Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

SunAmelia

Zamieszcza historie od: 26 września 2013 - 0:18
Ostatnio: 25 czerwca 2023 - 23:47
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 106
  • Komentarzy: 160
  • Punktów za komentarze: 1077
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 marca 2015 o 17:11

@kwiacior: Akurat w Zabce pracowalam (calkowicie na czarno - umowy zalegle dostalam jak odchodzilam) i wiedzialam, ze o klienta trzeba dbac. Autor nie powiedzial, ze wypomnial strate klienta ekspedientce, tylko dal ta informacje czytelnikom piekielnych ( w nie edytowanej wersji). Wypomnienie ekspedience mogloby byc bezcelowe, choc nie musialo. Wypomnienie kierownikowi mogloby przyniesc jakis effekt, choc niekoniecznie. Powiedzenie na Piekielnych jest "przestroga" dla prowadzacych male dzialalnosci, jak latwo ztracic klienta.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 21) | raportuj
3 marca 2015 o 14:52

@kwiacior: Pracownik odczuje strate kilku stalych klietow, kiedy pracodawca bedzie musial zmniejszyc etaty lub zamkna sklep. Wlasnie dlatego, ze jest duzy wybor sklepow o klienta powinno sie dbac.

[historia]
Ocena: 33 (Głosów: 41) | raportuj
24 lutego 2015 o 19:41

@archeoziele: Też mi tak zalatuje ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
27 stycznia 2015 o 17:27

@bloodcarver: Ja zrozumiałam, że 6000 to dochód roczny. Więc na spłatę długu musiałaby odkładać ponad 1.5 roku. Nie wydając nic z zarobionych pieniędzy.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
16 stycznia 2015 o 11:50

@Kropucha: większość basenow na jakie chodziłam, jak i też siłowni, miała jedynie część z prysznicami (często bez zasłonek), toaletę i pomieszczenie z szafkami - przebieralnie, bez wyznaczonego małego pomieszczenia. Każdy przebierał się przy swoich szafkach.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
14 stycznia 2015 o 18:12

@hola: Co z tego, że dostali za darmo? A jak im szkoda miejsca na ekspres bo w kuchni malo przestrzeni? Po co trzymać w domu zbędne sobie graty jak w te miejsce można postawić coś co się przyda?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
11 grudnia 2014 o 22:54

@blaszka: Pisałam wpierw korzystając ze strony podanej przez Zmorę a później z laptopa w domu :).

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
11 grudnia 2014 o 20:11

@Zmora: Owszem zgadzam się, dlatego napisałam w zdaniu z błędem, że się staram. I dzięki za stronkę, bardzo przydatna.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
11 grudnia 2014 o 19:47

@Zmora: Nie ma to jak złośliwie ponownie wytknąć błąd, który już ktoś wcześniej wskazał ;) @Morfeusz: Dzięki, naprawdę się przyda @blaszka: Problem jest z tym, że IT jest beznadziejne i nie do osiągnięcia. Mój profesor się w końcu tym zajął i mieli mi dziś wymienić. Mimo wszystko na koniec dnia nadal miałam stary komputer. Jak kiedyś miałam problem to sekretarka musiała dzwonić do kogoś z wyższych szczeblów IT.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2014 o 19:52

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 10) | raportuj
11 grudnia 2014 o 18:33

@blaszka: W sumie nie <wstydzi się>, ale na usprawiedliwienie mam to, że kiedyś na poważnie mówił mi abym kopiowała każdą literkę (forum), a i tak właśnie sobie radziłam do tej pory przy oficjalnych mailach do osób z Polski.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 21) | raportuj
11 grudnia 2014 o 18:19

@Zmora: Dziękuje za trzeci akapie, jest bardzo przydatny. Podałaś tą stronę wcześniej, ale nie zauważyłam unformacji o przyciskaniu ctrl. Myślalam, że za każdym razem trzeba klikać. Co do komputera to owszem mam przypisany mój prywatny, na moim prywatnym biurku, w biurze dzielonym z kilkoma innymi osobami. Uniwersytet dostaje duże czesne, za co, między innymi, mam mieć sprawny komputer abym mogła prowadzić badania. Także, jeżeli komputer się sypie, nie mogę pracować a odpowiedni dział nie reaguje mam prawo narzekać ( I podejmować kroki aby w koncu coś z tym zrobili). Co do postawy to jak napisałam wcześniej. Nie chodzi o brak szacunku, ale o brak czasu i ochoty na to. Gdy jestem na prywatnym komputerze to zawsze staram się pisać poprawnie i z polskimi znakami. W pracy prubowałam zmienić (nie wyszło ani wczesniej ani teraz) - ludzie rozumieją. Wszyscy bliżsi i dalsi znajomi zrozumieli. Piekielni widać nie rozumieją, że czasami nie jest tak łatwo i jak ktoś przeprasza za to zaraz jest na nich nalot. P.S. Nie wymagam aby było wszystko na komputerze w pracy było po polsku, ale wymagam aby była możliwość normalnej pracy, naprawy komputera i instalowania potrzebnego oprogramowania w rozsądnym czasie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 12) | raportuj
11 grudnia 2014 o 17:38

@sla: Mozliwe, ze robie cos glupiego ;). Na znalezienie admina nie ma szans. Jest to komputer na uniwersytecie, na ktorym jest najgorsze IT jakie widzialam. Czeka sie na naprawe drobnych bledow, instalacje potrzebnych programow bardzo dlugo, nie odpowiadaja na maile. Przypisany mi komputer sie sypie (moze to jest powod ze nie moge zmienic jezyka) a od pazdziernika nie mam z nimi kontaktu. Wczoraj sie dowiedzialam ze maja caly komputer mi wymienic dzisiaj (dobrze ze zdazylam zrobic kopie dysku), ale po nich ani widu ani slychu. I wlasnie dlatego zostaje przy pisaniu bez polskich znakow.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 12) | raportuj
11 grudnia 2014 o 17:34

@Zmora: A kto powiedzial ze to moj wlasny komputer? =.=

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 21) | raportuj
11 grudnia 2014 o 17:28

@sla: Dzieki za pomoc jednak nadal mam z tym problem. Zainstalowalam programisty, odinstalowalam 214. Nadal nie dziala. Dodatkowo czesc opcji mam zablokowanych ze wzgledu na brak uprawnien admina. @Zmora: Czy naprawde sadzisz, ze bede kopiowac kazdy znak? Nie dosc, ze zastanawiac sie nad trescia, poprawna skladnia, interpunkcja, ortografia to jeszcze myslec nad kazdym znakiem z oddzielna i klikac lub kopiowac? Tak robie jedynie w bardzo oficjalnych mailach, bo ludzie, nawet na wysokich stanowiskach rozumieja, ze mozna nie miec mozliwosci uzywania polskich znakow. I nie chodzi o brak szcunku odbiorcy ale o zwykly czas i gubienie sensu zdania przy sprawdzaniu kazdej litery w tekscie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2014 o 17:33

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
11 grudnia 2014 o 17:04

@blaszka: Hymm ja np. zrobilam za poradnikiem windowsa (http://windows.microsoft.com/pl-pl/windows7/add-or-change-an-input-language), dodalam polski jezyk, ale nie dziala poprawnie. Nie ma polskich znakow przy nacisnieciu alt, a 'y' sie zamienilo z 'z' jak w niemieckiej klawiaturze. Wiec czasami nie jest takie latwe zmienianie jezyka klawiatury na polskie jak piszecie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2014 o 17:05

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
28 września 2014 o 20:50

@Karl: A no to straszna dziewczyna. Ja przechodzę sklep i jak mi się coś od razu w oko nie rzuci to uciekam jak najszybciej. A jak jest tłum to nawet nie chce wchodzić. Pozdrawiam ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 września 2014 o 0:45

@Karl: Jak w przerwie możesz to fajnie. Tutaj w soboty są kolejki i tłok także na męskim dziale. Poza tym musisz mieć idealną sylwetkę jak model danej marki. Mam dużo kolegów, którzy nie mogą od razu kupić na siebie ciuchów i nie raz muszą przejść kilka sklepów aby coś dostać na siebie. Jeden jest wysoki, inny ma szerokie bary i duży biceps, inny ma problem z byt umięśnionymi nogami a inny z zbyt dużym brzuchem. A jak do tego chce się mieć bardziej różnorodną garderobę niż detektyw Monk to jeszcze więcej to zajmuje ;). Więc proszę nie uogólniaj, że jak facet robi zakupy to 15 min i po problemie. Ja dla przykładu spędzam mniej czasu na dobór garderoby niż mój brat ;).

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
26 września 2014 o 18:44

@Karl: A mi sie bardzo nie podoba. Jestem teraz w anglii i pracuje do 18, sklepy czynne do 17. Pozostaje mi jedynie sobota na zakupy odziezowe, ktorych fakna nie jestem. Udajac sie w sobote zastaje w sklepach wielki tlum co juz mi dziala na nerwy. Ciasno wszedzie a do tego pelno ludzi miedzy ciuchami z wozkami wjezdza. Wszystko niepoukladane a do przymierzalni wielka kolejka. Natomiast jak mieszkalam w niemczech w centrum sklepy byly otwarte do 20 i spokojnie po pracy moglam wybrac co mi pasowalo i jeszcze obsloge o rade poprosic bo nie byly zmeczone nawalem dzikiej klienteli.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 lipca 2014 o 2:49

http://demotywatory.pl/4367807/Sprzedawca-z-powolania No to trafiłeś na główną... tyle, że na demotywatorach ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
18 lipca 2014 o 22:02

A czy ten guzek jest za uchem/żuchwa? Może to powiększone węzły chłonne?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
17 lipca 2014 o 10:47

Trochę mi się nie podoba takie obgadywanie klientów. Pracowałam jako pokojowa 2 sezony letnie i różne sytuacje się zdarzały. Ale ludziom mieszkającym w hotelach też należy się prywatność. Dla porównania pracowałam też jako sprzątaczka prywatnych domów oraz sprzątałam biura. Jeżeli pracujesz w takich usługach musisz nauczyć się przymykać oko na dużo rzeczy. Choć przyznam, że niektóre sytuacje są naprawdę piekielne. Co do butelek, może więcej osób piło niż z jednego pokoju? Kilku znajomych spotkało się w jednym pokoju i imprezowało po cichu? Ciastka? Czy w pokoju mieszkało dziecko/dzieci? Majsterkowanie dużo osób wyjaśniło, tak samo jak koci żwirek i żel. Jak dla mnie piekielne tylko o gumach, pieluszce i efektach rozwolnienia.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 14) | raportuj
15 lipca 2014 o 16:45

@panikasy: Bo jak czytałam, to miałam wrażenie, że stało się to ostatnio. I zakrywało to o fejk bo jeszcze ponad 2 tygodnie do festiwalu. Dlatego zapytałam kiedy to było, nie chcąc oceniać zbyt pochopnie. Gdyby było "jadę sobie kiedyś", zamiast "jadę sobie", to by mi data nie była potrzebna.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 19) | raportuj
15 lipca 2014 o 2:49

@advocatusdiaboli: Nie jeździłam na tej trasie ani nie interesowałam się informacjami drogowymi, więc mi w historii nic ta informacja nie dała. Dzięki za wyjaśnienie.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
15 lipca 2014 o 2:20

Dobrze było by dopisać w kiedy to było, bo do festiwalu jeszcze daleko.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
9 lipca 2014 o 17:52

@zielonylis: Moja mama w takiej kawalerce plaracowala jako nauczycielka wieku przedszkolnego :D

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »