Profil użytkownika
menevagoriel ♀
Zamieszcza historie od: | 31 grudnia 2014 - 23:32 |
Ostatnio: | 19 grudnia 2017 - 11:08 |
- Historii na głównej: 30 z 30
- Punktów za historie: 11308
- Komentarzy: 561
- Punktów za komentarze: 6078
Zamieszcza historie od: | 31 grudnia 2014 - 23:32 |
Ostatnio: | 19 grudnia 2017 - 11:08 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
a mnie cofa na widok otwartych ran - dlatego NIE wchodzę w filmiki podpisane "widok otwartych ran". Logiczne chyba. Po cholerę kobieta tam wchodzi i to ogląda, publikując potem swoje wynurzenia jak to nie lubi dzieci. Fuck logic.
Właśnie po to jest próbna matura
@Asazi: jeśli potrzebuje sali na 200 osób, to po co ma mówić, że zaprasza 300?
@elfia_luczniczka: nie chodziło mi o to, że są podstawieni, tylko że firmie na rękę jest to, że mają swoje ograniczenia. (Zatrudnienie osób niepełnosprawnych również przynosi pewne profity)
A może oni celowo są tam po to, aby Wam te statystyki zaniżać? (Nie sugeruje, że sami panowie robią to celowo, tylko że tak widzi to "góra"
ponawiam - uwielbiam Twoje historie.
@Iras: tak, po terminie wg polskiego prawa produkt nadaje się tylko do utylizacji. Przeceniony może być jeśli data ważności się kończy, ale nie została przekroczona
to nie powinno być przecenione, tylko wyrzucone.
@Baobhan_Sith: ja też nie widzę powodu, dlaczego miałabym obcemu dziecku kupować specjalnie dla niego zabawki. Powtórzę: moje dziecko takich zajęć nie lubi. Ma przychodzić do niej koleżanka i układać specjalnie dla niej kupione koraliki?
@Blaise: w sumie masz rację :) jestem na kilku forach tematycznych i tam tak wszyscy nasze "dłubanie" określają i mi zostało. Ja akurat nie z tych, co chcą brzmieć po europejsku :p
@Rammsteinowa: niestety. Widzę różnicę w podejściu dzieci do cudzych rzeczy. Organizowałyśmy przywitanie wiosny u nas w domu - córka i jej 4 koleżanki. Kupiłam trochę ozdóbek na drucikach i kolorowych sztucznych kwiatów i zaproponowałam zrobienie wianków. Dziewczynki chętnie zabrały się do pracy, chodziły potem w tych wiankach. Jedna dziewczynka zapytała czy będzie mogła wziąć wianek, dwie nawet nie spytały, tylko odłożyły wianki wychodząc, tylko ta jedna koleżanka z historii zapakowała wianek do plecaka. Tylko że w tej sytuacji wianki miały być dla nich, więc każda swój dostała, ale chodzi mi o podejście.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2017 o 11:36
@mongol13: jasne, że z nią rozmawiałam. Dla niej to pierwsza taka sytuacja, więc przeżywa.
Hanna Kołodzielczyk - mają po 8 lat
@Aris: robię różne rzeczy :) i mogłabym im to wszystko pokazać, tyle że moja córka tego nie lubi. Gdy przychodzą do niej koleżanki, nie wołam ich żeby się ze mną pobawiły :)
@mam2koty: najczęściej da się odzyskać (zależy co robimy), dlatego na początku nie oponowałam. Porobią sobie, potem pójdą, a ja sobie wszystko poukładam, ale dzieciak bez jakiegokolwiek pytania zaczął wszystko do kieszeni ładować.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2017 o 7:31
mojemu koledze dziewczyna rzuciła się pod koła - ciągnęło się to za nim latami, mimo że się do tego przyznała. Więc nie dziwię się kierowcy, że nie chciał wzywać policji w takiej sytuacji.
ale gdzie oni mają je położyć gdy szpital jest zapełniony? Gdy są miejsca to najczęstszej kładą w oddzielnych salach, ale nie zawsze jest taka możliwość
może macie niedobre? ;p
Fejk. Banknoty 500 zł są na razie TYLKO w obiegu między bankowym, więc nie ma możliwości aby osoba fizyczna takiego banknotu jak na razie używała.
mógł jej strzelić z liścia i powiedzieć, że trzeba było nie pyskować, to bym nie musiał tak reagować ;D
@Baobhan_Sith: nie prztaczałam tu całej rozmowy. Był zdziwiony, bo podobno do tej pory nikt się nie czepiał i wszyscy byli zadowoleni. Nie wiem czy to był wkręt, czy inni nie zauważyli dodatkowej opłaty (może robili większe zakupy)
@Ara: i jeszcze jedno - sama pracuję w handlu i też daję małe cosie klientom. Najczęściej kolorowe identyfikatory - gdy są z dziećmi, plastikowe miarki do wkładek - gdy nie umieją zmierzyć. Nigdy nie dostali tego potem na fakturze/paragonie za 25 zł :D
@Ara: oferują. Nie raz mi się zdarzyło, że dostałam coś gratis do zakupów. Najczęściej właśnie takie małe "coś" jak te chusteczki.
Tak właściwie to ma racje :)
@bloodcarver: nie. Nadal odpowiadałby pracodawca, bo powinien ją przenieść na stanowisko, na którym nie ma zagrożenia. I dlatego prawo jest głupie.