taczkazwiru

dziękuje;)

Fakt błąd już poprawiam;) niestety nie moje gusta muzyczne

to jest myśl:)

rewelacyjnie opisana historia:D

Tak, teraz to się działo.

Jak sie nie podoba to daj minus i daruj mi prosze wywody jakie zachowanie jest stosowne wg Ciebie. Dla mnie byla to piekielna sytuacja, dla Ciebie nie i zakończmy na tym tą dyskusję.

u mnie w rodzinie tak. Bardziej celebrowane są imieniny niż urodziny. Do dziś tego nie ogarniam, ale co rodzina to zwyczaj.

Zapominasz o tym, że ja miałam tylko 5 lat gdy powiedziała mi , że przyczyniłam się do śmierci dziadka ,i nie chodzi tu o "urażenie" a fakt, że się jeszcze pewnych spraw nie rozumiałam i jej zawierzyłam. Nie wydaje mi się by wspominanie tego jako najlepszego momentu było normalne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2012 o 13:06

Bastet miała 7 lat.

czajnik jako dodatek do artykułu-"jak przetrwać w Urzedzie":)

Witamy z powrotem na pokładzie:) co trzeba miec w glowie by tak swoj trunek oznaczac....nie wnikam

śmiejąc się spadłam z łóżka:) ale warto było;P

też mam nadzieję, że wszystko CI się ułoży MRgranatPL

kocham moja lutownicę!

sraczke a nie mozg mial ten kierowca.

kocham tego kota, kmdr za ta historie i organy. Tyle w temacie

Świadkowie Jehowy prosto z Jamajki, upadłam...przytłoczona nieudanym porównaniem.

nabiła bym Twoją teściową na pal.

:)powyższa historia poprawiła mi niewątpliwie humor

nigdy nie wiadomo kiedy człowieka uraczą herbatą z gratisami

bezczelnie się popłakałam

pewnie bylo jej przykro, że nikt nie dołączył do jej tańca

drogo sobie liczy Józef. Biedny rozbity jest. dosłownie i w przenośni

prawie zapomniałam zminusowac. starcza skleroza

tata nie pracował w mundurówce.za kuronia mozna bylo przejsc na Wcześniejsza emerytura z tytułu sprawowania opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym.nie wiem czy 600 zl emerytury to duzo.poczytaj sobie o tym na http://www.spes.org.pl/?module=tresc&id=250