Profil użytkownika
Ophelie
Zamieszcza historie od: | 18 grudnia 2018 - 11:22 |
Ostatnio: | 11 maja 2024 - 8:11 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 107
- Komentarzy: 260
- Punktów za komentarze: 1323
Zamieszcza historie od: | 18 grudnia 2018 - 11:22 |
Ostatnio: | 11 maja 2024 - 8:11 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Pixi: Zaniedbanie zwierzat, zmiany klimatyczne? O czym Ty teraz mowisz? Trzymanie kota w domu i mrozone warzywa to teraz efekt zmian klimatycznych? Gdzie jest zaniedbanie zwierzat w tym, ze kot wychodzi na dwor na wsi?
@Pixi: Rozumiem, ze uwazasz ze trutka na szczury jest bardziej naturalna i ekologiczna niz kot? Musisz byc bardzo wielkomiejska
@Pixi: Haha a co, mialaby tego menela zbic? Wlasnie to sie nazywa rozwiazywaniem problemow. To ma znaczenie co zrobi autorka, bo ma z tym problem. O czym my tu rozmawiamy? O tym, ze wlasciciele zli, niedobrzy i nie da sie nic z tym zrobic? No wlasnie sie da - zadbaj o swoje podworko. A jesli Ci chodzi o te piskleta zjadane przez koty to niezbyt dobrze pamietam ze szkoly ale to chyba sie nazywa Natura. Historia nie mowi o nierownowadze gatunkowej spowodowanej nadmierna reprodukcja kotow, tylko o problemie autorki.
@Pixi: Przyznalam Ci juz racje wczesniej, ze problem z kotami jest. I nie widze tu nikogo, kto by powiedzial "nie, koteczki powinny latac po Twoim podworku, bo czemu maja latac po swoim". Ale chcesz mi powiedziec, ze gdybys miala dzieci i taki problem to bys nic z nim nie zrobila, bo nie masz ochoty? Rownie dobrze jak sama chyba napisalas moglby to byc menel albo dzikie zwierzeta. I nadal bys nie ochronila swojej posesji?
@Lapis: Zabawne, masz troje dzieci, problem z kotami sasiadow, ale nic z tym nie zrobisz bo masz tysiac wymowek dlaczego nie. Zastanawia mnie, czy sasiedzi wiedza ze Ci to przeszkadza, czy zachowujesz to dla siebie zeby miec na co marudzic. @Pixi: Nie, ciezko pojac, ze ma sie problem ale na kazde rozwiazanie odpowiada sie "nie, bo to za ciezko". Ludzie sa, jacy sa i z reguly nie zdaja sobie sprawy, ze sa uciazliwi dla innych
@Lapis: No generalnie tak, powinnas sprawdzac samochod przed ruszeniem, szczegolnie zima. Pod samochodem, albo na kolach, kotom jest zwyczajnie cieplej i czesto sie tam chowaja. Ale zerknac od czasu do czasu pod samochod to tez zbyt uciazliwy obowiazek jak sadze.
@Pixi: Ja nie kpie z zabitych ptakow, tylko z szukania problemow. Nie sadzisz, ze to normalne posiadac psa, kota czy papuzki nierozlaczki? Ale mowienia, ze sasiedzi sa zli bo nie widuje ptakow przed domem, juz nie uwazam za normalne. Problem z sasiadami i ich kotami w opowiesci jest, tylko podaliscie juz wszyscy tyle rozwiazan a na kazde autorka odpowiada ze to zbyt uciazliwy obowiazek.. to co mozna zrobic?
@Pixi: No jesli komus brakuje ptakow, bo sasiad ma kota to tak, mozna sie wyprowadzic i nie szukac problemow. Ewentualnie mozna tez sobie kupic ptaszka w zoologicznym ale wtedy bedzie sie trzeba nim opiekowac i z kolei sasiedzi beda sie skarzyc, bo jest to "kolejny, uciazliwy obowiazek"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 września 2019 o 13:15
@Lapis: Wyprowadzic sie? Cale osiedle ma sie dostosowac bo Ty lubisz ptaki a nie lubisz kotow?
@PooH77: Place za sprzatniecie po mnie, odkurzanie, wymianę pościeli, zamiecenie podłogi, umycie toalety, prysznica itd. Rozumiem niewyrzucenie smieci bo nie zawsze sie wie gdzie jest kosz, ale niepozmywanie po sobie paru talerzy, które nie należą do mnie i zostawienie ich zeby resztki zasychaly, nie mieści mi sie w głowie.
Z jednej strony rozumiem irytacje a z drugiej, czesto korzystam z Airbnb i nie przyszloby mi do glowy zeby zostawic smieci, a co dopiero zeby nie pozmywac po sobie naczyn.
@Pixi: Wszyscy mamy duze potrzeby, ale jakos podatkow na to nikt nie chce placic.
@igon: ale ja tez jestem przeciwniczka tego glupiego programu. Mnie tylko drazni podejscie autorki. Dziwi mnie, ze ktos, kto de facto sam mowi, ze nie potrzebuje pomocy, jest obrazony, ze mu ona nie przysluguje. ""Urodziłam dziecko to mi się należy" - czyż nie to właśnie robi program 500+ wśród Karyn?" - no nie bardzo. Owszem jest od groma ludzi, ktorzy tak mowia i uwazaja ale 500+ jest jak kazdy inny socjal. O zasilku dla bezrobotnych tez mozemy powiedziec "nie mam pracy, to mi sie nalezy". Teraz socjale sa zle ale tak, jak ktos inny juz napisal wczesniej - Ciebie tez moze dopasc kryzys, choroba itd. I wtedy juz beda dobre bo przeciez Wy jestescie Ci, ktorzy zasluzyli. I tak, bede zminusowana, ale chociaz dla mnie tez 500+ to glupota, to denerwuje mnie generalizowanie, ze wszyscy beneficjenci to Karyny - "a mnie sie nalezy, bo ja jestem ten dobry". Co do wyjazdu za granice - to jedz, a nie mow, ze byloby Ci tam latwiej ale sie poswiecisz.
Nie sa nam potrzebne zasilki, ale nam je dajcie. Aha. Tylko ze zasilki sa z definicji dla osob, ktore ich potrzebuja. Nazwanie "gnojeniem" wychowywanie za wlasne pieniadze, wlasnego dziecka jest juz poza liga mojego pojmowania, wiec nie komentuje. Rozumiesz moze, ze, przynajmniej w idei, zasilki sa dla osob, ktore ich potrzebuja, a nie "urodzilam dziecko to mi sie nalezy"? A na koniec odrobina focha: tak, wyjazd za granice to "latwa droga". Leniuchujemy tu sobie, a zlote dolary spadaja nam z nieba. Cale szczescie, ze sa jeszcze ludzie, tacy jak Ty, ktorzy haruja na swoja zajebistosc.
@Ursueal: Nie masz racji moim zdaniem. Niestety ale na wyplate zaslugujesz wykonana w swoim zakresie praca. Nie musisz stawac na glowie, chyba ze placa Ci za bycie akrobata. Lopatologicznie: jesli pracowalam jako np. recepcjonista (od razu mowie, ze nie obrazam nikogo ale pracowalam tak i wiem jak to CZASEM wyglada) to swoja praca, jak najlepiej wykonana, nie zasluzylam na zarobki dyrektora korporacji, bo 50% dnia siedzialam na tylku i czytalam ksiazke. "...były wynagradzane w sposób równoważący ilość i charakter wymagań zawodowych..." - tu moglabym sie zgodzic, ale tak jak powiedzialam wczesniej, nie mam bladego pojecia jak to jest z tymi nauczycielami i nie mnie to oceniac.
A mnie troche dziwi podejscie do tego strajku. Nie pamietam innego, ktory bylby tak glosno komentowany. Szczerze mowiac nie wiem, czy im "sie nalezy", czy zasluzyli a juz na pewno nie wiem, czy pracuja 18 godzin czy nie. Faktem jest, ze nauczyciele zarabiaja malo. Wspominacie ilu to zlych nauczycieli bylo w Waszych/Waszych dzieci szkolach. Tylko zastanawia mnie, jakiego wyksztalconego chemika czy biologa zachecilyby te fantastyczne zarobki. Chcesz dobrego pracownika to dobrze za niego plac. Nie wiem, czy zasluzyli na podwyzki ale wiem ze w przyszlosci beda uczyc moje dzieci i wolalabym zeby robili to dobrze.
@FotDK: Oczywiscie, ze nie. Ale raczej w takiej sytuacji bym podala produkt, ktory ja uwazam za najlepszy, dodajac ze nie mam wystarczajacej wiedzy jako ze nie nalezy to do moich obowiazkow. Co do ironii- zauwazylam ja, ale czlowiek Cie normalnie o rade poprosil, a Ty robisz z niego piekielnego, bo przeciez on musi wiedziec sam z siebie ze sie na tym nie znasz. Mozeby byc tak troche milszym w tej pracy to i dzien stanie sie lepszy? ;)
A ja sie doczepie do punktu 10. Co to za tekst "towar polecam ten z najlepszą prowizją dla mnie"? Chyba nie mozna byc bardziej nieprofesjonalnym. Czyli nie bedac zdecydowana/ nie wiedzac nic o produktach nie moge liczyc na profesjonalna pomoc od, skad inad, profesjonalisty? Najgorzej na tym wychodzi pracodawca, ktory chcialby prowadzic porzadny sklep, przynoszacy zyski a nie moze nawet liczyc na swoich pracownikow.
@Grav: Na werandzie? Cóż za romantyzm!
@Grav: A zeby bylo jeszcze fajniej to ostatnio widzialam takie mieszkanko z toaleta na klatce i lozkiem rozkladanym (kanapa). Pech chcial tylko, ze po rozlozeniu lozka nie ma juz mozliwosci otworzyc drzwi wiec jak "sie zachce" w nocy to trzeba wstac, lozko zlozyc, zalatwic swoje potrzeby, wrocic, lozko rozlozyc i wtedy juz mozna spokojnie cieszyc sie snem do nastepnego razu. Troche sportu w nocy, same plusy ;)
@Grav: Generalnie sie zgadzam, jezeli w gratisie oferuja zatyczki do nosa ;)
Mieszkam za granica i niestety takie zlote oferty nie dziwia juz nikogo. Widzialam "mieszkania" 8m, w ktorych toaleta byla zaraz przy lozku. Higiena poziom ekstra.
@DziwnyCzlowiek: Chcialam juz zakonczyc dyskusje ale zobaczylam Twoj komentarz. Ta reklama to nie plucie w twarz tylko glupota reklamodawcy. Skad wiesz ze ten reklamodawca jest akurat aktywnie wojujaca feministka? Poza tym, skoro jestes tak zdominowany to czemu pozwalasz sobie wejsc na glowe? Sam wlasnie robisz z facetow zdominowane cieleta.
@DziwnyCzlowiek: No i wlasnie sie z tym nie zgadzam. Bo jak mozesz zobaczyc wyzej zgadzam sie z Toba, ze reklamy lekow denerwujaco dyskryminuja mezczyzn ale w Twojej histori przeszkadza mi, ze broniac siebie (mezczyzn), zarzucasz dyskryminacje kobietom. Zarzucaj ja sobie tworcom reklam a nie danej plci
@DziwnyCzlowiek: Chodzilo mi o to, ze mezczyzna ma rzeczywiscie katar, a kobieta tylko udaje bol glowy, przynajmniej wg stereotypu o ktorym mowisz.