Profil użytkownika
Rak77 ♂
Zamieszcza historie od: | 12 października 2014 - 22:09 |
Ostatnio: | 4 sierpnia 2018 - 21:43 |
O sobie: |
Podczas zażartej kłótni w Internecie nigdy nie atakuj oponenta za jego błędy gramatyczne i ortograficzne. Może być tak, że jego klasa jeszcze danego zagadnienia nie przerabiała. |
- Historii na głównej: 27 z 29
- Punktów za historie: 11032
- Komentarzy: 1313
- Punktów za komentarze: 16859
« poprzednia 1 2 … 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 … 52 53 następna »
Ależ niech dziecko robi co chce, klient ma zawsze rację. Dlaczego ograniczasz ekspresję dziecka? Warunek jest tylko jeden, rodzic, w tym wypadku matka, bierze na siebie zgodnie z prawem pełną odpowiedzialność. Kto bogatemu broni, niech płaci.
@ZimnaBlondyna: I jeszcze (P)oznań i (Ś)ląsk
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2016 o 14:21
A ja jestem ciekaw jakie to "usługi" ratujące zdrowie i życie pojawią się na twoim koncie po zaksięgowaniu przez NFZ
@monikamaria: @Issander: Czytanie ze zrozumieniem. Tłumaczę łopatologicznie. Dziecko zachorowało na zapalenie oskrzeli. Po odbyciu wycieczki po lekarzach i szpitalu zmarło w domu. Oskarżono kolejnych lekarzy o zaniedbania a ostatnią lekarkę oskarżono o spowodowanie śmierci. Po sekcji okazało się że dziecko zostało prawidłowo zdiagnozowane a przyczyną śmierci było zadławienie się drobnym przedmiotem połkniętym w domu PO wizycie u lekarza.
@mitzeh: Wiesz że tym postem obrażasz kobiety? włąśnie napisałaś że kobiety są albo bardzo głupie albo puszczalskie. Głupie bo poznają faceta i po znajomości kilkutygodniowej nic o nim nie wiedzą albo uważają że związek to po pierwsze seks i lądują w łóżku z nieznajomym po jednej randce. A w rzeczywistości to właśnie kobiety walczą egoistycznie. Albo liczą na "przygodę" albo na korzyści materialne. I doskonale wiedząc o rywalce mają gdzieś tzw solidarność jajników, jej zdobycz jest ważniejsza.
To mi wygląda na zachowanie z czasów pierwotnych gdzie samiec alfa publicznie pokazuje kto dominuje w stadzie i kto ma prawo do prokreacji. I 10000 lat cywilizacji i kultury poszło się ...
Zawsze zastanawia mnie w takich historiach jedna rzecz. Czy w każdym mieście jest wyznaczona jedna dyżurna rozbijaczka związków? A może faceci zdradzają swoje partnerki z innymi facetami? Skoro to faceci zdradzają (z reguły) a kobiety są te pokrzywdzone (ta sama? reguła) to rachunek mi się nie zgadza.
@sla: Oburzenia? Zdziwienia i owszem, sam już leczę się przewlekle i nigdy mi się nie zdarzyło by lekarz rodzinny kwestionował zalecenia lekarza specjalisty. Mógł zasugerować pacjentowi że są leki skuteczniejsze lub z mniejszą ilością działań niepożądanych ale zmieniać leki i dawki? I to jeszcze na dodatek będąc lekarzem "zastępczym"??? Cała reszta to podpowiedź jak uniknąć takich sytuacji. Jeśli musiał nagle prywatnie iść do lekarza po receptę to z pewnością dlatego że mu mogło zabraknąć leków za miesiąc?
Po pierwsze - napisz gdzie są takie zwyczaje że rodzinny zmienia leki ustawione przez specjalistę. Po drugie - wizyta u lekarza PO stwierdzeniu że ci ich brakuje? Lekarz rodzinny wie wcześniej kiedy ma urlop i wystarczy odrobina zainteresowania. Lekarstwa przepisywane jako "stałe" (na choroby przewlekłe) mogą być wydane w ilości wystarczającej na 3 miesiące i problem okresy urlopowego znika. Podana przez ciebie cena leków to przed czy po refundacji? Niemniej różnica znikoma i z pewnością nie jest to powód do oceny leku. Ważniejsze jest ustawienie leków przez specjalistę (patrz pkt 1) Ogólnie 26 lat a zachowanie 13 latka.
Koniecznie pokaz kota który boi się kartonów. Będzie to pierwszy taki kot na YT
W historii każdego kraju są ciemne karty i ludziom czasami trudno się z tym pogodzić. Gorzej gdy czynniki oficjalne wręcz fałszują tę historię dla celów bieżących i czysto propagandowych. Swoją drogą to Janosik był postacią mało bohaterską a dobry PR zrobił mu dopiero film i serial z Markiem Perepeczko.
Nie żebym był złośliwy, ale czy są jakieś przeciwwskazania prawne by wykorzystać to jako cytat i przykład źle napisanego tekstu?
I stary dowcip - "... dopiero 10 minut jestem biały, a tak tych czarnuchów nienawidzę..."
Pomijając samą sytuację to piekielne jest zbudowanie wyjazdu w takiej odległości od skrzyżowania. Nie było innej możliwości?
Kuźwa, już w grobie a jeszcze go ruch.. znaczy się dupczą.
Student prawa i weganin obowiązkowo muszą co parę minut przypominać otoczeniu jacy to oni nie są (a są oczywiście wspaniali). Najgorsze dla nich jest to gdy otoczenie ma to głęboko w ...poważaniu. I tak rodzą się historie takie jak ta.
@Papa_Smerf: @Aris: jest regulamin? Zawsze możesz zrezygnować i nie wchodzić.
Swoją drogą to trzeba docenić starania tego artysty. Najpopularniejszym błędem jest właśnie pisownia odwrotna, zamiast ę czy ą pisanie en i om. Widocznie te przemyślenia przegrzały mu obwody i na dostrzeżenie kamery już nie wystarczyło zasobów procesora.
Próba znalezienia idioty ze znajomością języka na poziomie tłumacza za pieniądze dla stażysty. Nieźle jak na początek
@Enyulek: @7sins: Po pierwsze - borze zielony. Nie odwołuje się nigdy do bytów bajkowych i nadprzyrodzonych. Rozumiem że dla usprawnienia działania muszą istnieć, np w urzędach miasta czy gminy, jakieś regulacje, bo i spraw muszą załatwić dużo. A co urzędas w konsulacie ma do roboty takiego że pracuje dla OBYWATELA aż 2 godziny dziennie. Obywatel który potrzebuje pomocy za granicą powinien być jego priorytetem. Rozumiałbym wasze podejście gdyby jakiś Jasiu żądał by konsul zrywał się po nocy bo on akurat ma kaprys coś załatwić. Ale z drugiej strony, mój znajomy miał nagłą potrzebę i ambasador właśnie w nocy wezwał odpowiedniego urzędnika bo obywatel potrzebuje pomocy. Ambasador Kanady w kraju europejskim.
Wiecie ci jest najbardziej piekielne? Wasza mentalność!!! Ty OBYWATEL masz sprawdzić jak masz wyrobić dokument i jakie masz prawa. I broń borze , nie przeszkadzać urzędniczynie któremu płacimy za jego pracę. To twoja wina, bo nie o czasie, nie w tym miejscu, nie te pieniądze nie coś tam... A teraz porównajcie jak traktowany jest obywatel USA przez ich służby.
Powinien zamienić klauzulę sumienia na klazurę, a kitel na habit
@SecuritySoldier: Witaj. Dobrze cię widzieć bo ktoś chciał cię dzisiaj uśmiercić :)
@BiziBi: Wiem że ta forma jest dopuszczalna dlatego zaznaczyłem że JA bym jej nie użył. Może dlatego że jestem z pokolenia które zmuszano do nauki języka rosyjskiego. Choć i tu jest dalej dyskusja polonistów czy używać tej formy tylko jako potocznej. @Kumbak: Panie w Tesco pracują niewątpliwie PRZY kasie. Jeszcze nie widziałem by kasa stanowiła element siedziska tych pań. W kasie pracują osoby gdzie kasa to pomieszczenie (bank, PKP itp)
Lubię czytać twoje opowieści z wielkiego City. Ale mam jakąś awersję do rusycyzmu "pracuję na recepcji" Pracujesz w recepcji :)