Profil użytkownika
cashianna
Zamieszcza historie od: | 8 marca 2012 - 1:43 |
Ostatnio: | 14 lutego 2014 - 11:27 |
- Historii na głównej: 51 z 55
- Punktów za historie: 38883
- Komentarzy: 171
- Punktów za komentarze: 1407
Zamieszcza historie od: | 8 marca 2012 - 1:43 |
Ostatnio: | 14 lutego 2014 - 11:27 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
a moze ktos nie zyczy sobie nachodzenia w domu przez sprzedawcow? gdyby jakakolwiek osoba z allegro naszla mnie w domu z przesylka bez konsultacji ze mna to dostalaby taki opier*** jak nigdy w zyciu. pomysl troche zanim napiszesz glupoty.
wyjatek potwierdza regule ;) osobiscie na zatrucie pokarmowe rzeczona Pigula chciala mnie tez leczyc Rennie. z pewnoscia by pomoglo ;)
a bo to w jednym licem a ambicjami tak jest? w tych lepszych w stolicy otwarcie mowia, ze albo idziesz gdzie indziej i przechodzisz do kolejnej klasy albo zostajesz na drugi rok a i tak jakis haczyk na ciebie znajda. wyscig szczurow trwa.
to pytam sie czego a odpowiedzi nadal nie dostaje. dla informacji: najpierw nalezy probowaz polubownie zalatwic sprawe ze sprzedawca a potem pukac do eBaya o pomoc. a, i jak juz jestes tak dokladny i skrupulatny: eBay Buyer Protection
zachodze w glowe i widac malo inteligentna jestem bo nadal nie wiem czemu moj komentarz, ze labradory nie sa na liscie psow agresywnych i nie musze miec kaganca zostal uznany za komentarz ponizej poziomu? zeby bylo jeszcze bardziej ponizej poziomu - jesli dana rasa jest na liscie ras agresywnych a my posiadamy psa w typie rasy (czyli bez rodowodu) to takiego zwierza ustawa o kagancu juz nie dotyczy. za to zachowanie odpowiedniej ostroznosci tyczy sie juz kazdego psa
i gdzie tu piekielnosc? zwykla historia z pracy
pomysl troche. nie wiem co za naiwniacy kupuja towar od osob, ktore nie przyjmuja jego zwrotow - na pewno sie do nich nie zaliczam. a juz pomijajac ta kwestie uwazam, ze jesli ktos wysyla towar niezgadzajacy sie z jego opisem to zwrot nie powinien byc kwestia dyskusyjna. w innym wypadku nieuczciwi sprzedawcy mogliby uciec od odpowiedzialnosci mowiac, ze przeciez zwrotow nie przyjmuja. to jak przyzwolenie na wysylanie czegokolwiek i w jakimkolwiek stanie. osobiscie a takim idiotyzmem, jaki prezentuje ta laska, jeszcze sie NIGDY nie spotkalam a nie mam tam konta od miesiaca. i bardzo jestem ciekawa na jakiej podstawie stwierdzasz, ze przesadzam? minus dany, ale umotywowac juz nie raczono
tak się zastanawiam jakim cudem napisałam, że 11/03/12. miało być 08/03/12 :)
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2012 o 19:43
ulv jakież to prawdziwe...
hm, jako takiego obowiazku prowadzania psa na smyczy nie ma, chyba, ze rada miasta wydala odpowiedni papierek o tym mowiacy. generalnie jest obowiazek zachowania srodkow ostroznosci ale nie sa one sprecyzowane (oddzielna ustawa mowi o kagancu i rasach agresywnych). a juz poza litera prawa to tez uwazam, ze smycz powinna byc. koles byl zwyczajnie leniwy.
historia historia a prawda jest taka, ze facet nie mial obowiazku zakladac im kaganca. labradory nie sa na liscie ras psow agresywnych, ktore zawsze musza byc w kagancu.
skuteczne :)
opowiadanie samo w sobie mi sie podoba ale zachowanie jego uczestnikow ani troche. przedzial dla niepalacych to przedzial dla niepalacych a nie dla palacych. niezaleznie od tego czy ktos opowiada tam historie wojenne czy sadzi kwiatki. owszem, kobieta mogla zwrocic dziadkowi uwage w duzo bardziej kulturalny sposob (nawet powinna utemperowac swoja paszczeke!) ale zacznijmy od tego, ze gdyby dziadek nie palil to nikt by sie z tego powodu nie burzyl. jak sam autor nadmienil - przedzialy dla palacych byly wiec po co palacy na sile wsiadaja do niepalacych i pala?
aż sprawdziłam aktualne oceny. teraz jest to 2.8 a zdecydowana większość wpisów głosi, że nie warto
opisana historia miała miejsce w grudniu 2010. nazwy lokalu nie podam, bo Piekielni to nie strona traktująca o restauracjach ale mogę nadmienić, iż ma "krajową" nazwę. i także miałam przyjemność jeść w dwóch innych lokalach - było lepiej ale szału nie było a po tej całej tv szopce człowiek spodziewa się wysokich standardów
popieram. nie jest to jedyna restauracja tej pani, w której miałam (nie)przyjemność być. wszystkie mają podobny standard...
jak sama właścicielka - duże i nieadekwatne do jakości ;) są na www