szczurzyca

Dla mnie nie istnieje. Owszem, fajne przeżycie, ciekawy związek, było, minęło, trzeba iść dalej i nie oglądać się w tył. Są ciekawsze rzeczy.

Żyję z moim mężczyzną bez ślubu, kochaliśmy się przy pierwszym spotkaniu, nie jestem moim pierwszym partnerem, jesteśmy razem od półtora roku i wszystko układa się dobrze, w łóżku i w każdej innej sferze życia. Czyli jak ma się skończyć?

Ktoś kto daje dupy za pieniądze, bądź inne dobra to po prostu dziwka. Można tez owijac w bawełnę, nazywać utrzymankami, kochankami, paniami do towarzystwa, etc, ale dziwka, pozostaje dziwką i czasami bywa k...ą.

To nie książka... to nawet nie podpałka do kominka... to coś pośredniego pomiędzy papierem toaletowym, a odchodami.

Nigdy nie zrozumiem dziwek.

Albo godzisz się na wolny związek, albo mówisz nie, ale wtedy kensekwencją może być rozwód. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa i wizyta u seksuologa.

Dokładnie - zostawiasz resztę żulikowi, by na jabola, czy browar mu zosrtało i masz nawet skrzynkę wódki... Jakaś ta młodzież niedzisiejsza się zrobiła :D

Dobrze, że mu dałaś! Tak trzeba właśnie robić! ;)

Bo historii o wulgarnych nauczycielach religii, chytrym klerze i złych katolikach jest na tej stronie więcej, niż przedstawicieli kleru w Polsce.

Seksgodziny :P

Haters_gonna_hate, robienie pod napięciem da się zrozumieć - jeśli ktoś ogarnia co i jak, to się szybko nie skrzywdzi. ale praca, jakakolwiek, po alkoholu, to nie jest najmądrzejszy pomysł...

Widać ma się do nich tak głęboki szacunek i miłość, że należy je wyrazić za pomocą wpisu w sieci :D

Dokładnie! Wręcz prawda wiary w Gimboga ;)

To były spodnie... pomyśl o majtkach :D

Chyba, żeby sprawdzić, czy to one wydzielają smród w mieszkaniu... ale, skoro waliło w całym mieszkaniu, to po zbliżeniu się do skarpet, powinno walić jeszcze bardziej... Chyba mozna było obejść się bez zbliżania tej bomby smrodu do twarzy... :D

Brudne skarpetki - przezyłam. Uswinione gacie - przeżyłam. Po opisie wyciągania gówna z dupy musiałam wziąc kilka głębokich oddechów i pójść na fajkę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2013 o 7:07

Coż nienormalnego w takim zdaniu, wypowiedzianym przez osobę wierzącą? Przecież religia chrześcijańska zakłada mozliwość opętania - wypowiadająca się osoba po prostu napisała zdanie zgodne z jej wiarą i religą, którą wyznaje... O.o @Shakkaho, teoretyzując - nosząc go, w pewien sposób zgadzasz się z jego symboliką i tym zezwalasz na działanie.

Symbolika satanizmu i okultyzmu nie kończy się na pentagramie.

Tak samo, jak i z naturalnymi, długimi paznokciami.

Tips tipsowi nierówny. Można mieć na pazurach paskudztwo, a mozna małe dzieła sztuki :D

Bo przecież Polak = Katolik! Cała reszta to zamiecione pod dywan odpadki, margines, patologia i w ogóle udawajmy, że nas nie ma :D

Możliwe, że używane, albo prezent, który okazał się nie w guście wystawiającego, czy po prostu w złym rozmiarze...

To nie telefon, to jest broń, otwieracz do piwa, obciążacz do torebki i co najważniejsze - ma snejka!

Prawda! Nawet ostatnio poszukuję po komisach tego telefonu, chętnie bym do niego wróciła :D