Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

menevagoriel

Zamieszcza historie od: 31 grudnia 2014 - 23:32
Ostatnio: 19 grudnia 2017 - 11:08
  • Historii na głównej: 30 z 30
  • Punktów za historie: 11308
  • Komentarzy: 561
  • Punktów za komentarze: 6078
 
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
22 grudnia 2016 o 14:28

@iks: chodziło mi o polubowne załatwienie sprawy. W sądzie mamy już jedną sprawe z firmą kurierską.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
22 grudnia 2016 o 6:59

Od razu Ci powiem, że za utracony zarobek Wam nie zapłacą. My przez Dpd straciliśmy duzego klienta (paczki przychodziły do nich opóźnione i poniszczone), posalam do Dpd, dzwoniłam, składałam reklamację. Klient się w końcu wkurzał, a Dpd nie poczuwa się do odpowiedzialności.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 grudnia 2016 o 19:05

@dziewczynka_z_bizuteria: a ja, że Pstrowskiego-Dworcowa :) codziennie rano jest to samo

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
14 grudnia 2016 o 21:08

@Candela: prawda, popatrzyłam na 14 lat z pierwszej historii. Wtedy był pierwszy papieros podebrany tacie koleżanki i pierwsze piwo z panem żulem. PS. Nie pamiętam gdzie wtedy byli rodzice - obstawiam, że w domu. PPS. Nigdy potem już nie paliłam i alkoholu też nie lubię, więc chyba mi na zdrowie wyszło.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2016 o 21:08

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 27) | raportuj
14 grudnia 2016 o 19:59

My w ich wieku z żulami piwo kupowaliśmy - widzę, że się czasy nie zmieniły :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
12 grudnia 2016 o 18:51

@SirCastic: prawda, do mnie też dzwonili. Internet w jakims tam pakiecie biznes - 115 zlotych plus dwie karty sim (w sumie nie wiadomo czy w cenie czy nie - nie dopytywalam, ale mnie to zastanowilo). Co ciekawe te 115 zł jest ceną netto, a porównują z dotychczasową kwotą brutto, bo udawałam, że nie pamiętam ile płacę.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
8 grudnia 2016 o 22:48

@ejcia: choć to nie zmienia faktu, że ludzie nie słuchają, bo nie słuchają :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 grudnia 2016 o 22:40

@Rak77: mamy książkę "Mam 6 lat" i naprawdę mogę ją polecić. Nauka zaczyna się od prostych wyrazów - mama, tata, dom. Pokazuje jak dzielić na sylaby, zdania są krótkie, aby dziecko mogło utrzymać je w pamięci w trakcie składania nastepnego słowa. Pojawiają się tylko litery już poznane. Na końcu są już dłuższe czytanki.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 grudnia 2016 o 22:35

@cracoff: podstawy czytania to tzw. "dukanie" - dziecko powoli łączy litery w wyrazy, a wyrazy w zdania. Nie potrzebuje przy tym pomocy rodzica. "Poważniejsze tytuły" w jej przypadku to wierszyki, krótkie opowiadania czy bajki w stylu "Psie smuteczki", które juz powoli czyta sama. Chodziło mi o to, że nie ogranicza się do xzytanek skierowanych na konkretną literę, tylko po prostu zaczyna czytać.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 21) | raportuj
8 grudnia 2016 o 22:21

Pierwszy paradoks nie jest paradoksem. Zadam Ci pytanie: czy zawsze oglądasz tv na tym samym poziomie głośności? Ja nie. Rano na 12stopniu, w ciagu dnia na 25, a wieczorem gdy caly dom uśnie - na 5 stopniu. Konkretne rozbieżności, które są całkiem naturalne. Gdy w poczekalni jest pełno ludzi, jest tam głośno, gwarno, to pojedynczy głos z pomieszczenia obok może się n8e przebić, gdy po zamknięciu większości gabinetów robi się cicho, słychać każdy szmer.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2016 o 22:22

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 grudnia 2016 o 16:55

To dlatego, że oni dzwonią na raz na kilka numerów, ale to nie zmienia faktu, że ja nigdzy na tego konsultanta nie poczekalam.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
8 grudnia 2016 o 16:53

Moja babcia też tak ze mną i moim młodszym bratem próbowała. Ja się zbuntowalam już jako maluch, on (jej ulubieniec) jej się poddał. Karmiła, wybierała w co ma się ubrać i nawet 16 latkowi sprawdzała plecy czy nie jest spocony. Tragedia. Dziś waży ma 25lat, 150 kg wagi i dopiero (ok. 2 lata temu) zorientował się, że to nie jest normalne i zmienia swoje życie.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
7 grudnia 2016 o 21:36

Uczę teraz swoje dziecko czytać i jestem załamana formą i treścią dzisiejszych książek do nauki czytania. W końcu po męczących próbach, zniecheceni (i ky i córka) znaleźliśmy w antykwariacie książkę z 1988 roku, z której mąż się w dzieciństwie uczył i nagle stał się cud - dzieciak opanował podstawy czytania w dwa tygodnie. Już sie zabiera za "poważniejsze" tytuły.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
6 grudnia 2016 o 3:59

@madelene: tylko tego się nie kupi ;) ja robię różne rzeczy z kawałów metalu, szkła, czasem drewna (jak mi mąż pomoże).

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
5 grudnia 2016 o 19:00

@Day_Becomes_Night: tak, jest w ciąży.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
5 grudnia 2016 o 15:53

@maat_: jej mąż (jak z resztą i mój - bracia w końcu ;p) takimi sprawami jak prezenty się nie przejmują. To z resztą pierwsza taka sytuacja, nikt się tego po szwagierce nie spodziewał. Normalna z niej kobieta (była ;p)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
5 grudnia 2016 o 14:17

masz rację, ale... pod postami koleżanek, jakie jej dziecko jest śliczne, nigdy nie piszemy "nie jest", pod postami o głupim szefie/koledze nigdy nie piszemy "wydaje się inteligentny", pod postami o szałowej kiecce, nigdy nie piszemy, że jest brzydka, i uwaga, gdy komuś przejadą zwierzątko nigdy nie piszemy, że to wina autora postu, bo rozdziobią Was kruki i wrony (tzn. autor i jego koledzy...oraz grono przypadkowych gapiów). Jeśli koniecznie chcesz coś napisać, ewentualnie możesz dołączyć do gratulacji/kondolencji, okazać swój niebywały entuzjazm, zachwyt bądź zazdrość nad wspaniałością autora. Po zapoznaniu się z tym FAQ, możecie wrócić do komentowania wpisów na portalach społecznościowym. Pozdrawiam.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
25 listopada 2016 o 22:30

Do nas do firmy bardzo czesto dzwonią fundacje prosząc o datki dla biedych/chorych. Któregoś dnia mój mąż zapytał wprost, ile pieniędzy trafia do tej osoby), na którą sie powołują. Odpowiedzieli, że 10%!!!!!!! To znaczy, ze jak dam im 100 zł, tylko 10 zł dodtanie ten xlchory/biedny. Lwią część zżera fundacja. Fundacja to jest biznes.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
22 listopada 2016 o 7:01

Jakiego cwaniactwa? Robią dezynsekcję w mieszkaniach. To nie jest akcja spółdzielni. Możesz, nie musisz.

[historia]
Ocena: 34 (Głosów: 36) | raportuj
16 listopada 2016 o 8:20

"takową nową walutę płatniczo, zamienniczo oddawczom" - moje oczy krwawią i nie dam rady czytać dalej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2016 o 8:21

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
8 listopada 2016 o 19:29

@jass: więc wypełniają to wódą?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
8 listopada 2016 o 19:16

@Day_Becomes_Night: ja słyszałam odwrotnie, że przy chłopcu tyje się tylko na brzuchu i szybko zrzuca, a z dziewczynką tyje się na całym ciele i potem trudniej zejść z wagi

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
4 listopada 2016 o 16:05

@lajzanumerjeden: z marką eco mam inne doświadczenia, ale chociaż trzeba im przyznać, że reklamację rozpatrują na korzyść klienta. (w ciągu 1,5roku musiałam reklamować 3 różne pary butów)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
4 listopada 2016 o 15:45

@Gojka: porządny wpie.dol też jest metodą wychowawczą? Bo o tym pisała autorka.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
4 listopada 2016 o 15:41

@rahell: kiedyś od koleżanki usłyszałam stwierdzenie "kobieta nie bita - kobieta nie kochana". Tak mi się skojarzyło.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1022 23 następna »