Profil użytkownika
Hedwiga
Zamieszcza historie od: | 8 maja 2017 - 14:55 |
Ostatnio: | 27 września 2017 - 20:15 |
- Historii na głównej: 24 z 26
- Punktów za historie: 4475
- Komentarzy: 280
- Punktów za komentarze: 2090
Zamieszcza historie od: | 8 maja 2017 - 14:55 |
Ostatnio: | 27 września 2017 - 20:15 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@paski: "tak jakbys wazyla conajmniej 100 kg" Ja mam koleżankę, która ma 185 cm wzrostu i trenowała zawsze lekką atletykę i do dziś parę razy w tygodniu jest na siłowni. Ona waży 100 kg a tłuszczu prawie nic. ;p
Stara metoda: blokującym samochodem pobujać. Ale tak żeby nic nie urwać ani zepsuć. Jest szansa że się alarm włączy i właściciel sam przybiegnie.
@ZaglobaOnufry: A nie jest potem duży obieg papierów konieczny by w Polsce taki ślub zalegalizować? My braliśmy za granicą podczas podróży, ale w polskim konsulacie. Było cudownie. :)
Bardzo współczuję. Właśnie ze strachu przed takimi sytuacjami postanowiliśmy urządzić sobie podróż przedślubno-poślubną i ślub wziąć w konsulacie. Kwasów ze strony dalszej rodziny było co nie miara, ale na szczęście nasi rodzice i inni najbliżsi to zaakceptowali.
@Trufla98: Z przekazu wynika (być może jasno) inna konstrukcja i zasada działania pojazdu, niż w rzeczywistości.
@Maszin84: Ostatni i to w opcji. W podstawowej wersji w C5 II jest belka.
@nasturcja: To nic innego jak natura, kot wygrał ewolucję poprzez przystosowanie się do życia z silniejszym partnerem - człowiekiem. Tak zyskał przewage nad innymi gatunkami.
Ja mam zawsze kota-znajdę od rodziców, bo się zawsze do nich jakiś nadmiarowy przypląta, i utrzymuję że to nie jest żadna pospolita rasa europejska, tylko nasza, podhalańska, ale zupełnie nie rozumiem czemu ludzie tak się czepiają. Po co z nimi podejmować dyskusję? Najlepiej nie rozmawiać na ten temat, jak im się nie podoba to ich problem. Twój kot, Twoja sprawa.
@Revancryl: No to specjalista czy zaraz po studiach? Zdecyduj się.
Specjalista od czego w Warszawie przyjdzie Ci pracować za 1200 dolarów? Układania glazury? Chyba że przez "specjalista" rozumiesz absolwenta dowolnych studiów z obsługą excela.
@thebill: W McDonaldzie trudno się skupić na tyle by programować. Właściwie, możemy też pracować w domu, ale jak ktoś ma dwójkę dzieci, psa i trzy koty, to w domu też się ciężko skupić, więc znam takich, co dobrowolnie przychodzą pracować do biura chociaż mogą w domu.
Z ciekawości - taka koza to rozumie kto jest jej właścicielem i nawiązuje jakieś relacje? Lubi jak się ją głaska itd?
Za 800 zł miesięcznie to można sobie wynająć pokój i być na swoim bez toksycznej rodziny...
Jedyne czego nie rozumiem, to niemożliwość pracy z klientem jak się ma podbite oko. Ja mam blizny na twarzy. Nie są jakieś odrażające, ale nie da się w żaden sposób ich nie zauważyć. Firma (w której jestem wspólniczką, ale mniejszościową i nie decyduję samodzielnie o wszystkim) wysyła mnie na służbowe spotkania ze strategicznymi klientami i nikt nie widzi w tym żadnego problemu. Klienci nie zerwali współpracy, wręcz przeciwnie - każde cokwartelne spotkanie ma wyraźny wpływ na wysokość mojej premii :P
@Madeline: To jest chore, że albo musisz być całkowicie zdrowa albo obłożnie chora, niezdolna do odpowiedzi na maila. Że polskie urzędy nie rozumieją że życie nie jest takie proste i istnieją liczne stany pośrednie. Dlatego ja już nigdy nie pójdę na umowę o pracę, tylko DG. Pół dzieciństwa spędziłam po szpitalach, w gipsach i na wyciągach i gdyby szkoła była jak ZUS to bym nie miała nawet matury.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2017 o 17:22
@Sharp_one: Często musi uzyskiwać zgodę (której w 99% przypadków nie uzyska) jeżeli miałby pracować dla konkurencji. Ale tyczy się to zwykle wysoko wynagradzanych specjalistów, którzy po pracy wolą czas wolny, bo nie chcą dorabiać.
@krypa: Masz na myśli "zwykłe" MT-ki, czy sugerujesz jakieś specjalne ogumienie na śnieg, lód itd?
Tzw. szeryf drogowy pieszo to jednak nowość. Boję się myśleć co ten pan czyni za kierownicą. :D
@dahaakaa: Zaletą Patrola jest zabudowa sypialna i webasto, więc można w nim wygodnie spać i mieszkać nawet jak na dworze jest -20 stopni. ;)
@dahaakaa: Poszukam. Bardzo jednak kusi ten prom, bo mam do dyspozycji tatowego Patrola GR61 przygotowanego pod Syberię, takiego auta nigdzie nie pożyczę. Staram się namówić zaufanych znajomych. My wtedy byśmy popłynęli i zapłacili za prom w jedną stronę, wrócili samolotem, oni by przylecieli, pojeździli swoje i wrócili naszym autem płacąc za prom w drugą stronę...
@krzycz: Często ludzie na co dzień nie mają samochodu, prawie nic nie jeżdża, a na wakacjach pożyczają i chcą jeździć w trudnych warunkach po obcym kraju...
A co do doświadczeń - moi rodzice mieszkają w górach, prowadzą tam pensjonat. Mama jest góralką, a tato się tam przeniósł zaraz po ślubie, prawie 40 lat temu. Nie ma problemów z wypożyczanymi samochodami, bo nikt nie wypożycza, ale ciągle są problemy z turystami przyjeżdżającymi z dużych miast i myślącymi, że ich SUV, np. Honda CR-V, Kia Sportage czy VW Tiguan magicznie pokona każdy śnieg i lód jakby był normalnie jakimś Patrolem na oponach z kolcami. Jak ich trzeba wyciągać z rowu to jeszcze pół biedy. Gorzej jak oprócz plasticzków i chromów swego pięknego SUVa połamią też sobie lub komuś kości... Nie wiedza, że SUV to nie jest prawdziwa terenówka, a nawet jakby był, to jazda terenowa to zupełnie inne umiejętnosci których nawet dobry szosowy kierowca musi się dopiero nauczyć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2017 o 20:48
Autostrada to jedyna droga i nie ma obok jakiejś starej bocznej? Jakbym wreszcie była na Islandii, to w życiu bym się z własnej woli nie pchała na autostradę, wolałabym pomalutku jechać boczną drogą i zatrzymywać się co chwilkę. PS: Jak już tu jesteś, możesz polecić jak szukać do wypożyczenia prawdziwego auta terenowego na Islandii? (tak, wiem jak działa auto terenowe, mam nawet takie do dyspozycji i mogłabym nim pojechać na Islandię, ale cena promu jest zabójcza).
@Michail: Nie musi fedrować, może być nieczynna od 100 lat. Jedyne skuteczne metody zabezpieczenia nieczynnych chodników są tak drogie że nikt ich nie stosuje, bo nawet płacenie ludziom odszkodowań jest tańsze.
@drzacek: Wiem, że nie znajdziemy. Już właściwie postanowiliśmy poszukać czegoś bezpośrednio w Danii, bo i tak tam będę wkrótce jechać. No chyba, że mąż zadowoli się autem niższej klasy, ale nowym, bo jest umówiony jeszcze w jednym salonie na jazdę testową.