Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

slothqueen

Zamieszcza historie od: 4 lipca 2012 - 0:24
Ostatnio: 19 marca 2020 - 11:46
  • Historii na głównej: 3 z 4
  • Punktów za historie: 619
  • Komentarzy: 242
  • Punktów za komentarze: 780
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 marca 2020 o 11:46

@Lobo86: trochę mnie tu nie było,ale widzę, że Lobo dalej jest specem od wszystkiego... gadasz pierdoły, w dodatku szkodliwe. lepiej bądź cicho.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 kwietnia 2019 o 13:07

@leonkennedy: nie wiem czy ktoś jej to powiedział, ale to nie jest kaprys lekarzy, że nie chcą podwiązać jajników. podwiązanie jajników niesie ze sobą bardzo duże ryzyko nieodwracalnej bezpłodności, a trwałe pozbawienie kogoś płodności jest w Polsce nielegalne i obłożone karą nawet do 10 lat więzienia.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 kwietnia 2019 o 13:02

@justangela: podpis świadomej zgody. tyle. to kobietę powinno najbardziej obchodzić, czy jej przejdzie czy nie - jak jej przejdzie, to może adoptować. smutne, że ludzi coraz bardziej traktuje się jak niemające prawa o sobie decydować bydło.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
6 marca 2019 o 20:08

@8viridian: ale jakie miał OP obowiązki wobec tego kota? żadne. jakie miał więc prawo go olać? pełne. dla mnie tyle w temacie, wszelkie szkody jakie odniósł kot były winą wyłącznie Kasi (jeśli historia nie jest fejkiem, w co wątpię).

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 marca 2019 o 22:56

Twardych dowodów nie mam, ale dla mnie fake. Przez trzy dni to na upartego można zupełnie zapomnieć, że się ma kota i nie robić przy nim dokumentnie nic (pod warunkiem, że miski pełne), a my mamy uwierzyć, że kiedy jaśniepan OP przestał robić przy kocie, to po 3 dniach właścicielka miała kota dość i go wyrzuciła? Nawet nastolatka miałaby na tyle dumy, by parę miesięcy tego kota przecierpieć, nim zadecydowałaby, że ma dość.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 marca 2019 o 22:47

@Jaladreips: a ciebie wychowywał samotny ojciec, czy mamy przyjemność z duchem?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
5 marca 2019 o 9:51

Czyli: w jednym przypadku sprzedawca wyszedł ze skądinąd słusznego założenia, że dziecko zepsuło autko przy oglądaniu i powiedział, że w takim razie musicie zapłacić, po czym nie protestował nawet, gdy opuściliście sklep, w drugim przypadku kobieta z kantoru wyraziła zdziwienie że zabawka zepsuta i oddała pieniądze. czekam na historie, że w sobotę padał deszcz, a przecież miało być słonecznie...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 stycznia 2019 o 10:58

@bloodcarver: stażysta, czyli lekarz świeżo po studiach, jeśli jest minimalnie ogarnięty, nie da się wmanewrować w siedzenie samemu w NPL, bo po prostu nie ma takiego obowiązku. On nawet recepty nie ma prawa wystawić samodzielnie. dyżury, jakie odbywa, są zawsze w towarzystwie opiekuna - a jak opiekun próbuje cwaniakować i sprawować kontrolę przez telefon, to na miejscu tej lekarki dzwoniłabym do opiekuna z dosłownie każdym przypadkiem. Nie można dać sobie wejść na głowę.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
4 stycznia 2019 o 11:21

@PooH77: Dla mnie to oczekiwanie, że "uratowana" osoba powinna do końca życia być "wdzięczna" (czyt. bezwarunkowo lojalna) swemu "wybawcy" jest zwyczajnie niemoralne. Taki układ, w którym kobieta musi przez resztę życia "się odwdzięczać" to też właściwie patologia, która uniemożliwia stworzenie partnerskiego związku, bo stawia kobietę w pozycji kogoś po wsze czasy zadłużonego, komu nie wolno mieć wymagań, bo "ja cię uratowałem a tobie jeszcze mało". Jeśli przyjęcie od kogoś pomocy miałoby oznaczać dla mnie wieczne "odwdzięczanie się", wolałabym jej od nikogo nie przyjmować.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
28 grudnia 2018 o 14:12

@PooH77: 1. to tylko jedna noc 2. to tylko strach. tych psów to nie boli i ich nie okalecza. psy tego nie znają i nie rozumieją, to się boją, ale krzywdy im to nie czyni żadnej. dowód? masy psów nauczone olewać wystrzały - patrz dowolne reko. to samo z końmi. ale ludzi coraz bardziej uczy się oddawać swoją wolność. jeszcze wczoraj był komunizm, gdzie państwo otwarcie odzierało ludzi z wolności, dziś robi to w białych rękawiczkach. dziś zabronimy "dla dobra zwierzaków" strzelania z petard, jutro zabronimy "dla dobra ludzi" jakichkolwiek aktywności wykraczajacych poza specjalnie opracowaną listę czynności zdrowych, produktywnych i służących Państwu. bo ludzie to powoli już nie społeczeństwo, tylko bydło, zasób dla Państwa, które ma być potulne i żyć dla Wspólnej Korzyści.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
28 grudnia 2018 o 13:03

"ciut świt"? to brzmi koszmarnie

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 grudnia 2018 o 14:17

@DziwnyCzlowiek: zaczynam podejrzewać, że niemoja to troll, bo na serio to chyba tak się nie da "rozumować" xD

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 grudnia 2018 o 23:31

@niemoja: a czemu mam ci szukać źródeł na podstawie których WHO ułożyło takie zalecenia dla matek? powiem tyle, bezpodstawne nie są - dowiedziono, że nierozszerzanie diety niemowląt przed 6 miesiącem odbija się korzystnie na ich zdrowiu (domyślam się, że np. mają średnio bardziej prawidłowe BMI, mniej alergii, mniej zaburzeń wzrostu).

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 grudnia 2018 o 15:31

@DziwnyCzlowiek: mądrego to i miło posłuchać. @niemoja czyli prezentujemy klasyczną moralność Kalego: jak Kalemu ktoś ukraść krowę, to źle, ale jak Kali komuś ukraść krowę, to dobrze. tak? :)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2018 o 15:34

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
18 grudnia 2018 o 15:49

@niemoja: życzę ci, żeby ciebie faceci też tak testowali. "nie domyśliła się sama, co lubię najbardziej w łóżku - gdy będzie miała ochotę poświntuszyć, powiem, że jestem zmęczony i pójdę do innego pokoju pooglądać porno". "nie domyśliła się, co lubię jeść - następnym razem po prostu wywalę przy niej obiad do kosza i ostentacyjnie zamówię pizzę". "wkurza mnie jej mama i to, jaka jest wścibska - nie powiem tego wprost, tylko po każdej wizycie teściowej będę szedł w dwudniowe tango z kolegami. i wyłączał telefon - a niech popuści wodze fantazji, gdzie mnie nosi!" ciekawi mnie nawet nie czy, tylko ile kobieta by z takim "księciem" wytrzymała. ps. jestem kobietą i ani mi się śni wychodzić za mąż. ever. a jestem w związku od bardzo dawna i o zmianie partnera nie myślę. nie dla każdej kobiety ślub jest marzeniem - dla mnie nie jest nawet dobrym pomysłem.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
17 grudnia 2018 o 20:48

@niemoja: ... a potem żyją długo i szczęśliwie, bo po ślubie kobieta magicznie przestaje być idiotką, która nie potrafi przekazać swojemu facetowi informacji po ludzku, tylko za pomocą fochów i nieczytelnych aluzji. a facet przestaje być zimnym draniem, który po kilku latach związku ma kobietę na tyle w doopie, że zrywa z nią z dnia na dzień z powodu jednego focha. o tak, to właśnie przepis na udane małżeństwo.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
17 grudnia 2018 o 19:32

@niemoja: przewód pokarmowy niczym, ale pokarm naturalny ma bardziej zmienny skład, lepiej dostosowany do potrzeb dziecka, różnorodny i - generalnie - zdrowszy. mieszanka jest mniej korzystna i dlatego powinna szybciej być zastąpiona urozmaiconą dietą. to chyba dość proste?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
17 grudnia 2018 o 18:37

@andtwo: i nie ma tłumaczenia, rozmów, próśb itp, tylko krótka piłka: łamiesz zasady umowy -> wypad, rzeczy czekają na progu (albo nawet nie). gdyby żona OP była na tyle głupia, że jakoś uznałaby podział "ode mnie 50% obowiązków domowych, mąż zarabia na oboje i robi drugie 50%" za sprawiedliwy, ale przy tym naprawdę kochała męża (a mąż ją), to sprawa skończyłaby się rozmową i wytłumaczeniem, czemu ten pomysł jest głupi. niestety, wychodzi na to, że kobieta szukała jelenia, a OP połączenia sprzątaczki z prostytutką.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 grudnia 2018 o 16:58

@Aleks93: źle zrozumiałaś: do 6. miesiąca karmienie powinno być oparte WYŁĄCZNIE na piersi (i do 4. jeśli dziecko jest na mleku zastępczym). WYŁĄCZNIE. potem dietę rozszerzamy, ale przez rozszerzanie rozumiemy z początku podawanie innych pokarmów "na spróbowanie", po łyżeczce. WHO rekomenduje karmienie piersią jako jakkolwiek wartościowe do 2 ROKU życia dziecka, czyli ździebko dłużej ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 grudnia 2018 o 16:54

@Neomica: mleko sprzyja próchnicy o wiele mniej niż dowolny owoc, sok czy przecier owcowo-warzywny. jeśli chcesz odstawić dziecku mleko ze strachu przed próchnicą, to czym zamierzasz je karmić? jedynie kaszką ryżową na wodzie i przecierem z ziemniaka? bo praktycznie cała reszta dziecięcych "słoiczków" sprzyja próchnicy o wiele bardziej niż mleko, przy czym zawiera mniej wapnia, który działa protekcyjnie na zęby.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
17 grudnia 2018 o 16:47

"dietą matki karmiącej" owa "matka karmiąca" powinna zacząć się przejmować dopiero wtedy, gdy dziecko ma ewidentne objawy alergii pokarmowej: biegunki, uporczywy i nieutulony płacz, brak przybierania na wadze. wtedy niekiedy ograniczenie alergenów w diecie matki pomaga uniknąć konieczności przejścia na mieszanki. ale jakieś fanaberie żywieniowe, gdy dziecko rośnie zdrowo powinny być tępione, bo odbierają kobietom chęć karmienia naturalnego, które jest przecież dla dziecka najlepsze.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 16) | raportuj
17 grudnia 2018 o 16:40

@andtwo: lenistwo kurierów można zrozumieć, bo historii, gdzie podrzucanie paczek sąsiadowi się upiekło jest na pęczki. a związków, gdzie ludzi łączy tylko wymiana świadczeń (sprzątanie, gotowanie i seks za hajs) być nie powinno wcale. to już lepiej wynająć gosposię i roksę i być uczciwym samemu ze sobą, niż mieć w domu takie coś.

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 28) | raportuj
17 grudnia 2018 o 16:38

Szczerze mówiąc, to coś nie bardzo chce mi się wierzyć w takie historie. Nawet zwierzęta, małe dzieci i madki horych curek rozumieją, że w zyciu zawsze coś jest za coś (np. za horą curkę). Co się więc dzieje, że na piekielnych jak grzyby po deszczu wyrastają identyczne historie o idiotkach, którym z dnia na dzień zaczyna się wydawać, że zasługują na bycie utrzymywanym za frajer? I czemu te wszystkie związki rozpadaja się w ciągu 10 minut, jakby nie były prawdziwym związkiem, tylko jakimś dziwnym układem służąca-sponsor?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
13 grudnia 2018 o 11:45

@glan: bo klientem producenta filmu jest kino, i praca tego producenta kończy się, gdy taśmy trafiają do kin, a nie z ostatnim klapsem. w przypadku restauracji klientem jest osoba zamawiająca, i praca restauracji kończy się, gdy dostawca wręcza zamówienie. myślimy zanim skomentujemy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2018 o 11:45

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
12 grudnia 2018 o 13:59

Niektóre restauracje oferujące dowóz wyznają politykę pt. "Najbliżsi zamawiający dostają jedzenie na końcu" - w teorii po to, by każdy zamawiający otrzymał w miarę świeży posiłek, w praktyce działa to na odwrót.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »