Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Wizardess

Zamieszcza historie od: 4 czerwca 2012 - 18:44
Ostatnio: 30 czerwca 2020 - 1:13
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 95
  • Komentarzy: 90
  • Punktów za komentarze: 568
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
6 kwietnia 2020 o 2:39

@timi14: ARTERIA jeśli już.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
24 lutego 2020 o 10:34

Bardzo, bardzo Ci wspólczuję. Mało osób rozumie ból po stracie dziecka. Nic nie jest już takie samo po takich przeżyciach.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 lutego 2020 o 22:45

@HermionaGranger: to masz niedobre informacje. Proponuję poczytać ustawy

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 lutego 2020 o 22:42

@Angi64: jak się lekarz zgadza podpisać taki kontrakt, to tak ma. Nikt nikogo nie zmusza do podpisania czegoś takiego, to po pierwsze. Po drugie nie istnieje coś takiego jak uniwersalna umowa kontraktowa lekarza z pracodawcą - każda umowa jest pisana i negocjowana indywidualnie. Po trzecie - nie każdy lekarz jest na umowie kontraktowej - bardzo dużo lekarzy ma obecnie wynegocjowane umowy o pracę na dobrych warunkach i takich cudów w nich nie może być.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 lutego 2020 o 22:38

@IceGirl: dokładnie tak jest. Ustawa określa kto kieruje kiedy na badania. Pan doktor, który odsyła po badania przed operacją do lekarza rodzinnego łamie przepisy ustawy oraz warunki umowy świadczenia usług zawarte z NFZ. Fundusz również, na podstawie ustaw dokładnie w umowach określa obowiązki lekarzy specjalistów - w poradniach, szpitalach, a także obowiązki lekarzy rodzinnych. Łamanie warunków umowy może skutkować karą lub obcięciem kontraktu. Pani doktor w przychodni użyła beznadziejnej argumentacji, aczkolwiek odmówiła zgodnie z ustawą.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 lutego 2020 o 14:49

@bazienka: może wcale nie musiała mówić - w mniejszych miastach wszyscy wiedzą kto jest kim... Ja np głośno nie mówię co robię, ale często ludzie po prostu pytają... ostatnio miałam komfort, bo byłam na macierzyńskim, więc mówiłam, że jestem na macierzyńskim, wychowuję trzy bombelki i żyję z pińcet plus:D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2020 o 14:51

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 lutego 2020 o 12:07

Cóż, jako lekarz mogę podpisać się oboma rękami pod tym tekstem. Nie raz, nie dwa zdarza mi się wysłuchiwać litanii dolegliwości współbiesiadników na imprezie,nierzadkie są delikatne i mniej delikatne prośby o zbadanie/receptę/zwolnienie (niepotrzebne skreślić). Na hasło, że nie mam na imprezie pieczątek, stetoskopu, otoskopu, ciśnieniomierza i innych rzeczy, wszyscy mają minę, jakbym im zrobiła jakąś krzywdę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 stycznia 2020 o 15:09

@lillith: jak pracowałam na A&E to nikt nie uznawał wyników spoza kraju.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 stycznia 2020 o 15:07

@lillith: Jak ja się rejestrowałam 11 lat temu, to GMC odrzuciło mi wszystkie polskie wyniki badań i wskazali laboratorium w Londynie, gdzie mam zrobić poziomy przeciwciał. Fakt, moje wiadomości mogą być już nieaktualne. :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 stycznia 2020 o 17:55

@Shi: Zapalenie Hashimoto w sumie prowadzi do niedoczynności tarczycy ;) Aczkolwiek w swoim przebiegu potrafi mieć i fazy nadczynności :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
10 stycznia 2020 o 22:40

Jestem skłonna przypuszczać, że pani doktor użyła sformułowania "to recognize" które oznacza w tej sytuacji nie tyle " rozpoznawać" co "uznawać". Brytyjczycy nie uznają innych badań niż takie z własnych laboratoriów, nawet wtedy, gdy lekarz stara się o tamtejsze prawo wykonywania zawodu musi zrobić badania krwi w londyńskim laboratorium. Owszem, musi polecieć osobiście i pobrać sobie krew na miejscu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2020 o 22:41

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 stycznia 2020 o 1:13

@Lobo86: że nie wspomnę o pierdołach, które wypisujesz o chorobie Hashimoto, czyli zanikowym autoimmunologicznym zapaleniu tarczycy. Modyfikować to można, ale dawkę hormonów doustnych, którymi się tą chorobę najczęściej leczy. W sumie sformułowanie "leczy" nie jest właściwe, bo tu protezuje się czynność tarczycy, która przestaje działać,hormonami z zewnątrz. Choroba Hashimoto to przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy, które nieuchronnie prowadzi do niedoboru hormonów i wymaga suplementacji doustnej. Proszę cię przestań wypisywać herezje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2020 o 1:14

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
10 stycznia 2020 o 1:06

@Lobo86: kto ci powiedział, że GP to odpowiednik higienistki w PRL? Żeby zostać GP musisz normalnie skończyć studia medyczne, zostać lekarzem i skończyć trzyletnią specjalizację. Nie opowiadaj pierdół o licencjatach i pracy przez 8 lat bo chyba nie wiesz co piszesz. GP to w Wielkie Brytanii General Practicioner, inaczej odpowiednik lekarza rodzinnego, pracujący sam lub częsciej - z kilkoma innymi lekarzami w przychodni tzw surgery lub GP practice. Nie wiem skąd masz takie dziwne informacje, ale , pewnością nie dotyczą UK.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2020 o 1:08

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 grudnia 2019 o 9:43

@SirCastic: Heheheheh no jakbym śmiała, bałabym się, bała...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 14) | raportuj
6 grudnia 2019 o 6:21

Wielu jest takich homoseksualistów, którzy nie identyfikują się z tym, co reprezentuje ta ideologia. Mnie kompletnie nie przeszkadza czyjaś orientacja, dopóki nie molestuje dzieci i uprawia seks z drugim dorosłym w zaciszu domowego ogniska. Pedofilia powinna być karana i ścigana niezależnie od tego kim jest sprawca, a ci, którzy sprawcę ukrywają, powinni być karani za współudział i tyle. Nie przepadam za nachalnym demonstrowaniem uczuć na ulicy, czy to będzie Karyna z Sebkiem, czy dwóch gejów czy dwie lesbijki. Po prpstu są to rzeczy PRYWATNE, z którymi nie powinno się obnosić publicznie, a potem żalić się, że nam ktoś zagląda do łóżka. Też mam kolegów gejów, którzy odżegnują się od ruchu LGBT, więc nie rozumiem, czemu autorowi zarzuca się fejka. A jeśli chodzi o wspomnianą akcję "Hiacynt" - to brali w niej udział co niektórzy, co obecnie najmocniej machają chorągiewkami z tęczą.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2019 o 6:23

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
25 listopada 2019 o 10:05

Niestety zachowanie na drodze takich baranów nie zależy od prędkości, z jaką jedzie się po lewym pasie. Ja mam dość ciężką nogę i często jadę z prędkością przekraczającą grubo prędkość dozwoloną i nienawidzę, jak do zderzaka dojeżdżają mi tacy mądrzy spece i mrugają światłami. Bo on MUSI. JUŻ. Teraz. Nieważnie, że przy prędkości np 160 km/h nagły zjazd na prawo, gdzie jest pełno aut jadących wolniej jest niebezpieczny. ON MUSI jechać szybciej. Takim ludziom po prostu NIGDY nie ustępuję i KONIEC. Nienawidzę chamstwa drogowego. Jeśli widzę w lusterku, że zbliża się pojazd z prędkością większą niż moja, ale zwalnia i czeka, a ja mam gdzie, to zawsze zjadę. I nigdy, przenigdy nie dojeżdżam nikomu do zderzaka i nie poganiam światłami, żeby mi zjechał, bo to jest po prostu NIEBEZPIECZNE. A jak mnie ktoś wnerwi, to zwalniam do dopuszczalnej prędkości.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 10:08

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
2 listopada 2019 o 18:40

@Armagedon: wszystko się zgadza, ale trzeba paniętać, że kobiety, które wplątują się w toksyczne związki mają za sobą często traumatyczną przeszłość, niskie poczucie własnej wartości, bywa, że są DDA, bywa, że nie miały nic a teraz mają wszystko i poczucie, że znaczą cokolwiek dla kogoś. Nie zdają sobie sprawy z tego, że te więzi nie są zdrowe, często mają nieprawidłowe wzorce wyniesione z domu, nie mają punktu odniesienia, który pozwoliłby im rozpoznać przemocowca w sposób prawidłowy i uciec. Mają często wdrukowany właśnie taki patologiczny obraz rodziny, więc taki związek traktują jak normę i potrafią w nim żyć latami... i nie jest to do końca ich wina. Czasem trzeba lat terapii, żeby zrozumieć co i dlaczego się zadziało. To, że TY rozpoznajesz przemocowca po pewnych cechach, nie oznacza, że każda kobieta potrafi, jak również nie znacza to, że jest ona głupia, pusta, naiwna. Czasem jest osobą z zaburzeniami emocjonalnymi wynikającymi z doświadczeń z dzieciństwa, czasem z głębokimi kompleksami, ale zawsze wymaga pomocy. Nie wrzucaj proszę wszystkich do jednego worka, bo to troszkę krzywdzące.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
2 listopada 2019 o 18:11

@Caron: powinniśmy, ale jesteśmy skazani na niepowodzenie, ponieważ z punktu widzenia fizjologii nie jest to możliwe. Twój słuch funkcjonuje normalnie, a twoje czucie wibracji jest również normalne, tak jak poziom koncentracji. Musiałbyś być POZBAWIONY jednego zmysłu i ćwiczyć pozostałe przez lata, żeby osiągnąć to, co potrafią osoby niesłyszące lub niewidzące. Osoby niewidzące potrafią na przykład używać echolokacji i jeździć rowerem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2019 o 18:12

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
2 listopada 2019 o 10:16

@Caron: ale głusi funkcjonują całkowicie inaczej, są urodzeni często z brakiem słuchu, nadrabiają innymi zmysłami - wzrokiem, wibracją i skupieniem uwagi. Osoba ze słuchawkami na uszach, słysząca, jest odcięta od świata, jest to całkowicie coś innego i zupełnie nie da się porównać!

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 października 2019 o 9:30

@boom_boom: nie załamuj mnie, proszę cię. Coś tam na temat cukrzycy wiem...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
23 października 2019 o 21:36

@boom_boom: proponuję zapoznać się z najnowszą wiedzą medyczną. Skłonność do cukrzycy jest dziedziczona wielogenowo. Diabetologia to cała specjalizacja, a nie tylko rada: mniej jedz, nie będziesz miał cukrzycy. Oczywiście otyłość brzuszna i nawyki żywieniowe są czynnikami ryzyka rozwoju cukrzycy i to najbardziej istotnymi, ale uwarunkowania genetyczne istnieją jak najbardziej, jeśli chodzi o typ 2 cukrzycy Naprawdę etiologia cukrzycy typu 1 jest nieznana? Co ubija insulinę? Insulinę? Serio??

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 października 2019 o 21:41

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
22 października 2019 o 13:29

@boom_boom: muszę cię rozczarować, ale istnieją predyspozycje genetyczne do zachorowania na cukrzycę :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 października 2019 o 13:30

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
2 września 2019 o 7:17

@singri: przykro mi bardzo , powodu waszej sytuacji i choroby waszego dziecka. O haśle :"Natura wie co robi" można mówić, wtedy, kiedy tracimy ciażę wczesną i nie wiemy dlaczego. W ogóle takie hasła nikogo nie pocieszają tak naprawdę :(. Tak jak napisałam, temat poronień to temat rzeka, w ogóle, tak na marginesie, to za moment w waszym przypadku nie będzie mowy o poronieniu, ale o przedwczesnym porodzie. W ogóle temat jest skomplikowany, delikatny... Naprawdę bardzo mi przykro, wiem, przez co przechodzicie. Przytulam was mocno oboje i życzę dużo sił, bo będą wam potrzebne.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
31 sierpnia 2019 o 22:43

@LadyDevil69: problem w tym, że nie zawsze przyczyna straty leży po stronie dziecka.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
31 sierpnia 2019 o 22:39

Po pierwsze, bardzo współczuję sytuacji. Po drugie - do wszystkich komentujących w tonie - natura wie co robi. Owszem, część poronień jest spowodowanych wadami genetycznymi dziecka i na taką przyczynę nie mamy wpływu. Pragnę was jednak uświadomić, że wachlarz przyczyn strat jest ogromny, i dzięki Bogu i nauce, wiele z nich można skutecznie wyeliminować, dzięki czemu rodzą się zdrowe dzieci. Na przykład niewydolność szyjki macicy, zespół antyfosfolipidowy... Nie wiemy, jaka jest przyczyna zagrożenia poronieniem ciąży partnerki autora, nie wiemy jaki tydzień (a to zmienia postać rzeczy i grupę przyczyn), w ogóle malo wiemy. Temat poronień i strat dzieci jest tematem bardzo delikatnym i trzeba w obyciu zachować duzo taktu, którego panu kierownikowi zwyczajnie zabrakło.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2019 o 22:41

« poprzednia 1 2 3 4 następna »