Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

avav

Zamieszcza historie od: 15 lutego 2015 - 12:50
Ostatnio: 19 stycznia 2021 - 20:33
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 104
  • Komentarzy: 20
  • Punktów za komentarze: 291
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 października 2019 o 18:09

@pinslip: to widocznie musi być "kilka wersji" jego plakatów. Stojąc w korku na Pułaskiego, też specjalnie zwróciłam uwagę - faktycznie, są bez imienia

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
15 grudnia 2016 o 20:53

Podobnie przy nadpobudliwości psychoruchowej, nie ma czegoś takiego jak przewidywanie zagrożeń.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
10 grudnia 2016 o 10:27

"Pistolet" podnosisz i już wiesz.

[historia]
Ocena: 28 (Głosów: 28) | raportuj
25 listopada 2016 o 16:47

Hipotetycznie: uratowałeś mu życie. Ale głupek nie zrozumie, niech pije dalej. Na zdrowie!

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 października 2016 o 12:43

Trzeba było babę za wszarz, wypchnąć ją z jadącego pociągu pod koła nadjeżdżającego z naprzeciwka expresu. To jest kara adekwatna do oblania wodą przez (już) denatkę. Każdy sąd cię uniewinni... a nie jakiśtam kałamarz, atrament... słabe to było, słabo matka nauczyła.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
10 października 2016 o 11:20

@Swidrygajlow: rozumiesz sarkazm?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
9 października 2016 o 18:06

@Swidrygajlow: wlała atrament DO torebki, nikt nie widział, nikt się nie domyślał, ot spryciulka.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 20) | raportuj
8 października 2016 o 23:30

@Ara: Będę pamiętać, że trzymając zdjęcia w torebce nie zaczynać bójek, bo zostanę oblana atramentem. Dzięki!

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 58) | raportuj
8 października 2016 o 23:16

Brawo, brawo, brawo... a teraz pomyślmy co kobieta mogła mieć w torebce. Dokumentację medyczną (ciężką do odtworzenia), paszport, plik banknotów, wartościowe dla niej fotografie i trylion innych ważnych dla niej rzeczy. A tu proszę obrażona krowa wlewa na to wszystko atrament; dobrze że nie wiozłaś moczu do analizy albo kwasu solnego. Jesteś niebezpieczna.

[historia]
Ocena: 41 (Głosów: 43) | raportuj
23 września 2016 o 12:13

Trzeba było jej odpowiedzieć: "Widać? Serio widać, że przyjechałam z Paryża?"

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
15 czerwca 2016 o 0:01

"Wiem bo gdy popełniłam podstawowy błąd mieszkańca Krakowa i stałam na chodniku przez jakieś trzy minuty i rozmawiałam przez telefon, czekając na koleżankę (poszła do ksera), podszedł do mnie Pan Piekielny." To zdanie mnie przerosło.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
13 czerwca 2016 o 14:52

@bloodcarver: "musiałam pójść, wziąć papier, zanieść do drugiego pokoju i na tym koniec" Na tym koniec, więc domyślam się, że żadnego podpisu nie było.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
13 czerwca 2016 o 13:03

A do mnie to wyjaśnienie nie przemawia; że niby jak? Na korytarzu ktoś coś dopisze, skreśli, zabierze? Nie rozumiem, to samo może się też stać w pokoju A, pokoju B, poza nimi i bez udziału zainteresowanej.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 24) | raportuj
12 kwietnia 2016 o 19:27

A nie prościej napisać całą historię w pierwszej osobie? Cały tekst w trzeciej - puenta w pierwszej, z lekka pokręcone :-/ Niefajnie się czyta.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
16 lutego 2016 o 12:11

Przeglądnij smsową skrzynkę odbiorczą spamu / wiadomości zablokowanych... u mnie tam wpadają smsy z kodem do odbioru paczki.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
23 września 2015 o 23:35

Polaków czy polaków?

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 21) | raportuj
20 września 2015 o 22:23

Mnie tam się spodobało najbardziej: "Czasem zdarzy się też taka sytuacja, że musimy odebrać jakiś telefon."

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
15 lutego 2015 o 14:30

@Face15372: do przypalonego garnka pewnie wzywa straż pożarną...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 14) | raportuj
15 lutego 2015 o 13:58

@marcinn: jako wielki pan z miasta zwracam uwagę, iż najpierw trzeba być choć minimalnie obytym z zasadami działania spółdzielni oraz pogotowia technicznego by cokolwiek wymagać. Jeśli panienka uważa, że w sobotę o 18 ktoś ze spółdzielni będzie leciał do popsutego kranu to jest śmieszne. Może jeszcze w ramach czynszu sprzątaczka będzie jej myć okna?

Komentarz poniżej poziomu pokaż

« poprzednia 1 następna »