Profil użytkownika
Monomotapa ♀
Zamieszcza historie od: | 1 stycznia 2011 - 11:19 |
Ostatnio: | 14 lutego 2024 - 11:16 |
Gadu-gadu: | 9348988 |
O sobie: |
http://www.piekielni.pun.pl/forums.php |
- Historii na głównej: 6 z 20
- Punktów za historie: 3169
- Komentarzy: 1289
- Punktów za komentarze: 11127
Pożycz paru tych przedszkolaków! Świetni są!
Da fak?
Nie historia mnie obrzydziła, lecz forma, w jakiej została podana. Kulawa ortografia, kolokwialne słownictwo, całość niestrawna przez brak znaków przestankowych.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2011 o 19:50
Od dawna się mówi, że rodzina, w której jest ksiądz ma zapewniony byt - może to był powód pójścia do seminarium?
Zapytać ją o Złote Konto, gdy przyjdzie na herbatkę.
Co za lenie. U mnie jest trochę inaczej - gdy ludzie dowiadują się, że studiuję to samo, co ty, to są pewni podziwu. :)
Nie szanujesz czytelnika, taktojaa. Połowę błędów można było wyeliminować, wklejając tekst to edytora tekstu (Word, Writer) i przyjrzeć się czerwonym szlaczkom. Nie, one nie są do ozdoby.
A mnie się wydaje, że Miniaturowa zastosowała zasadę "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom". Jeżeli wszyscy nauczyciele wierzyli psycholce, której hobby było zatruwanie innym życia, a dyra była normalna, to chyba logiczne, że szukali pomocy.
Montarzysta, bo "montarz". LOL. Zapraszam na http://so.pwn.pl/
Baba babie wilkiem... Bo mężczyźni rodzą się z dożywotnim prawem jazdy, tak?
I bardzo dobrze, że tak robi. To nie ona wymyśliła taki sposób oceniania na maturze. Przynajmniej przygotowuje was do egzaminu
Starannie napisana historia to sposób okazania szacunku czytelnikowi. Nie wierzę, że nie można poczekać, aż będzie dostępne inne urządzenie niż telefon, by napisać historię. Można ją wtedy zapisać na kartce i poczekać. Wierz mi, są osoby, które nie są w stanie czytać historii ze względu na występujące tam byki. Poprawiasz błędy w historii, chwała Ci za to, ale zastanawiam się, jak zachowałby się Twój przełożony, gdybyś zaniosła mu projekt pełen błędów, bo nie chciało Ci się pracować dokładnie.
Dziwne, moja siostra popełniała rażące błędy ortograficzne. Jakoś ją z tego wyleczyłam. Czytanie słownika nie wystarczy. Trzeba ciężko pracować, przepisywać, kuć... Kilkanaście lat temu nie było czegoś takiego jak wszystkie dys - jakoś ludzie poprawiali się. A jeżeli kolega dostawał lufy za zadania domowe... Co to za problem dać komuś pracę do przeczytania i POPRAWIENIA błędów. Chyba, że wymaga to zbyt wiele wysiłku.
Słownik internetowy, troszkę uwagi i szacunku do czytelnika, nie przepraszam.
Dobra, od dzisiaj, jeżeli chcemy dodać historię, piszemy petycję do pana Karampuka, ma on 14 dni roboczych na odpowiedź, czy łaskawie akceptuje temat historii. Jeżeli nie będziecie się stosować pan Karampuk tak dowali istocie odpowiedzialnej za zdarzenia losowe, dziejące się w naszym życiu, że nic nas już nie zaskoczy.
Wciąż można było zgłosić na policję - MONITORING - oskarżenie o napaść - skarga na sklep - lokalne media.
Co na to TOZ?
Cherrycat, a powiedz, czy w H. nadal są takie problemy z wybiciem się na przerwę? Też tam kiedyś pracowałam.
W takich sklepach jest monitoring. Gdybyś zawalczyła, mogłabyś poprosić o odtworzenie nagrań. Tak to jest, jak stare pukwy mają kompleksy. P.S. Bez urazy dla ludzi sympatycznych w każdej kategorii wiekowej.
Nie wiem, czy przeczytałaś wstęp. Nie napisałam, że wszyscy są tacy i niestety przez telefon nie sprawdzę, jak długo mieszkają w tym mieście. Historia nie miała na celu obrażać ludzi, którzy zwyczajnie na to nie zasługują. Więc jeżeli czujesz się urażona, to przepraszam. :)
Rozumiem, że konsultanci mogą wkurzyć, ale mimo Twojego wieku, spławiłaś panią konsultant w iście szczeniackim stylu.
Polska język trudna język. Interpunkcja skakać.
Nie, absolutnie. Każdy, kto nie interesuje się literaturą i sztuką jest uważany za buca i neandertalczyka, a nieznajomość matematyki sprawia, że jest się "fajnym". Sam Kornel Makuszyński chwalił się niezrozumieniem matematyki.
I vice versa.
Ale w Tesco jest Frugo...