Profil użytkownika
czekotubka
Zamieszcza historie od: | 1 września 2011 - 20:21 |
Ostatnio: | 24 lutego 2020 - 16:37 |
- Historii na głównej: 2 z 7
- Punktów za historie: 1322
- Komentarzy: 17
- Punktów za komentarze: 104
« poprzednia 1 następna »
@digi51: dlatego uprzedzilam na wstepie ;) wystarczy przewinac dalej.
@Alice: Faktycznie, moze zle to zabrzmialo, chodzilo mi ogolnie o historie, ktorych sie teraz tyle wysypalo.
Jestem w samym centrum Monachium. Policja co 300 metrów. To co widzieliście w tv to nic z tym co się tu działo. Cały Marinehof otoczony przez policje, razem z kamienicą w której mieszkam. Policja wbiega z karabinami do metra, ludzie uciekają z krzykiem. Dzisiaj prawie nikt nie wychodzi, spotasz szybciej patrol policji, niż zwykłego obywatela.
Ja pracowałam w hotelu jako recepcjonistka i tylko zajmowałam się obsługą gościa w recepcji. Miałam 8 zł/h, w trakcie robienia technikum hotelarskiego, bez doświadczenia. 7 zł za 2 stanowiska to troche mało, może być i mało pokoi i mało pracy, ale jesteś tam, pilnujesz, wykonujesz obowiązki, więc i godziwa wypłata się należy.
Ja też miałam cytologie zrobioną podczas pierwszej wizyty. Byłam w 2 klasie gim kiedy poznałam swojego chłopaka. Pani doktor, która mnie przyjmowała na NFZ nie mogła mi przepsiać tabletek, ale prywatnie już mogła (jak coś ;) ). Byłam ostatnio powtorzyc cytologie, mówie (innej już) Pani Doktor, że minęło 5 lat, więc badanko. Ona patrzy na mnie i pyta kiedy zaczęłam współżyć, no to mówie, że jakieś 5 lat temu. -A ile Ty masz lat? -20. Popatrzyła na mnie jak na młodocianą dz*wke. A ja dzisiaj z narzeczonym planujemy kupno mieszkania i ślub :)
Czytając jeszcze te komentarze, może ktoś napisał, a nie doczytałam, ale w takiej sytuacji w miastach powiatowych już są stworzone ośrodki, w których można otrzymać darmową poradę prawną. Taka osoba jednak nie może napisać jakiegoś pisma za Ciebie, ale może doradzić, w którym kierunku uderzyć. Cokolwiek, trzeba szukać i dażyć, bo ja wiem, że te pielęgniarki zmęczone itp też mi ich szkoda, ale postawcie sie na miejscu rodziców.
Miałam podobną sytuację. Pielęgniarka przy pobieraniu krwi trafiła mnie w nerw pośrodkowy. Oczywiście szybko mnie wygoniła, pomimo ciśnienia zdechłego kota. Było to w grudniu, dziś rękę mogę już prawie wyprostować bez bólu, chociaż palec wskazujący jest w tyle za resztą gdy rozprostowuję dłoń. Jak najbardziej walczcie o odszkodowanie. Tyle, że jestem w tej dobrej sytuacji, że miałam środki aby opłacić adwokata. W moim przypadku wystąpiliśmy po polisę felernej przychodni. Odszkodowanie na ok. 10 000 plus zwrot kosztów leczenia, także bierzcie na wszystko imienne faktury, od prywatnych lekarzy, na leki związane z leczeniem nóżki a także na paliwo, jeżeli pokonujecie duże odległości aby dostać pomoc dla dziecka. A ja z całego serca życzę Wam aby wasze cierpienia wreszcie sie skończyły.
Serio myślisz, że któraś recepcjonistka robi loda pod ladą? No nieźle :D To już chyba nie są usługi nawet fakultatywne ;)
Każdy ma swoje zdanie. Uważam, że moje odczucia nie są przesadzone, a opisana tutaj sytuacja nie należała do "normalnych". Ale gdzie leży granica? Co to znaczy normalne? Możemy tak w nieskończoność ;)
U mnie same baby :D
@poincare_duality: zapytanie prosto w twarz "obciagniesz mi?" Twoim zdaniem nie jest obrażające? Dla mnie jest, bo mam do siebie szacunek. Uważałbyś to "tylko" za niestosowne gdyby ktoś tak powiedział do Twoje żony, matki? Zgaduję, że jesteś mężczyzną, nie wiem dlaczego.
@frems: Pewnie jeszcze nie jedno mnie "takie coś" spotka. Także osoby, które mnie nie znają nie mają żadnego wpływu na to jak postrzegam siebie ;)
@osvinoswald: Prywatnie dostałby liścia na 100%. Do kogo odesłać? Taki urodziwy, że szkoda gadać :D
Hah, chłopaki z Mwo rządzą, taki sentyment :D A tak do tematu to te gimby wszystkie takie napalone teraz. Oczywiście są wyjątki ;)
Żygaj, bo nie wiem w czym masz problem.
Nie piszę wypracowania, więc mogę używać języka potocznego. Mój Tata ma taką pracę i w tym takim stylu została mi ona przekazana- w tzw. językiem kierowców. I tyle :)
Akurat w tamtych czasach dziewczyny bardzo szybko zachodziły w ciążę i wychodziły za mąż. To, że cieszyła się na ciążę to już tylko jej osobista sprawa. Nie było też takich głupich myśli, jak pisałaś, typu ''całowałam się z chłopakiem,..." Co jak co, ale takie idiotyczne teksty teraz się pojawiają, a najczęściej przez nasze polskie blondi. Jej chłopak już pracował i był w stanie utrzymać rodzinę. Do dziś są szczęśliwym małżeństwem z trójką dzieci :)