Profil użytkownika
mamaOli
Zamieszcza historie od: | 9 marca 2014 - 20:15 |
Ostatnio: | 5 września 2017 - 15:25 |
- Historii na głównej: 4 z 5
- Punktów za historie: 2325
- Komentarzy: 157
- Punktów za komentarze: 1096
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »
@kasiunda: Kochana, ale nie musi to być przez całą ciążę. Mnie osobiście spotkała raz chamska, przykra sytuacja, ale na wiele tygodni popsuła humor. Pamiętam, jak pisałąś kiedyś,że Ciebie hormony nie zmieniły, ale niejednokrotnie ciężarne są wyjątkowo wrażliwe (i drażliwe), więc niewiele trzeba. A co do nieżyczliwości nie mogę się z Tobą zgodzić. Myślę, że Polacy, a w szczególności niestety Polki - emerytki wręcz szukają okazji do tego jak być nieżyczliwym
@Armagedon: Oj, dokładnie
Niektórym dziewczynom na przykład przeszkadza duży biust:) Dobra, domyślam się co miałaś na myśli a z ty brzuchem co to stóp nie widać to nie jest tak do końca. Ja swoich nie widziałam od końca piątego miesiąca, nie miałam bliźniaków a dziecko raptem 3,5 kg ważyło. I kurczę, z tymi smakami to ja rozumiem doskonale. Koniec świata by mnie nie powstrzymał przed pochłonięciem hot doga na początku ciąży, ręce mi się trzęsły dosłownie a nie znoszę parówek. Ale fakt, przyznaję, jak kazali leżeć to plackiem leżałam a przez telefon zamówienia składałam.
@Draco: można przecież rzucić termin: za 3 miesiące
@mru: to powiedz mi jak rotweilerka wlazła pod kanapę?? musieliśmy ją (kanapę w sensie) do góry podnosić bo wcisnąć, się wcisnęła, ale wyleźć? no jak??
No ludzie tacy są i mam wrażenie, że im więcej kasy mają tym trudniej im się z nią żegnać. Dla mnie osobiście żenada najpierw szpanować autem a potem skamleć o każdą złotówkę.
@mru: Pies obronny to trzeba go bronić:) my mamy taką rotweilerkę:). Ostatnio wystraszyła się wróbla:)
Przerażające w tej sytuacji jest dla mnie to, że niestety czasy są takie, że nie nie można sobie pozwolić na dziecinadę...fakt...i mówi to osoba, która najwięcej dziecinady wykazuje. Współczuję dzieciakowi matki. Jak dostanie 5 zamiast 6 w szkole to dowie się, że "mamusia już cię nie kocha??" CHORE
@Sumiru: Sumiru będę z Tobą szczera. Uważam, że walka o błąd w sztuce lekarskiej to po prostu walka z wiatrakami. W wyniku błędu w sztuce doszło do śmierci mojego dziadka. Proces został wytoczony przez prokuraturę nawet, ale sprawa upadła. Dotyczył jednak nie tego, że w szpitalu zabili mi dziadka nie stosując się do zaleceń lekarza (MNIEJSZA O TO, Ale jeden lekarz specjalista zlecił leki, których drugi ie zgodził się podać tylko przewieźli dziadka do innego szpitala zaraz po operacji na otartym sercu), ale o procedury - brak podpisu dziadka pod jednym papierkiem. Umęczysz się i umęczysz babcię. Niemniej to moje przykre doświadczenie. Myślę, że powinnaś spróbować dotrzeć do organizacji primo non nocere. Oni specjalizują się w tego typu sprawach.
@anna1991z: myślę, że bardzo dużo, ponieważ my Polacy mamy genetycznie zakodowany brak zasad. Strasznie się o tym pisze, ale odnoszę wrażenie, że żyję w kraju debili, oszustów i cwaniaków. Na domiar złego mój idealizm się wyczerpał (bo kiedyś myślałam i reagowałam inaczej), a ogarnia mnie społeczny pesymizm. Niestety odnoszę wrażenie, że choć jednostkowo jesteśmy cudowni, to jako naród umiemy tylko kraść i się modlić. Najlepiej o to by nas nie złapano:(
@DasUberVixen: @adam__: I całe szczęście, że się nie zgadza, ja te historie bardzo lubię:)
@Armagedon: bardzo lubię Twoje komentarze, ale tym razem czy oby nie przesadzasz? Czemu się czepiasz, na prawdę nie jest to ani miłe, ani uprzejme, ale wręcz mam wrażenie, że małostkowe
@advocatusdiaboli: ano:) na odpowiedzi też się nie zawiodłam:) jeszcze raz brawo za kreatywność
A mnie się ciśnie pytanie coś Ty człowieku o drugiej nad ranem robił zamiast spać?:) A poważnie podziwiam kreatywność. Pomysł genialny. Z moich historii śmietnikowych pamiętam sąsiadkę, która przez dwa lata walczyła o rozbiórkę pergoli (tak się to nazywa? taki "domek" dla kontenerów?) bo pijaczki wchodzą i siusiają. Walczyła mimo protestów naszych, a że uparta była, jak to większość słuchaczek jedynego słusznego radia, iż administracja się poddała. I co? I kolejne dwa lata walczyła by jednak murki postawić z powrotem bo jak wiatr wiał to jej śmieci z kontenerów o okna trzepały. Tak to jest jak się mieszka na parterze i koniecznie chce się po swojemu innych ustawiać. Nie powiem satysfakcję mieli wszyscy sąsiedzi:)
Generalnie nie wiem dlaczego masz pretensje do ludzi. Naucz sie przepisów to zrozumiesz błąd swojego toku myślenia
@crash_burn: na trzy, na trzy :) ale becikowe to nie ta zapomoga, o której pisała autorka
@Shi: No i to co pisujesz to właśnie to o czym mówię. Kwestia ginekologa czy katechetki została podana jako przykład, pisałam aby nie brać dosłownie. Mam znajomego, któremu niedawno urodziła się córka. Stwierdził, że gdy dziecko będzie miało 13 lat zabierze je do gina aby ten ją w temat wprowadził. Popatrzyłam na niego jak na debila dosłownie i mówię, że jak dopiero wówczas zacznie ją w tym temacie edukować to, żeby się nie zdziwił jak mu lekarz oznajmi, że dziadkiem będzie. Problem tkwi w tym, ze seks jest tematem tabu, rodzice umywają ręce, szkoły nie są od tego a ogólnodostępne źródła preferują naturalne metody - ile z nas jest z kalendarzyka:)? Jeśli nie będziemy rozmawiać z dziećmi, oczywiście adekwatnie do ich poziomu, jeśli będziemy udawać, że tematu nie ma to na co my liczymy? I tak dziw bierze, że przy tej mentalności mamy ujemny przyrost naturalny.
Ah, ta wrażliwość katechetów...
@mijanou: tak samo jak ja nigdy nie skrzywdziłabym żadnego kota:) Dlatego też, wybacz zapytałam o to nastawienie bo fakt, że nie chcesz mieć dzieci nie czyni Cię potworem. A swoją drogą po tym jak traktujesz zwierzęta i dzieci poznaje się jakim jesteś człowiekiem:) Mimo, że od paru tygodni jestem mamą chyba nawet bardziej o te zwierzęta chodzi.. Dziecko niejednokrotnie zalezie za skórę bo nie ukrywajmy zdarzają się małe złośliwce, zwierzęta chyba tej złośliwości w sobie nie mają (no może poza kotami:):))
@wiciox: Albo ZUS PADNIE:)
@Vampi: O przepraszam, jakie mijanou ma podejście? Bo nic złego na temat dzieci nie zauważyłam. Przegapiłam coś?
@DasUberVixen: no właśnie. Jak nie umiesz się dostosować to dziękujemy za wizytę
@DasUberVixen: ja bym chyba brata z dzieckiem i bratową w ogóle drugi raz nie wpuściła na działkę za takie zachowanie - gdyby się tak zachowali
@Armagedon: A tutaj zgadzam się z Tobą w 100 %, dlatego, no cóż, złoty środek, po prostu złoty środek. Co do tych karierowiczów to chyba jest kwestia nie tylko chęci dorobienia się, ale również w pewnym sensie braku dojrzałości, strachu, pewnej formy egoizmu maskowanego stwierdzeniem nie stać mnie. Nie mówię, że wszyscy, ale chyba coś w tym też jest.
@mijanou: 5 do 7 dni jeśli masz małego lejka:)