Profil użytkownika
the
Zamieszcza historie od: | 22 stycznia 2012 - 14:43 |
Ostatnio: | 14 lutego 2020 - 12:03 |
O sobie: |
jest dobrze, ale nie beznadziejnie :) |
- Historii na głównej: 26 z 62
- Punktów za historie: 22022
- Komentarzy: 1164
- Punktów za komentarze: 6396
@Morog: litości.. mój kumpel ma zespół Aspergera i jeździ autem, bo nienawidzi autobusów, więc Twoja teoria jest do dupy. dzieci kochają autobusy, traktory i koparki. zdrowy chłopiec, Farellka!
tylko co jest piekielne? ludzie wygłaszają opinie, chyba mają prawo do tego? nawet jak są głupie czy nietrafione, to tylko opinie. a w słowach "szkoda mi was" co jest złego? czy lepiej byłoby "macie cudnie, spektrum autyzmu jest moim marzeniem!"???
@katzschen: obcesowo-synonimy np. bezceremonialny, nietaktowny. ich zachowanie takie wszak było. kto poucza, winien się douczać :)
widziałam stosunek w wodzie na basenie - chłopiec pokazywał to tacie. widziałam, jak matka na placu zabaw wywaliła cycek i karmiła dziecko, a czwórka innych dzieci stała w rządku i patrzyła, pytając innych, o co chodzi. widziałam, jak facet na przystanku sika sobie w dłoń - chyba żeby ludzie nie widzieli obnażenia, a nie było gdzie się oddalić. już mało co mnie zdumiewa na tym łez padole.
@magic1948: to wcześniej :) odwróciłam się i poszłam do bocznych drzwi - mamy takie obok piwnicy. mnie tupet i głupota rozbawiają, więc nawet szkoda mi było z nią gadać.
@Rak77: tak też to rozumiem. gdzie piekielność???
nie rozumiem, do czego zmierzasz. gdzie tu piekielność? czyja? matka mogła nie zauważyć połykania części. lekarz leczył, jak uważał. bieg spraw raczej logiczny, prośba o sekcję itd. nieszczęśliwe zdarzenie, ale gdzie piekielność? czy po to stawiasz co akapit kupę enterów?
dobrze, że tamten starsza kobieta oddała tamtą parasol, którą zwędziła z tamtego apteki...
ja w ósmym mcu ciąży: lewa ręka pies 40 kg na smyczy, prawa torba z zakupami-podchodzę do klatki, starucha grzebie kluczem w zamku. zobaczyła mnie, chowa klucz, stoi. -na co pani czeka?-pytam, bo patrzy na mnie i drzwi tarasuje. - aż mi pani otworzy.
wszystko kosztem pasażerów jak zwykle. kilka lat temu: Bydgoszcz, kupione bilety na PKS. wiemy, że autobus zawsze oblężony, bilety wcześniej kupione, zwykle jeździliśmy z dworca. tym razem nie zdążyliśmy. lecimy na przystanek PKSu w mieście (drugi od dworca!!!), wyczekujemy-jedzie. machamy biletami, nawet nie zwolnił, pojechał. poszliśmy na dworzec złożyć skargę na piśmie. przyjęto. odpowiedź uzasadnienie od kierowcy: widziałem, ale miałem przepełniony autokar. chyba ludźmi na naszych miejscach z numerami, za który zwrócono nam pieniądze. przewoźnicy-kombinatorzy niech mają za swoje.
myślę, że dom i dzieci to jest ambicja. nie każdy musi być profesorem czy zapierniczać po 12 h, a dzieci wozić po placówkach.
@veravang: a ja mam fobię smsową, więc się nie dogadamy :D
jeżeli godziny są różne, a mieszkasz tam dwa miesiące, to mam pytania: 1. czemu dziecko śpi w różnych godzinach (bo w różnych są alarmy)? 2. a jeżeli tak dziwnie sypia (zwykle dzieci dwuletnie mają stałe pory), czemu stresujesz je od dwu miesięcy, zamiast poprosić o zmianę miejsca?
@rzeczony: nie znasz się, w Zanicie się nie da, Zanity są tylko cyfrowe! :D
@nasturcja: odpowiem Ci, może zrozumiesz. nie napisałam, że to złe. ani dobre. ani żadne. ale jestem zdziwiona. zdziwienie wynika stąd, że nie zachęca mnie do niczego coś, czego nie rozumiem. to jest dziecko. chce dostać prezent, który pojmie tu i teraz, nie za kilkanaście lat. w Twoim toku myślenia: jeśli mam wszystkie tomy Pratchetta, dasz mi kolejny, ale po węgiersku?..
@Gbursson: chciałam o to samo zapytać. jeśli chcesz zachęcić kogoś do czytania, nie dawaj mu literatury w obcym języku. dziecku..
uu, mało widziałaś. sytuacja dziś z autobusu: chłopak siedzi, podchodzi babka: wstań, my tu chcemy z mężem usiąść. wstał :) przesiadł się na jedno z ponad 20 wolnych miejsc. oczom nie wierzyłam. a Ty co? wstawaj :)
po łacinie??? litości..:D
@Niespecjalna: Ty nie będziesz gwiazdą na swoim, co opisałaś w swojej historii, więc Ci to nie grozi :D Odrażające? Oh no.
@ZaZuZa: Jeżeli nazywasz to swoim horrorem, sama jesteś osobą z niepełnosprawnością umysłową. Nie zapraszaj takich, izoluj, zerwij kontakt. Wtedy będziesz miała raj. Horror czytać takie brednie.
@hola: Tak, masz normalną i mądrze napisałaś. Dzieci to skarb i nie można ich izolować. Maluch się po prostu cieszy, i tyle. Jeśli mnie zaprosisz bez synka - oleję. I tak robi część mojej rodziny. Na chrzest syna siostrzenicy przyszli sami bezdzietni, bo z dziećmi sobie nie życzyła, co zaznaczyła nam w zaproszeniach. Jej syn był jedynym dzieckiem na własnym chrzcie.
Moja siostrzenica robiła chrzest syna. Wysłała 20 zaproszeń, na każdym napisała, że "bez dzieci do lat 16". Połowa gości nie przyszła. Ludzie mają dzieci. Chcą je oswajać z innymi. Nic zdrożnego nie ma w imprezie typu ślub. Robię zdjęcia na tego typu imprezach - im więcej dzieci, tym radośniej. Nawet jak biegają wokół, nie spotkałam się z dezaprobatą. Nie ma problemu!
@Zmora: to ważne, ucz się. maat na górze napisał, że fobię się nabywa od opowieści dziadków, co im się nie podoba. teraz się boję cokolwiek powiedzieć przy dziecku..
@maat_: fobii się nie zakoduje. fobia jest irracjonalna. dlatego jest fobią właśnie. Twoje diagnozowanie jest komiczne, bo nie rozumiesz podstaw schorzenia.
@Armagedon: nie, nie dała w łapę, bo obecnie od kilku lat rekrutacja jest elektroniczna na podstawie punktów.