Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Malibu

Zamieszcza historie od: 23 grudnia 2011 - 20:10
Ostatnio: 16 marca 2023 - 23:58
  • Historii na głównej: 3 z 6
  • Punktów za historie: 1159
  • Komentarzy: 620
  • Punktów za komentarze: 3497
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 grudnia 2020 o 15:04

@Monomotapa: jeśli pacjent chhce się leczyć sam to niech się leczy sam od A do Z. Potrzebę przyjęcia antybiotyków powinien zlecił lekarz, upewniwszy się wcześniej czy na to akurat antybiotyk pomoże. Niestety masę razy z gabinetu wychodziłam z recepta "a niech pani weźmie antybiotyk naa wszelki wypadek". Niemały był mój szok kiedy po raz pierwszy lekarz postanowił sprawdzić czy to rzeczywiście infekcja bakteryjna i antybiotyk ma sens. W końcu poczułam się zaopiekowana jak należy a nie wypiszemy jakakolwiek receptę i proszę sobie iść.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
8 grudnia 2020 o 18:06

@Monomotapa: a jak miał Ci róże zdiagnozować na telefon? Przeszłam róże w tym roku dwa razy. Raz nawet nie wiedziałam że ja mam dlatego nie doleczylam. Lekarzowi na telekonsultacji nie wspomniałam o bólu nogi bo myślałam że to z innego powodu. Za drugim razem bylo poważniej. Po e wizycie równiez zostałam wezwana do ganinetu.Lekarka prawie od razu wiedziała co mi jest. Pierwszy raz przed przepisaniem antybiotyku zostałam skierowana na badanie CRP żeby sprawdzić czy to rzeczywiście bakteryjne i czy antybiotyk ma sens (Na NFZ przez 30 lat nikt nigdy nie przepisał mi skierowania tylko ladowali antybiotyk jak leciało). Bez proszenia się dostałam też skierowanie na USG Doppler na następny dzień żebym mogła uniknąć bądź nie zastrzyków przeciwzakrzepowych. Na NFZ bym pewnie miała zrobione to USG jak już pełna zakrzepica by była. Dla porównania, jako studentka prosiłam kilku lekarzy o skierowanie na badanie TSH bo miałam objawy charakterystyczne, historie niedoczynności w rodzinie. Żaden z kilku. Lekarzy mi tego nie przepisał. Argumentując że jestem młoda, nie staram się o dziecko to nie trzeba. W Luxmed ie od razu dostałam to skierowanie na TSH a potem na USG tarczycy. Tylko niestety już było za późno. Teraz mam tarczycę jak ser szwajcarski, która do niczego się nie nadaje. I jako ciężarna będę egzekwować swoje prawo do szybkich przyjęć czy się to komuś podoba czy nie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
5 grudnia 2020 o 12:00

@szembor: co za problem kupić sobie na ten czas jakieś jeździło, którego nie będzie szkoda stracić w razie czego? Przez 12 lat jak jestem kierowca,byłam kontrolowana tylko jeden raz, z własnej winy-przekroczenie prędkości. Szasnsa, że taki człowiek wpadnie jest niezwykle mała, zwłaszcza jeśli wiedząc że jest na cenzurowanym taki kierowca trzymałby się przez te kilka lat przepisów. Może rozwiązaniem byłoby coś takiego jak w Szwajcarii, że tablice rejestrcyjne samochodu przypisane są do osoby a nie do konkretnego samochodu. Na 5 lat zabrać tablice to przynajmniej auto bez tablic rzucało by się w oczy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
26 listopada 2020 o 15:41

@KatiCafe: Akurat na zbliżającą się zimę to buty raczej można sobie odpuścić. Buty powinni dzieciom zapewnić rodzice a nie 500+. Sytuacja jest wyjątkowa, wszyscy w mniejszym czy większym stopniu musimy się do niej dopasowywać i nie ma co płakać.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
26 października 2020 o 12:18

@misiafaraona: Dwie rzeczy. Po pierwsze, kiedy zamawiasz coś przez internet przebywa to o wiele dłuższa drogę niż gdyby podejść po to do sklepu stacjonarnego. Co za tym idzie jakaś tam emisja spalin. Druga sprawa to dodatkowe opakowanie. Większość rzeczy jest pakowana tak aby zabezpieczyć jej przed zniszczeniem podczas transportu plus koperta, najczęściej foliowa podczas gdy w sklepie dostajesz tylko produkt plus jak zapłacisz to jeszcze reklamówkę.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
11 października 2020 o 0:57

@StaraLadyPank: raz, że autor nie wie czy zasilacz był sprawny czy nie. Dwa, są na świecie tacy magicy którzy z dwóch zepsutych rzeczy są w stanie zrobić jedna działająca. Dlatego też kupują niesprawne rzeczy. Nasza planeta jest im wdzięczna, za ograniczenie konsumpcji.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
7 października 2020 o 23:52

@Crannberry: jedyne słuszne wyjście

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 września 2020 o 15:43

@Dominik: Dajcie wszyscy spokój z tymi Bieszczadami. Nie chcemy was tu! Jotem02- czego się spodziewać w najbardziej turystycznej miejscowości regionu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
14 września 2020 o 10:28

@neowiesniaczka: A właśnie, że bardzo proste. Dwa samochody są w ruchu, oba cofają,przy kolizji obaj kierowcy są winni poniewaz nie zastosowali się do przepisów (kierowca cofajac zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom oraz upewnić się czy nie ma za nim przeszkody). Jeżeli tylko jeden samochód się porusza i cofajac najeżdża na stojący pojazd, winny jest tylko kierowca samochodu,który się poruszał.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 września 2020 o 10:33

@neowiesniaczka: To chyba dość proste. W Jeśli samochód nie był w ruchu to nie można ukarać jego kierowcy-został najechany zupełnie jak brama czy inna przeszkoda na drodze.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 września 2020 o 10:39

@Fahren: No i super, że tak CI się złożyło. Jednak nie jest to żadna normą. Wszystko zależy np. skąd pochodzisz. Tam gdzie ja się urodziłam jest ogromna tendencja do emigracji. Ludzie po liceum wyjeżdżają na studia i już nigdy nie wracają, tendencja trwa od wielu lat. Raczej zostają tam gdzie studiowali. U mnie w rodzinie całe moje pokolenie poszło naa uczelnie rozlokowane w różnych miastach. Siła rzeczy mamy się daleko. Wl Być może z racji tego w jakich kręgach się obracam to nie mam wśród znajomych ossob nie pracujących bądź pracujących na zmiany. Sama zresztą nie chcialabym pracować w systemie zmianowym. Wiadomo, jakby mi dzieci z głodu płakały to bym wzięła taka robotę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 września 2020 o 15:37

@Fahren: No ok, o call center nie pomyślałam. Ostatnio jak brałam pod uwagę typu praca raczej wszyscy siedzieli ściśnięci przy biureczkach w jednym miejscu. Ale wyjaśnij jak wyobrażasz sobie jednoczesne zajmowanie się dzieckiem i pracę :D? 10 latka może jakoś u sadzisz przed kompem na 8 godzin ale tee z zasady chodzą do szkoły. 2-3 letnie dziecko - nie ma szans żeby zajęło się samo soba chociażby przez 2 godziny bez przerwy. Nawet jak usadzis je przed tv to nie wysiedzi bez siku, jedzenia itp.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
7 września 2020 o 15:29

@Fahren: No raczej nie. Mnóstwo moich znajomych jest podobnej sytuacji.Może odległości nie są aż tak duże ale rodzice wciąż aktywni zawodowo, rodzeństwo w innym mieście a w naszych kręgach norma jest, że kto chce jeść ten musi pracować. Zresztą psiapsola od zakupów nikoniecznie jest odpowiednia osoba by zostawić z nią dziecko.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
7 września 2020 o 13:39

@bloodcarver: taaa, babcie mojego hipotetycznego dziecka 500 km dalej, obie niestety jeszcze długo przed emerytura. Rodzeństwo, że kuzynostwo, że pracujący i odpowiednio, 300, 400, 500 i 1200km. Nie pracujący znajomi:0.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 września 2020 o 13:34

@Fahren: Do zawodów wspierających home office trzeba mieć jakieś kwalifikacje.... Póki co chyba tylko w Japonii udało się wprowadzić home office w spożywczaku, a dzięki wsparciu technologii VR A jak sadze rzecz dzieje się tutaj. Jest mnóstwo innych systemów pracy niż ten 2/3 zmianowy i zgranie się z koleżanką może okazać się niemożliwe. No ale przedszkole nie jest jedyną opcją. Co do znajomych to też nie jest takie pewne. Tu gdzie mieszkam nie mam zbyt wielu znajomych. Ostatnio z mężem rozmyślaliśmy kto mógłby się zajmowac naszym dzieckiem (którego jeszcze nie mamy) jak będziemy chodzili raz w tygodniu do sauny i znaleźliśmy dostojne grono 0 osób. Ale my oboje pracujemy i rozliczamy podatki w miejscu w którym mieszkamy więc z przedszkolem nie powinno być problemu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
2 września 2020 o 0:03

@Alice: ale tu nie chodzi o to, ze miałoby to wpływ na orientację seksualna... Dziecku do prawidłowego rozwoju potrzeba i żeńskiego i męskiego wzorca. W różnym stopniu nie w zależności od płci, wieku i całej masy czynników ale jednak obu wzorców, męskiego i żeńskiego. A co do dzieci wychowywanych przez matkę i babcie to już w ogóle inna kwestia... Osobiście znam wiele takich osób, które każda z nich ma z tego powodu mniejsze lub większe trudnosci się emocjonalne/ z budowaniem własnego związku/ edukacyjne itp.Fakt, żadno z nich nie jest homo bo nie od tego to zależy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 sierpnia 2020 o 13:54

@KittyBio: Zanim zaczniesz pisać takie głupoty proponuję jednak wybrać się nad Bałtyk bo jest to zupełnie inna bajka niż moeze srodziemne. Wynika to głównie z zasolenia, które bardo mocno wpływa na wyporność. Zasolenie morza Śródziemnego to +/-35%, zasolenie Baltyku nie przekracza 1%. Na morzu Śródziemnym mam takka wyporność, że to ja muszę się wysilić żeby się w ogóle zanurzyć. Istotn kwestia jest też fala, która w baltyku potrafi przykryć dorosła osobę, tymczasem w Chorwacji przyjemnie tylko przypływa i odplywa. Nie bez powodu całe polskie wybrzeże zabudowane jet falochronami a Adriatyk nie. Nawet mój mąż, że ciężko zrażony do pływania w dzieciństwie, w Adriatyku okazuje się być świetnym pływakiem i przekonał się, że ze pływanie to może być coś fajnego.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
24 sierpnia 2020 o 13:17

@Doombringerpl: 9/10 razy kiedy nie mam internetu, prądu czy czegokolwiek innego to kwestia dostawcy, nie moja. W Już biegnę wyrywać wszystkie kable ze ścian zanim dowiem się czzy nie maja ww firmie jakiejś awarii. Przy internecie ograniczam sie do zresetowania komputera, sprawdzenia czy na innym urzadzeniu działa na i zresetowaniu routera. Ze względu na to że mam krolika to sprawdzam tylko czy kabel między ściana a routerem jest w całości, że gdyby nie ta uszata bestia nawet tego bym nie robiła ( to z jego obecności wynika ten 1 na 10 przypadek kiedy wina leży po mojej stronie). Sądzę że i autor posprawdzał to wszystko zanim zadzwonił na infolinię tylko to tak oczywiste, że nawet nie wspomniał.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 13) | raportuj
24 sierpnia 2020 o 12:41

Co znaczy napisać za córkę sprawdzian z chemii? Może córka powinna sama napisać swój sprawdzian to znajoma nie musiałaby się zwalniać z pracy

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2020 o 12:47

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
21 sierpnia 2020 o 14:52

@kartezjusz2009: a jeśli są błędy w nazwiskach nie oznacza to że ślub brał ktoś inny :D? I nie dochodzi do bigamii?

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
20 sierpnia 2020 o 23:13

@BlackCat: u mnie ksiądz powiedział, że mają od lat swoją dekoratorkę, która stroi kościół przez cały rok, kosztuje tyle a tyle, w tym dniu są dwa śluby więc poprosi o połowę kwoty i do widzenia. Świetne rozwiązanie. Kościół był udekorowany elegancko, że bez udziwnień i tanio. Świetne rozwiązanie.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 25) | raportuj
20 sierpnia 2020 o 20:00

@FlyingLotus: maseczka nie jest po to żebyś Ty się nie zaraził tylko po to abyś nie zarażał innych. Pierwszy raz wchodząc na basen sie zdziwiłam że chca ode mnie maseczki przy wejśću, zdziwienie umknęło po kilku sekundach kiedy ogarnęłam że w tym wszystkim chodzi nie o mnie, że nie o innych ludzi którzy przyszli popływać a o Panią która siedzi i nam sprzedaje bilety, o Pana ochroniarza i o Panoa która sprząta szatnie. Tak samo w sklepie, że aptece czy urzędzie, osoba tam pracująca ma prawo do tego żeby setki osób dziennie nie chuchalo bezpośrednio do pomieszczenia, że w którym ta osoba musi pozostać przez swoją 8 godzinna zmianę. Inne powody dla których w parku można porusAc się bez masek a w sklepie nie wyjaśnili Ci inni użytkownicy. AD. 2 Jakie chuchanie prosto w twarz? Od lat pływam i nikt nigdy nie chuchnął mi prosto w twarz przy mijaniu się na basenie (inaczej sytuacja się ma ww autobusie, a sklepie itp.) a woda jest chlorowana co nie jest obojętne dla rozprzestrzeniania się wirusów.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 9) | raportuj
12 sierpnia 2020 o 10:06

@xyRon: Dziecka jeszcze nie mam ale wydaje mi się, że osobie posiadającej dziecko na pytanie co słychać ciężko odpowiedzieć nie uwzględniając w tym dziecka. Zresztą dotyczy to i pracy i partnera i ogólnie wszystkiego. J na takie pytania odpowiadam w dwojaki sposób w zależności od tego kto pyta. Jeśli ktoś chce rzeczywiście usłyszeć co u mnie to opowiadam o aktualnych problemach/zdarzę Jach i planach. I można mi zarzucić, że ciągle w rozmowie przewija się mój mąż i że nie da się mnie słuchać. Jednak z mojej strony ciężko opowiedzieć o tym co u mnie pomijając go, że chociażby dlatego że dzielimy ze sobą kilka pasji. Dla drugiej grupy mam odpowiedź "u mnie ok, to a co u ciebie".

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 sierpnia 2020 o 14:09

@Calineczka32: Najpierw mówisz, ze nakładanie bułek przez folie jest dla Ciebie oczywiste a kilka komentarzy niżej piszesz, że też nie używasz tych rękawiczek foliowych to jak to w końcu jest? Te rękawiczki jednorazowe do pieczywa to straszne marnottastwo i zaśmiecanie wg mnie. Ja staram się zawsze nałożyć przez reklamówkę w której później i tak to kupuje, bez angazowania w to dodatkowo rękawicy ale nie zawsze się da.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1024 25 następna »