Profil użytkownika
pasia251 ♀
Zamieszcza historie od: | 18 marca 2011 - 21:14 |
Ostatnio: | 19 sierpnia 2022 - 13:59 |
- Historii na głównej: 15 z 15
- Punktów za historie: 6345
- Komentarzy: 1286
- Punktów za komentarze: 9968
Zamieszcza historie od: | 18 marca 2011 - 21:14 |
Ostatnio: | 19 sierpnia 2022 - 13:59 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Chyba wolałabym żeby sąsiad wezwał policję o jeden raz za dużo, niż za mało...
@digi51: my dzielimy, i też nie wiem w czym problem?
@kubeck30: przypuszczam, ze to nie pierwsza taka akcja i autorka posta dobrze zna swojego męża i jego zagrywki... Ja doskonale potrafię rozpoznać ironię ze strony mojego męża, poznaje też kiedy na "focha" i po prostu oberwałam rykoszetem, poznaję kiedy chce mi specjalnie zrobić na złość...
@Aris: tylko co, jeśli ten mąż wcale nie żartował?
Zażądaj odszkodowania za utratę zdrowia w czasie remontu. a tak serio to za kogo Ty wyszłaś? W czasie ostatnie remontu skręciłam nogę w kostce. Też robiliśmy wszystko sami, no i trafiło mnie, sprawne miała już tylko ręce... mój mąż przejął to, co wcześniej było zaplanowane jako moja robota. Zrobił to bez słowa, bez uzgadniania, bo trzeba było to zrobić, a ja nie byłam w stanie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2018 o 9:48
@nacia30: ile lat temu to było? bo tak się składa, że obecne 15-klatki wyglądają na 20 lat, a umysłowo są na poziomie 10 - latka... oczywiście bywają wyjątki.
Zostawili 15-latke samą w domu na weekend? I może dziwią się jeszcze jak to się skończyło?
Możesz przetłumaczyć na język polski?
@SaraRajker: pomijając zawodność środków antykoncepcyjnych... to matka nie ma obowiązku zajmować się jej dziećmi dokładnie w takim samym stopniu jak autorka nie ma obowiązku być czyimś świadkiem. Pomijam już kwestię tego, ze autorka nie mogła widzieć jak przebiegać będzie ciąża, bo każda jest inna.
@onna: jeszcze nie spotkałam się ze szpitalem gdzie personel myje szafkę pacjenta... Ja mam wrażenie, że autorka postu wyolbrzymia problem. Nie wierzę, że biegunka jej dziecka to wina nieumytej podłogi. Raczej nieumytych rąk.
@onna: ale z tego co wyczytałam to korytarz był myty częściej. I jak pisałam wyżej niemowlę chyba nie ma kontaktu z podłogą?
@Rak77: a na jakiej podstawie twierdzisz że nie wykonują swojej pracy? Wpisu autorki, która widać ma za dużo wolnego czasu w tym szpitalu że prowadzi ewidencj÷ czasu pracy salowych i sprawdza ile kawy wypiły. Przede wszystkim nie ma tutaj słowa o tym, ile razy zgodnie z przepisami powinna być myta podłoga w sali. Poza tym dla mnie bardziej piekuelne jest nie mycie rąk przed kontaktem z dzieckiem. A nie umyta raz dziennie podłoga w sali, gdzie wstęp ma tylko autorka, lekarz i pielęgniarki. ..
@onna: myślę, że wystarczy jak wszystkie osoby mające kontakt z dzieckiem będą myły i dezynfekowały ręce. Wtedy nawet brudna klamka mu nie zaszkodzi.
@mrkjad: leżące w łóżeczku niemowlę nie ma chyba kontaktu z podłogą szpitalną? tak samo z klamką? powiedziałabym, ze w zupełności wystarczy, jeśli osoby zajmujące się dzieckiem będą myły i dezynfekowały ręce... nie trzeba od razu co godzinę odkażać wszystkiego dookoła...
Wiesz, że dziecko żeby nabrać odporności musi mieć kontakt z mikrobami? Jak będziesz tak wszystko w kółko dezynfekować to zrobisz mu wielką krzywdę. A wirusy przenoszą się również droga kropelkową, przez powietrze, więc wycieranie klamek to jakiś kosmos...
@strigiformes: mój komentarz dotyczy historii, czyli cateringu, gdzie do ceny posiłku terze jeszcze wliczyć koszty transportu, opakowań... kiedy przedszkole ma własną kuchnie sprawa wygląda inaczej, chociaż nadal uważam, że 4,5zł za całodzienne wyżywienie dziecka to bardzo niska stawka. Potem przedszkole kupuje dmuchane pieczywo w biedronce i pasztecik jak w historii...
@maat_: owszem masz wpływ, tyle że nikt ci o tym nie powiedział... rada rodziców ustala wysokość stawki oraz bierze udział w wyborze oferty.
Dawno nikt mnie tak nie rozbawił... "chamstwa nie będą tolerować... a kasjerce życzę miłego dnia." Hipokryzja level expert.
Tak to jest, jak rodzice oszczędzają na jedzeniu dla dzieci. Sami w domu nie daliby rady zrobić śniadania, drugiego śniadania, dwudaniowego obiadu i podwieczorku za 4,5zł ... a w przedszkolu często tyle właśnie płacą. I nie zastanawia ich skąd taka cena.
I co wg ciebie niby ta sąsiadka ma zrobić z dziećmi? Wyprowadzić się? Udusić, jak zaczynają krzyczeć? Zakneblować? Rozumiem, ze ty jako dziecko nie płakałaś, nie ząbkowałaś? Zamiast wykazać się odrobiną empatii to jeszcze dokładacie kobiecie z dwójką dzieci stresu, jakby sam fakt nieprzespanych nocy i opieki na bliźniakami to za mało...
Powinni się cieszyć, jeśli skończy się jedynie na relegowaniu z uczelni. Bo to co zrobili to jest fałszowanie dokumentów i oszustwo, są na to paragrafy... A swoją drogą niezły poziom inteligencji na tej magisterce...
Pracuję w spółdzielni mieszkaniowej. I moja rada - zaprosić właściciela mieszkania na rozmowę. A potem zignorować babę. Innej opcji nie ma. Zarządca też zapewne ma jej dość. A tak naprawdę poza wysyłaniem pism do właściciela to zarządca nie może nic. My radzimy lokatorom, żeby wzywali policję przy zakłócaniu spokoju. Baba wezwie ze dwa razy bezpodstawnie, dostanie mandat i będzie spokój.
@ejbisidii: jazda ze zbyt małą prędkością, utrudniającą ruch innym to również wykroczenie za które miżna dostać mandat. Więc jeśli ktoś jedzie 30km/h w terenie niezabudowanym i produkuje za sobą korek to łamie przepisy.
Może się delektują kawałkiem drogi bez dziur... XD
@BlueBellee: dziwisz się ludziom, ze ich kultura odbiega, jak im wydzwaniają różni nachalni sprzedawcy, do których "nie, dziękuję" nie dociera? ile razy prosiłam, że nie chcę ofert, proszę mnie wykreślić/zaznaczyć sobie i więcej nie dzwonić... a po dwóch godzinach kolejny telefon z tym samym tematem. Albo telefon o 8 rano w sobotę. Albo o 21 w piątek... Instytucja telemarketera sama w sobie jest piekielna i w życiu bym się takiej pracy nie podjęła.