Profil użytkownika
spielmitmir
Zamieszcza historie od: | 2 kwietnia 2012 - 19:42 |
Ostatnio: | 10 listopada 2021 - 17:18 |
- Historii na głównej: 8 z 9
- Punktów za historie: 4530
- Komentarzy: 134
- Punktów za komentarze: 1259
Zamieszcza historie od: | 2 kwietnia 2012 - 19:42 |
Ostatnio: | 10 listopada 2021 - 17:18 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Z jednej strony masz rację, pies jest czyjąś własnością i nie podoba mi się takie zachowanie, szczególnie bez pozwolenia właściciela. Ale z drugiej strony - niestety muszę skrytykować rówież Ciebie. Jeśli Twój pies w ten sposób reaguje na zaczepki obcych ludzi (nawet jeśli jest to przez niego rozumiane jako zachowanie przyjazne) to nie zmienia to faktu, że jest on niewychowany. Sprawę pogarsza fakt, że jest do duży pies, a takie niestety potrzebują tresury, właśie po to, by uniknąć takich sytuacji. Pozdrawiam :)
To nie ma dla historii najmniejszego znaczenia :)
Lepiej bym tego nie ujęła. Ewentualnie dodałabym jeszcze słabą oprawę muzyczną w kościele. Kocham muzykę ale to co czasem słyszałam w kościele o mało nie spowodowało u mnie wymiotów...
Snapper, chodziło o zdanie, że jeśli saga się spodoba, mogę ją z chęcią kontynuować. Zdanie już usunęłam. Szczerze mówiąc nie siedzę tu od rana do wieczora i nie czytam wszystkich historii i komentarzy, więc jeśli tego typu zdania są wsród użytkowników serwisu niezbyt mile widziane, to ja tego nie wiedziałam. Mimo wszystko jeśli daje się komentarz tego typu, to chciałabym bardzo usłyszeć uzasadnienie od 'blondaska".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2012 o 21:23
Tak, to byłoby najprostsze rozwiązanie ale wtedy stosunki między moją babcią i mamą były dość oziębłe. Stąd ta głupia sytuacja.
A to dlaczego? Co Ci się w nim nie podoba?
Po prostu trafiasz na nie tych ludzi, co trzeba :) Po takiej historii jak ta nie dziwię się, że masz taki a nie inny stosunek do Kościoła.
Jaka rasa pieska? :)
Niestety, księża zdarzają się bardzo różni. Swego czasu byłam w Oazie i miałam okazję poznać wielu naprawdę wspaniałych ludzi, ale osób wyrabiających księżom złą opinię też się kilka znalazło. Do mojej starej ukochanej parafii w ogóle nie chodzę, bo niestety kazania trwają tam teraz po pół godziny (z powodu oratorskich zapędów nowego proboszcza), podobnie zresztą ogłoszenia, a przez resztę Mszy św. ksiądz urządza zawody z organistką, kto szybciej śpiewa, żeby nadrobić jakoś czas do następnej Mszy. Nie wspomnę o tym, że samo Podniesienie trwa ze 2 sekundy...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2012 o 20:27