Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

nighty

Zamieszcza historie od: 2 lipca 2012 - 12:55
Ostatnio: 6 lutego 2020 - 10:50
  • Historii na głównej: 36 z 39
  • Punktów za historie: 26105
  • Komentarzy: 663
  • Punktów za komentarze: 2885
 

#51402

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracam z egzaminu.
Człowiek zmęczony i zirytowany bo różnica między godziną wejścia na egzamin ustaloną 2 tygodnie temu a faktyczną godziną wejścia wyniosła ponad 5.5 godzin. O dziwo, autobus przyjeżdża punktualnie i w większości pusty. Siadam na pierwszym wolnym miejscu (przy środkowych drzwiach).

Na następnym przystanku wsiada matka z dzieckiem w wózku i od razu wyraża żądanie ustąpienia jej miejsca. Nic to że połowa autobusu jest wolna, nic to że obok mnie jest jedno wolne miejsce - miejsce na którym ja siedzę i miejsce obok "jest prawnie zarezerwowane dla kobiet w ciąży!". Zwracam kobiecie uwagę że jeśli chodzi jej o miejsca dla kobiet z dziećmi, to jest przy drzwiach po prawej i są oba wolne. Nie, uszą być TE MIEJSCA, OBA. I jak sama nie wstanę to ona pójdzie po kierowcę, o! Nie mam siły na kłótnię, przesiadam się do tyłu.

A mamusia z triumfującą miną wyjmuje dziecko (rok? półtora roku?) z wózka, kładzie je na miejscu pod oknem, na drugim siedzeniu kładzie zakupy i torebkę, a sama stoi aż do końcowego przystanku.

komunikacja_miejska

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 580 (704)

#49922

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja mamuśka pracuje w szkole podstawowej - klasy 1-3. W tym roku dostała dziecko z ADHD (chociaż ja bym prędzej powiedziała że dziecko rozpuszczone jak dziadowski bicz a nie chore). Słownictwo dziecko ma wyjątkowe bogate (tylu przekleństw to nawet pijaczki pod monopolowym nie znają), jest obeznane w pewnych tematach (przyniósł do szkoły książkę mamusi o pozycjach seksualnych), uwielbia gry drużynowe (a zwłaszcza tą część z kopaniem, podstawianiem nóg i biciem po twarzy rywala), jeśli temat lekcji go nie zainteresuje to zajmuje się czymś ciekawszym (np. udawaniem psa - wchodzi pod ławki i gryzie inne dzieci).

Po nazwaniu pani dyrektor chyba z 10 minutową wiązanką, dziecko trafiło do pani pedagog. Reakcja? "Jeśli pani zamknie te drzwi, to pójdę z mamusią na policję i oskarżę panią ze mnie pani dotykała! A wtedy pani w żadnej szkole więcej pracy nie znajdzie!"

Dziecko ponoć od kilku lat bierze leki ale w ogóle nie pomagają. Tylko ich naciągają ci lekarze. Na szczęście odkąd mama odkryła, że można za dużo niższe pieniądze zamówić "identyczne" leki przez internet i nawet nie wymagają od niej recepty, udaje jej się trochę pieniędzy zaoszczędzić...

Skomentuj (69) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 634 (730)

#48935

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zostałam dzisiaj "oświecona" przez babcię dlaczego moja siostra jest ładniejsza, zdolniejsza, bardziej towarzyska, zabawniejsza i dlaczego ogólnie powoduje u mnie nieustający kompleks niższości.

Przed narodzinami H., gdy rodzice mieszkali jeszcze u mojej babci, ona i mama codziennie odmawiały różaniec, chodziły co tydzień do kościoła i zawsze były u komunii. I w ten sposób "wymodliły" dla H. ponadprzeciętną inteligencję, urodę, talent muzyczny i niezwykłą łatwość nawiązywania znajomości. Natomiast po przeprowadzce do nowego mieszkania rodzice zapomnieli o modlitwie przed posiłkami i coraz rzadziej chodzili do kościoła - i dlatego ja mam w życiu nieustannego pecha. I dopóki rodzice "nie zrozumieją" że wszystkie problemy jakie mają ze mną wynikają z "odejścia od Boga" i nie nawrócą się, będą mnie spotykać wyłącznie nieszczęścia.

I zamiast chodzić do psychologa, powinniśmy iść całą rodziną do przykościelnej poradni rodzinnej. "Bóg" się coraz mocniej na nas "gniewa".

dom

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 535 (851)

#48264

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Oj chyba się poważnie pogniewam na moją sieć komórkową.

2 tygodnie temu sieć męczyła mnie reklamami "prestiżowego", "topowego", "modnego", "rozchwytywanego" etc. telefonu za 1zł, oczywiście przy odpowiednio podniesionym abonamencie. Potrafili dzwonić 4 razy jednego dnia (bo jak pani mówi nie, to znaczy że pani potrzebuje się jeszcze zastanowić, zadzwonię za kilka godzin).

W końcu dzwoni pan - no skoro pani nie chce, trudno, a możemy porozmawiać o przedłużaniu umowy? Dostanie pani telefon X w cenie Y przy abonamencie Z. I nawet nie musi się pani do salonu fatygować, telefon i umowę przyślemy pani pocztą, pani tylko nam odeśle wypełnioną umowę. Wstępnie się zgodziłam, ale niestety jako istota dociekliwa i wredna oczywiście musiałam przejrzeć wszelkie regulaminy - i tu wyszło mi dość sporo kruczków. Więc następnego dnia niestety musiałam panu odmówić (reakcja - trzask słuchawki).

Dzisiaj odkryłam że na rachunku telefonicznym mam wpisany drugi numer telefonu. Z drugim abonamentem i jakimiś usługami typu Granie na czekanie. W sumie 80 zł. Tylko jakim cudem dostałam rachunek za drugi numer jeśli nie podpisałam umowy?

Co ciekawsze, konsultant do którego zadzwoniłam, nie może znaleźć w bazie danych numeru za który dostałam rachunek. Ani umowy na ten numer telefonu. Ani ostatniej rozmowy z konsultantem.

Jutro idę do salonu wyjaśnić sprawę.

sieć komórkowa

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 785 (833)

#48200

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wyobraź sobie że masz działkę, dość sporej wielkości. I wyobraź sobie że obok twojej działki właśnie otworzyli ci mały osiedlowy sklepik. Masz z tego powodu więcej pracy bo dziwnym trafem na twojej działce nagle znajdują się puszki po piwie, opakowania po cukierkach, pudełka, butelki, sreberka i wszystko inne.

Właśnie sprzątasz trawnik. Koło ciebie przechodzi młody człowiek z puszką napoju energetycznego X i rzuca puszkę tobie pod nogi. Na twoją wyraźną irytację odpowiada "A co pani zmienia jedna puszka w tę czy tamtą, jak ma pani syf to musi pani sprzątać".

Co robisz?

działka...

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 733 (811)

#45941

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Podczas zwykłej, luźnej rozmowy w gronie znajomych, kolega M. przyznał się że regularnie kopie swojego psa (owczarka) bo "on to lubi". A skąd myśl że pies to lubi?
Bo jak M. go później woła to pies zawsze przychodzi!

Nie wiem co zrobić z tą wiedzą.

wieczorne znajomych rozmowy...

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 698 (822)

#45676

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Co dzieci jedzą w kinie? Głównie - chipsy, popcorn i wszystko co wydaje odpowiednie odgłosy podczas spożywania i czym można rzucać w kolegę.
Natomiast jedno dziecko, posiadające zapewne bardzo mądrą mamusię która dba o prawidłowe żywienie swojego maleństwa, otrzymało plastikowy woreczek z kapustą kiszoną. Zdrowa, smaczna, pełna witamin. Szkoda tylko że zdecydowana większość wylądowała na krzesłach, podłodze i ubraniach sąsiadów zamiast w brzuchu dziecka. A woreczkiem z płynem można rzucać po sali i zobaczyć kto się obleje. I śmiać się z wrzasku dziecka, któremu płyn wpadł do oka...

Nigdy więcej nie pójdę do kina jako opiekunka dzieci klasy III podstawówki.

młodzież w kinie

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 681 (751)

#43820

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mama pracuje w szkole podstawowej. 3 grudnia, dzieci w szkole piszą listy do mikołaja. W tym roku u chłopców znaczne zróżnicowanie pomysłów (korki, gry na Playstation, rybki i odpowiedź na pytanie jak wygląda prawdziwy Mikołaj, bo ci co chodzą po ulicach to przebierańcy), a dziewczynki w większości chcą to samo: Lalki i dodatki Monster High albo zestawy Littlest Pets Shop.

Poza jedną: "Hciałabym byś znalazł tacie nowom prace. Bez niej jest smutny, i pije. Hciałabym też by więcej nie bił mamy."

Sprawa już zgłoszona.

szkoła podstawowa

Skomentuj (58) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 987 (1143)

#42027

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia Viki o katechetach w szkole przypomniała mi czego usiłowała nauczyć mnie moja przecudowna katechetka w liceum :

- Samotne macierzyństwo znacząco zwiększa ryzyko homoseksualizmu u dziecka. Nie mówiąc o problemach z psychiką i narkomanią. Samotne ojcostwo jest jeszcze gorsze.

- Facet zdradza bo tak go przystosowała natura, kobieta ma na to przymykać oko. Oczywiście, w drugą stronę to nie działa.

- Jeśli facet zostawi kobietę, to znaczy że kobieta nie zaspokajała wszystkich jego potrzeb. Jeśli zdradza, również to wina kobiety.

- Gwałty na "normalnych" kobietach się praktycznie nie zdarzają, atakowane są wyłącznie kobiety który prowokują mężczyzn "myślą, mową i uczynkiem".

- Aborcja jest o wiele gorszym grzechem niż np. gwałt. Przy gwałcie wystarczy się wyspowiadać, za aborcję jest ekskomunika.

- Zwierzęta nie mają uczuć ani rozumu. Nie czują bólu, zmęczenia ani żadnych innych emocji. Bóg jest stworzył wyłącznie po to by służyły jako źródło mięso, futra lub do pracy.

- Trzymanie zwierząt w domu to "fanaberia nowobogackich". Mówienie że się kocha swojego pieska/kotka/węża/chomika jest grzechem ciężkim. Tylko istoty ludzkie znają i rozumieją pojęcie miłości.

- Jeśli ktoś mówi że jest wegetarianinem, najprawdopodobniej należy do sekty. Jako że Bóg stworzył zwierzęta by ludzie jedli mięso, niejedzenie mięsa jest jawnym sprzeciwianiem się woli Bożej, a to jest grzech ciężki. To samo dotyczy sprzeciwu przeciw noszeniu futer lub skórzanych rzeczy.

- Muzułmanów, Żydów, Buddystów i innych którzy nie są katolikami, należy nawracać. Wg. "najnowszych badań X", nie ma dowodów na to że Islam bądź Judaizm to są prawdziwe religie a nie zwykłe sekty. Tylko na istnienie katolicyzmu są wystarczające dowody. Tym dowodem jest film jakiegoś amerykańskiego naukowca który odkrył "podstawowe cechy prawdziwej religii" i katolicyzm je wszystkie spełnia a inne religie nie.

- Homoseksualizm to choroba psychiczna którą leczy się modlitwą, psychoterapią i środkami psychotropowymi. Ludzie po wyleczeniu zakładają normalne rodziny, mają dzieci a przede wszystkim są zdrowsi niż homoseksualiści. Tylko dlaczego siostrę tak zbulwersowało moje pytanie czy ci ludzie są na pewno szczęśliwsi?

- Kobieta zgwałcona po pierwsze musi urodzić dziecko, a po drugie powinna znaleźć sobie jak najszybciej partnera który zgodzi się to dziecko wychować. Dlaczego, patrz pkt 1.

- Jeśli kobieta która mając do wyboru "swoje zdrowie/życie lub zdrowie/życie dziecka" wybierze zdrowie/życie dziecka, Bóg jej życie uratuje bądź pójdzie do nieba a jej rodzina zostanie "uświęcona łaską Pana". Jeśli wybierze swoje zdrowie/życie, Bóg ukarze ją i jej rodzinę za jej egoizm. Nawet siostra słyszała o takim przypadku że we Francji kobieta która zdecydowała się usunąć ciąże z powodu wysokiego prawdopodobieństwa jej śmiercią zginęła 2 tygodnie później w wypadku samochodowym a w dom jej rodziny uderzył piorun i wszystko stracili...

Po kilku kłótniach z katechetką i niezliczonej ilości uwag za "prowokowanie siostry", odmówiłam chodzenia na religię, zresztą nie ja jedna. W końcu na religię chodziło 6/29 osób, a katechetka zaczynała i kończyła lekcje modlitwą byśmy się nawrócili na jedyną właściwą ścieżkę.

ponoć jedno z lepszych liceum w centrum miasta...

Skomentuj (98) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 521 (785)

#41100

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sąsiadka ma nowego psa, wzięła ze schroniska. Dwa tygodnie temu "oddała pieska kuzynce" bo dziewczyna cierpi na depresję po rozstaniu z narzeczonym, no ale po dwóch tygodniach jej się smutno zrobiło, sama tak w domu siedzi, mąż za granicą, wzięła nowego pieska.

Wcześniej Sąsiadka miała jamnika. Oddała psa do schroniska bo "gryzł jej buty". Ale było jej smutno samej, wzięła innego.

Oddała psa po tygodniu, "sikał po domu". Ale było jej smutno samej, zaoferowała się zaopiekować suczką znajomej.

Suczkę oddała po 2 tygodniach, "od jej szczekania sąsiadka dostaje migreny". Ale smutno jej było samej, wzięła kundelka ze schroniska.

Po miesiącu ponoć kundelek jej uciekł. Ale było jej smutno samej, wzięła innego.

Oddała psa po miesiącu, "w ogóle nie reagował na komendy". No ale ona tak sama w domu, syn jej nie odwiedza, mąż za granicą...

Oddała psa po 2 miesiącach, nogę zwichnęła. No ale tak się samotnie czuje, a z psem by chociaż sobie porozmawiała.

Pies wyjechał "na działkę do syna".

osiedle

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 798 (880)