Profil użytkownika
Monomotapa ♀
Zamieszcza historie od: | 1 stycznia 2011 - 11:19 |
Ostatnio: | 14 lutego 2024 - 11:16 |
Gadu-gadu: | 9348988 |
O sobie: |
http://www.piekielni.pun.pl/forums.php |
- Historii na głównej: 6 z 20
- Punktów za historie: 3169
- Komentarzy: 1289
- Punktów za komentarze: 11127
A ja miałam otrzymać słownik i pani chyba zapomniała. Za pieniądze, które chcieli wziąć za dwa trzy semestry nauki mogłam kupić lekcje przez sześć semestrów w mojej szkole.
Boru Szumiący, jakby miała na myśli Boga, napisałaby z dużej litery ;)
Mieszkam przy tym chędożonym wiadukcie - głównie przez korki przy nim 405 jeżdżą jak jeżdżą.
Jesteś bezczelna. Po prostu bezczelna. Oni muszą podnieść ceny biletów, by mieć na podwyżki dla właścicieli, na darmowe bilety dla krewnych w piątej linii, a ty żądasz jakichkolwiek udogodnień dla pasażerów?
Źle, "I is sexy..." ;)
Ej, nazwy rządzą się swoimi prawami.
http://demotywatory.pl/2069578/Pani-Regino ;)
Jesteś cierpliwa, ja bym babsztyla tą laską wyprawiła na tamten świat. Chociaż gdybyś nie złamała laski, miałabyś możliwość wezwania policji - wtargnięcie na posesję i zniszczenie mienia.
Uważaj, u mnie skończyło się to "dzikim mięsem" i wyskrobaniem kawałka palca do kości. A znieczulenie wtedy nie działa.
Mnie też to szokowało.
Ojoj. Faktycznie, jak mogło mi się nie podobać to, że od godziny 14:00 do 20:00 nie mogłam słyszeć własnych myśli. Jak byłam cielęciem, dzieci śpiewały piosenki, bawiły się, przedszkole nie prowadziło imprezy o natężeniu dźwiękowym przypominającym miejski koncert. Przeszkadzanie ludziom w taki sposób jest podobne do rozmawiania przez telefon w autobusie/tramwaju. Czy niedawno nie rozgorzała dyskusja na ten temat?
Przykro mi, mieszkam w tym miejscu dwanaście lat, przedszkole istnieje lat trzy... Chyba byłam tu pierwsza.
Kto powiedział, że bierzesz w tym udział? "Uderz w stół...", ;)
No dobra, w takim razie odebranie przesyłki przez kogoś innego nie ma sensu - przecież odbiorca będzie już na poczcie. Co za ludzie...
Oj, niekoniecznie, nie mam górnych dwójek. Za to mogę jeść lizaki i pić napoje przez słomkę z zaciśniętą szczęką. :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2011 o 10:38
Wiedział, że taka ładna dziewczyna nigdy na niego nie spojrzy, to musiał wyładować frustrację. Może, jeżeli naprawdę czuje się tak źle z tak małym szczegółem, to może powinna pomyśleć o takich protezach? Nie mam pewności, czy są na cały palec, ale na pół palca powinny być. Tyle, że naprawdę brak palców nie jest defektem. Gorzej, gdy nie ma się przednich zębów, jak ja. :D
S.W.A.T.? Sorki, pięć minut zastanawiałam się, o co chodzi.
Dlatego nie kupujemy lodów w supermarkecie. A na kasjerkę mogłeś złożyć skargę.
Za dużo Mody na Sukces. Niektórzy nie rozumieją, że w realnym świecie nie ma tylu intryg.
Po prostu masz szczęście, Tytus, że nie mówisz tego w sytuacji, gdy stoję z Tobą twarzą w twarz. Nie wiem, czy byś zachował nos w całości. Obawiam się, że gdy zostanie napadnięta osoba mająca coś na kształt habitu, też byłaby to jej wina. Gwałt. Zawsze. Winą. Kobiety. Proszę Cię. Skoro tak uważasz, to czemu nie wyprowadziłeś się do krajów islamskich, tam uważają podobnie. Tak, kobiety opatulone tak, że widać im tylko oczy, które nie mogą rozmawiać z innym mężczyzną niż mąż czy członek rodziny TEŻ są gwałcone. To też ich wina? Następnym razem, gdy wpadną Ci do głowy podobne pomysły, proponuję sprawdzić twardość stołu/biurka za pomocą czaszki, a dopiero potem zastanawiać się nad wypowiedziami.
W N. klientowi nie nalicza się odsetek bodajże przez 14 dni od upłynięcia terminu wpłaty. Mieszkasz w Poznaniu? Czy nie pracujesz w CallCenter na H.?
Jak się przez lata miało monopol, to się ludzie przywiązali - dlatego są wciąż na rynku. Poza tym, nie wiem, czy ta firma nie jest wciąż państwowa - oto drugi powód. A nawet, gdy ktoś chce mieć te usługi w innej firmie, a jest skazany na łącza TP (klient nie chce zmiany numeru), to wyżej wymieniona firma robi tylko problemy.
Oj, nie przesadzaj, jesteście w takim wieku, że uważacie się za "dorosłych", minie wam, minie.
Powinna zapłacić za nieuzasadnione wezwanie Policji.
No, przynajmniej autorka już wie. :D