karolka93

@sla: Mamie głupio powiedzieć: "nie przyjezdzajcie" głównie ze względu na babcie. Ale czy tak trudno zauważyć, że ich wizyty są męczące i w sumie kosztowne?

@karolka93: dodam jeszcze, że w moim domu nie ma na tyle dużego stołu by pomieścić wszystkich gości. Co więcej miejsca ZAWSZE brakuje dla mojej mamy bo dla mnie.

A ja się wcale nie pogubilam w Twojej historii ponieważ znam sytuacje w jakiej się znajdujecie z własnego życia. To, że mieszkam z rodzicami i prababcia na wsi w dość sporym, jednak starym domu jest dla całej rodziny niezwykle ważnym pretekstem by do nas przyjezdzac co święta. Cztery lata temu, moja młodsza siostra tuż przed Wielkanoca wpadła pod samochód i leżała w szpitalu. Z racji wieku (8 lat) mama ciągle przy niej była.a szpital oddalony od nas ponad 100 km. Wszystkie potrawy na święta przygotowałam ja (16-latka), siostra w Wielką Sobotę wyszła ze szpitala, a w niedziele zwalił się tłum ludzi.przyjeżdżają zawsze, nas nie zaprosili do siebie NIGDY.W sumie to nawet nie wiem gdzie dokładnie mieszkają. Nie uważacie, że święta powinno spędzać się w gronie najbliższej rodziny?

Serio?

Do swojej historii zapomniałam dodać, że Natalia jest wiolenczelistka. Może faktycznie artyści tak mają? A tymczasem kolejna anegdota z naszego wspólnego mieszkania: Natalia nie mogła się nadziwić, że można kupić kurczaka w całości i go potem upiec.

Paranoja, niestety u mnir ksiądz zniechęca podobnie. Na chwilę obecną do kościoła chodzą jedynie panie +60. Ksiądz okoliczna młodzież obraża. Jest alkoholikiem i hazardzista, często ma obitą na mszach twarz, a nie zgadniecie jak się z tego tłumaczy! Nasz "cudowny" ksiądz mówi, że nocami w klubie młodzieżowym jest zbyt głośno i gdy wychodzi sprawdzić co się dzieje dostaje w głowę kamieniem/ butelka / pięścią.

@Zmora: Może to, że pyta o kolor włosów, a zachowanie Natalii pasuje do typowych blondynek z dowcipów. Osobiście nie mam nic do blondynek.

@Zmora: Może źle się wyraziłam. Zamek antywłamaniowy zamyka i otwiera się po prostu w przeciwną stronę do normalnych zamków... Tyle.

@razumichin: Co do otwierania i zamykania drzwi, to moja współlokatorka również jest totalnym głąbem. W mieszkaniu jest zamek antywłamaniowy oraz zwykły. Ten antywłamaniowy zamyka i otwiera się w przeciwną stronę niż zazwyczaj (otwierając kręcimy do środka, zamykając na zewnątrz). Niestety Natalia nadal tego systemu nie opanowała.. I codziennie kiedy wychodzi i wchodzi męczy się z drzwiami dobre 5 minut.

@sharpy: nikogo pewnie nie zdziwi jak to napiszę... BLONDYNKA :D

@Agness92: Nawet przez myśl mi nie przeszło by coś za nią robić. Mam wystarczająco dużo swoich zajęć.

@munitalp: Będę starała się wprowadzić ją w tajniki życia. Jednak nie zamierzam jej niańczyć :)

@no_serious: Mam nadzieję, że i w tym przypadku to przysłowie będzie prawdziwe.

@Treli: też nie wierzyłam. W tym momencie pozostaje mi zastanowić się jak ona da sobie radę kiedy założy rodzinę...

@Sarina667: też tak uważam, bo jak dla dorosłej kobiety abstrakcją może być włączenie pralki, kuchenki gazowej/mikrofalowej, czy pójście na pocztę...

@Pierzasta: Staram się.. W zasadzie sądziłam, że mając współlokatorkę będzie fajnie, że czasem wypijemy wieczorem piwo, upieczemy ciasto, czy pogadamy... Tak jak to na studiach, a tu niesamowita kicha.

Napisz skargę, bo pójdziesz za g*wno siedzieć.

Tak czy siak - podpisu nie chciał?

@guineaPig: Tak mi mówił mój facet, ale jak to facet może pomylił taki zabieg np ze spiralą. Nie dopytywałam, a sama się takimi rzeczami nie interesuje.

Każda normalna osoba tak robi. Na szczęście od jakiegoś czasu matka jest poddawana zabiegowi podwiazania jajników.

Miał rękawy za krótkie, ale to mu nie przeszkadzało ;)

@DasUberVixen: Jak ja chodziłam do podstawówki też raz w miesiącu mieliśmy sprawdzane głowy..

@mariamasyna: pośpiech. Wybacz.

@sixton: Ciekawe.. :)