Profil użytkownika
Monomotapa ♀
Zamieszcza historie od: | 1 stycznia 2011 - 11:19 |
Ostatnio: | 14 lutego 2024 - 11:16 |
Gadu-gadu: | 9348988 |
O sobie: |
http://www.piekielni.pun.pl/forums.php |
- Historii na głównej: 6 z 20
- Punktów za historie: 3169
- Komentarzy: 1289
- Punktów za komentarze: 11127
« poprzednia 1 2 … 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 … 50 51 następna »
Dla mnie płód staje się człowiekiem, gdy ma rozwinięty mózg - to on generuje funkcje życiowe. Niestety, nie wiem, kiedy mózg się rozwija, ale zakładam, że po trzecim miesiącu ciąży. Jak sama mówisz, nie jesteśmy obecnie w stanie określić, kiedy zaczyna się człowiek. Ale są osoby, myślące że już w wyniku zapłodnienia, inne uważają, że w człowiek jest w stanie przeżyć poza organizmem matki. I każdy ma prawo myśleć, jak mu się podoba. Problem polega na tym, że prawo aborcyjne jest skonstruowane na zasadzie "kompromisu" z Kościołem - ale mimo konkondratu państwem wyznaniowym nie jesteśmy. Rządzący narzucili nam zasady moralne, z którymi nie każdy może się zgadzać. Gdyby była możliwa aborcja na życzenie, decyzja ta zostałaby zostawiona sumieniu rodziców. Przeciwnik aborcji dziecka i tak nie usunie i nikt go do tego nie zmusi.
Cóż, z niewiedzą nauczycieli to w sumie prawda - u mnie ludzie na specjalności nauczycielskiej mieli dwa razy mniej analizy matematycznej (dla niewtajemniczonych - pochodne, całki - iterowane, krzywoliniowe, powierzchniowe itp.) niż reszta.
Podoba mi się to, co mówisz, poglądy jak dupa, każdy ma własne. Jednym z najważniejszych powodów, dla których popieram liberalizację prawa do aborcji jest możliwość wyboru. Gdy będzie dostępna aborcja na życzenie, nikt nie będzie zmuszał kobiet do aborcji. A w obecnym prawie kobietę zmusza się do narodzin. I to jest podstawowa różnica. Dlaczego mamy żyć wedle tego, co wyznaje grupka osób, gdy nie podzielamy tych poglądów? Nie chcesz wykonać aborcji, nie wykonuj, chcesz - obarczam twoje sumienie.
Myślę, że efyrze chodziło o aborcję na życzenie.
Pozwolisz, że zacytuję Kodeks Etyki Lekarskiej, Część szczegółowa, rozdział I, art. 7: " W szczególnie uzasadnionych wypadkach lekarz może nie podjąć się lub odstąpić od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków nie cierpiących zwłoki. Nie podejmując albo odstępując od leczenia lekarz winien wskazać choremu inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej". Skoro aborcja w przypadkach wymienionych w Ustawie o planowaniu rodziny jest według prawa polskiego pomocą medyczną, to przykro mi, KEL trochę przeczy Twojej tezie. To by było na tyle o formule Radbrucha. Nienawidzę mężczyzn, którzy traktują kobietę jak inkubator i każą rodzić za wszelką cenę. Przykro mi, do dziecka trzeba dwojga.
Smokk, spytaj mamy, jak się mają jej zęby. Jak bardzo ciąża wyniszcza organizm. Jak wielkie jest ryzyko śmierci podczas ciąży. Rozstępy to nie wszystko. Dlaczego zgwałcona kobieta ma cierpieć przez dziewięć miesięcy , bo jakiemuś totalnemu odpadowi przestały wystarczać świerszczyki? Mało przecierpiała? I na koniec, dlaczego wśród obrońców niezagnieżdżonej komórki jest najwięcej mężczyzn? Co, łatwo bronić, gdy samemu się w ciążę nie zachodzi, co?
O cholera, ilu już Einsteinów wymordowałam z okresem... Zapłodnij każdą kobietę, która zaczęła miesiączkować, tyle materiału genetycznego ma się zmarnować? Niech liczba ludności wzrośnie do dwudziestu miliardów i niech nawzajem powycinają się w pień.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2012 o 0:40
Konto, jeszcze jedno. Jak coś czytamy, to do końca, a nie pojedyncze fragmenty pasujące do swojej wersji. Aha, i jeszcze jedno: zapłodniona komórka nie ma szans na rozwój, dopóki się nie ZAGNIEŹDZI w macicy. A ten proces trwa więcej, niż 72 godziny. Aborcja to usunięcie zagnieżdżonego płodu.
Domyślam się, że szanowny użytkownik Konto jest płci męskiej. Więc mam propozycję: dorób sobie pi*dę, zajdź w ciążę, noś dziecko przez 9 miesięcy (zakładam, że komplikacje nie spowodują Twojej śmierci), męcz się, miej problemy ze spaniem, chodzeniem, dźwiganiem i na sam koniec przeżyj poród, życzę, by trwał dwanaście godzin. I dopiero wtedy możemy zacząć dyskutować, na jakiej podstawie chcesz zmuszać kobiety do popadania w taki stan wbrew woli. Wiem, Twoja ciąża jest niemożliwa. A szkoda.
U nas e-mail można wysłać przez USOS - każdy ma swój adres e-mail i wykładowcy wystarczy wejść na przedmiot i grupę oraz wybrać opcję "wyślij wiadomość".
Biała mafia.
To teraz taka moda! W Nokii kiedyś hitem było zalanie telefonu z winy użytkownika (istotnie, jeden kawałek miedzianej części był lekko zaśniedziały). Tata, z zawodu stolarz, naprawił ten telefon... ścierając nalot palcem. Czas naprawy, z wliczeniem rozebrania i złożenia telefonu - pięć minut.
@NieufnaKosiarka Jak zwykle nie wyrażam się precyzyjnie. Do letniej sukienki legginsów nie założę, ale do tuniki czy wełnianej sukienkoswetra - owszem :)
Grzanie pięciolitrowego garnka dla małej miski zupy jest trochę nieekonomiczne.
Oczywiście, pod normalną spódnicę/sukienkę czarne, długie legginsy mogą z sukcesem zastąpić rajstopy. Zwłaszcza, gdy jest zimno, to grzeją. :)
Oczywiście, Ramius, poprawna pisownia jest absolutnie niemerytoryczna. :/
"Nie" z rzeczownikami piszemy łącznie. Taka uwaga techniczna.
Skoro jest klientem wypożyczalni, to jego dane są w systemie. Nie macie monitoringu? Za takie komentarze masz prawo ciągać go po sądach.
Akurat u mnie działa to dokładnie w drugą stronę: dla babci córeczki były święte, a Tata, który babcię utrzymuje jest złem najgorszym. Pokolenie dalej, ciotka wychwala pod niebiosa córeczkę "ahtystkę", której lista osiągnięć przedstawia się następująco: ciąża przed maturą, ślub, a później rozwód przed 22 rokiem życia, rozpoczęcie trzech kierunków studiów (zakończenia się nie doczekaliśmy) i skłócenie rodziny, bo jakim prawem jej brat może wyrazić sprzeciw wobec wizji utrzymywania artystycznego pasożyta przez całe życie (mało tego, znalazł sobie żonę i spłodził syna!) .
Znam to z autopsji. Może nie tak ekstremalnie, ale coś jest w tym, że gnoje są kochani najbardziej.
Rozumiem, że starsi ludzie nie lubią zmian, ale Twoja teściowa przekroczyła granice absurdu.
- "Biedne dziewczę chodź" - Gdzie? :)
Że mas dys-kę to widać. Ale nic nie stoi na przeszkodzie wrzucić tekst w edytor i poćwiczyć stawianie przecinków.
Zarzuty powinien dostać, zdecydowanie.
Cherbata, bo z Cukrem? Dla niewtajemniczonych - to powyżej to ironia.