Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

toskana

Zamieszcza historie od: 29 sierpnia 2012 - 14:28
Ostatnio: 4 czerwca 2014 - 23:54
  • Historii na głównej: 1 z 7
  • Punktów za historie: 1500
  • Komentarzy: 152
  • Punktów za komentarze: 1143
 
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 20) | raportuj
13 grudnia 2012 o 8:14

ehhhh a ponoć o gustach się nie dyskutuje :P ja spotkałam się z opinią, że taka wygolona, to jak mała dziewczynka - pedofilia. Ja się do tego nie ustosunkowuję ;p Jak niektórzy pisali - sprawa czysto osobista, intymna ...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
13 grudnia 2012 o 7:52

Hojny jegomość, majętny, z gestem , tylko bez szczęścia do kobiet - ot co, źle uczucia lokuje... ;/ tapczan nowy prawie i ta szafka prawie antyczna - no coś wspaniałego ;/ i do tego te wyczucie smaku i głęboka empatia w tak nieszczęśliwej dla wszystkich chwili ! no CUD i IDEAŁ - jego to proboszcz powinien na ołtarzu postawić, by przykład wszystkim dawał ! Żal... żal... żal...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 grudnia 2012 o 7:29

Szanowny panie dzielnicowy, chciałabym zgłosić, że będę zmieniać opony z zimowych na letnie w miesiącu marcu.... Ktoś musi sobie statystyki podnieść ;/ Smutne, że w demokratycznym i wolnym kraju, policja ma nadal samowolkę - masz się usprawiedliwić, czemu masz czelność być w swoim domu/garażu/ogrodzie etc.... ;/

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
11 grudnia 2012 o 6:56

Nie sądzę - niektórzy ludzie mają marzenie "Otworzyć własną firmę = być BYZNESMENEM", a nie mają zielonego pojęcia na ten temat. Otwierają coś i myślą, że ludzie sami przybiegną, że mają jakiś wewnętrzny instynkt wyszukiwania ich biznesów, że zapłacą pierdylion razy więcej niż gdzieś indziej. Ja czasem widywałam kluby, gdzie był "wjazd" za wejście na koncert kapeli bardzo studenckiej, a cena małego piwa oscylowała w okolicach 10 zł i "manager" nie widział w tym nic złego ;/ a na parkiecie 10 osób ;/

[historia]
Ocena: 54 (Głosów: 70) | raportuj
11 grudnia 2012 o 6:46

:D JESTEŚ OBRZYDLIWY :P jak można chodzić po własnym mieszkaniu NAGO! Śpisz w ubraniach, to się pewnie w nich kąpiesz! A sex ? może też by chciała w ubraniu :P ale się wstydziła powiedzieć ;) tak jak przed wiekami - dziury w ubraniach w odpowiednich miejscach i jedziemy :D śmiesznie ! ;) ps. życzę sukcesów w poszukiwaniu tak samo "obrzydliwej" dziewczyny jak ty, co to po mieszkaniu w stroju Ewy hasa ;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
6 grudnia 2012 o 7:02

Jednoślad - stałeś się celebrytą :D Masz własnego stalkera ;) A tak poważnie, to też pomyślałam, to jakimś znajomym byłej - to miałoby większy sens niż jakiś świr bez własnego życia. Często, opisując historię, podajemy małe detale ze swojego życia, po których można nas odnaleźć. Pracochłonne toto jest, ale możliwe. Nie rozumiem takiego poziomu hejterstwa - pan Karol musi cierpieć na szereg zaburzeń psychicznych - normalni ludzie nie dręczą nieznajomych. No chyba, że to kolejny genialny pomysł twojej EX - wtedy logika traci swoje prawa ;)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
4 grudnia 2012 o 12:44

Chodzi o to, że niemoralne jest oddawanie "Babci tylko na święta, bo my w Alpy jedziemy". Czym innym jest, kiedy zmusza nas do tego sytuacja - wiadomo, w Polsce nie ma nic za darmo, pracować (baaa charować) trzeba. Poza tym chodzi o "podołanie" - tzn nie każdy potrafi opiekować się osobą starszą z wieloma chorobami. Czasem można zrobić takiej osobie krzywdę - właśnie przez niewiedzę. Inną sprawą są warunki mieszkaniowe - kawalerka 30 m2 na 3 piętrze bez windy + do tego osoba krewny z problemami w poruszaniu się - mieszkanie staje się klatką, z której nie da się wydostać. Do tego jeszcze dochodzi, że w wielu ośrodkach pobytu osób starszych jest dobrze wykwalifikowany personel, który wie co jest dobre dla podopiecznego (często wie lepiej, niż ktoś z rodziny, na którego barkach spoczywa opieka nad osobą starszą/ chorą)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
30 listopada 2012 o 7:29

"Daj palec, a będą chcieli całą rękę" - rzeczywiście naiwna byłaś. Zaopiekowałaś się obcą dziewczyną, chciałaś pomóc jej wystartować, ale owa osoba okazała się zwyczajną pijawką. Przykre, że niektóre kobiety sprzedają to, co najcenniejsze w życiu. Życie na skróty ;/ Po co pracować, jak można sobie "strzelić" dzieciaka i go później sprzedać za grubą kasę

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
29 listopada 2012 o 10:30

SYSTEM ot i cała odpowiedź. Kluczem do tej sytuacji jest to, że autorka robi doktorat i studiuje jednocześnie na tym samym wydziale. Jako doktorat ma obowiązek prowadzić zajęcia/asystować. Jako student ma obowiązek przystępować do egzaminów/zaliczeń i uzyskać pozytywną ocenę. W SYSTEMIE studentka araya to nie doktorantka araya. Studentka araya ma dany przedmiot w programie. Doktorantka araya mogła nie mieć tego przedmiotu (inne kierunki studiów), ale przez wzgląd na inne okoliczności jest w zakładzie/katedrze/instytucie prowadzącym dany przedmiot. W tej sytuacji doktorantka araya jest zaznajomioma z programem przedmiotu i na podstawie swojego doświadczenia może go prowadzić. Nie zmienia to jednak faktu, że studentka araya musi ten przedmiot zaliczyć (jeśli oczywiście nie miała go na studiach innego kierunku). W tej sytuacji jedyny logiczny wniosek to uderzenie w samą górę - Dziekan/ Dyrektor instytutu jednym słowem szef. Może on wyrazić zgodę na małe nagięcie przepisów i studentka araya będzie mogła zmienić grupę i zdawać egzamin u innego prowadzącego, ale przez wzgląd na USOS będzie musiała podpisać się pod swoim wpisem - jako doktorantka araya ;/ BAREJA jak się patrzy ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 10:31

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
29 listopada 2012 o 7:04

a to USOS właśnie ;) Będziesz musiała wystąpić o egzamin "komisyjny" dla siebie :P A znajomym powiesz, że wykładowca się na ciebie uwziął - wredny nie chciał oceny wystawić ;) A tak poważnie to współczuję - klonowanie ludzi nie jest dozwolone, a z resztą w pół roku nie da się ciebie powielić, więc jedynym logicznym wyjściem jest usiłowanie zamiany grupy ... ;/

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 25) | raportuj
27 listopada 2012 o 7:36

Z niedomagającą nogą można żyć, ale z niepełnosprytnym facetem już nie. Opaczność nad Tobą czuwała. Nie chcę myśleć, co by było, gdyby wypadek miał miejsce kilka lat po ślubie, kiedy dzieci byłyby już na świecie ;/ Pewnie prostak też by się wypiął - " nie tak się umawialiśmy - miałaś być zdrowa !"

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
26 listopada 2012 o 10:44

Ja nie wiem,czym się kierowała owa dama przy kasie, ale patrząc z drugiej strony - robienie "Kilimandżaro" na taśmie też nie jest zbyt wskazane przez wzgląd na kasjerki. To zdecydowanie nie poprawia ich zdolności do pracy, a nawet przyczynia się do wielu bolesnych przypadłości zawodowych. Może niektórym wydłuży to zakupy o zawrotne 2 minuty, ale dla pracowników jest to wybawienie dla organizmu...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
23 listopada 2012 o 12:07

Powtarzam - moherowe towarzystwo, a nie osoby starsze !

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
23 listopada 2012 o 7:11

Tu chodzi, że jest winna sobie, że z nim została, a nie, że ją pobił

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 15) | raportuj
23 listopada 2012 o 7:00

I cud się ziścił - 70latka w ciży ;) Niestety taka smutna prawda, że moherowe towarzystwo od 5 rano siedzi i czeka, bo na 12 badanie! Pierwsza być musi! Tu nie chodzi o pośpiech - to chodzi o bycie PIERWSZĄ! Swoją drogą to tego nie rozumiem :P bo teoretycznie, gdy wchodzi się później to jest więcej czasu na ploty "o kowalskim,co sobie kupił czerwne auto - pewnie żonę zdradza, łajdak jeden ! "

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
22 listopada 2012 o 18:40

bociek1989 ja spokojna osoba jestem i nigdy nie krzyczę :) Biżuteria antyalergiczna nie jest srebrna - to sopy metali niezawierające niklu ani chromu. Produkt wyjściowy jest zbliżony kolorystycznie do srebra. Alergia "na srebro" w przyrodzie nie występuje, ale nie występuje również biżuteria z czystego srebra/złota. kiniaas czytałam o alergii na złoto i takowa jest niezykle rzadko spotykana (jest to alergia na jony złota), ale tutaj znowu z czystego złota pierścionków nie robią - jest zbyt kruche, więc często alergie są na dodatki do złota. Tytan uczula również, ale jest to znikomy promil anergii. Dlatego tytan używany jest w protetyce, tak jak kiedyś złoto (to nie tylko wymysł rosjan czy cyganów - złoto było używane powszechnie w "stomatologii")

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
21 listopada 2012 o 21:50

materiały antyalergiczne to takie nie zawierające niklu ani chromu (czyli największych "uczulaczy). Dlaczego pani twego serca nie może nosić srebra ? jest wampirem/wilkołakiem ?? Alergia "na srebro" jako taka nie istnieje - uczulają domieszki do srebra ( nie ma biżuterii w 100% srebrnej), a dobry jubiler srebra z metalami alergizującymi nie używa !

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
21 listopada 2012 o 19:17

Lenia - czy nadopiekuńcza to nie wiem - słucha się lekarza, nie próbuje leczyć "na własną rękę" jak to jest w historii. Moim zdaniem to co poniektórzy lekarze powinni zmienić swój stosunek do pacjenta, bo w ten sposób zamiast pomagać - szkodzą btw. Bratowa jest kobietą o niewielkiej wiedzy o świecie, wychowana w małej miejscowości - wychodzi z założenia, że lekarz powinien wiedzieć, co jest dobre dla dziecka. Dopiero ja uświadomiłam jej, jaką krzywdę mogą zrobić młodej te specyfiki.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
21 listopada 2012 o 8:30

Ja jestem przeciwnikiem łykania więcej leków niż jest to potrzebne. Wiadomo, jak gorączka trzyma, to "zbić" czymś trzeba. Tymczasem idę do lekarza z przeziębieniem, a PAN DOKTOR wypisuje antybiotyk - na rinovirusa! Cóż robić - odmawiam przyjęcia recepty. PAN DOKTOR zdziwiony - przecież po "groszki" przyszłam! PAN DOKTOR wie lepiej - antybiotyk najlepszy ! I właśnie tacy to panowie lekarze doprowadzili moją bratnicę do lekooporności. Bratowa na dziecko chucha i dmucha, a młoda ciągle zasmarkana i zakaszlana i tak od 8 lat. Przeglądam apteczkę, a tam 7 różnych antybiotyków o szerokim spektrum (a to tylko półtoraroczna kolekcja - młoda ma czasem przepisywane takie same, więc bratowa zachowuje puki data ważności jest). Pytam : skąd to? No przecież nie ukradła, ani nie zrobiła - lekarz przepisał!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 18) | raportuj
21 listopada 2012 o 8:21

Ciocia nie wiedziała, co to Ketonal forte ?? przecież to tak chętnie jest przepisywane już nawet młodym dzierlatkom, "bo ich przy miesiączce boli!" Ja rozumiem ciężkie przypadki, ale mam od groma i trochę koleżanek, co ketonal jak groszki łykają - pan doktor przepisał! Sama tabletki łykam niechętnie - najlepszym painkillerem jest sen.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
21 listopada 2012 o 8:07

I taka to właśnie przyszłość narodu będzie - gówniana ;/ Autorka sama napisała, że na studiach jest dla wyrwania się z domu - wielu innych również. A że dom zaraz przy chlewie stał,to co za różnica kupka tu, czy tam (nie chce obrażać mieszkańców wsi, bo bycie wieśniakiem, to stan umysłu, a nie zależność od miejsca urodzenia). Sama w akademiku mieszkałam, rożne rzeczy widziałam, też mieliśmy "wesołego kupiarza" - został nawrócony przez bardziej rosłych żaków (zbieranie fekaljów własnymi rękoma już go tak nie bawiło). Czasem trzeba zniżyć się do poziomu prymitywa, bo on tylko taki typ zachowań potrafi zrozumieć !

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
20 listopada 2012 o 7:57

Ale kosmos :D Alfred Hitchcock wymięka - co tam trzęsienie ziemi, czy jakieś wrony w konfrontacji ze stadem kilkulatków! Zaszczurzony, ty jeszcze nie masz propozycji w pisaniu scenariuszy "na faktach autentycznych" ?? :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
16 listopada 2012 o 14:28

Draco - student tej kasy nie dostaje, tylko pożycza - to jest kredyt studencki, który musi spłacić później. Część jest refundowana z budżetu, ale nigdy nie całość. Jak nie spłaci, to się nic nie dzieje - Szwedzi mają urząd "skupujący" długi. Taki szwedzki komornik jest jednak oporny w działaniu, bo każdy musi mieć "minimum socjalne". Nikt ci domu nie zabierze, co najwyżej samochód, ale tylko jeśli jest dużo wart i nie jest twoim jedynym autem. Żyć nie umierać ;/

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
16 listopada 2012 o 14:23

@SkrzypiNaDachu: Nie, mieszkam w Laponii (Lycksele) - ostatnio słyszałam, że jest nowy patent na "azylantów", że przez 2 lata na północy, a dopiero po tym czasie można się przenieść...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
16 listopada 2012 o 13:50

Jeszcze jedna bardzo smutna prawda, że na skutek ich poprawności politycznej i "chęci pomocy" niebawem Szwecja stanie się arabską republiką. Gdy chodziłam na kurs języka szwedzkiego, to w szkole czułam się jak w afryce/azji mniejszej - język urzędowy to arabski ;/

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »