Profil użytkownika
pasia251 ♀
Zamieszcza historie od: | 18 marca 2011 - 21:14 |
Ostatnio: | 19 sierpnia 2022 - 13:59 |
- Historii na głównej: 15 z 15
- Punktów za historie: 6345
- Komentarzy: 1286
- Punktów za komentarze: 9968
Zamieszcza historie od: | 18 marca 2011 - 21:14 |
Ostatnio: | 19 sierpnia 2022 - 13:59 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@BlueBellee: dzięki za zwrócenie uwagi na błąd, ale nie mogę edytować. Nie, dziękuję nie działa. I nie trzeba brzmieć jak automat, wystarczy info normalnym tonem, że przypominam że to połączenie premium i czy jest pewna, że chce kontynuować rozmowę. Kiedyś mnie pani zapytała "ale jak to?". Zapytałam skąd ma numer, bo przecież na naszej ulotce jest informacja o cenie usługi... ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2018 o 22:26
@Carima: jak się panie upierają, ze musisz mieć awizo, to mówisz, ze żadnego awiza w skrzynce nie było... a wiesz, ze przesyłka doszła, bo masz nr nadania od sprzedającego...
@Armagedon: to chyba od ludzi zależy, nie od osiedla ;) Moja babcia po śmierci dziadka wprost powiedziała, ze jej chłop do szczęścia niepotrzebny i teraz to ona będzie odpoczywać... przeżyła jako wdowa 30 lat. Natomiast na tym samym piętrze, obok babci mieszkała kobieta w tym samym wieku, która w sumie miała 4 mężów i do samej śmierci szukała piątego... Moja babcia mówiła o niej, że ją między nogami swędzi ;)
Ja na telemarketing mam metodę. Informuję na wstępie, że pani/pan dodzwonili się pod płatny nr telefonu, a stawka za każdą rozpoczętą minutę to 10zł plus vat... Nie zdażyło się, zeby zadzwonili po raz drugi ;)
@Nikusia1: moje dziecko do szkoły jedzie 5 przystanków autobusem. Żeby się dostać na przystanek musi pokonać ruchliwą drogę wojewódzką. I to jest szkoła najbliżej domu. Nie każde dziecko może ze szkoły wracać spacerkiem przez osiedlowe ulice. Więc jakoś mnie nie dziwi, że nie puścili dziecka samego do domu. A jak jeszcze nie mają pisemnego oświadczenia rodzica, że dziecko wraca samo to nie dziwi po raz drugi.
Trzeba było być piekielnym - umówić wszystkich na jeden termin, zrobić im fotkę i opublikować, jako naciągaczy ;)
Mnie kiedyś bab w kiosku nie chciała zapałek sprzedać bez okazania dowodu - " bo to na pewno do papierosów"...
Jakie znaczenie dla historii ma fakt, że jesteś matką?
@Kumbak: ona nie odjechała jego autem, tylko wsadziła do jego auta zakupy, a potem już odjechała swoim... Ale w pierwszej chwili zrozumiałam tak samo jak ty ;)
@Pattwor: ja też zrozumiałam, że autorka zwinęła gościowi samochód... Ale rozumiem, że po prostu za pierwszym razem wsadziła zakupy do jego auta, a za drugim odjechała swoim...
@zendra: w punkt. @Iksowate: nie znasz prawa i przepisów, ale to ojca nazywasz debilem... A na sprawę nie musisz jechać - wyślij do sądu pismo, z opisem dlaczego nie możesz się stawić i napisz, że zgadzasz się na zniesienie obowiązku alimentacujnego. I jski to nowy pozew chcesz składać? Jeśli obowiązek wygasł to już nic nie złożysz.
@Pampa: tajemnicy państwowej, że nasze wojsko bez gaci i w podartych butach chodzi... :p
Sprzedający piekielni, ale wy im na to pozwoliliście. Jak bezwolne baranki ustępowaliście w każdym kolejnym punkcie, zapłaciliście za wszystko i jeszcze nie odezwaliście się słowem na przekazanie wam mieszkania w gorszym stanie niż było umówione.
@leprechaun: ale ci studenci nie muszą urządzać hucznych imprez z głośną muzyką. Myślę, że sam fakt kręcenia się po mieszkaniu kilku obcych facetów, którzy np. W salonie przy piwie oglądają mecze albo grają na xboxie wystarczy. Wystarczy, że będą budzić panią i dziecko. Zajmować łazienkę, robić syf, wyjadać żarcie z lodówki...
@leprechaun: je$li sąsiadka zaprzyjaźniona to może przymknęłaby oko znając sytuację...
Sądy i komornicy będą się długo ciągnąć... Najprostsze , najszybsze i najtańsze rozwiązanie - dokwateruj pani współlokatorów. Zaproś np. 3 studentów - niech sobie pomieszkają za darmo, z pełnym prawem do imprez i sprowadzania kolegów i koleżanek... Bez żadnej umowy, jakby co to zawsze możesz powiedzieć, ze rodzina cię odwiedza ;)
@Naa: jest plebania, tyle że jak ksiądz jest w kościele to plebania zamknięta na głucho... Ksiądz oczywiście dostęp do łazienki ma. Nie za to toalety dla wiernych.
@Naa: może najpierw zapoznaj się z tematem a potem wypowiadaj? Wierz mi, doskonale wiem jak i czym żywi się/poi dzieci... 3 miesięczne dziecko nie potrzebuje nic poza cyckiem. Później rozszerze się dietę, a płyny można podawać choćby z niekapka. Butelkę ze smoczkiem można całkowicie pominąć.
@Naa: nie musiały, dziecku karmionemu piersią nie trzeba podawać innych płynów...
@Naa: u nas poza mszami zakrystia jest zamknięta... zwłaszcza, jeśli ksiądz siedzi w tym czasie w konfesjonale... lepiej, w zakrystii nie ma ubikacji czy łazienki, więc mógłby to dziecko ewentualnie przewinąć na stole...
Dobrze, że Jezus nie fajdał w pieluchę... no bo jak to tak? kupa w żłóbku?
@szafa: chcieli to sobie poprawić samopoczucie... Jakby chcielu pomóc naprawdę to najpierw spytaliby czy pomoc jest potrzebna. Mogło być jeszcze 5 innych przyczyn, dla których matka nie chciała posłać dziecka na wycieczkę. I to jej sprawa, nie musi się tłumaczyć całej szkole i wszystkim rodzicom.
@bazienka: czyli co? Ktoś dał gminie w prezencie? Chyba nie ogarniam.
@bazienka: co to znaczy upaństwowione?
@bazienka: po pierwsze piszę o szkole, nie przedszkolu... A po drugie 10zł miesięcznie to składka klasowa, komitet płaci się oddzielnie... Nie wiem do jakiego przedszkola chodzi dziecko twojej koleżanki, ale na 100% nie jest to przedszkole państwowe.