Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

izamarkow

Zamieszcza historie od: 16 listopada 2016 - 6:02
Ostatnio: 24 grudnia 2019 - 8:33
  • Historii na głównej: 28 z 37
  • Punktów za historie: 8644
  • Komentarzy: 230
  • Punktów za komentarze: 958
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
7 stycznia 2017 o 22:25

@kalulumpa: No to zazdroszczę straży miejskiej. U mnie na wjeździe pod blok, przed świętami BN zaparkowały dwa samochody: dupny dostawczak z plandeką (zajmujący lwią część chodnika) i Mazda 323F bez tablic rej. (na trawniku). Jeden na lubuelskich, dugi na kieleckich (świętokrzyskich) blachach. Oba radośnie stały po obu stronach uliczki dokładnie na skrzyżowaniu. W święta jeszcze sobie darowałem, ale potem już mnie szlag trafiał, bo wyjechanie wymagało ode mnie złożenia lusterek. Wezwałem SM. "Przyjadą stwierdzić czy nastąpiło naruszenie przepisów." O dziw, po 1,5 h przyjechali. Obejrzeli obie fury i... odjechali. Na moją kolejną interwencję usłyszałem odpowiedź: "Patrol był, widocznie nie dopatrzył się uchybień." Szlag. Złożyłem lusterka i wyjechałem z tego nieszczęsnego parkingu. Oba stały jeszcze w Nowy Rok.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 stycznia 2017 o 21:52

@Gbursson: Brawo. Mój owczarek z czasów szczenięcych zapamiętał włąśnie te wszystkie nachalne osoby lecące z łapskami, bo przecież jak taki śliczny to grzech nie pogłaskać> problem w tym, że już jest dorosły (ok. 45 kg) i przez takich debili musi chodzić przy nodze na krótkiej smyczy, bo ugryzienie wysyła od razu na chirurgię (dwa razy) a uderzenie kagańcem łamie nogę (raz). We wszystkich trzech przypadkach sąd psa (mnie) uniewinnił. Dlatego proszę, NIE ZACZEPIAJCIE psa bez zgody właściciela! Może wam to bokiem wyjść.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 stycznia 2017 o 21:33

Miałem troszkę podobną sytuację, ale (na moje wielkie szczęście) trafiłem na mocno rozgarniętych techników. Przed RM wypełniłem ankietę, gdzie napisałem, że 25 lat wcześniej przechodziłem operacje obojga oczu, tzw. skleroplastykę. Polega ona na założeniu "obrączek" na gałkę oczną w celu uniknięcia postępującej deformacji = gwałtownemu pogorszeniu się wzroku do całkowitej ślepoty włącznie.Jak technik to przeczytał, stanowczo odmówił wykonania RM, ale dopytał kiedy i w jakim szpitalu miałem tą operację. Zostałem odwieziony na oddział, a po trzech godzinach wezwany z powrotem. Ów Pan zadzwonił do szpitala, w którym byłem operowany (25 lat wcześniej!), połączono Go z chirurgią i po ustaleniu daty podano informację, że już dwa lata wcześnie w/w szpital specjalistyczny zaczął wstawiać wyłącznie "obrączki" silikonowe zamiast dawniejszych platynowych. RM odbył się bez przeszkód. Dla mnie dobrze (średnio), bo dowiedziałem się, że mam czwarty stopień nowotworu złośliwego. Ostatni dzwonek do rozpoczęcia próby leczenia. Ale później, już po operacji na onko w wypisie lekarze bardzo wyraźnie określili nie tylko jakie stenty zostały umieszczone w mojej głowie (żeby mi się pysk nie rozpadł), ale nawet jakiej max mocy urządzenie może być wykorzystane w ewentualnych przeszłych badaniach rezonansem. Po prostu trafiłem na ludzi, którym się chciało.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
3 stycznia 2017 o 20:56

@Issander: Bez akapitów nie rozumiesz treści? Nie czytaj wcale. Przykro mi.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 stycznia 2017 o 1:39

I widzisz,AsianGirl, ostatnim krótkim zdaniem rozpętałaś dyskusję pomiędzy głupim i głupszym. Nikt jakoś specjalnie nie komentuje chamstwa i piekielności ludzi z historii tylko roztrząsają czy masz prawo być imigrantką, rasistką, lepszą, gorszą itp. Nawet się nie chce polemizować. A ja nic nie mam do imigrantów, ale szczerze nie cierpię "ciapatych"/brudasów/muzułmańskich agresywnych darmozjadów i innego ścierwa. Zgłoście mnie na policję, że jestem rasistą, głąby.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 stycznia 2017 o 1:02

To jest właśnie użeranie się z biurwami. Nawet jak kompletnie nie mają racji to uparcie będą wmawiać, że mają j k najbardziej. Już jakiś czas temu zniesiono rejonizację i łaski nie robią. Natomiast odrobin empatii może człowiekowi ułatwić życie nie mówiąc o samopoczuciu. Gdy moja ona napomknęła w pracy (państwowej) o mojej chemioterapii i pierwszej grupie inwalidzkiej kadrowa sama się pofatygowała do Niej z informacją, że prawnie należy Jej się dodatkowe 14 dni urlopu rocznie na opiekę nad mężem do wykorzystania w dowolnej formie i terminie poza urlopem wypoczynkowym. Można? Można.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 stycznia 2017 o 0:16

Za to o potwornych szczepionkach dziecko będzie na pewno jeszcze prawnukom opowiadać.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 stycznia 2017 o 22:18

Siostra mieszka w Berlinie od 25 lat. Wprawdzie w dzielnicy, w której mają dom, brudasów jest mało (nie mylić z prawdziwymi uchodźcami), ale już w okolicy miejsca pracy plenią się jak wszy. Dla uściślenia: Siora zajmuje dość wysokie stanowisko w berlińskiej centrali Mercedesa. We wrześniu jakiś ciemnoskóry świr chciał się chyba wysadzić w salonie firmowym, ale był słabo przeszkolony, bo zamiast wielkiego BUM gościu się podpalił. Jakoś go ugasili (nie wiem po co) i wiecie co się okazało? Je*any chciał się wysadzić, bo kierownik salonu odmówił mu podarowania jednego z aut będących na stanie. Za darmo. Bo mu się należy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 stycznia 2017 o 21:55

@voytek: Akurat jestem blisko tematu. Za taki licznik można oczywiście zapłacić nawet 1800 zł (jak za samochód 2 mln), ale za 500 zł sprzedawałem liczniki z pełną homologacją na całą UE, radiowym odczytem i pięcioletnią gwarancją. Więc nawet jakby się złośliwie psuł co pięć lat i tak 50 lat za 5000 to kawał czasu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 stycznia 2017 o 21:30

Nie wiem na jakim poziomie jest Twój norweski, ale powinnaś dodać: żałosne małe chu*ki skandynawskie. Polacy/Polki też umieją dogryźć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 stycznia 2017 o 20:41

@krystalweedon: klawiatura ci się zepsuła?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 stycznia 2017 o 22:57

Ciekawe. Jak ja opisałem historię z chamskim kurierem z G** to na mnie psy wieszali. Jednak trzeba zrozumieć, że są ludzie i parapety. Z InPostu wysyłamy 10 -30 paczek/listów dziennie i tylko dwa razy mieliśmy reklamację. Nie znaczy to, że firma jest super. Po prostu mamy szczęście do kuriera i punktu odbiorczego. Reklamacje to sprawa na odrębną historię.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 stycznia 2017 o 22:40

Zapraszam na moje osiedle, gdzie wybudowali nowiuteńki blok dla najbardziej potrzebujących. Pomijam, że każdy stojący tam samochód jest młodszy i droższy od mojego, telewizora poniżej 50 cali nie uświadczysz, to hitem było jak zapytałem gościa kupującego przede mną czerwonego "jasia" czy wie, że jego dzieci biegają zupełnie bez opieki pomiędzy garażami. Odpowiedział: "Ale które? Bo tylko dwa są moje z całej szóstki?" I po namyśle: "No, może z siódemki."

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 stycznia 2017 o 22:30

Mistrz! Dieta na koniec dniówki: bilet -x, bułka szt. 2 -x, tampax szt 1 -x, porcja pasty do zębów 0,5 cm -x. Łap okazję, póki się nie rozmyślił.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
1 stycznia 2017 o 22:16

Widzę sami poloniści Ci się trafili. Ja skomentuję tak: lasia nawyzywała się wielokrotnie na zje#$%ego maszynistę, ale się raczej nie pozbiera sama z 400 metrów i nie przyjdzie podziękować, że ktoś (bezskutecznie) próbował uratować jej życie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 stycznia 2017 o 22:02

Możecie mnie wyzwać od rasistów, faszystów i cyklistów, ale powiem jedno: oprócz opisanych konsekwencji zamknąłbym zwyrodnialców pod nadzorem kilku rosłych pracowników i dopilnował, żeby w całości zeżarli wszystkie kanapki wycofane ze sprzedaży. Ze zwróconymi na podłogę włącznie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 stycznia 2017 o 13:30

Postawy roszczeniowe to przecież norma. Znajomy prowadzi niewielką firmę. Zatrudnia kilku (dokładnie nie wiem) pracowników. W grudniu miał spore problemy ze ściągnięciem zaległych należności. Siedzieliśmy u mnie w domu i zwierzył mi się, że sprzedał prywatnysamochód, bo głupio tak zostawić ludzi na święta bez wypłaty, a na koncie firmowym było cieniutko. Do wypłaty dołączyli z żoną jakieś tam paczki świąteczne. Nie skomentowałem, bo nie moja sprawa, ale byłem za. W końcu pracownika nie interesują kłopoty szefa tylko należna wypłata. Tuż przed Wigilią spotkałem jednego z Jego pracowników. "Pożalił" się na szefa, że jakąś byle kawę, słodycze i inne badziewia to on by sobie sam kupił. Liczył na co najmniej 500 zł "choinkowego" ekstra ale szef pewnie wolał na święta w ciepłe kraje pojechać. No cóż, kasy nie dostał.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 stycznia 2017 o 11:24

Mam owczarka niemieckiego. Do ludzi nic nie ma, a dzieci wręcz lubi ale nie przepada za głaskanie/przytulaniem, więc molestowany p prostu się odsuwa.Na nachalnych czasem warknie. I o ile dzieciom dość łątwo wytłumaczyć, że pogłaskać owszem można, ale jak Go będę trzymał krótko, pod kontrolą, to z Rodzicami jest inna bajka. Na , debilne skądinąd pytanie czy mój pies gryzie uczciwie odpowiadam, że tak i to bardzo mocno. Foch to najmniejsza kara jaka mnie spotyka. Częściej są groźby, wyzwiska, straszenie policją (b pies nie lubi być głaskany?) i oczywiście mój faworyt, że takie agresywne(?) głupie(?) bydlę należy natychmiast uśpić zanim kogoś napadnie. Litości

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
1 stycznia 2017 o 11:04

Niedługo, kutwa, będziemy musieli trwale podpisywać swoje rzeczy i jeszcze z dow. os. udowadniać, że jesteśmy tą osobą wymienioną na etykietce. Kiedyś jakaś walnięta baba chciała mi zwędzić 45 kilo owczarka niemieckiego jeszcze wołając na Niego Fafik (czy jakoś tak debilnie). Nie miałem siły się kłócić. Zdjąłem Mu kaganiec i powiedziałem, że może sobie z Nim iść w cholerę. Żebyście widzieli jak spieprzała.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 stycznia 2017 o 0:54

Przepraszam, a gdzie odnalazłaś w sobie tą piekielność? Z tekstu nie wynika, więc może piekielnością było postukanie w klawiaturę?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
31 grudnia 2016 o 23:52

Jak ja bym miał 50 tys. pobrania to chyba bym trzech kolegów wziął ze sobą. To raz. Dwa to rozładowanie samemu(!) okien za 50 klocków świadczy, że kierowca był chyba Hulkiem, bo nawet Pudzian by się załamał. Przy 100-350 zł za okno kurier przyjechał chyba dłużycą z paleciakiem i wózkiem widłowym. No chyba, że ja czegoś nie ogarniam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
31 grudnia 2016 o 23:44

Nie robię żadnych wycieczek personalnych do zawiedzionych klientów tylko do sieci Media Smarkt. W reklamie "Nie dla idiotów" jakiemuś ignorantowi wkradł się błąd właśnie idiotów robi z nas notorycznie ta "profesjonalna" sieć. słowo "nie" znalazło się tam dla niepoznaki. Po kilku przygodach na osobne historie omijam ich jak zgniłe jajo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
31 grudnia 2016 o 23:35

Większość nie ocenia historii tylko czepia się pisania w trzeciej osobie. Dziwne. Jeśli ktoś w podstawówce miał więcej niż 2= ta forma nie powinna być aż tak niezrozumiała. Jak dla mnie możesz pisać w siódmej. Mimo że Zagłębiak(gorol) - zrozumiem.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
31 grudnia 2016 o 23:22

@hulakula: Byłeś kiedyś w szpitalu? Chyba po pijaku na SOR. Jakby jakiś matoł położył pacjenta na operacyjnej bez zespołu lekarskiego (sam chirurg operacji przeprowadzić nie może) i rezerwowych lekarzy to sprawą by się musiała zająć prokuratura. No chyba że jesteś chirurgiem. Wtedy planujesz operację i dzwonisz z Majorki, że wprawdzie cię nie będzie, ale niech usypiają i niech sobie pacjent na stole poleży. Kpina albo wytrzeźwiej.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »