmyślności sprzedawcy" piekielna jest właśnie ta jego bezmyślnośc, a także to, że musieliśmy to w ostatniej chwili jechac wszystko odkręcić

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2013 o 23:57

Dużo się nasłuchałam historii życia tych starszych ludzi i większość mnie wzruszyła. Mam jeszcze jedną historię wartą opisania, o kompletnym nie liczeniu się z ich zdaniem, ale to kiedy indziej. Za to na pocieszenie powiem, że swego czasu byłam codziennie w hospicjum, czasem od rana do wieczora i tam personel był profesjonalny i wyrozumiały. Dziękuje tym ludziom.