Profil użytkownika
healthandsafety
Zamieszcza historie od: | 23 stycznia 2017 - 12:46 |
Ostatnio: | 25 sierpnia 2022 - 16:43 |
- Historii na głównej: 7 z 7
- Punktów za historie: 1230
- Komentarzy: 252
- Punktów za komentarze: 3096
Zamieszcza historie od: | 23 stycznia 2017 - 12:46 |
Ostatnio: | 25 sierpnia 2022 - 16:43 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Nie daj sie tak traktowac, wystaw babci rachunek za zniszczenie obrazu. To, ze to rodzina nie zmienia faktu, ze nie szanuja Twojej pracy. Moze jak zaplaci to zrozumie, ze nie wszystko nalezy do niej z racji wieku.
Piszesz tak, ze nie da sie tego czytac. Moze poczytaj jakies ksiazki? Poprawilbys sie troche.
Ja bym to jeszcze dodatkowo zglosila, to byla kradziez. Jak kradnie kubki to moze i cos wiecej niedlugo zacznie krasc?
To, ze ktos zdecydowal sie na urodzenie chorego dziecka i wychowywanie go, nie oznacza, ze ja musze takiemu dziecku ciagle pomagac. Teoretycznie moge komus pomoc popchac wozek raz, dwa razy, piec razy, ale nie bede sie czula w obowiazku robic tego codziennie.
Okropni bracia, nie wiem w sumie czemu utrzymujesz z nimi kontakt. O kontakcie z rodzicami nie wspominajac, ja bym urwala kontakt z "rodzicami", ktorzy by mnie nie chcieli.
A ja bym to zrobila inaczej: zamknac lazienke na klucz, jesli ktos chce skorzystac to kluczyc do odbioru u szefa, zeszyt na wpisy kto bierze, i zaraz by sie wyjasnilo kto po sobie nie sprzata.
@KIuska: Szukasz dziury w calym. Ja stwierdzilam fakt, ze widziec nigdy nie widzialam, wiec nie moge powiedziec stanowczo czy te leki bral czy nie.
Zwyczajnie Cie nie lubili, mowi sie trudno. Poza piekielnoscia wyciecia Cie z filmiku to innej nie widze. Chociaz jesli to byla inicjatywa klasy to mogli zrobic to w tyle osob ile chcieli.
@KIuska: Nie rozumiem o co Ci chodzi, 5 klasa podstawowki to 11 lat sie ma, potem w 6 klasie mial 12 lat. Napisalam tylko, ze nie widzialam by bral leki.
@voytek: To było ponad 10 lat temu, nie byłam na tyle obeznana w prawie by gdzieś to zgłaszać, nawet mi to do głowy nie przyszło. Skoro nauczyciele nic z tym nie robili, to myślałam, że tak musi być.
@Catholicbuster: Podobno brał w domu. W szkole nigdy nie widziałam przy nim żadnych tabletek.
@DarthKrzysztof: W takim razie chlopak bym wyjatkowo niewychowany, w kazdym razie jego matka kazda skarge tlumaczyla jego choroba.
@zapomnijomnieszybko: Dwutygodniowego niemowlaka zabrala na impreze pelna pijanych, obcych ludzi? Ladnie naraza niemowlaka, ktory nie ma jeszcze wyrobionej odpowiedniej odpornosci.
@Michail: Wydaje mi sie, ze swiadome niszczenie zycia dziecka to jednak nie jest sprawa tylko rodzica. Niech wychowuje dziecko jak chce, pod warunkiem, ze nie doprowadza to do chorob. Nie mozna dawac dziecku papierosow, bo choroby, bo niezdrowe, ale mozna utuczyc dziecko i karmic sama chemia, gdzie tu sens?
@Balbina: Nigdy bym nie pozwolila rozpuscic swoich dzieci. Jesli dziadkowie mieliby taki plan, to kontakt z wnukami mieliby tylko pod moja kontrola. Nic mnie tak nie denerwuje jak wtracanie sie w wychowywanie cudzych dzieci.
Na miejscu matki dziewczynki zaczelabym odsuwac sie od takiej rodziny. Skoro oni nie widza w sobie nic zlego, to moze jakby zaczeli wydywac swoje "oczko w glowie" dwa razy do roku to by zrozumieli swoj blad. A malej by to tylko na dobre wyszlo.
Zastanawia mnie jak takie dzieci funkcjonuja u kolegow i w szkole.
Co do historii nr 2, to na Twoim miejscu dzwonilabym na policje. Porzucenie dziecka bez opieki, plus przetrzymywanie Ciebie. Kobieta by sie oduczyla takich zachowan. Nie czekalabym na nia 40min.
Co do kupowania biletow u kierowcy, to sie nie zgodze. Jesli nie mozna kupic u kierowcy, to niech na kazdym przystanku postawia kiosk by moc ten bilet kupic. Np. przyjechalam do Krakowa, maly hotel pod miastem, dojechalam taksowka z lotniska. Nastepnego dnia ide na przystanek, nie ma kiosku ani zadnego sklepu w okolicy, wsiadam do autobusu, podchodze do kierowcy i nie moge kupic biletu, bo jest biletomat. Gotowki nie przyjmuje, ja mam tylko gotowke, karte tylko angielska, ktora nie chciala dzialac. Tak wiec sobie przejechalam za darmo, w razie kontroli z pewnoscia bym sie odwolywala od mandatu za brak mozliwosci kupna biletu. Z ciekawosci patrzalam na droge, najblizszy kiosk byl jakies 20min drogi od mojego hotelu. Co ciekawe, to w drodze powrotnej doczytalam informacje obok kierowcy, gdzie bylo jasno napisane, ze moze sprzedawac bilety, czemu odmowil? Nie wiem, widocznie mial zly dzien. (mialam drobne)
Co do pkt 3, to jak klient ma robic zakupy skoro wy juz myjecie podlogi 10 minut przed zamknieciem i nie zyczycie sobie by po nich chodzic, klient ma latac? Jak wam przeszkadza, ze ktos przejdzie przez umyta podloge to myjcie ja po zamknieciu sklepu, a nie w czasie, gdy jest dostepny dla klientow.
@Aris: Tez mnie to denerwuje, jakby nie mozna napisac ktory miesiac. Ale po co, lepiej by kazdy musial to sobie obliczac, bo kobiety, ktore w ciazy nie byly nie znaja tak idealnie jak wyglada kobieta w danym tygodniu ciazy.
@drzacek: Nie do konca, placisz za miejsca juz z wyprzedzeniem, potem trudno odkrecic ilosc osob. Poza tym za dwa miejsca placi sie okolo 400zl, ludzie malo kiedy daja ponizej 500zl, a przyjaciolka to wypadaloby dac wiecej, wiec pewnie stad obraza :)
@glan: A czemu ma się poddać? Ja mogłabym mieć "wojne" z całą wsią i by mnie to nie obeszło, nie jestem typem, który lubi sąsiedzkie pogaduszki i plotki, więc do póki nie utrudnialiby mi życia (wtedy weszłabym na drogę prawną) to mogliby mnie nie lubić na całej wsi.
Niestety przy takich sasiadach zostaje tylko inwestowanie w mur :/
@Lypa: Ja również.