GaretSetren ♂

Polski to piękny język. Tak trudno napisać - Co z wami (nie w porządku) ludzie?

Tak samo mądre stwierdzenie jak - bo w Polsce nie ma normalnych pracodawców tylko krętacze i złodzieje. No ogarnij się człowieku.

Z tego co wiem, to w takich firmach potrafią robić szkolenia z oferty, którą szympans by pojął i coachingi (rotfl) z tajemnych technik mówienia dzień dobry, więc nie zakładałbym, że to dlatego kolega Armand nie miał szkolenia. Równie dobrze po prostu sprzedaje inne produkty i tyle.

Ciekaw jestem za co ludzie minusy machnęli... Za miejsce pracy czy szczere stwierdzenie, że firma nie przeszkoliła z produktu? Kocham ten portal, za byle co ludzie walą minus i zadowoleni. Może czas napisać historię o piekielnych użytkownikach Piekielnych, bo odnoszę wrażenie, że ich ilość wzrasta.

Takiego pajaca jak ten z historii niestety można znaleźć wszędzie. Staniał honor kawalerski i fantazja szlachecka ginie to i takich pseudo chłopaczków coraz więcej. Moje kondolencje.

Dokładnie to jaką opinie Blackmoon wyrabia o polskich dziewczynach? Z historii wynika, że jeśli już to opinie kobiet, które się szanują i na byle co nie polecą, ale jeśli ci to Gorzkimemie przeszkadza to możesz wyjechać i te opnię zmienić - może Blackmoon ma jeszcze namiary na absztyfikanta to jak poprosisz pewnie cię z nim umówi i będzie klawo - płeć nie istotna, w końcu jesteś światowym stworem Gorzki.

"ja w ogóle nie rozumiem posyłania dzieci do szkół katolickich" - to masz słabą wyobraźnię. Kończyłem liceum katolickie i nigdy nie słyszałem o podobnych praktykach, Jak dziewczyny ćwiczyły to miały staniki i zwolnienie w razie okresu. Ponadto robiono u nas w szkole dyskoteki, młodzież ubierała się jak cała reszta ludzi w naszym wieku a dziewczyny nosiły makijaż jak im się chciało. Można? Można. Nie ma co uogólniać, bo dla odmiany w świeckim, a wręcz socjalistycznym liceum mojej matki, matematyczka zmywała dziewczynom makijaż brudną gąbką do czyszczenia tablicy a jak jakaś zaszła w ciążę to ją ze szkoły wywalili.

Szkoła nie może, ale rodzic może. Zgłaszajcie każdy taki przypadek na Policję, a jak będzie dość zgłoszeń to w najgorszym razie załóżcie sprawę przeciw rodzicom Filipka z powództwa cywilnego - o ile pamiętam rodzice nadal odpowiadają za zachowanie i przestępstwa popełnione przez dziecko.

Tia... Kasjerka rzuciłaby się jak Rejtan krzycząc - Nie pozwalam! Jak ktoś nie umie pyskować i wydzierać się, a tym bardziej o zgrozo bywa zaskoczony i zszokowany chamstwem to jego wina. No i oczywiście wszystkie stoiska kasowe w sklepach są tak skonstruowane, że tylko jedna i zawsze jedna osoba się w nich zmieści - nie dwie i nie trzy, lecz jedna i jedna osoba przy kasie stać będzie.

Zagłoba - życzę ci aby traktowano cię tak jak sam postulujesz.

Wymiana wężyków to nic trudnego. Taśma teflonowa, nowe wężyki na ustaloną długość, klucz i powiedzmy z pół godziny do godziny dla niewprawionego człeka. Wiem, bo niedawno hydraulik wycenił podłączenie mi zlewu na jakieś 250-300 zeta i byłem zmuszony ze względu na finanse i czas oczekiwania na usługę, zająć się tym osobiście - obecnie mija 3 miesiąc od mojej instalacji i wszystko działa.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2013 o 13:46

laura9991 - w serialu to i może, ale w rzeczywistości to zarówno babki jak i faceci niezależnie od kraju bywają załamani i wyją w takiej sytuacji. Porady rodem z "sexu w wielkim m." to coś w stylu "faceci tylko my tu nad Wisłą martwimy się tym gdzie kobietę na randkę zabrać, ja widziałem w Gorących i Mokrych, że wystarczy klepnąć w tyłek i jazda" - no ma to jakiś sens...? Wg. mnie nie, więc i powoływanie się na "sex w wielkim m." nie ma sensu - szczególnie w takim temacie jak - Kobiety na świecie w kwestii facetów postępują tak a tak - ponieważ jest to zwykły program rozrywkowy i tyle.

z moim kumplem zerwała dziewczyna dwa dni po jego urodzinach, na których nie była, bo go zdradzała z ich kumplem zaproszonym do niego na sylwestra :)

@mijanou - za wezwanie karetki bezpodstawnie nie grozi kara - chyba, że coś się ostatnio zmieniło, a co do wzywania bezpodstawnie to choćby opowieści Zaszczurzonego przeczą temu poglądowi. Ja przy 40 stopniach nie czuję się najlepiej, ale funkcjonuję bez utraty przytomności, fonii i wizji. Co do argumentu, że nie każdego stać - autor mówi, że wezwano lekarza na prywatną wizytę za 100 zeta + 50 w gratisie - myślę, ze 150 złotych starcza na taksówkę w dwie strony. Dodam, że lekarze na NFZ też wpadają na wizyty domowe, a twój przypadek z płucami ma się nijak do przypadku z wysoką gorączką - w wypadku tej drugiej zazwyczaj można ją zbić paracetamolem.

Co do SS jako pracodawcy przeczytaj ze zrozumieniem komentarze to może się połapiesz, że SS pracodawcą nie jest i rzucone od czapy - przesłanki by się znalazły - trąci stalinowską prokuraturą i ogólnie praktykami w stylu paragraf się na każdego znajdzie. Co do opinii o kraju - możesz wyjechać lub starać się zmienić kraj skoro nie jest dobry - czy to pracując u podstaw czy działając politycznie, ale zapewne nie masz na to ochoty, więc pamiętaj, że kraj jest taki jacy ludzie w nim żyjący.

Czy praca przy szorowaniu na kolanach jest tak straszliwa i uwłaczająca? Jestem facetem i szorowałem na kolanach pokład statku nie raz i nie dwa, a obecnie remontuje mieszkanie i też często muszę szorować coś na kolanach - ot choćby rozchlapany przez nieuwagę tynk gipsowy z podłogi drewnianej właśnie. Jakoś nie sądziłem nigdy żeby mi takie zajęcie uwłaczało jako mężczyźnie, ale mi pewnie pozycja na kolanach nie kojarzy się tak zdecydowanie jak niektórym co dziwniejszym dziewczątkom :)

Wydaje mi się, że jednak każdy kogo identyfikujemy przez kraj pochodzenia nazywany jest zgodnie z tym wskazaniem i nie ma potrzeby tworzenia nowych i dziwnych słów. Twój błąd językowy Zagłobo wynika zapewne z kalki z języka angielskiego lub niemieckiego. W języku polskim - poprawnym - nie funkcjonuje określenie Indyjczyk choć owszem spotkałem się kilkukrotnie z tą formą językową w kontaktach z Polakami przebywającymi od dłuższego czasu na emigracji. Drugą dopsuzczalną formą jest Indus. Zapewne założyłeś, że podobnie jak w języku angielskim słowo Hindus oznacza w Polsce wyznawcę hinduizmu. Jest to błędne założenie. W języku polskim Hindus oznacza kogoś kto pochodzi z Indii (czy to z urodzenia czy przez emigrację).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2013 o 14:45

W całej Unii można powołać się na przepisy o odszkodowaniu za opóźnienie pociągu w ruchu międzynarodowym. Podobnie część przewoźników w Polsce również uznaje prawo do takiego odszkodowania za opóźnienia w ruchu krajowym (owszem nie wszyscy).

@Guldur - jeśli uważasz, że to słowo tutaj nie pasuje to tylko ubolewać :) ponieważ pasuje - zażenowany oznacza również zawstydzony - jak rozumiemy z historyjki, facet mógł być zawstydzony swoim zachowaniem ergo zwyczajnie pasuje. To co ci się wydaje nie ma znaczenia, bo mamy jasno zdefiniowane znaczenie słowa zażenowany i to, że ktoś zna węższy zakres znaczeniowy nie zmienia faktu, że wolno używać również szerszego. Polecam się.

Fajna inicjatywa i szkoda, że zawsze znajdzie się jakiś tępak, który zacznie swoim złodziejstwem i głupotą ludzi zniechęcać do takich działań. Faktycznie mogłoby pomóc pobieranie jakiejś niezbyt dużej opłaty za wypożyczenie - choćby 1-2 zeta. Ludzi się nie zmieni, ale przynajmniej część strat się wyrówna.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2013 o 10:03

Ja grywam trochę w Runebounda - chciałem Grę o tron, ale jakoś tak się złożyło, że nie mogłem nigdzie dostać to kupiłem Runebounda, na którymś Pyrkonie. Jacyś rpgowcy?

Ja zaś zgadzam się z SJP i uważam, że pasuje tutaj - taki, który odczuł wstyd; onieśmielony, zakłopotany, zawstydzony. Ponadto jestem zażenowany faktem, że na Piekielnych, ostatnimi czasy nawet grammar nazi czepiają się bez ładu i składu.

To niech chłopaki graficiarze pogadają ze wspólnotą właścicieli tej nieruchomości i wezmą ich zgodę na pomalowanie obiektu. Ładne czy nie bez zgody to bezprawie - chciałbyś abym wg. mojego gustu pomalował ci samochód? - moi koledzy powiedzą pewnie, że ładnie i fotkę sobie cykniemy na pamiątkę :)

...a pierwszą zasadą klubu tautologii jest pierwsza zasada klubu tautologii... ;p

Ta historia ma potencjał :)