Profil użytkownika
kierofca
Zamieszcza historie od: | 26 stycznia 2016 - 18:41 |
Ostatnio: | 16 marca 2023 - 20:47 |
- Historii na głównej: 5 z 6
- Punktów za historie: 558
- Komentarzy: 658
- Punktów za komentarze: 4155
Zamieszcza historie od: | 26 stycznia 2016 - 18:41 |
Ostatnio: | 16 marca 2023 - 20:47 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@lotos5: Dyscyplinarka na czarno to wskazanie drzwi i wypowiedzenie zaklęcia (zachowując sens) "oddal się szybko, w nieokreślonym kierunku"
@szczerbus9: To jest firma gdzieś w dalekiej Azji i średnia wieku to 12 lat ? Po prostu, "nie mogę wykonać tego bo nie mam czym". Niech się brygadzista użera z magazynierką jeśli mu się chce, jeśli mu się nie chce to niech zgłosi do swojego szefa. Krótka piłka i w kilka tygodni zrobi się normalniej, później tylko pilnować żeby nie wróciło na stare tory. Spawarkę też z domu przyniesiesz ?
No i baba z narzędziowni dopięła swego, Ty wydałeś swoje pieniądze, a prezes się cieszy że wszystko sprawnie działa :-/ Trzeba było napisać pismo do prezesa w sprawie narzędzia i narzędziowej, może by wrzucił granat z kwaśnym mlekiem do "biura" tej pani ;)
Procedura i "szkolenie" jest zwykłym dupochronem. Jak pilarz będzie wszystkimi palcami trzy piwa zamawiać to będzie jego wina, a nie Twoja czy firmy i dalej to nie Ty/firma będziesz płacić odszkodowanie. Takie życie, a procedury najczęściej biorą się z "umoczonego" tyłka.
@dayana: W zasadzie to za chorobowe powinien płacić ubezpieczyciel, teraz płaci ale chyba powyżej 30 dnia.
@aegerita: jak Ci (nie)rząd zapewni stabilizację zawodową kobiet to zapłacisz za to 2x więcej niż obecnie. Takie życie.
Kiedyś miałem umowę na czas określony (niby próbny, czyli 1 albo 3 m-ce). Tydzień przed końcem umowy cisza, dwa dni przed końcem umowy cisza, dzień przed końcem umowy pretensje że nie chcę podpisać przedłużenie i że nikogo nie poinformowałem o tym fakcie. Jakby mnie poinformowali że chcą bym tam pracował :-) Następnym razem jak Ci się coś takiego trafi to szukaj innego zajęcia wcześniej, jeśli się zdecydują przedłużyć umowę to będziesz wiedzieć czy podpisywać czy przejść do nowej firmy na lepszych warunkach.
@dorota64: No tak, nie chodzi o to by Tobie było lepiej (umowa) tylko innym gorzej (bez umowy). Cóż na piękna, polska logika :-D
@szafa: W specyficznym, ale i wyborowym! ;-) 150kg ? Obijasz się, tam powinna leżeć tona ;-)
@Gawron: Zastanów się gdzie sprzedałeś swój adres
@szafa: Teoretycznie masz rację, ale nie spotkałem jeszcze takiej pani która w pewnym momencie nie powiedziałaby "powinien to zrobić facet". I to bez względu na to czy postulowały równouprawnienie, czy pognębienie płci przeciwnej. A ja niestety nie jestem asertywny, więc jeśli dziewczę twierdziło że chce równouprawnienia to nie mogłem odmówić. I tak stałem się męską, szowinistyczną świnią :-D
Coś musiałeś namieszać, zgłosiłem się do ich bazy chyba dwa lata temu. Dostałem przez ten czas jakieś pojedyncze maile (coś o 1% i jakiś że dziękują czy coś). Inna rzecz że może dostajesz reklamy w imieniu DKMS od jakiejś innej firmy, a DKMS nie udostępnia Twojego adresu żeby ta firma mogła wiedzieć kogo wyłączyć ze spamlisty.
Ile Ty masz lat że jeszcze nie zrozumiałeś że równouprawnienie nie jest wtedy gdy obie płcie traktowane są tak samo, tylko wtedy gdy kobiety mają lepiej :)
@mlodaMama23: Tego się zrobić nie da, offline musi zadziałać, dopiero jak się połączy to wtedy bonk może zablokować i przestanie działać. Tyle że od momentu zgłoszenia to problem emitenta/banku, a nie klienta.
@le_szek: aż sprawdziłem w uznaniu reklamacji, 0,5eur, 160eur, 80eur, mbank zwrócił 851,25zł (czyli potrącili 50eur) nie znam francuskich limitów autoryzacyjnych, ale płacąc za zakupy do kilkudziesięciu eur najczęściej nie wbijam PINu. Gdyby autoryzacja nastąpiła z użyciem PIN potrąciliby 150eur.
@bloodcarver: A jak ukradną telefon to nie zapłacą zbliżeniowo jak kartą?
@bloodcarver: w marcu mi ukradli karty, 3 transakcje offline to standard, później karta domaga się autoryzacji online z pinem. Transakcje to 0,5eur (chyba sprawdzali czy działa), ~60eur, ~150eur. mBank oddał wszystko minus 50eur (zgodnie z regulaminem), jest ubezpieczenie które pokrywa te 50eur, ale uznałem że nieopłacalne. Ciekawiej było w nestbanku, 3 karty, na każdej tylko jedna transakcja na 0,5eur. Nie wiem czemu, ale kolejnych nie było. Co ciekawe w odpowiedzi na reklamację, napisali mi że kasy nie oddadzą (1,5eur!) bo autoryzacja podobno była pinem(na 0,5 eur każda, zupełnie jak pierwsza zbliżeniowa w mbanku!), oczywiście już nie używam nesta, a na pismo nawet mi się nie chciało odpisywać bo 1,5eur<50eur. Aha, wszystkie transakcje nastąpiły nim zdążyłem je zastrzec, później nawet jeśli coś się z nimi działo to bank nie ujawniał tego na koncie.
Przy płatnościach zbliżeniowych odpowiadasz do 50EUR, oczywiście do momentu zastrzeżenia. Przy płatnościach offline po zastrzeżeniu może przyjść jeszcze rozliczenie transakcji wykonanych wcześniej.
@bloodcarver: Masz do tego prawo, niestety kurier naprawdę nie ma czasu bo mu wyliczyli że dostarczenie przesyłki ma trwać 5min, dojazd 15 i w excelu ładnie widać ile paczek musi obwieźć żeby wyrobić normę. A że Bloodcarver czytał umowę godzinę, że Ziutek rozbił golfa i droga zamknięta, że ludzie ruszyli na majówkę i są korki nikogo nie obchodzi. Poza tym co szkodzi przyjąć umowę i później od niej odstąpić jeśli coś nie będzie zgodne z ustaleniami ? Jedynie tracisz kilka złotych bo umowę trzeba odesłać.
@Saszka999: w UPC sprawdza się napisanie wypowiedzenia, oferty gwałtownie się zmieniają. Niestety po wyprowadzce z miasta nie mam dostępu do kablówki.
@Trufla98: Tak i nie, obecnie i tak dopłacam do transmisji w roamingu, bo mam go niewiele. W nowszej ofercie jest tyle że powinno wystarczyć gdy jestem poza krajem. W kraju z kolei tylko ta sieć ma dobry sygnał na moim zadupiu. Piekielny jest plus, wziąłem od nich 2 lata temu LTE do domu. Pół roku temu LTE przestało działać, inne tryby mają limit transmisji. Oni nie widzą problemu, a ja czekam na koniec umowy (do sierpnia) i pożegnam plusa, może razem z polsatem.
@bloodcarver: niezupełnie, kurier ma tą umowę i w zasadzie można ją przeczytać przy kurierze. Ale wiem jaka to wredna robota i każdy czytający umowę (kilkadziesiąt stron) powoduje że kurier traci możliwość doręczenia iluś przesyłek, co z kolei odbija się na jego zarobkach. A że kurierzy u mnie na wsi jeżdżą sensowni to nie widzę powodu by im życie utrudniać (i sobie też, bo czytanie takiego bełkotu na szybko słabo mi idzie). Nagranie można w każdej chwili odsłuchać u operatora, musi je przechowywać do końca trwania umowy. Pewnie na podstawie rozmowy bym uzyskał obniżenie abonamentu do poziomu którą mi obiecali, ale wtedy miałbym umowę na 3 lata. Możliwość odstąpienia jest o tyle fajna że można wygodnie usiąść, otworzyć ulubiony napój (chmiel uspokaja jak twierdzą reklamy) i na spokojnie się zapoznać co tam wciskacze nawywijali ;)
Jaka znowu patologia? Jak to cała rodzina i wszystkie zachodzą i wychodzą za mąż jako nastolatki to znaczy że taka jest TRADYCJA! (jak u Tewjego mleczarza). A zachowanie siostruni to tzw bucówa.
@mesing: obecnie tak, poprzednio nie. @boguswojciech: pisałem, są skrzyżowania gdzie widać pieszych/rowerzystów i tam zatrzymywanie niema sensu, jak i takie gdzie inaczej się nie da i nie dało też wtedy gdy przepisy na to zezwalały.
@Eko: Zielona strzałka, jeszcze jako tabliczka (później ci co byli przy korycie i mieli śfagrów robiących światła uznali że musi być światło) to było po prostu warunkowe zezwolenie na wjazd na skrzyżowanie (ustąp pierwszeństwa). Są miejsca gdzie nie da się inaczej upewnić o możliwości przejazdu, niż zatrzymując pojazd. Jest jednak wiele skrzyżowań gdy wymuszone zatrzymanie wyłącznie tamuje ruch. IMHO wymuszenie zatrzymania na zielonej strzałce to czystej wody głupota i ten przepis powinien zostać zmieniony. Co do zakazywania, geniusze z (nie)rządu zlikwidowali zielone strzałki na jakiś czas, argumentując jak zwykle że "unia kazała". W tym samym czasie, Niemcy uznali to za świetne rozwiązanie poprawiające płynność ruchu i zaczęli je u siebie wprowadzać. Oczywiście zgodnie z przepisami trzeba się zatrzymać.