Profil użytkownika
bleeee ♂
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 15:42 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2019 - 0:53 |
- Historii na głównej: 21 z 22
- Punktów za historie: 11839
- Komentarzy: 544
- Punktów za komentarze: 2612
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 15:42 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2019 - 0:53 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
A ludzie nie wstali i nie zaczęli klaskać?
I po co hamowałeś?
@refael72 - to co prawda nie ja dałem "minusika" za twoją wypowiedź, ale odpowiem (częściowo pewnie). Nie płakałbym za Hitlerem, ale i nie cieszyłbym się. Zwłaszcza w towarzystwie, które by ta śmierć przybiła...
Właśnie NIE, NIE POZWALA!!! Nie wiem kto to wmówił rowerzystom. Poczytaj proszę kodeks.
@Devilio: masz tylko teoretycznie rację. Jeżdżę rowerem. I rzadko zdarza mi się jeździć chodnikiem, a nigdy nie zdarzyło się nic zagrażającego mojemu życiu (nie licząc tego, że się wywaliłem na studzience kanalizacyjnej -.-). Jeżeli rowerzyści stosują się do przepisów ruchu drogowego to i kierowcy ich będą szanować. A jak widzę rowerzystę, który obijając lusterka przepycha się z prawej strony (między krawężnikiem a samochodami), żeby stanąć pierwszym do świateł, spod których później blokuje pół skrzyżowania, to szlag mnie trafia. Typ drugi jedzie tam, gdzie ma akurat zielone. O! Jest zielone na przejściu, no to hyc na chodnik i jazda. O! Zielone dla samochodów, no to hyc na jezdnię... Jeszcze raz podkreślę: chodzi głównie o kulturę. Specjalnie podałem też nazwę ulicy w Bydgoszczy, żeby ktoś wyguglał sobie, jak to wygląda. Jest bruk, nie widziałem, żeby ktoś 30 km/h przekroczył, a co bardzo istotne: po drugiej stronie ulicy jest ładny, szeroki chodnik. I dodam, że moja koleżanka z pracy trafiła do szpitala ze złamaną ręką, nosem i wstrząśnieniem mózgu po tym, jak ją potrącił rowerzysta na przejściu dla pieszych (takie przejście przez ścieżkę rowerową).
@devilio - jeżdżę samochodem na co dzień. Jeżdżę rowerem - rzadziej, ale nadal dość często. Kultura wymaga pewnego zachowania. A na tej ulicy po drugiej stronie jest szerooooki chodnik...
@tatapsychopata: akurat w tym miejscu "na oko" widać, że chodnik nawet metra może nie mieć :D
A, zapomniałem. Nienawidzę równie bardzo świętych krów pieszych, łażących po ścieżce dla rowerów.
Kolejna historia spod znaku "Spóźniłam się raptem >>kilka dni<< z zapłaceniem rachunku i mi wyłączyli prąd/telefon/...". Ludzie - nawet wasze przeprosiny nic nie dadzą. Po prostu należy nauczyć się, że jeśli na fakturze jest napisane "Termin płatności DO 25.05.2013" to nie oznacza "A zapłacę po pierwszym, bo akurat mam wypłatę". Dla mnie proste. Rozumiem, że Ty się nie spóźniłaś, ale pretensje zgłaszaj do właścicielki, a nie do Energii.
Wreszcie wrócił(a) Nevi, obrońca uciśnionej Kalinki, od urodzenia Ateistki przez wielkie "A" oczywiście :D
Czy Ty ZAWSZE musisz napisać "Od urodzenia jestem ateistką"? Przecież to tak wku*wiające, że dalej się już czytać nie chce. Żadna z Twoich historii nie straciłaby sensu bez tego durnego wstępu.
A teraz tak patrzę i: 1) Kalinka napisała, że było to "kilka" lat temu 2) Później Kalinka napisała, że miała wówczas 21 lat 3) Jeszcze dalej, że wygląda młodo i że ludzie "dają" jej góra 20-parę lat a nie ponad 30. Może to jednak było lat temu kilkanaście?
@Kalinka: Nie konformizm! Konformizmem byłoby, gdybyś dostosowywała się do ludzi wokół siebie. A tu chodzi o to, że jak WŁAZISZ w MOJE środowisko, to się zachowuj tak, jakbyś była w MOIM środowisku. Nie pasuje - "wywróblaj" stąd. Przecież nikt Cię nie zmuszał do pójścia do Kościoła - po coś się tam pchała, jeśli nie umiesz się zachować?
Po wpisaniu w wyszukiwarce portalu "Księża" jest 68 historii (na głównej tylko). Wychodzi na to, że mamy kurtka więcej piekielnych księży niż księży w ogóle:D
@Nevi: "PiS (...) tworzy prawie połowę rządu". Większej bzdury to nie słyszałem od czasów historii napisanej przez Kalinkę. Rząd tworzy koalicja PO-PSL. Chyba, że żyjemy w innym kraju. Albo w innym, równoległym do Twojego, świecie.
@Nevi Ciągle piszesz "No jak to w XXI wieku...". A dlaczego WHO wykreśliła homoseksualizm z listy chorób? Czyżby się pojawiły nowe dowody? Nowe fakty? Nie. Było głosowanie. W zasadzie kilka, przez kilka lat z rzędu. I lobby homoseksualne (chociaż nie lubię tego określenia "lobby"), które krzyczało, jacy oni są zdrowi i normalni. Może też zrobimy głosowanie: ja uważam, że schizofrenia nie jest chorobą. Zbiorę stado schizofreników i będziemy lobbować na rzeczy wkreślenia tejże z listy chorób. Podoba się?
Ty sprowadzasz homoseksualizm do "nowoczesności" a nie normy. I jednak WIĘKSZOŚĆ naszego demokratycznego społeczeństwa wybrała sobie taki rząd. O tym łatwo widzę zapomnieć. Dla twojej informacji tzw. Zespół ds. przeciwdziałania ateizacji Polski nie jest zespołem rządowym, a parlamentarnym. Czy zawsze musimy być tacy jak UE? Jeśli tak, to mój znajomy pozdrawia z Belgii, z osiedla w którym kobiety "normalne", nie w burce i całym muzułmańskim odzieniu bywały niejednokrotnie bite i gwałcone. Dzięki tzw. TOLERANCJI w UE niedługo zostanie wprowadzone prawo szariatu. Tylko dzięki tzw. "katopolskości" udawało nam się tym trendom do tej pory przeciwstawiać.
@Nevi: nie wytrzymuję jednak. Jeb.ij się w dekiel. Cały świat muzułmański oparty jest na prawie wynikającym z INTERPRETACJI Koranu, a ty pier.olisz, że jesteśmy jednym krajem, w którym rząd jest religijny. I dlaczego piszesz, że homoseksualizm, in vitro to "nowoczesność"?
@Nevi: nie wiem czy kojarzysz scenę z Nowego Testamentu, jak Chrystus wyrzuca ze świątyni kupców. Polecam również księgę Apokalipsy 2,20, Izajasza 5,20. Zresztą samo słowo "tolero, tolerare" oznacza "cierpliwie znosić" a nie "akceptować", jak próbuje się nam to wmówić. I jakim problemem dla autorki byłoby zasłonięcie tych tatuaży długim rękawem? Ach, przecież zapomniałem: tatuaże świadczą o nowoczesności, a ten Kościół jest taki staroświecki...
Bo na tym portalu KAŻDA historia, która potępia "ciemnogród, zaściankowość" jednocześnie wychwalając ateizmy (te wojujące) i homoseksualizmy z automatu jest na głównej :)
@Nevi: Aż mi w stawach przeskakuje jak słyszę (widzę) to słowo na T. Kościół nie jest miejscem tolerancji, jasne? Jeśli u Ciebie się łazi w ubłoconych butach po mieszkaniu, to sobie chodź u siebie, ale do mnie w takich nie przychodź. Mój dom, moje zasady. I w dupie mam "tolerancję"
@Nevi: mam 25 lat, słucham tego radia czasem...ba, co niedzielę chodzę do kościołów (tak, staram się co niedzielę być w innym, jest ich całkiem sporo tu, gdzie mieszkam) i NIGDZIE nie słyszałem o "zaciąganiu do Komunii". Za to widziałem jakiś amerykański film, w którym dzieciątka ustawiał syn pastora w kolejce po coś tam. I podejrzewam, że twoja historia to fejk, oparty na jakichś amerykanizmach.
@Nevi: zażartujcie sobie z Islamu. Ha. ha. ha. święte krowy ateiści.
@soraya: żebyście wy jeszcze chcieli czytać, to co się pisze ze zrozumieniem. Napisałem, że jeśli nas stać na to, żeby pomóc, to trzeba pomóc. I raczej nikt do przeżycia nie potrzebuje 100 000 zł. Chciałaś zabłysnąć pięknym sarkazmo-hejtem - nie wyszło, zdarza się najlepszym:D
Hejtować, hejtować. Wypowiedź papieża dotyczy katolików. Nikt nie każe Wam też rozdawać pieniędzy na lewo i prawo. Wiadomo, jak do mnie podpełza człowiek, z kilometra walący wińskiem, to też mu raczej nie dam. Ale gdy podchodzi i nie śmierdzi alkoholem, to dlaczego nie? Pisałem wcześniej o mojej znajomej. Gdyby ktoś jej kazał "nic ciężkiego tylko w ogródku popracować", to myślę, że by odmówiła, żeby nie narażać się na atak. Ale już miałaby łatkę "leniwego pasożyta" (tak o niej kiedyś powiedział jej sąsiad nieznający sytuacji). Może i jestem naiwny, ale wierzę, że dobro do nas powraca. A czym innym jest otwarcie swojego serca nawet na tego pijaczka spod biedry?