Profil użytkownika

wifi ♀
Zamieszcza historie od: | 11 czerwca 2014 - 11:05 |
Ostatnio: | 20 września 2021 - 10:37 |
- Historii na głównej: 29 z 30
- Punktów za historie: 4445
- Komentarzy: 139
- Punktów za komentarze: 971
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »
I jakie 5 dzieci? 5 osób w domu: macocha, tata, ja i 2 dzieci. Więc nie mnóż 500+ razy 5 a razy 2.
@dorota64: Macocha nie gotuje obiadów, bo tak zajęta jest bezrobociem. W domu również syf. Wiem, bo mieszkałam z nimi. Koszty podróży i wyżywienia w DE nie są duże, tym bardziej że firma opłaca nam zakwaterowania i koszty dojazdów. Tata płaci tylko za jedzenie. Nie pali, nie pije, wydaje miesięcznie 60 euro na wyżywienie. To niedużo w porównaniu do 2000 euro zarobku. Poświęcenie jednych wakacji w życiu to nieduża cena jak dla mnie. I nie mów mi o wychowaniu bez ojca, bo tato pierwszy raz w życiu gdzieś wyjechał.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2017 o 22:41
@KatzenKratzen: Czy jest mu dobrze? Nie ma pojęcia. Niby dzwoni do niej codziennie, ale z drugiej strony mruczy pod nosem "do 3 razy sztuka" :P
@babubabu89: Myślisz, że tego nie zrobiłam? Owszem, zrobiłam, tylko nie opisałam. Przedstawiłam tylko to, co piekielne.
Znam Twój ból. Sama kocham grzebać przy aucie (przy motocyklu również). Dla większości facetów jest to dziwne, nie wierzą. A Ci co widzieli jak wymieniam napęd/kruciec/ bębny itd, robili mi zdjęcia. Bo jak powiedzą Łysemu, że Wifi naprawiła auto, to nie uwierzą. No bo jak - baba? Auto naprawia? Heh. A co do komisów - unikaj ich. Mietekforce ma rację. 3maj się!
Dobrze nazwałaś zachowanie matki: hipokryzja. Jedno z ostatnich jej stadiów :P
@bazienka: Owszem, jest. Na codzień korzystam. Tą historią chciałam jedynie pokazać jak zboczone jest społeczeństwo. I że widać to głównie w internecie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2017 o 18:50
@Katka_43: Też się nad tym zastanawiam. Jak to wygląda w drugą stronę. Czy kobiety też są takie... bezwstydliwe? otwarte? bezpośrednie? Nawet nie wiem jak to nazwać.
@Bubu2016: Poprawiłam. Dzięki i plus za spostrzegawczość ;)
@Meanness: Pisałam że jestem brzydka, gruba i wredna. Odpowiedź: eee, kocico, na pewno jesteś śliczna, wyślij fote :P Najczęściej uciekali, gdy przedstawiałam się jako Andrzej 42 lata :D
@Aris: Na początku historii napisałam o nowej funkcji GG: Losuj Rozmówcę. To tam znajdziesz tych "niewyżytych seksualnie desperatów". Choć i bez losowania zdarzały mi się takie wiadomości, bo ktoś mnie w katalogu wyczaił.
@timo: Audi 80 B4 z 1991, tzw. goła przejściówka. Do tego 1,9 tdi; kilka lat temu znalazłam tylko 7 takich egzemplarzy w kraju.
@timo: Zauważ, że do niektórych modeli nie ma dostępnych części od ręki. Przykładem jest mój rupieć. Fajki i przewody do świec żarowych mogę dostać jedynie w serwisie mojej marki, a że auto ma 26 lat, to dotarcie do tego elementu graniczy z cudem. Za to na grupach tego typu, czy na szrotach mogę po taniości dostać oryginał. Więc to nie jest ze względu na oszczędność (cebulowego Polaka...), a problem z dostępnością niektórych części w oryginale. A moje ''nowe'' używane Sprężyny Gazowe hulają aż miło, bo w moim sedanie ciężko się o nie oprzeć :)
@anuubis: Nie jestem lekarzem, ani nie mam nic wspólnego z medycyną. Nie wiem więc w jaki sposób stwierdza się udar. Kolega też widocznie nie wiedział, LUB mówiąc ''zdjęcie'' miał na myśli właśnie tomografię lub rezonans. Gdyby to moją babcię zabrano do szpitala, także zapytałabym się o jakieś badania (jakieś, bo nie wiem co mogą zrobić). A co do sepsy w ''moim'' szpitalu to stwierdzam, że panowała, ponieważ w jednym czasie wykryto ją u kilku osób (pacjentów szpitala). Choć nie mam na myśli sepsy jako epidemii.
No i chyba muszę zmienić swoją nazwę. Wszyscy biorą mnie za faceta :P
@Iras: W opisie nie było nic o braku zaczepów. Sprawne na 100000%. A potem jeszcze kazał mi brakujący element ze starych (zepsutych) przełożyć. A co do paczki - odebrał. Napisał, że dotarła.
@Zmora: Kocham tego typu ironię :D Zawsze się uśmiecham przy takich odpowiedziach.
Mi kiedyś truli zad, żebym pojawiła się na pokazie garnków. No i żebym kupiła zestaw takowych do gotowania zdrowej żywności. -Ma Pani możliwość zakupienia takiego zestawu garnków za XXX zł. -A ja sprzedam Pani odkurzacz. Robi wuuu, wciąga śmieci. -Jaki odkurzacz? -Jakie garnki? Pani się rozłączyła. Więcej nie zadzwonili :D
@nieunikalny: Chciałabym mieć takie problemy. Móc kupić sobie auto z salonu.
@sikiratka: U mnie w szkole podstawowej (uła, 15-20 lat temu) wysokość krzesełek i ławek dobierano pod wzrost dziecka, aby nie miało problemów z kręgosłupem. Tak więc kto był wyższy to siedział z tyłu na większych krzesełkach, a Ci mniejsi na przodzie sali. Może tu też chodzi o coś takiego (tylko nikt w szkole nie raczył wyjaśnić)?
Trafi się taki jeden mądry inaczej, a potem lament bo ten i tamten w wypadku zginęli. Najgorsze jest to, że winny jest jeden kierowca, a w wypadkach zwykle uszkodzonych jest kilka aut i cierpią przy tym niczemu winni ludzie. I nic nie da zaostrzanie przepisów, czy większe mandaty. Swojego rozumu baranowi nie dasz. A Polak niestety mądry dopiero po szkodzie.
Twoich ''znajomków'' nie powinien interesować Twój sposób rozliczania się z chłopakiem. Nie ich portfel-nie ich problem. A Ty żyj po swojemu i już :) Nie przejmuj się ich gadaniem. Radzicie sobie z chłopakiem tak, jak możecie. Przynajmniej się rozumiecie w kwestii finansowej. Ja ze swoja połówką mamy wspólne konto, na które wpływa i moja i jego wypłata. Nikt nikogo nie rozlicza z wydatków. Ani my nawzajem, ani tym bardziej osoby trzecie. Pozdrawiam Cię autorko :)
Wiedziałam o tym, że większość z Was weźmie to wyznanie na fejk. Jednak taka sytuacja miała miejsce na prawdę. Szpital ma niesamowicie złą opinię. Panowała tu sepsa, a kobiety boją się rodzic i uciekają do Lublina. Niestety. Sama unikam leczenia w mojej miejscowości. Chcecie to podam nazwę i zobaczcie opinie w internecie. Niejedna podobna historia wędruje po sieci.
@Caron: 2013 wrzesień
@Armagedon: możliwe, że masz rację. Nie wiem jakie są objawy udaru, bo nikt z rodziny ani otoczenia nie miał takowego (na szczęście). Opisałam historię którą usłyszałam od kumpla dzień przed pogrzebem. Być może jego babcia w domu miała tylko ciśnienie a udar doszedł w szpitalu. O ile w ogóle udar był. Taką przyczynę zgonu podali koledze. Jak to stwierdzili? Nie mam pojęcia. Nie było mnie tam. Nie znam szczegółów o które pytasz. Przekazuję tylko historię. Ale jak dzień wczorajszy pamiętam jak przeżywał, że lekarz palcem nie ruszył żeby babci pomóc.