Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

izamarkow

Zamieszcza historie od: 16 listopada 2016 - 6:02
Ostatnio: 24 grudnia 2019 - 8:33
  • Historii na głównej: 28 z 37
  • Punktów za historie: 8644
  • Komentarzy: 230
  • Punktów za komentarze: 958
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
23 grudnia 2016 o 9:22

@marekp: Jakiego, k***a, pracownika? Umiesz czytać? Kolega prowadzi sklep nie przedsiębiorstwo i pracowników nie posiada. A jak byśmy mieli do dyspozycji jakieś auto to bym sam po te cholerne paczki pojechał. Jeśli bym znalazł sortownię, bo okolicy (ponad 30 km) nie znam.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
23 grudnia 2016 o 9:08

NIGDY nie podniosłem ręki na kobietę (chociaż powodów może by i się trochę znalazło), ale to babsko dostało by ode mnie takiego kopa w dupę, że by jej buta lewarkiem wyciągali. A dzieci kontroler może ukarać bardziej dotkliwie niż dorosłego. Byłem świadkiem sytuacji nastolatka przyłapanego za jazdę bez biletu. Zatrzymany przez policję został odwieziony na komisariat, gdzie odebrali Go dopiero po kilku godzinach wezwani rodzice (moi sąsiedzi), pomimo, że za chłopaka poręczyłem i to właściwie ja powiadomiłem Jego ojca o problemie. Chłopak miał 12 lat i faktycznie jechał "na gapę", ale co się Mu dostało, to Jego.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
22 grudnia 2016 o 23:07

@z_lasu: Gdzie, geniuszu, wyczytałeś że mieliśmy transport? Jeśli miałbym wtedy dostęp do samochodu historii pewnie by nie było. A na pewno nie w takiej formie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
22 grudnia 2016 o 23:03

@Agnieszka77: A wynajęta firma kurierska to nie usługi transportowe? Umówiony i opłacony kurier to też pies? Czy, wg Ciebie, trzeba zapłacić za dostarczenie przesyłki, po czym szybko szukać innej firmy, żeby dostarczyła przesyłkę? No coś nie halo. Poza tym w systemie firmy kurierskiej wyraźnie oznaczono: przesyłka w dostawie, a tzn., że kurier ma przesyłkę na pace. Telefonu nie odbiera. Ma ktoś pomysł jak zaleźć jego auto, zlokalizować paczki i to wszystko niespełna trzy godziny? Harry Potter czy co? I co do wcześniejszych zarzutów: nie, nie mieliśmy dostępu do samochodu, a nawet nie mamy pojęcia gdzie jest ta nieszczęsna sortownia. Przecież za to, cholera, płaci się za transport z terminem dostawy. No chyba że ja żyję w jakiejś równoległej rzeczywistości.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
22 grudnia 2016 o 22:46

@czolgista1990: Pierwszy rozsądny. Otóż zainteresowanych (i nie) informuję, że pomijając przymus zamknięcia sklepu, w ogóle nie mieliśmy dostępu do auta, gdyż stało u mechanika do odbioru nazajutrz rano, a co do nawału pracy i przesileń przedświątecznych: nie przeszkodziło to firmie w pobraniu dodatkowej opłaty za przesyłkę specjalną. Następnie: jeśli ktoś się nie spotkał z przesyłką nie wymagającą podpisu cóż, wszystko przed nim. Oczywiście, że jest taka opcja przy podpisaniu bezpośredniej umowy (potwierdzone przez nadawcę).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 grudnia 2016 o 2:31

@Day_Becomes_Night: Dawno temu, za moich szkolnych czasów Mama koleżanki prowadziła osiedlowy sklepik ogólnospożywczy. Mops wprowadził wtedy bony o wartości 150 zł do wykorzystania m.in. u Niej. Ważne jest to, że na bon nie mogły być zakupione żadne używki (nawet kawa). Jak sobie radzili żule? oddawali bon za sto zł w gotówce, albo (nieliczni) robili zakupy: czekolada " z okienkiem - 10 szt. mandarynki, banany itp. po pięć kilo, kilka dużych bombonierek... Na moją nieśmiałą uwagę, że pomaga w oszustwie westchnęła, że pod monopolem te bony "chodzą" po 50 zł, a tak to chociaż słodyczy i owoców ludzie kupią, a Ona też chce zarobić. Nie oceniam. Przytaczam fakty.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 grudnia 2016 o 2:19

@Candela: A gdzie autorka napisała, że był to bilet skasowany dla malucha?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 grudnia 2016 o 2:11

@Carima: Tego akurat nie wiedziałem. Dzięki. I piekielna nie była klientka tylko mąż, który kazał Jej to ustrojstwo kupić. Myślałem, że o oczywiste. Wybacz.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 2:01

@sutsirhc: Widzę, że w debacie o wysokości napięcia baterii w pilocie przeważają jednak ludzie rozsądni, nie "wszechwiedzący". Tak, ma baterię 23A i dkąd opamiętam zawsze miała 12V.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 1:55

U nas kiedyś zaparkował jakiś burak blokując (tylko?) dwa samochody sąsiadów. O dziwo, za szybą miał kartkę z napisem "przepraszam, zaraz wracam" (zafoliowaną!). Samochód do czasu odholowania stał tam cały weekend.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 grudnia 2016 o 1:13

@Habiel: U mnie w mieście to już zafunkcjonowało. Znajoma pracuje przy obsłudze 500+ i mówi, że już są przypadki cofnięcia zasiłku po stwierdzeniu znaczących nieprawidłowości. Wtedy gotówka jest zamieniana właśnie na pomoc rzeczową lud np. rachunki. Niestety szczegółów nie znam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 1:08

@zendra: Dopisek nt. zasiłków na dzieci. 500+ ma kilka wariantów. Sąsiad ma trójkę dzieci, ale w tym dwoje z orzeczeniem niepełnosprawności. Na jedno dostaje 1800, na drugie 1300 zł miesięcznie. I nie pytajcie mnie z jakiej racji, bo nie wiem. Patrząc na dzieci - niczym się nie różnią od innych. Żadnego upośledzenia nie widać, ale lekarzem nie jestem. A o kwotach wiem od samego uposażonego. Zapłacił mi kiedyś za paliwo, bo mu się nie chciało tramwajem cztery przystanki po pieniądze na dzieci jechać i stałem razem z nim w kolejce do kasy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 1:00

@zendra: Nie wiem w którym niebie mieszkasz, ale zapraszam na moje osiedla, gdzie miasto wybudowało (naprawdę ładny) blok dla najuboższych. Dziwnym trafem nie mówi się o nich inaczej niż "patole". Przed 500+ plus po komlpeksie garażowym całymi dniami ganiały bandy dzieciaki bez żadnej kompletnie opieki, a "zatroskani" rodzice konsumowali za sklepem winka. Wraz z programem dużo się zmieniło. Tzn gówniarze jak się szwendały demolując wszystko w zasięgu wzroku, tak się szwendają. Ale za to rodziciele już nie piją winek po 3 (5?) zł za sztukę. Stać ich na wódeczkę i zimne piwko. Właściciel sklepu pieje ze szczęścia. Nawet zabudował tył sklepu wiatą, żeby mu klientela nie mokła.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 0:42

@imhotep: Dobry jesteś. Mnie się taryfikatora nie chciało sprawdzać, ale przepisy są przepisami i wypada je znać.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
22 grudnia 2016 o 0:40

Nawet nie musisz sprawdzać przepisów. Zatrzymanie się bez możliwości opuszczenia na: skrzyżowaniu, przejeździe kolejowym/tramwajowym (nie daj Boże przejściu dla pieszych) jest najzwyklejszym w świecie wykroczeniem drogowy. W skrajnych przypadkach można usłyszeć nawet zarzut o spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Jedyną szansą uniknięcia kontroli jest udowodnienie, że zatrzymanie zostało wymuszone przez innego uczestnika ruchu, ale to już takie proste nie jest.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
21 grudnia 2016 o 23:06

@Polio: T teraz nazywa stalking. Kolega dostał grzywnę od Policji ( badajże 300 zł) po zgłoszeniu matki jego córki o nękanie telefoniczne. Na szczęście jest coś takiego jak nagrywanie rozmów w telefonie. Kolega się odwołał od grzywny przedstawiając zapis rozmów z byłą (?) partnerką gdzie wyraźnie słychać, że dzwoni WYŁĄCZNIE w sprawie córki, próbuje się z Nią skontaktować oraz proponuje wsparcie finansowe (bez nakazu sądu). W zamian jest obrzucany wyzwiskami, groźbami całkowitej izolacji od dziecka i właśnie Policją. Większości rozmów byłem, niestety, świadkiem. A może stety, bo do nagrań doszły moje zeznania. Grzywnę sąd anulował, a "spryciara"ma trochę kłopotów: nieuzasadnione wzywanie i powiadamianie Policji, poświadczenie nieprawdy, zniesławienie oraz uniemożliwianiu ojcu kontaktu z dzieckiem. Tutaj się jej piekielność raczej nie opłaciła.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
21 grudnia 2016 o 22:54

@KoparkaApokalipsy: Możemy się z Tobą zgadzać lub nie, ale zostawmy ten portal historiom piekielnym, bo rozpoczęcie debaty politycznej całkowicie zniweczy skądinąd specyficzny charakter tej strony,

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
21 grudnia 2016 o 22:47

To jest właśnie tumiwism i lenistwo, a czesem kompletna niekompetencja sprzedawcy i/lub wykonawcy zlecenia. On ma tak w katalogu i już. Za moich młodych czasów też nie było w szkole przedmiotu "myślenie", a jednak wszystko jakoś dało się uzgodnić pomiędzy stronami. P.S. Moja Żona jest bardzo niska. Z racji zasięgu rąk odkąd pamiętam myję gary, okna, wieszam pranie, układam rzeczy na półkach (w pawlaczach) itp. Większość mebli po wprowadzeniu się robiłem i wieszałem sam. Zgadnijcie do czyjego wzrostu przystosowane jest większość rzadziej używanych schowków...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
20 grudnia 2016 o 21:37

Sam prowadziłem samochód z ustrojstwem wystającym z nosa (po operacji), ale to była sonda do przyjmowania posiłków. Śmierć z głodu mi raczej nie groziła. Butla z tlenem? Albo jakieś omamy ( mam nadzieję), albo dziadek zastanawiał się jak zejść bardziej efektownie: Udusić się czy spektakularnie wywalić oskrzela w kosmos?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 18) | raportuj
20 grudnia 2016 o 7:57

@timo: Technikum 20 lat temu najlepsze w południowej Polsce tylko uczeń nie bardzo. Poza tym, elektryku, od wymiany źródła zasilania zaczyna się przy jego BRAKU. A pilot działał, tylko wadliwie. Stąd podejrzenie awarii oprogramowania sterownika alarmu. Mój błąd.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
17 grudnia 2016 o 10:31

Nie wiem czemu wszyscy uczepili się akurat tortu. Autorowi chyba bardziej zależało na kontakcie z przyjacielem (?) niż na głupim kawałku ciasta. Ja kiedyś miałem podobnie. Przyjaciel od serca, zaproszenie na ślub, ogólnie sielanka. Przed samym ślubem dowiedziałem się, że jestem zaproszony bez partnerki, bo z racji, że ma duży i dość reprezentacyjny samochód... miałem po prostu gości wozić. Troszkę by Was zabolało, nie? Szczególnie po 15 latach bliskiej znajomości. Przejeździłem niemal całe wesele. ...z kilometrówką i rachunkiem za paliwo ręce po poprawinach udałem się do "przyjaciela". On się zapytał czy dobrze się bawiłem. Owszem, świetnie. Lubię jeździć autem. Tylko bym garnituru nie zakładał.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
16 grudnia 2016 o 14:20

@Grav: Nie wysilaj się. Szczególnie gdy odpisuje Ci frajer nazywając Cię pajacem. Z powyższych komentarzy wynika, że polemizujesz z ludźmi nie mających pojęcia o użytkowaniu samochodu. Szkoda Twojego czasu. p.s. Szyby od wewnątrz mogą zamarznąć nawet w fabrycznie nowym aucie. Wystarczy zawilgocić wnętrze. No, ale jak komuś mamusia szyby czyści...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
13 grudnia 2016 o 0:21

@biszkopcik83: Pewnie i tak Cię to nie zainteresuje, ale niedawno (tydzień temu) wyszedłem ze szpitala po zakończonej chemio- i radioterapii. Pozostają mi wizyty kontrolne, normalne po takim leczeniu. Już mam termin w PUP (oficjalnie jestem bezrobotnym inwalidą) gdzie obiecano mi pomoc w rozwiązaniu tej kuriozalnej sytuacji. Moja choroba nie powoduje zaburzeń percepcji (a propos auta), chociaż kartę parkingową też posiadam. Powtórzę się: Oddam to wszystko w cholerę, żebym tylko mógł wrócić do normalnego życia (pracy). I wcale się nad sobą nie użalam tylko stwierdzam fakt. Moja Żona 15 lat temu też dostała pierwszą grupę na 2 lata (też nowotwór), co nie przeszkodziło Jej wrócić do zdrowia i normalnie funkcjonować. Mam nadzieję, że pójdę w Jej ślady. Do trumny mi niespieszno.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 grudnia 2016 o 22:39

@trollface69: Od urodzenia mieszkam klatka w klatkę z głuchoniemym i jego głuchą żoną. O dziwo, obie córki są "normalne". Nikt, powtarzam< NIKT nigdy nie dał im do zrozumienia, że są od nas w czymkolwiek gorsi. Mają po prostu trudniej niż osoby pełnosprawne. Co nie znaczy, że nie zauważając na początku upośledzenia trzeba się od razu biczować. Ja po operacji wyglądam "normalnie". Blizn nie widać. Dopiero jak się odezwę można się kapnąć, że chyba mi "cóś" język wycięło. Czy się obrażam? Absolutnie nie.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »