loszka_p

nie użalam się, mąż mnie kocha taką jaka jestem, pewnie że żal mi jak czasem spojrzę na zdjęcia sprzed 10 lat, ale trudno. Nie obżeram się jak świnka, jem normalnie, ani dużo ani mało, dieta-cud nie podziałała, a pogorszyła samopoczucie. nie jestem celebrytką, nie zarabiam wyglądem na życie. mam prawo wyglądać jak chcę i jeść co chcę. przykro mi po prostu, że innym to tak bardzo przeszkadza!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2012 o 19:30

pewnie, że się da, ale ogólnie to ręce opadają - po co tyle bezsensownych złośliwości? no chyba,że ktoś sądzi, że to działa motywująco ;-)

ja jej nie wklejałam nigdzie poza piekielnymi

za to podziękowania należą się bohaterce historyjki ;-)

dla mnie ta pani pozamiatała :-) a do tego ona nie powiedziała tego jakoś ze złością w głosie tylko ze stoickim spokojem. dobrze wiedziała, że po takim tekście nikt jej nie naskoczy - skubana ;-)

Ta pani ewidentnie za siedzenie ze skwaszoną miną

pewnie tak, a do tego zabieranie dziecka z chorobą zakaźną w takie miejsca też pomysł dobry ;-) ale może nie wiedzieli o tym :-)

nikt, dlatego na początku napisałam, że nie jest to piekielna historia :-)

Mokotów, ale klimaty podobne :-)

tak dokładnie - Bavaria jest super :)

może źle to ujęłam w tej historii - piłam tylko piwo 0,0% alkoholu,które smakuje jak "normalne", Reddsow i tym podobnych nie pijałam :-)

albo takie auto jak w Death Proof ;-)

szczerze powiem, że nie pamiętam, ale znając siebie- zwykle mówię "ulica Piekielna numer 48 łamane na 50" albo coś w tym guście. W każdym razie w innych korporacjach nigdy nie miałam z tym blokiem problemów, a i myślę, że pani w w/w opowieści wiedziała o co chodzi (że chodzi o jeden blok), skoro kłóciła się, że nie może być tak, że blok ma zarówno numer parzysty i nieparzysty :-)

ale to nie jest numer mieszkania - po prostu blok jest długi i "zajmuje" dwa numery

cóż pani zapewne chodziło o to by jej niewinne dziewczę nie zobaczyło penisa.... ale "grożenie" pedofilem, to autentycznie gruba przesada!!!

niestety starszym ludziom sie wydaje, że ich ani prawo ani kultura osobista nie tyczą

szkoda , że mnie wtedy zatkało na tyle, że nie byłam w stanie nic z powyższych wydusić