Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

pomidorek1410

Zamieszcza historie od: 22 listopada 2011 - 17:33
Ostatnio: 18 marca 2019 - 14:26
  • Historii na głównej: 20 z 29
  • Punktów za historie: 14597
  • Komentarzy: 27
  • Punktów za komentarze: 137
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 maja 2017 o 6:34

@singri: Żeby było ciekawie - w tym roku dla przedszkola moje dziecko jest czterolatkiem. Mam wrażenie, że zasady są dość "płynne".

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
4 maja 2017 o 21:09

@timo: to wytlumacz mi proszę jak według tych jasnych publicznych zasad, dziecko urodzone po 1 września danego roku ma się dostać do przedszkola? Nie zauważyłeś,że w ten sposób ustalone zasady dyskryminują 1/4 dzieci? Wiesz co to paragraf 22?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
4 maja 2017 o 10:19

@Taczer: Dziękuję za informację. Nie wiedziałam o tym.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
2 lutego 2016 o 7:55

@vonKlauS: Słownik z Mileny zrobił Mielno. Chociaż, kto go wie ... może był i zakochany w Mielnie :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 lutego 2016 o 7:52

@Morog: Są. I co gorsza, nie mają żadnych stygmatów - na pierwszy rzut oka nie odróżnisz od normalnego :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 lutego 2016 o 7:50

@aptekarkararka: przecież to oczywiste - zakąski nie miał :D

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
2 lutego 2016 o 7:47

@Draco: Dla Ciebie jest to podejrzane. A czy to właśnie nie chodzi o tą zgodność poglądów, wspólne marzenia itd.? Czy jak chcesz mieć dużą rodzinę, to wiążesz się z osobą, która nie chce mieć dzieci? Czy jak lubisz podróże, to wychodzisz za domatora? Jak lubisz kuchnię chińską to szukasz osoby przywiązanej do schabowego? Czy nie powinno być, że jak jedno tyra od świtu do zmierzchu, to drugie robi mu kanapki? Że jak jedno choruje, to drugie do lekarza zapisze i podrzuci? No a kwiatki, czekoladki itd. to typowa wisienka na związkowym torcie - kobiety, to zwyczajnie lubią. Jak nie na tym etapie związku to kiedy? I nie, nie wzbudziło to moich podejrzeń - wierzyłam w szczerość jego intencji i uczuć. Może młoda i naiwna byłam, a może on zagrał oscarową rolę? Było minęło - dziś trzeba się z tego pośmiać. I pamiętać o majonezie, co już Terry Pratchett zauważył w "Eryku" ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
31 stycznia 2016 o 21:28

No niestety to nie fejk. Po latach wspominam to ze śmiechem jako anegdotę. Wtedy do śmiechu mi nie było. Po wyjściu z sądu zastanawiałam się czy właśnie nie rozwiodłam się z ufoludkiem, bo ludzie przecież tak się nie zachowują

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
17 kwietnia 2015 o 14:52

@ZaglobaOnufry: dlaczego się nie odlewali u tych sąsiadów - nie wiem. Może mają klaustrofobię i wolą to robić łonie natury? A dlaczego sami faceci? Hmmm może dlatego, że kobiety tyle nie piją. Może ograniczają swój gościniec do skonsumowania kawałka ciasta i kieliszka czegoś mocniejszego? A panowie, którzy "olewają" mój ogródek są zwykle mocno wstawieni i wracają do swoich chat tropem węża.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
21 października 2014 o 8:21

@Gonzo: Parkowa :) A ostatnie zdanie ma jak najbardziej sens. Dziecko było owinięte pępowiną i nie mogło wejść w kanał rodny - obrazowo mówiąc huśtało się jak na bungie. Niby pełne rozwarcie, wszystko ok a postępu w ostatniej fazie nie ma. Ja chciałam jeszcze poczekać i urodzić siłami natury. Lekarz ze mną spokojnie porozmawiał, że to może być niebezpieczne dla dziecka, nie ma co zwlekać itd. A potem okazało się, że wody płodowe były zielone, dziecka nie dali mi w pierwszej chwili przytulić, bo bali się, że może mieć problemy z oddychaniem. Na szczęście wszystko w samą porę i bez komplikacji. Położna z mojego powiatowego szpitala powiedziała " O nasza pani doktor X by panią przetrenowała na porodówce. Jak jest rozwarcie to dziecko musi się urodzić siłami natury, nawet jakby to miało trwać i dwie doby. Nie wiadomo czy dziecko by to przeżyło". W moim powiatowym szpitalu faktycznie kobiety rodzą po 2 dni a dzieci po porodzie dostają 2-3 punkty. Ale to specyficzne miejsce i specyficzni ludzie. W szkole rodzenia wykłady zaczynają się zwrotem "która do rżnięcia może wyjść" i na każdym kroku zwroty typu "kobieta która rodziła przez cesarkę to nie kobieta".

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
20 października 2014 o 2:48

@zendra: Zależy gdzie - np prywatna klinika w Białymstoku 1,8 tys. za cesarskie cięcie. Opieka super, rodząca traktowana jak człowiek a nie jak mięso armatnie, lekarze i pielęgniarki na każde zawołanie. Do tego wszystko kulturalnie - bez odzywek znanych z porodówek. Ze swojego doświadczenia powiem - najlepiej zainwestowane pieniądze w moim życiu. Gdybym rodziła u siebie w powiatowym szpitalu, moje dziecko mogło by tego nie przeżyć- to słowa położnej z tego cudownego szpitala.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
15 października 2014 o 2:47

@Garrett: Zdzisio nie choruje. On na wszystko ma receptę i gdybyśmy go tylko posłuchali też by nam nic nie było. Bo jak np. jadł mięso z węglowodanami to go bolały stawy. Teraz nie je - i go nic nie boli. Na wszystko ma teorię. A co do poważniejszych schorzeń, to jeździ do kolegi z bioprądami. U lekarza też kiedyś był. Wg Zdzisia lekarz go wysłuchał i nawet przyznał mu rację. Aż dziw, że się nie nawrócił i stetoskopu nie rzucił.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
14 października 2014 o 7:29

@Szpadelek: No niestety - takie Zdzisie mają to do siebie, że nadają swoje mądrości niezależnie od stopnia zzielenienia słuchaczy. Gdyby było inaczej, historia o Zdzisiu nie gościłaby tutaj. Foch mu też szybko minie, uodporniony jest ;)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 23) | raportuj
14 października 2014 o 7:27

@Morshu: Zdzisio jest znajomym z zespołu tanecznego. W dodatku to: radny, działacz ludowy, społecznik, sportowiec amator, myśliwy - generalnie wybitna osobowość :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
1 października 2014 o 21:54

@Vampi: Musiałam wymienić drzwi, bo stare były prehistoryczne i nie opłacało się poświęcać czasu na wymianę samego zamka.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
1 października 2014 o 21:51

@Zeus_Gromowladny: Gorzej - ja się nawet cieszyłam, że dom przez te 3 miesiące nie stał pusty ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
12 sierpnia 2014 o 20:41

@chozjor: Też tak myślę - że mnie omijają np zaproszenia na ławeczkę. A może Żulermo ma jakieś cudowne właściwości?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
11 sierpnia 2014 o 21:06

@Xirdus: Nie mam komórki. Pilnuję, żeby nic nie zostało na podwórku. Na razie spokój.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
19 września 2013 o 18:32

Sęk w tym, że proponuje wykonanie badania na szpitalnym sprzęcie, w czasie niedzielnego dyżuru, kiedy nie ma pacjentów z przychodni. I nikogo to nie dziwi, bo nie jest w tym procederze osamotniony.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 stycznia 2013 o 17:16

Spokojnie - wzięłam i nikomu nie oddam.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
22 stycznia 2013 o 17:09

No jakoś nie pomyslałam, że 3 misięczny kotek przewędrował około 2,5 km od domu, żeby się "zgubić".

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
29 sierpnia 2012 o 20:26

Historia jest sprzed 8 lat - model wyszedł z mody. No i jeszcze coś - nie przyniosła mi szczęścia w małżeństwie. Rozwiodłam się rok po ślubie - dlatego przestałam ją oferować komukolwiek. Niech spróchnieje na strychu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
6 lipca 2012 o 13:19

Tak, to było Rainbow Tours. Bułgaria, Złote Piaski, Kaliakra Palace - wylot 08.06 Pani Spasa, rezydentka przez 6 dni nie była w stanie załatwić nam przedłużenia pobytu. Tylko nas zwodziła obietnicami. Prosiliśmy o załatwienie nawet w innym hotelu, ale wg jej słów nigdzie nie ma miejsc, a podlega jej 10 hoteli. Trochę to nie pasowało do jej słów, że to dopiero początek sezonu i jeszcze nie ma tylu ludzi. Co ciekawe, klienci upadłego Blue Sky mieli przedłużony pobyt bez ceregieli. Widocznie ich rezydentka nie olała. Zasadniczo klienci Ranbow jako jedyni koczowali na korytarzu. A Spasa przywożąc kolejną grupę z Polski udała, że nas nie widzi.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 czerwca 2012 o 20:15

No właśnie - zmiana godzin lotów to przypadłość pewnych biur podrózy. Pierwszy raz mi się cos takiego przytrafiło. I w taki sposób - w internecie do końca były pokazane nieaktualne godziny lotów.

« poprzednia 1 2 następna »