Profil użytkownika
Malibu ♀
Zamieszcza historie od: | 23 grudnia 2011 - 20:10 |
Ostatnio: | 16 marca 2023 - 23:58 |
- Historii na głównej: 3 z 6
- Punktów za historie: 1159
- Komentarzy: 620
- Punktów za komentarze: 3497
Zamieszcza historie od: | 23 grudnia 2011 - 20:10 |
Ostatnio: | 16 marca 2023 - 23:58 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
No tak. Państwo nasze dba by patologia przetrwała bo patologią łatwiej się rządzi. Rzuci się od czasu do czasu kawałek kiełbasy, butelkę wódki i głos w wyborach murowany. Szkoda, że nie można swych dzieci "przepisać w spadku" na wypadek nagłej śmierci. Powiedzmy jeśli wskazanym opiekunem jest najbliższa rodzina to odbywa się to bez ingerencji państwa. Wszystkie te instytucje gdzieś mają dobro dzieci.
Pożar to raczej ludzie wybiegają ze środka to mogą otworzyć łańcuch a poza tym straż na bank jakoś otworzyłaby te drzwi chociaż, zajęłoby to sporo cennego czasu. Zastanawiam się czy zwykły domofon z kamerka by nie wystarczył. Wiem jakie uciążliwe jest montowanie takiego łańcucha. Na I roku studiów mieszkałam na stancji i babeczka o 22:30 zamykała drzwi, jak się jej wcześniej zgłosiło to nie zamykała ale wiadomo czasem się nie wiedziało, że się wróci później. Któregoś razu jechałam z domu i spóźnił się mój autobus, zostałam środku zimy z bagażami i bez pomysłu jak dostać się do środka.
apropo łańcucha. Jestem ciekawa co się robiło jeśli wszyscy domownicy wychodzili i wracali po 23? Czasem się człowiek zasiedzi, autobus ucieknie.
Może zależy to od rocznika w w którym się zaczynało? Przecież takiego podpisu nie wymagała od nas uczelnia tylko sponsor tego wszystkiego. Może doszli do tego, że to idiotyzm albo wymyślili to dopiero w którymś roczniku. Facet, który u nas odpowiedzialny jest za ten projekt mówił, że na początku chcieli jeszcze żebyśmy podpisali, że nie będziemy ileś lat po studiach pracować za granicą. Na szczęście ten idiotyczny warunek zniesiono więc dlaczego nie mieliby znieść tego o innych kierunkach ( zwłaszcza, że zaczęły być one płatne).
@ Krzysztof Piontek nie, nie Wrocławska. Ale dobrze wiedzieć, że takie cuda to nie tylko u nas.
No ja właśnie jestem dumną posiadaczką 5 certyfikatów z czego wstyd komukolwiek pokazywać, ze ukończyłam którykolwiek z nich.
Dziwna sprawa. U nas za maturę było owszem ale tylko za pierwszy rok. Na kolejne lata przyznawane są za średnią z poprzedniego roku studiów i co roku ilość stypendiów jest zmniejszana. O ile stypendia tzw. motywacyjne są w miarę ok to wkurza mnie marnotrawstwo kasy na te kursy z których wychodzimy z połowiczną widzą. Dla przykładu teraz pisałam pracę inżynierską polegającą na modelowaniu czegoś w pewnym programie z którego mieliśmy kurs w ramach kierunku zamawianego. Pan prowadzący już na pierwszych zajęciach powiedział, że on geometrie bedzie nam przynosił bo z tym za dużo roboty i nie zdążymy nic więcej a my będziemy się uczyli robić resztę. Kurs ukończyłam, wszystko fajnie, byłam aktywna. Pierwsza cześć mojej pracy polegała właśnie na zrobieniu geometrii ( na czymś trzeba modelować) no i klops bo nie uczyli. No i po co komu taki kurs? Skoro i tak sami nic nie zrobimy w tym programie? a grube tysiące ktoś zainkasował za to. Kursów odbyłam chyba 7. Z każdego wyniosłam podobną wiedzę . Nie lepiej byłoby zapewnić nam dwa kursy, a w pełnym wymiarze godzin, od początku do końca? Bo o ile stypendia ludzie mogą przepić albo mogą w siebie zainwestować to na te kursy są pieniądze wyrzucone w błoto.
Na mojej uczelni zamawianych jest co najmniej 5 kierunków zamawianych i z relacji znajomych wiem, ze mój nie jest odosobniony. Ani sam kierunek ani uczelnia więc liczba mnoga całkowicie uzasadniona. Zresztą kilka punktów na 90% się pokrywa z innymi uczelniami chociażby ten o całej masie marnowanych papierów bo one akurat są wymogiem unii a nie uczelni czy kiepski dobór kierunków (ewentualnie błędna decyzja o zwiększonej ilości studentów).
No i nie musisz się zgadzać. Napisałam na samym początku jak wygląda to na mojej. Nie studiuję na UMK.
Na pewno korzyści czerpie uczelnia bo za studenta dostaje nie 15 tys. 25 i dostaje wyposażenie sal. Kto korzysta jeszcze? Nie wiem
No cóż. Ja w rankingi nie wierzę, uważam, że większość z nich tworzona jest pod zamawiającego dlatego tym akurat bym się nie sugerowała. Swoją drogą w takich rankingach uczelnie oceniane są całościowo co jest absurdem. Na mojej jest 6 wydziałów i 30 kierunków. Niektóre prowadzone są na kilku wydziałach (różnica w specjalnościach) i ich poziomy różnią się. Dlatego nawet jeśli uczelnia A wypada lepiej w rankingach niż uczelnia B wcale nie znaczy, że kierunek X nie może być na wyższym poziomie na uczelni B. A co do złożenia lepszej oferty to papier przyjmie wszystko. Nowocześniejszy gmach wydziału? W cale nie gwarantuje lepszych warunków do nauki. Lepszy sprzęt? To też nie problem bo uczelnie w ramach kierunków zamawianych wysposażane są w różne sprzęty. Unia robi ładną sale, nowe komputerki, potrzebne oprogramowanie splecjalistyczne. Nakleja się na drzwi sali nalepkę, która informuje kto zasponsorował i w ramach jakiego projektu i gra. Może i mechanizm przyznawania jest dziwny ale nie mnie o tym decydować. I jak już mówiłam wcześniej jeśli uczelnia lepsza np. nie złożyła oferty to nie miała prawa wygrać.
Ten mój konkretnie to energetyka
Widać ta lepsza uczelnia przedstawiła gorszą ofertę kierunku zamawianego lub w ogóle nie wyciągnęła ręki po to 'dobrodziejstwo". Przecież nikt na siłę nie wciśnie uczelni kierunku zamawianego. Co do terminów stypendiów u nas wiadomo było od razu ze pierwsza transza przyjdzie za kilka miesięcy (wraz z wyrównaniem za poprzednie) po tyle to potrwa.
Panny wykazaly się piekielnoscia ale Twój kolega małym rozumkiem.
czasami jak czytam ten portal mam wrażenie, że portal w stylu "idioci.pl" zrobiłby podobną furorę i zabrał stąd wiele histori. Nie, nie czepiam się autora, stwierdzam tylko ogrom ogłupienia społeczeństwa.
niech mi ktoś podpowie. mieszkam w akademiku i dziewczyny z pokoju obok regularnie korzystają z mojego papieru toaletowego. nie mam zamiaru nikomu go fundować ani chodzić do kibla z rolka jąk Ferdynand Kiepski. W grę nie wchodzi powiedzenie wprost bo z racji miejsca użytkowania nie złapałam żadnej na tym a poza tym chciałabym żeby miały nauczkę ;) pomozcie
Pakiet office. faktycznie informatyka stosowana wręcz :|
a skąd wiadomo ze to ciążą a nie jakąś choroba dodała jej parę lat do wyglądu ? znam osoby które po 2 ciążących wygladaja 10 lat mlodziej niż przed pierwsza. I co do historii ma liczba jego dzieci ?
zawsze możesz zmienić dostawcę prądu na takiego ktory nic nie sponsoruje
normalnie można tworzyć, tak samo jak produkować papierosy czy inne "niezdrowe " rzeczy. Ludzie chcą- ludzie dostają. Czysty biznes. Gdyby nie było na to odbiorców producenci jako pierwsi zadballiby o zdjęcie z anteny.
druga kwestia, że żeby mieć z kim zostawić dziecko zazwyczaj trzeba mu zapłacić. Nie ma pracy- nie ma opiekunki
a co w tym piekielnego? to że ktoś nie chce płacić za coś drugi raz ? piekielne w tej historii jest jedyne to że na lekarza za którego słono płacimy trzeba tak długo czekać
a to przypadkiem nie Twoja działka upominać się o zniżki ?
nie rozumiem o co całą afera. kilkanaście lat temu nikt nie przejmował się wozeniem dzieci w fotelikach i takich tam. taki sposób przewożenia dzieci nie jest najbezpieczniejszy ale nie wiadomo co się w.samochodzie działo. może dziecko przewożone z tylu plakalo rozpraszajac przy tym kierowcę .
zupełnie się zgadzam. Dziadkiem powinien wziąć paczkę, zapłacić za "szkody wnuka" a potem pociągnąć do odpowiedzialności finansowej córkę/syna może w końcu po kilkakrotnie zapłaceniu za wybryk dziecka w sklepie rodzic pokwapil by się wytłumaczyć że tak nie wolnol. swoją droga dziedzius swoje dzieci nienqjlepiej wychował skoro przekazaly wnukowi pozwolenie na coś takiego