Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

cashianna

Zamieszcza historie od: 8 marca 2012 - 1:43
Ostatnio: 14 lutego 2014 - 11:27
  • Historii na głównej: 51 z 55
  • Punktów za historie: 38883
  • Komentarzy: 171
  • Punktów za komentarze: 1407
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
5 października 2013 o 18:27

nie, ale podobne klimaty ;)

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
5 października 2013 o 18:23

we mnie siedzi złośliwy chochlik, który w końcu nakłoniłby mnie do "umawiania" tych co bardziej natrętnych na wizyty ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
18 września 2013 o 17:07

@Devotchka niestety w większości ludzie dziś nie znają języków w stopniu komunikatywnym. w szkołach zazwyczaj uczą języka tak, żeby wypełnić tekst z lukami i napisać proste wypracowanie. większość ludzi wychodzi z liceum i zapomina języka bo go zwyczajnie nie używają. w wielu miejscach, gdzie teoretycznie powinna być możliwość porozumiewania się po angielsku (np. restauracja, informacja pkp) ludzie nie potrafią nic wydukać. mój partner już jakiś czas temu porzucił próby porozumiewania się ze sprzedawcami po angielsku bo kończyło się to zazwyczaj niepowodzeniem. dlatego wielkim i miłym zaskoczeniem była pani w M&S, która słysząc, że rozmawiamy po angielsku w takim też języku nas obsłużyła. ale to niestety wyjątek. z drugiej strony w UK też nie znają języków, próżno marzyć żeby sprzedawca mówił w języku innym niż rodzimy. tylko oni są w o tyle lepszej sytuacji, że teoretycznie ich język zna większość ludzkości.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
14 września 2013 o 20:31

dzięki! już poprawiłam :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
14 września 2013 o 20:29

mówi, że myślała, że taka miła gadka-szmatka o studiach działa na jej korzyść

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
9 września 2013 o 19:39

Na pewno jest to grób, mówił mi o tym pradziadek i babcia. Nie wiem co stało się z krzyżem, zwyczajnie moja pamięć tak daleko nie sięga. To jest cmentarz z początku ubiegłego stulecia lub z końca jeszcze poprzedniego. Także z opowieści pradziadka wychodziło, że kiedyś stare, opuszczone groby zastępowano nowymi. Jest sporo grobów z krzyżami, na których nie widać imion, nikt się nimi nie zajmuje ale są też wielkie grobowce, także niektóre opuszczone przez żyjących bliskich. Teraz płaci się "placowe" na 20 lat ale akurat ta mogiłka jest mała i dojście do niej jest średnie więc na pewno nikt się nie pokusi na to miejsce. Na razie nie mamy zamiaru tego nikomu zgłaszać, postawię tabliczkę przy najbliższej wizycie. Zobaczymy czy coś się zmieni, jeśli nie to do proboszcza, który jest zarządcą, daleko nie ma.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
9 września 2013 o 16:01

A czy czasem nie jest tak, ze to kosciol odpowiada za wywoz smieci z cmentarza? Mysle, ze rownie dobrze mozesz zglosic to na policje jako zasmiecanie posesji. Zawsze mozna tez zainstalowac kamerke i zglosic konkretna osobe

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
27 sierpnia 2013 o 10:02

Oby więcej takich szefów!

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
27 sierpnia 2013 o 10:00

Bieda nie jest usprawiedliwieniem dla oszustwa i skrajnej głupoty. Długo myśleć nie trzeba żeby dojść do wniosku, że zadłużony szef nie będzie spłacał kredytu a samemu wpakujemy się w jeszcze większe bagno niż gdyby nas zwolniono. Za głupotę i naiwność się płaci, czasem bardzo słono.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
26 sierpnia 2013 o 23:30

dobrze zrobilas tym samym przypomnialas mi jak to chciano oszukac mojego, jeszcze wtedy, chlopaka, ktory nie zna polskiego

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 sierpnia 2013 o 21:20

A może chodziło jej o to, że biały ma różne odcienie. Jak się dobrze przypatrzysz to biały może mieć np. niebieskawy poblask albo żółtawy. Najlepiej wiedzą to panie zainteresowane kupnem białej sukni na ślub ;) Jak się popatrzysz na białe ubrania to biały białemu nierówny - jakby miały w sobie domieszkę innego koloru. To może jej chodziło właśnie o biały z takim fioletowawym poblaskiem?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
24 sierpnia 2013 o 11:24

nadal podziwiam. mam wadę wzroku więc też zdejmuje okulary u fryzjerki. której także ufam i lubię, bo w przeciwnym razie nie chodziłabym do niej już 4 lata, od 3 lat mówiąc, żeby cięła jak chce, byle ładnie i nie za krótko. i mimo tego, że zamiast nożyczkami obcina elektryczna maszynką czuje czy ubywa mi pół pasma włosów czy tylko końcówka. mimo zamazanego obrazu w lustrze nadal widzę czy z trzymanego przez fryzjerkę pasma zostaje dużo czy prawie nic. po waszych komentarzach czuję się jak ewenement.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
23 sierpnia 2013 o 20:40

wytłumacz mi proszę jak można nie widzieć i nie czuć, że ktoś obcina ci włosy przy uszach? naprawdę trudno mi sobie to wyobrazić, zwłaszcza, że sama mam włosy do połowy pleców i jakoś zawsze widzę i czuję co fryzjerka z nimi robi. byłaś nieprzytomna na fotelu?

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
19 sierpnia 2013 o 23:34

Najpierw się poważnie przestraszyłam. Szczęśliwie szybko się pozbierałam i moje "wypier*****" poskutkowało tym, że facet się zerwał i pobiegł w stronę drzwi do sklepu.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
19 sierpnia 2013 o 23:30

Tym bardziej świadczy to o tym, że należy uważać na takie zagrywki bo jak widać nie jest to pomysł tylko jednego "geniusza" :/

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
19 sierpnia 2013 o 16:56

Nie powiedziałam, że nie umiem parkować tyłem tylko, że nie lubię. Tak samo jak to, że nie lubię jeździć Corsą, nie znaczy, że nie umiem nią jeździć. Poza tym jakoś tak dziwnie w supermarkecie wolę parkować przodem żeby móc bez problemu zapakować zakupy. Wiem, dziwne to dla niektórych samców alfa, którym zakupy i pożywienie dostarczają tylko samice :D A odpowiadając zbiorowo na prywatne wiadomości, użytkowników, których jakimś cudem zainteresowało jaki mam samochód. Jeżdżę SUVem, jednym z tych zdecydowanie większych rozmiarowo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 maja 2013 o 13:54

a czy to na pewno jest tak, ze klienci sa cwaniakami a nie poczta jest zlodziejska? kupilam jednoczesnie na ebayu 4 rzeczy. sa to 4 identyczne przedmioty ale kazda byla, ze wzgledu na dpstepnosc wzorow kupiona, od innego sprzedawcy z Chin. pierwsza przesylka byla rejestrowana - towar dostalam do Polski po 9 dniach. trzy kolejne nie byly rejestrowane, minely wszelkie terminy doreczenia, sprawa poszla do rozstrzygniecia przez ebay bo sprzedawcy nie odpisuja na zadne wiadomosci. i teraz sa 3 opcje: 1. nie wyslali z Chin (szczerze watpie) 2. zaginely w akcji (watpie) 3. ktos na poczcie sobie przygarnal moje male paczuszki (ta opcje obstawiam)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 maja 2013 o 13:46

mialam juz przygode z ta firma. byla nawet interwencja odpowiednich organow bo postanowilam, ze ich docisne jak sie da, niestety wyszlo na to, ze jestem w plecy prawie 5 stow. z mojej paczki zginely rzeczy. niestety zeby sie doliczyc takiej zguby musialabym z kurierem stac 2 dni (tyle wlasnie zajelo mi rozpakowanie mojej paczki skladajacej sie z kilkuset drobnych rzeczy). w kazdym przypadku (zarowno kiedy sama zglaszalam reklamacje jak i w momencie interwencji organow) odpowiedz byla taka sama. odbiorca w momencie odbioru paczki nie zglosil zadnej szkody (tj. nie ma protokolu zgloszenia szkody, ktory powinno sie wypelnic w momencie odbioru przesylki) to znaczy, ze dla DPD nie ma szkody. tym samym jesli odbiorca Twojego towaru nie zglosil kurierowi DPD zadnej szkody to DPD nie poniesie z tego tytulu zadnej odpowiedzialnosci. wiecej, Ty tez nie poniesiesz bo kupujacy nie ma dowodu, ze towar przyszedl w zlym stanie (generalnie obowiazkiem kupujacego jest sprawdzenie paczki przy kurierze, jesli nie sprawdzamy to sami robimy sobie kuku) i tym samym sam mogl go sobie pozniej uszkodzic. jedyna opcja dla klienta jest ruszenie Ciebie na drodze postepowania cywilnego ale jak wyzej: nie ma dowodu na to, ze zawartosc paczki byla uszkodzona bo nie ma protokolu od kuriera. takze w sumie klient DPD nie ruszy, Ciebie tez moze sobie straszyc bo Cie nie ruszy moja rada: zazycz sobie od klienta protokol zgloszenia szkody, jesli Ci na tym konkretnym kliencie zalezy to sie dogadaj. jesli nie - olej.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 kwietnia 2013 o 13:11

nie wiem czy babcie wiedzialy o zebraniu czy nie. jesli nie wiedzialy to nie widze nic bulwersujacego ani zadnego 'terroryzmu' w ich zachowaniu. przeciez wlasnie kosciol jest miejscem modlitwy wiec niech sie modla. w sytuacji gdybys autorko nie miala zebrania mozna najzwyczajniej wyjsc i nie brac udzialu w tym "strasznym akcie terroryzmu". faktem jest, ze nawalil tylko i wylacznie ksiadz, ktory przy ogloszaniu spotkania powinien powiedziec, ze najpierw odbedzie sie msza w intencji rodzicow a potem zebranie. wtedy wszyscy mieliby na tacy rozklad czasowy. a co do katoterroryzmu. nie wiem skad tyle jadu w ludziach, szczegolnie wlasnie w katolikach. byc moze nie rozumiem tego dlatego, ze mialam okazje byc w miejscach, gdzie przyznanie sie do bycia katolikiem jest jak przestepstwo i bardoz bym nie chciala zeby podobnie stalo sie w Polsce i Europie.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 29) | raportuj
22 marca 2013 o 14:11

wychodze z dokladnie takiego samego zalozenia. nie robie wesela na 200 osob, nie zapraszam setki kolezanek tym samym pomijajac rodzine, nie robie tez nikomu na zlosc. ktos mi powiedzial, ze w jego stronach im wiecej jadu przed slubem tym wiecej szczescia po slubie :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
22 marca 2013 o 14:08

dziekuje :) i mam szczera nadzieje, ze kto ma zadzwonic to zadzwoni, pobiadoli i tyle. a my i tak robimy swoje

[historia]
Ocena: 80 (Głosów: 102) | raportuj
22 marca 2013 o 13:39

nie bierz tego personalnie ale napisze dokladnie to, co mowie kazdemu wypowiadajacemu slowo 'wypada'. wypada to sztuczna szczeka jak jest zle dopasowana. tyle z mojej strony ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
15 marca 2013 o 16:56

poprawne politycznie to to nie bedzie ale szalenie podoba mi sie okreslenie "horda w pidżamach" "D

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
15 marca 2013 o 16:53

Tez na poczatku zaznacze, ze nie jestem rasistka, mam wielu znajomych o roznych kolorach skory. przez bardzo dlugi czas mieszkalam na wyspach gdzie sytuacja jest jezcze gorsza niz w Niemczech. od tzw. ciapatych i czarnych az sie roi, w niektorych miejscach biali nie sa witani serdecznie. i w imie czego? w imie tego, ze kultura europejska ich przyjela, zywi i daje luksus zycia w cywilizacji tym, ktorzy w swoich krajach jedliby kurz i klepali biede? takze niezmernie dziwi mnie fakt tego, ze oni oczekuja, ze zyjac w naszej kulturze to my musimy sie do nich dostosowac. tym czasem kiedy my jedziemy odwiedzic ich kluture to my musimy sie dopasowac. i co najwazniejsze, 'dobry Muzulmanin' nie potrafi merotorycznie porozmawiac na temat swojej wiary. na wiekszosc pytan padnie odpowiedz 'bo tak. nie szanujesz mojej wiary' (a osobiscie probowalam rozmawiac z kilkunastoma 'przedstawicielami' islamu). powiem jedno: nie jestem fanatycznym katolikiem (ba, slub biore nawet cywilny) ale cieszy mnie, ze w Polsce jeszcze tego wszystkiego az tak bardzo nie ma. martwi mnie za to, ze moze byc i ze w imie poprawnosci politycznej pewnego dnia biali beda na tym kontynencie stanowili mniejszosc a Europa bedzie bardziej islamska niz katolicka.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
24 lutego 2013 o 17:52

o tak, kochalam ta opcje mieszkajac w UK. niestety Polsce do tego jeszcze daleko.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »