Profil użytkownika
ZebThan
Zamieszcza historie od: | 9 maja 2016 - 15:51 |
Ostatnio: | 31 lipca 2017 - 14:43 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 208
- Komentarzy: 96
- Punktów za komentarze: 632
Zamieszcza historie od: | 9 maja 2016 - 15:51 |
Ostatnio: | 31 lipca 2017 - 14:43 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Jeszcze zależy od zawodu. W niektórych nawet alkohol może nawet pomagać (ot np. Praca kreatywna, wiadomo, że po pijaku ma się dziwne pomysły, potem tylko trzeba je ma trzeźwo zweryfikowac i może się okazać, że jeden jest naprawdę dobry). Problemem nie jest alkohol, tylko mentalność naszego społeczeństwa.
Już widzę, jak wszyscy wypowiadający się tutaj są pierwsi do wyprowadzania menela z tramwaju ;D Kolega kiedyś na przystanku uniemożliwił takiemu wejście do pojazdu przez, nie czarujmy się zawalenie mu kopa na schodach, to sie raban podniósł, ze przemoc, agresja, ze mógł go delikatniej wyprowadzić. No raczej nie chciał go dotykac. Może kupcie sobie pistolety na kulki i strzelajcie im po nogach az nie wysiada? Żeby utrzymać dystans oczywiście.
Można się nabijać, ale sam fakt, że ogarnęła, że w środku są dwa kable i że i trzeba ściągnąć izolację to już coś. Niestety dowodzi to też tego, że mała wiedza kursy bardziej niebezpieczna niż całkowita ignorancja.
Im więcej będzie możliwości unikania pracy (i jakiejkolwiek odpowiedzialności za to) tym pracodawcy mniej chętnie będą zatrudniać kobiety na stanowiskach specjalistycznych. Więc taką "walką" strzelacie sobie (i nie tylko) w kolano.
Sprawdź sobie termin "upadłość konsumencka". Może Ci się przyda.
Najbardziej na świecie nie lubię ludzi, którym brak asertywności (który chowają absolutnie za każdym pretekstem), a potem marudza, że nikt im nie dał tego co chcieli (chociaż zapomnieli poprosić). Była promocja, pełno ludzi, kobiety pewnie zalatane i z niczym się nie wyrabiaja, więc trzeba się zaznaczyć jak się coś chce. Jak kolejka była z kosmosu, to wiadomo, że kasjerka zwracała raczej uwagę na to, żeby się spieszyć i nie pomylić, a nie o co się klienci kłócą. Jedyne co jest piekielne, to zachowanie klientów, ale domyślam się jak wyglądała cała historia.
W dupie mają umowy, potwierdzenia przelewów i całą resztę. Brałem kredyt, nanosilem się papierów, w każdym banku mi odmówili, dopiero w ostatnim się dowiedziałem, że to dlatego, że nie mam historii kredytowej. Wziąłem w banku w którym mam konto, oni dali bez problemu na postawie historii konta.
Trochę po czasie, ale muszę napisać: przestańcie z tym komisariatem, bo przy takiej zawartości portfela to się może różnie skończyć. Portfel do plecaka i tam (albo inne miejsce do którego tylko Ty masz dostęp), aż się właściciel znajdzie (mówię do osób uczciwych). Tak jest najbezpieczniej, bo nigdy nie wiesz, czy druga osoba też jest uczciwa (nawet, jeśli to komisariat).
Też myślę, że pomyłka. Facet położył gdzieś setkę, wyciągnął 50 (bo to oczywiste) i szukał 15. Jak skończył, to mu się pochrzanilo co dałeś, a co było resztą. Niektórzy pewnie oszukują, wykorzystując fakt, że łatwo się pomylić, ale to działa w dwie strony.
@Isegrim6: dokładnie tak jest.
@greggor: a wpadłeś na to, geniuszu, że rowerzysta mija bardzo wielu pieszych, i właśnie po to ma dzwonek, żeby piesi wiedzieli, że jedzie i mogli (kulturalnie) zrobić mu miejsce? Bo kulturalny człowiek nie utrudnia innym życia, tylko dlatego, że ma kompleks małego i musi w każdym miejscu pokazywać jaki to on nie jest ważny. Bo jeśli chodzi o kulturę, to słoma z butów wystaje.
O dzizaz, dał Ci bilet który skasował żeby dojechać do domu. Zasnął i przejechał przystanek, więc tak czy inaczej ma słabo. Tak jak na ogół absolutnie popieram to co robisz, to tutaj jestem absolutnie przeciw. Nie popieram chlania do oporu, ale wiem, że się zdarza. Tutaj żadnej złej intencji u gościa nie było. I nie mów o sumiennym wykonywaniu pracy, bo jakby tym samym tramwajem jechało 4 kiboli którzy intencjonalnie nie kupili biletów i kazali by Ci sp...adac, to byś dał spokój. I ja to rozumiem, bo z całą pewnością zarabiasz za mało, żeby dac się za to w nocy zmasakrowac jakimś bandytom. Ale ludziom którzy mieli dobre intencje, tylko coś im nie wyszło też mógłbyś darować.
Bym zapomniał. Warto się lekarza dopytać czy gdyby nie taki system czy wyslalby pacjenta na badania i ewentualnie zrobić prywatnie.
Niestety nie dziwię zachowaniu lekarza. Lekarz musi mieć teraz odpowiednią "trafialnosc" nowotworów wśród pacjentów wysłanych na badania, jeśli wyśle za dużo pacjentów bez nowotworu na badania to płaci karę. A takie objawy mogą oznaczać milion rzeczy, więc lekarz nie chce ryzykować. A jego zachowanie jest zgodne z nową polityką (ograniczania kosztów badań), więc nic mu nie zrobisz.
Wszystko się zmieniło (podejście do pracowników, jakość produktów, sposób obsługi) kiedy biedronke kupiła portugalska firma Jeronimo Martins. Wszystkie stereotypy powstały za poprzedniego właściciela.
Taaa, się nasluchalem historii o kwalifikacjach urzędników państwowych z pierwszej ręki. Nie znają się na niczym. Po zmianie władzy zawsze następuje ogromna rotacja tych pracowników...dlatego, że nie ma znaczenia kto zajmuje to stanowisko bo i tak nikt nic nie umie.
@Morog: nie do końca dobry przykład z tym Hitlerem. Trzeba dużo więcej gimnastyki, żeby wybielić Hitlera (który wręcz jest synonimem zła, nawet jak ktoś za bardzo nie zna historii). A Bandera siedział w więzieniach i obozach (więc łatwo zrobić z niego męczennika), a jego odpowiedzialność nie jest też taka oczywista. Zresztą formalnie to akurat faktycznie z tymi zbrodniami które się mu przypisuje, bezpośrednio miał niewiele wspólnego. Biorąc w rękę te dwa fakty, oraz ignorując kilka innych (a nacjonaliści są bardzo dobrzy w ignorowaniu faktów), można z niego z dużą łatwością zrobić bohatera narodowego. Ale nie jest tak, że wszyscy Ukraińcy są od razu nacjonalistami.
Jak miałem robione takie badania, to pojemnik kupiłem w aptece (najtanszy) i nie przeciekal ani nic. Więc wydaje mi się, że nie w pojemniku tkwi problem.
Nie macie szans. Rząd ma w nosie ochronę zdrowia obywateli, i dość jasno wyraził swoje stanowisko w tej sprawie.
Jadą środkiem, żeby przyblokowac idiotow którzy wyprzedzają pomimo tego, że z naprzeciwka coś jedzie i ledwo się mieszczą, przejeżdżając np. 2 cm od rowerzysty. Więc dla własnego bezpieczeństwa, jadą środkiem.
Z jednej strony bardzo mnie cieszy zaangażowanie w naukę w liceum, ale jednak liczenie na to, że liceum przygotuje Cię skutecznie na maturę (już nie mówiąc o studiach) jest BARDZO naiwne. Chociaż przy przedmiotach humanistycznych to i tak chyba wszystko jedno.
Jedź do Norwegii. Moja mama jest położna i mówi, że prawie wszystkie młode dziewczyny wyjeżdżają. Praca lżejsza, płaca większa. Jedna jej młodsza koleżanka pate lat temu kupiła tam mieszkanie (ponad 100m2 chyba) i już nie wróci. Też nie bądź głupia, bo potem bardzo będziesz żałować.
Dla równowagi powiem, że byliśmy z kotem w burger kingu, i dzieciak stolik obok bardzo się zainteresował zwierzakiem. Ale trzymał się na dystans i cały czas był instruowany przez rodziców, że trzeba spytać czy wolno i że kotek się może przestraszyć i że trzeba spokojnie i tak dalej. Nie podszedł bardzo blisko, ale odwrocilismy transporter w jego stronę. Było widać, że jego zachowanie nie stresuje zwierzaka, a na każdy przejaw zaniepokojenie kota dzieciak się cofal. Empatii uczymy się od rodziców. Skoro matce brakuje ogarnięcia w temacie zwierząt, to ciężko się tego spodziewać po dziecku.
W ogóle z prawnego punku widzenia, to jak gdzieś jest przemoc to lepiej zignorować. Albo ryzykujesz konsekwencje prawne, albo pobicie. Bo jak zareagujesz skutecznie, to istnieje dużą szansa, że zrobisz napastnikowi krzywdę, jak się będziesz z nim cackal, to on zrobi Tobie.
Dla Twojej informacji, przepisy czasem są wobec siebie sprzeczne. Zasadniczo, należy tak jechać, żeby nie utrudniać innym jazdy. Gdyby było tak jak mówisz, nigdy nie byłoby można korzystać z lewego pasa. Po to jest tak możliwość jazdy tylko w lewo, żeby tamtym zostawić możliwość każdy warunkowo w prawo. Po prostu się wepchales i blokowales autobus jak baran i ludzie musieli czekać bo "linia ciągła". To tylko kawałek farby na asfalcie.