Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Samoyed

Zamieszcza historie od: 30 lipca 2018 - 20:44
Ostatnio: 3 maja 2024 - 15:53
  • Historii na głównej: 30 z 31
  • Punktów za historie: 3917
  • Komentarzy: 1222
  • Punktów za komentarze: 5043
 
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2023 o 21:11

@digi51: Bo ludzie nie lubia, jezeli ktos ma racje. Gadaj bzdury, ale popieraj ich wymysl to sie uciesza i uznaja, ze porzadna z ciebie osoba. Tak dziala swiat. Przeciez tutaj zawsze fakty sa minusowane jak sie nie podobaja... Kiedys za informacje, ze jestem wysoka (to bylo w kontekscie, stanowilo odpowiedz na pytanie i bylo jedyna informacja), dostalam z 10 minusow...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2023 o 21:07

@ZrzedliwyBuc: 1. Kazdemu wolno byc dowolnie dziecinnym. Nie ma zakazu. 2. Nie nazywa tak kazdego, tylko te jedna konkretna firme i ma racje 3. To sie nie czepiaj, brak ustalen jest po obu stronach, nie ma tak, ze niezrozumienie i niedogadanie zawsze sie rozstrzyga na korzysc pracodawcy. Wrecz przeciwnie rzeklabym. 4. Mialabys wiekszy. Nic nie musisz, ale to znowu januszexem mi zajezdza. 5. W januszexie sie stosuje takie pokretne wybory. Ja po prostu nie wierze, ze wartosciowy pracownik nie da rady pracowac z domu. I nie spotkalam jeszcze takiego przypadku, a od 20 lat odpowiadam za glowostan w firmach. Jezeli ma czynniki zaklocajace, to swiadomie wybiera prace z biura. Innymi slowy, zlej baletnicy. Dla mnie ktos, dla kogo pracowanie z domu jest nie do przeskoczenia albo niech dobrowolnie pracuje z biura albo wypad. W januszexie sie ukreca bat z blota i narzeka na wyniki. To sa dorosli ludzie, nie mozna i nie trzeba za nich decydowac. To znowu jest proste, choc pewnie dumna jestes z analogii. Albo zaklada buty do biegania albo wypad. Jezeli dalej upiera sie na bieganie w bamboszach jest kretynem, ktory w newralgicznym momencie poleci w druga strone niz jest meta. A autor w ciapciach biegal rownie szybko jak w butach, wiec co komu za roznica co ma na nogach?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2023 o 19:15

@ZrzedliwyBuc: Przeczytalam uwaznie, dwa razy i wnioski mi sie nie zmienily. Nie nadajesz sie na szefa. Moze masz jakies inne przymioty w tej sprawie, ale podejrzewam, ze masz kiepskich pracownikow i organizacyjnie powinines powierzyc zarzadzanie ludzmi komu innemu. Jezeli to twoja firma to kto wie, gdybys mial prawdziwego specjaliste od zarzadzania zasobami ludzkimi mialbys duzy sukces. 10 ray wiekszy niz masz teraz, jezeli jakis masz. Niekoniecznie, bo czasami z pustego i Salomon nie naleje, ale jest szansa. Po pierwsze nie wiem, kim sa pracownicy dajacy sie dyskryminowac. Pracownicy sa rozrozniani pensja, bo maja rozne doswiadczenia i zadania, sa rozrozniani "waznoscia" w firmie, bo maja rozne zadania. Rozroznianie ich na ty mozesz pracowac z domu, a ty nie to mozliwe tylko w januszexach. Przyklad: w jednym z naszych oddzialow, w WB, pan szef mial kilka dzialow zajmujacych sie tym samym, ale w roznych krajach. Powiedzmy, ze byla to ksiegowosc - rozne dzialy zajmowaly sie roznymi krajami. Jeszcze przed pandemia moja firma pracowala hybrydowo (teraz tez, ale dla chetnych, a chetnych wbrew pozorom sporo, ludzie lubia raz na jakis czas bywac w biurze - moj szef, wlasciciel mial przez chwile zryw typu "na stale do biura, bo sie musza socjalizowac!", ale sam sie z nikim nie socjalizuje, co mu chetnie wyluszczylam). Otoz dzial zajmujacy sie na przyklad Francja musial pracowac z biura na stale, bo wg pana szefa dzialu Francja nie dzialala zdalnie dobrze. W Anglii zanim czlowieka sie wyrzuci trzeba mu dac program naprawczy na ogol na pol roku. Wiec pan szef dostal program naprawczy - tak, on, bo firma uznala, ze pan sie nie do konca do szefowania przyklada. Wywiazal sie, "francuski" dzial zaczal pracowac przykladnie i to hybrydowo (znalazl sposob! dalo sie!). Bylby wymieniony, gdyby nie zadzialalo. W korporacji ja chyba jedyna mam czasami skrupuly. Odnosnie meritum, czyli opowiesci - dlaczego mialo wiarygodne? Zrobil blad, bo nie wzial tego na pismie, to przyznalam (ja tez nie mam, bo mi sie nie da). Pani szefowa go chciala zatrzymac, wiec zdalnie byl dobrym pracownikiem. Nie zatrzymuje sie kiepskich. Czyli nie bylo zadnych podstaw do sciagania go do biura, poza widzimisie. Nie zaczal zawalac pracy, po prostu sie zwolnil. Tak dorosli ludzie powinni robic. Tak, wolno mu sie nie chciec jezdzic do biura! Wyobraz sobie. Wolno pracownikowi zmienic prace, bo mu sie kolor scian nowy nie podoba! WOLNO! Serio. Ba, panienka miala prawo do innego wyobrazenia sobie pracy, jezeli byla wystarczajaco glupia, w koncu nie ma zakazu bycia debilem. Okazalo sie inaczej, to sie zwolnila. Kretynem tutaj niewiarygodnym jest ktos, kto ja zatrudnil i nie zauwazyl, ze panienka jest cos nie tego.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
18 maja 2023 o 18:50

Az mnie ciekawosc sciska co to z tajemnicza miejscowosc, do ktorej sie da dojechac i z Centralnego i Srodmiescia i do tego ma 100 tys, mieszkancow...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
18 maja 2023 o 18:39

A skad wiesz, ze jest obrazona, skoro zerwalas kontakt? I co to za roznica, ze sie obrazila? Tez sie obrazilas i git.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
18 maja 2023 o 18:26

@ZrzedliwyBuc: Zaczynajac od Muska - nie, jego moralnosc nie ma tu nic do rzeczy. Ten kmiot kazal swoim HRom sciagnac ludzi do biur. I na 99% przestal sie interesowac tematem. A co to za roznica co stalo za jego zlymi decyzjami? Czy kompetencja czy moralnosc czy cokolwiek innego? Byly zle. Gdyby je podjal ktos krysztalowo uczciwy dalej bylyby zle. Kazal ludziom wrocic do biura z tego samego powodu, dla ktorego robi to kazdy pracodawca kazacy ludziom wrocic do biura, jezeli tego nie chca. Z wlasnej slabosci i checi pokazania kto tu rzadzi. Ze zacytuje siebie: dobry pracownik, bo kradnie tylko jak sie go nie pilnuje? No parodia. Pracownik, ktory z jakichkolwiek powodow nie pracuje wtedy, kiedy powinien (i jest to permanentne) nie wywiazuje sie z umowy, a wiec w zadnym ukladzie nie jest dobrym pracownikiem. Bedzie gral w te gierki jak tyko go spuscisz z oczu - nie mozesz wziac urlopu, byc chorym, bo musisz gnojka pilnowac. DO WYWALENIA. Albo jego albo ciebie, bo nie potrafisz go zmotywowac. I nie, kazanie mu przyjsc do biura nie jest motywacja. Skoro przyznajesz, ze niemoznosc pracy zdalnej dotyczy pojedynczych przypadkow, to po co o tym tak zajadle dyskutujesz? U siebie mozesz im nawet kajdany pozakladac, ale i tak nie beda lepszymi pracownikami, nie ma mowy. Pracodawca niechetny do pracy zdalnej jest do kitu i nie nadaje sie na pracodawce. I ok, tacy tez musza sie gdzies podziac, ale to oczywiste, ze zostana mu ochlapy z rynku pracy. Poza wszystkim nie ma takiej umowy, ktorej nie da sie zmienic. Udowodnil, ze jest wydajny zdalnie, poprosil o zmiane umowy, nie dostal zgody, poszedl sobie, gdzie tu jego wina? O podwyzke tez ma nie prosic, bo sie na poczatku na cos zgodzil i tfu tfu zaklepane? Zreszta cytujac: No niefajnie - pomyślałem - bo nie tak się umawialiśmy jak się zatrudniałem. Czyli jak sie zatrudnial dostal zapewnienie, ze nie bedzie pracy z biura. Jego blad, ze nie wzial tego na pismie. Ale jak wyzej. Gdzie ta pani miala racje?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2023 o 18:09

@Librariana: To po co mi o tym piszesz? Czy ja uznalam, ze na 300 kaloriach przezyjesz w zdrowiu i szczesciu cale 90letnie zycie? Zakwestionowalam koniecznosc 1200 kalorii do PODTRZYMANIA FUNKCJI ZYCIOWYCH. Wiesz, co to sa funkcje zyciowe? Nie impra z ziomami, nie bieganie maratonow, nie picie kapucziny w wyszukanej pozie, tylko oddychanie, sranie, chodzenie (czasami powolne), reagowanie na dziubniecie przedmiotami i na brzydki i ladny zapach. To sa funkcje zyciowe. Na nie wystarczy znacznie mniej kalorii niz 1200. Jak to sie skonczy? Jak zycie ogolnie, smiercia. Ale nie nastepnego dnia, pewnie i nie tygodnia. Latami tak mozna przetrwac. Co potem? Roznie bywa. Mozna sie dozywic i wrocic do w miare normalnego stanu, mozna juz na zawsze pozostac z niedozywieniem, co doprowadzi do smierci. Znowu - jak to w zyciu. Albo albo, a i tak na koncu wszyscy skonczymy w zupie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2023 o 18:09

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2023 o 18:02

@pasjonatpl: Oczywiscie, ze nie bylo proste - a co tam bylo proste? Ale da sie, jezeli nawet przez pare miesiecy. Wiec bzdura jest, ze trzeba jesc powyzej 1200 kalorii, zeby PRZEZYC - nie trzeba - i TYLKO O TO MI CHODZILO. Na dluzsza mete trzeba, zeby byc zdrowym. Ale wiekszosc niedoborow z niedozywienia da sie zaleczyc. Tez nie licze kalorii, po prostu moj organim nie przyjmie wiecej pozywienia, poza to, co jest mi potrzebne. Taki dar od losu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
18 maja 2023 o 16:08

@ZrzedliwyBuc: O czym ty mowisz? Domagasz sie uniewaznienia faktow, dotyczacych milionow pracownikow, bo jeden koles nie potrafi sie dostosowac? Takiego pracownika sie pozbywa, a nie zmienia jego miejsce posadzenia tylka. Co to ma byc? Kradnie, ale tylko jak sie na niego nie patrzy, wiec jest super? A co z zaufaniem? Najwyzej cie obsmaruje, co to ma byc za argument? Serio, nawet nie wiem jak sie do tego odniesc. Nie zarzadzaj ludzmi, zadnymi, nawet dwoma Kaziami w januszexie. Zwyczajnie nie masz do tego zadnych podstaw. I co ma moralnosc Muska do jego zlych decyzji kadrowych? Jest na swieczniku i to jego firma jest tak dobrze widoczna, wiec jest swietnym przykladem porazki powrotu do biur.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
18 maja 2023 o 12:13

@ZrzedliwyBuc: Ja jestem pracodawca niejako. Jestem headem (glowa?) wielkiego dzialu, ktory ma za zadanie zapewnic spoleczna produktywnosc. Oddzial mamy tez w Polsce, niczym nie odbiega. A co to polscy pracownicy to jakas dzika banda? Tacy sami ludzie jak w Anglii. Wszystko wyjasnia stwierdzenie, ze efektywne zarzadzanie to "lecenie w kulki". Po prostu masz zerowego pojecie o zarzadzaniu ludzmi i czasem ich pracy. Jezeli jestes szefem czegokolwiek, to sie zapewne do tego kompletnie nie nadajesz albo firma, w ktorej pracujesz zatrzymala sie mentalnie w latach 90. Albo jedno i drugie. Zapytaj Muska co sie stalo z jego firma jak chcial zmusic pracownikow do pracy tylko stacjonarnej. Zostal uznany najgorszym managerem i wartosc jako pracodawcy na rynku technicznym spadla do 11%. A przedtem mial 57%, co oznaczalo, ze genialni absolwenci uczelni tecnicznych wlasnie u niego chcieli pracowac. Teraz juz nie chca, obecni pracownicy zredukowali sie o 30%, a efektywnosc pozostalych zdemotywowala sie o 25%. Zmienil zdanie, ale juz glosno o tym nie mowi, bo ten buc nie potrafi sie przyznac do bledu. W tym wszystkim wazne jest czego chca pracownicy, a nie to co ci sie podoba, bo bez ciebie kazda firma sobie poradzi, bez ogolu pracownikow zadna. And last not least - co ci przeszkadza, ze pracownik sobie gra, jezeli jego praca jest zrobiona? A jezeli nie jest zrobiona, to sa narzedzia dyscyplinujace, ale stanie mu nad glowa to nie jest jedno z nich.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
18 maja 2023 o 11:32

@pasjonatpl: A jednak tysiace ludzi przezylo, a nie kazdy mial znajomych w kuchni. To nie jest moja opinia, to sa fakty, poczytaj sobie. Moze cos poza beletrystyka. Nie twierdze, ze Grzesiuk nie mowil prawdy, oczywiscie, ze mowil. Tylko, ze co innego w tym zyc, a co innego przetrawic suche fakty. I nawet jezeli te fakty nie sa prawdziwe i kazdy z nich dozeral co sie dalo, to dalej gdzie widzisz nieprawde w moim zaprzeczeniu, ze 1200 kalorii ledwo wystarczy do podtrzymania funkcji zyciowych? Naprawde uwazasz, ze z kartofla uzbieralo sie im w tym obozie 1200 kalorii? Surowego, ktory pewnie powodowal sraczke? Ja wiem, ze w oczach dzisiejszych platkow sniegu juz zamkniecie im tajskiego take-awaya jest okrucienstwem gorszym niz kacet Grzesiuka. Ale prawda jest taka, ze organizm ludzki jest wytrzymaly jak cholera, wbrew pozorom.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2023 o 11:33

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
18 maja 2023 o 11:26

@Librariana: No i? Jak to sie ma do tego co napisalam? Czy ja powiedzialam, ze to zdrowe? Po prostu to nieprawda, ze 1200 kcal to za malo do podtrzymania funkcji zyciowych. Mechanika ludzkiego organizmu mowi inaczej. Wystarczy z powodzeniem, pytanie jest jak sie odbije na zdrowiu (przy czym 1200 kalorii na krotka mete to jest dieta ze skutkami widocznymi, ale krotkotrwalymi). Serio uwazasz, ze wiezniowie obozow pracy mieli dostarczane 1500 kalorii dziennie?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
18 maja 2023 o 10:32

@Michail: Te roszczeniowe gnojki. Wiem, jaka sa udreka dla firm, oj wiem i to nie dlatego, ze sa zle traktowani, oni po prostu NIGDY nie uznaja, ze sa traktowani dobrze. Badanie u mnie w firmie wykazalo, ze nie wiedza, czego jeszcze moga zazadac, po prostu czekaja az sie im da cos extra za kazdy przepracowany miesiac. Tylko za to, ze sa laskawi zaczac pracowac od rana. Dobra strona tej sytuacji jest taka, ze w koncu pracodawcy zaczynaja doceniac ludzi starszych i pracownicy w srednim wieku zaczeli sie liczyc na rynku. (srednim nie mam na mysli 60-70, tylko 35 - 50, bo wlasnie oni mieli do teraz powazny problem na rynku pracy)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
18 maja 2023 o 8:57

@Morog: Tu sie zgadzam. Dlatego zastanow sie, kiedy nastepnym razem padniesz na twarz przed jakims klecha (byc moze pedofilem), bo sobie wymysliles, ze to przepustka do raju. Histeria religijna jest najbardziej dewartosciujaca obsesja. Nie ma silniejszej. Nawet seksualna nie robi takich szkod.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
18 maja 2023 o 8:51

@ZrzedliwyBuc: Badania wykazuja, ze w trakcie pracy zdalnej wzrasta produktywnosc. W Wielkiej Brytanii, kiedy zaczela sie pandemia i praktycznie kto mogl przeniosl sie na zdalna prace, w przypadkach, kiedy prace dalo sie w ten sposob zdefiniowac, produktywnosc wzrosla o 30%. Zle doswiadczenia pracodawcow z pracy zdalnej wynikaja z tego, ze projektuja swoje wady na pracownikow. Innymi slowy, jezeli pracodawca, menadzer nie potrafi zmotywowac pracownikow, jezeli nie stoi im nad glowa, to nie nadaje sie do tej pracy i tak po prawdzie wcale nie potrafi ich zmotywowac, zmiana menadzera zalatwi sprawe, a nie sposob pracy. Pracownik, jezeli bedzie mial dobre warunki, a na dodatek jego zyczenia w sprawie sposobu pracy zostana spelnione, bedzie sie staral, zeby tak dobrej pracy nie stracic. Porzadni pracodawcy pracuja marchewka, januszexy kijem. Moja praca polega na ocenianiu produktywnosci pracownikow 7tysiecznej korporacji z oddzialami na 4 kontynentach, wiec wiem co mowie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
17 maja 2023 o 20:13

@Ohboy: Ej, hybryda to taki lakier, nie? Tym sie nie da zrobic szponow zastepujacych widelec (chociaz to praktyczny pomysl :P ale fuj! - ciezko to potem doczyscic, kojarzy mi sie z takimi wasiskami - zawsze sobie wyobrazalam jako dziecko, ze oni tam zostawiaja sobie resztki jedzenia, chociaz niektorzy pewnie nie dbaja o czystosc tego, ble)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 20:14

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
17 maja 2023 o 16:15

@Habiel: Nie przecenialabym sily komentarza jakichs krewnych. Ona wykazuje zachowania psychopatologiczne w zakresie swojej wagi albo jest na najlepszej drodze, zeby je miec i nie slowa rodziny je wywolaly, ale one wlasnie spowodowaly, ze te slowa nabraly jakiegokolwiek znaczenia. Wynika to zapewne z wielu czynnikow. Nie spotkalam sie jeszcze z osoba, ktora nie majac niskiej samooceny (albo wrecz przeciwnie - jak wyzej to ma wiele podlozy) napisalaby cala historie o 4 kg... A podlosci przypadkowych osob wciskajacych szpile tym bardziej trzeba zlekcewazyc. Ich zlosc sie karmi negatywnymi reakcjami, dlatego te uwagi wyglaszaja. Wystarczy powiedziec: "dzieki! wlasnie na taki efekt liczylam, bo juz za chuda bylam" (nawet jezeli jestes pulpetem :), wolno ci uwazac sie za chuda) i dopiero im dowalisz...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
17 maja 2023 o 11:14

@Habiel: To ukaraj takich ludzi cieszac sie z komplementu. Po to to mowia, zeby ci zrobic przykrosc, obrazajac sie, dajesz im satysfakcje.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
17 maja 2023 o 10:47

@janhalb: Nie, Moroz nie napisal tego zartem :) On ma dwa rodzaje komentarzy. Do tych, ktorzy choc cos wspomna na temat religii (katolickiej oczywiscie), nawet jezeli to jest poswiata zwiazku, w neatywny swietle, oznajmia, ze to wymysl i bajeczka. Zadnych tam wyjasnien, polemiki, po prostu nie zdarzylo sie i juz. Drugi rodzaj to do takich jak twoje, kiedy smiesz podwazac polskie swiete obyczaje. Bo to i mamusia boska byla Polka. I Jezus przemawial z Lodzi, wiec Morog ma misje. To nie sa zarty, to jest czystej postaci katolicki oszolom. I nie jest istotne, ze tez jestes katolikiem. Jak tylko wspomnisz w jakikolwiek negatywny sposob na temat kosciola albo swietych polskich zwyczajow, jak tutaj zachlewania mordy przy kazdej okazji, to nasteouje ozywienie Moroga. Sprawdz sobie, w innych sprawach sie nie wypowiada :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 10:49

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 21) | raportuj
17 maja 2023 o 10:41

Idz do psychologa, a nie do dietetyka. Teraz to sobie zdroworozsadkowo usilujesz tlumaczyc, a przeciez to widac, ze masz zachowania obsesyjne na tym punkcie. Prawie kazdy, zwlaszcza kobieta, przejmuje sie swoja waga, ale jezeli ktos zapamietuje do dziesietnych swoja wage z grudnia, to kazdy psychiatra zauwazy, ze to jest material na zaburzenia odzywiania.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 maja 2023 o 21:51

@Pantagruel: Ahaaaa. A co to w takim razie jest hybryda, ktora sie je? :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
16 maja 2023 o 21:49

@Armagedon: Nie wszyscy, ktorzy lubia alkohol na imprezach to degeneracy, ale ci, ktorzy nie uznaja imprezy bez gorzaly to kompletne dno. Morog = fanatyczny katol, ktory wlasnie zglasza pretensje, ze ktos smie nie chlac. Mozesz mi wyluszczyc gdzie w tym co napisalam katolik = alkoholik? I ty piszesz o nadinterpretacji?

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1048 49 następna »