Profil użytkownika
Monisia ♀
Zamieszcza historie od: | 19 czerwca 2012 - 23:03 |
Ostatnio: | 24 maja 2018 - 11:47 |
O sobie: |
miła, sympatyczna kobietka :) |
- Historii na głównej: 1 z 6
- Punktów za historie: 1007
- Komentarzy: 111
- Punktów za komentarze: 498
« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »
Jeszcze zaproponowała bezczelnie żebym to ja kupiła meble. Pralkę po wielu namowach kupiła. A od pół roku mieszkam z kolezanka i właścicielka. Myślałam ze będzie fajnie bo najpierw sprawiała wrażenie miłej ale niestety przeczucie mnie nie myliło. Babka ma delikatnie mówiąc bzika na punkcie sprzątania. Najpierw uwagi z kolezanka przemilczałysmy i do tej pory staramy się trzymać porządek. Ale teraz przegięła pale. Na lodówce wywiesila kartkę na której w ypunktowala co mamy poprawić np naczynia w zmywarkę nie mogą po umyciu postać chwilę albo w suszarce nad zlewem. Co najlepsze ona się wyprowadza w krótce a jej siostra ma wpadac na kontrolę. Co najlepsze jej kontrolą wygląda tak ze wpada kiedy chce i siedzi maluje paznokcie. Marzę o własnym mieszkaniu
Skąd ja to znam... ja też mieszkam na stancji od 7 lat i zawsze były przeboje. Na pierwszej stancji nie było odkurzacza ani pralki a na podłodze linoleum. Odkurzacz kupiłam sama mimo iż oprócz mnie mieszkały jeszcze dwie dziewczyny a na koniec pani właścicielka miała pretensje że musiała pralkę kupić a kawałek linoleum sie zdarł. Na innej stancji miałam mieszkać normalnym pokoju a wylądowalam w przechodnim i wynajela mi pokój koleżanki. Na kolejnej znów pani nie chciała kupić mebli do pokoju po koleżance która się wyprowadziła. Jeszcze
takie coś powinno być karalne
ale ciemnota, masakra....
To nie wina NFZ tylko widać, że dentysta jest do niczego.
Nie powinno być czegoś takiego jak klauzula sumienia. Farmaceuta na zrealizować receptę a lekarz udzielić pomocy a nie mnie umorlaniać tym bardziej,że ludzie płacą składki. Poza tym nie wiem gdzie ten pan się uczył bo co mają prezerwatywy do ochrony życia nienarodzonego
Co za matka... tak krzywdzić własne dziecko.... ja bym jej uwagę zwróciła. Mam nadzieję, że ktoś w końcu zareaguje bo dzieciak się wy kończy
wyobraż sobie, że ja jak jestem u siebie w domu to też zabieram wszędzie telefon i też mamusia ciągle pyta kto pisze albo dzwoni a ja mam 26 lat :/ staram się tam nie jeździć
doskonale Cie rozumiem... ja też miałam podobnie i do dzisiaj matka mnie kontroluje mimo iż mam 26 lat mieszkam w innym mieście i pracuje. Codzienne telefony nawet kilka a gdy zajade do domu grzebanie w torbie i ciągłe pytania kto do mnie pisze. Ja też nigdy nie miałam prywatności. To bardzo krzywdzące
Aż ciężko mi uwierzyć, że ludzie mają czelność takie warunki oferować.. Toż to złodziejstwo i oszustwo w biały dzień. Ch*j mnie strzela gdy czytam takie historie
Zapomniałam dodać, że stara też obrabia mojej mamie tyłek po całej wiosce. Np rozpowiedziała, że jest tak biedna i poszkodowana, mama jeść jej nie daje a nie raz przy mnie wpieprzała wszystko aż uszy się trzęsły a asama nawet chleba sobie nie kupi bo tak szkoda. Wszystko trzeba przecież dać hrabiostwu
Rozumiem Ciebie i Twoją mamę. Moja mama też ma podobnie. Mieszkamy z mama , rodzeństwem, moim ojczymem i jego mamusią. Moi rodzice prowadzą gospodarstwo i ciężko harują a ta stara ( bo pozytywnie jej nie można określić) żeruje na nich , nawet złamanego grosza nie da żeby jakoś pomóc (dzieciakom na świeta dawała łaskawie po 20 zl) ale wszystkie pieniadze oddaje drugiemu synowi mieszkajacemu z żona w mieście,który ma dużo hajsu, jeździ z rodzinką na zagraniczne wycieczki ale i tak on jest poszkodowany. Jego córki wyszły za mąż za dzianych facetów,mają swoje mieszkania i rownież jeżdżą na wycieczki. Ale to oni sa biedni a moja mama zła mimo, że cały dom wyremontowała, podwórko odnowiła, dba o wsystko, żeby bylo nagotowane, czysto, dzieci i mąż dobrze ubrani. I tak jest dla starej źle , obie sie nienawidza i nie rozmawiaja ze soba mimo, że mieszkaja pod jednym dachem. Ojciec nigdy nie stanął po stronie mamy a zawsze bronił swojej mamusi i nic do niego nie dociera. Stara jest prawdziwim utrapieniem dla mamy i dzieciaków ale niestety musimu czekać aż opuści ziemski padół co raczej szybko nie nastąpi bo jędzy nawet sraczka nie bierze
Aż się nie chce wierzyć jakimi potworami są ludzie. Nie próbowałaś z mamą zgłosić tego na policje albo do MOPSU lub GOPSU? Powini wam pomóc. A ta baba jeszcze zapłaci za takie zachowanie. Karma wraca nie martw sie. Trzymam za was kciuki
@flopcia: osiedle Dziesięciny a ulica Gajowa blok nr 30
świnie są wszystkożerne, co im dasz to zjędzą włącznie z człowiekiem. Był w naszym kraju przypadek gdzie zaginęła 8-9 letnia dziewczynka a został tylko jej plecak i okazało się , że młody sąsiad do którego lubiła chodzić prawdopodobnie ją zgwałcił udusił , ugotował w parniku i dał świniom. Swinki wszystko zjadły i zostałyh sprzedane i już nigdy nie będzie ciała. Zostały tylko włosy , które sprawca zakopał na swoim podwórku a które odnalazła policja i badanie wykazało , ze należąły do dziewczynki.
jak ja nienawidzę takich ludzi jak Twoja szefowa. Ale nic się nie martw karma zawsze wraca więc i do niej wróci na pewno , szybciej niż jej się wydaje. Fajna postawa, dobrze, że jej się sprzeciwiłeś. Pozdrawiam
powiem jedno: KARMA wraca
Mi też nie jest jej szkoda. Sama jest sobie winna. Widziała co muzumanin jej zrobił a mimo to wplątała się w to po raz drugi. Wszyscy ci islamiści są tacy sami
chciałam jeszcze jedną rzecz zauważyć, otóż już nie pierwszy raz spotykam się z sytuacją gdzie zamiast komentować historię, która jest najważniejsza to użytkownicy przyczepią się do jednego zdania albo błędów i dyskusja trwa w nieskończoność zamiast rozmawiać o istocie sprawy.
@Jango_Fett: a ja czytałam o przypadku gdzie kotka ogrzewała swoim ciałem niemowlę w smietniku i swoim miauczeniem zaalarmowała kogoś kto zawiadomił odpowiednie służby i dzięki temu dziecko przeżyło. Więc to Twoje stwierdzenie nie ma potwierdzenia a poza tym jak zwykle nie historia jest ważna tylko jedno zdanie , które każdy musi krytykować
niestety zawsze jest tak, że namawiają aby wszystko poubezpieczać a jak przychodzi co do czego to nie wypłacają i zawsze znajdują debilne tłumaczenia byleby nie wypłacić. Dlatego lepiej te składki odłożyc sobie na konto niż dla nic i potem się użerać albo w ogóle nie dostać odszkodowania
i tak trzymaj, nie odpuszczaj, nie te łajzy nie myślą, że wszystko im wolno
trzeba było odpowiedzieć " to nie koncert życzeń" :D a swoją drogą co za ludzie... chamstwo itd
jak ja nienawidzę tych klech... dziady jedne....
już napisałam historia nie została zmyślona tylko usłyszana od znajomej z pracy a ta z kolei dowiedziała się od prawnika, nie mam podstaw żeby jej nie wierzyć tym bardziej, że w tym kraju wszystko jest możliwe