Tilian ♂

Zaorał po mistrzowsku xD

@Meliana: dobrze się czujesz? Nie ma znaczenia jak się dziecko zachowuje, bo wszystko wynika z tego jak jest wychowane. Jeśli jest wychowane dobrze to nie opóźnia i nadąża, a imama pilnuje dziecka i dba o to, żeby nie robiło obsuwy. Jeśli dziecko dostaje małpiego rozum albo matka je olewa to jest tylko i wyłącznie wina głupiej krowy, a nie berbecia. Kropka.

Opieprzyć trzeba było głupią krowę.

Oessuuu, jakie to prawdziwe... Pozmieniać parę szczegółów i wypisz wymaluj moja historia rodzinna, bez kitu.

Nie, ostatnia akcja mnie zmiotła. Serio? Muszę Twoim koleżankom po fachu zostawiać większe napiwki jak będę gdzieś jadł, bez kitu.

Czyli są jakieś plusy tego, że nie umiem plywać xD Nie muszę mieć z tym styku, bo chyba by mnie wywalili za obicie paru takim tatusiom jap. Za nerwowy jestem na takich idiotow.

Co za cepy... Trafił się klient znający się na robocie i doradzający jak zrobić lepiej zamiast gorzej (a takich jest sporo) to kozaczą, debile. Mój ojciec, gdyby żył, zgodziłby się z Tobą po całości. Dwadzieścia lat na dachach przepracował, ja z nim trochę. niejedną fuszerę musieliśmy poprawiać, niektóre takie że do dzisiaj się dziwię jakim cudem te dachy jeszcze stały całe.

JAk to o co? Płacić się francy nie chciało. Klasyczny wybieg.

Słaba akcja w typa wykonaniu. rozumiałbym jeszcze JAKOŚ (choć z bólem dużym) gdyby nie wiedział, że ci zależy. Poza tym za fakt publicznej beki powinnaś najpierw dać mu po mordzie, a potem zerwać.

Powinnaś, dziewczyno, prowadzić kursy panowania nad sobą i samokontroli, bo jakby mi się zdarzyło z takim januszem pracować to po tygodniu bym się zwolnił. Serio.

Nie cierpię Wawy, ale popieram. Przydałoby się Wam trochę normalności w tym mieście.

Kurde, jakie to życiowe... Szkoda mi Twojej eks znajomej, wygląda na to że dała się omotać najgorszemu typowi buraka. No cóż.

@KatzenKratzen: zapomniałaś o tym, że w żadnym wypadku NIE WOLNO ci interweniować, kiedy latorośl razem z matką/babką/ciotką jadąc w tym samym przedziale w pociągu co ty zacznie ów przedział rozpieprzać w drobny mak siadając na oparciu, skacząc po kanapach w butach i drąc się jakby było przypiekane zywcem w odbyt.

@mijanou: zapamiętam na przyszłość, żeby brać ze sobą takie bajery, bo też miałem trochę przejść jak autor posta. I dużo mnie to kosztowało.

Prosta rozmowa - skoro mama z nim gada, to niech ci go nie rai. owiedz jej to wprost. I tyle.

Bo target nie ten co przy wyższej cenie. Mniej chcesz dostać, więcej cebuli się zgłasza.

Nie masz łatwej roboty, to fakt.

@bazienka: Albo o południowoamerykańsku - xuj ;)

Psiakrew, jakie to prawdziwe... Ostatnie dwa lata mieliśmy to samo u siebie, tylko że z kuzynką ojca o spadek po domu babci tatowej, która zmarła nie przepisawszy domu i pola (mieszkamy na wsi) na nikogo. Znam ten ból.

Tjaaa... A powiesz jedn złe słowo to ci zaraz jeden z drugim "patriota" nawrzuca od dzieci ubeków, komuszych pomiotów, lewaków i innego ścierwa.

Kretyn xD

Cebuloza na maksie. A na CP może w przyszłym roku się wybiorę, zobaczymy ;)

Miałem jakieś półtora roku temu podobną historię z dwójką smarkaczy demoujących przedział. Fakt, trochę mnie przy ustawianiu go poniosło, ale na szczęście konduktornia była ludzka.