Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Agatorek

Zamieszcza historie od: 1 czerwca 2014 - 10:57
Ostatnio: 3 lutego 2024 - 8:46
  • Historii na głównej: 1 z 4
  • Punktów za historie: 59
  • Komentarzy: 195
  • Punktów za komentarze: 1362
 
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
14 grudnia 2018 o 21:55

No nie przesadzaj. Ponad 2 godzinki w samochodzie przy plusowej temperaturze? Wracałam kiedyś z moim partnerem z Kijowa samochodem. Zimą. Gdzieś pod Rywnem (Równem) padła nam pompa paliwowa, na szczęście na stacji benzynowej, więc nie musieliśmy pchać auta. Na szczęście mieliśmy wykupiony assistance również na Ukrainę. Ale nie było tak różowo, bo: od Pani z firmy ubezpieczeniowej dostałam wybór : 1. Albo czekamy na lawetę w Polsce i jedziemy do najbliższego polskiego serwisu tej marki (tu akurat do Zamościa) 2. Albo organizuje nam transport do "jakiegoś" warsztatu w jakimś najbliższym mieście na Ukrainie...ale nie wiadomo, czy będą mieli części, ile będzie trzeba czekać itp. Wybraliśmy to pierwsze, bo jakoś nie wierzę ukraińskim warsztatom. Niestety laweta była dopiero rano (to stało się wieczorem). Drugie niestety - stacja benzynowa była zamykana na noc i Pan pilnujący/kasjer nie chciał nas wpuścić do środka. Więc całą noc spędziliśmy w aucie bez ogrzewania, był kilkustopniowy mróz(nie dało się go odpalić). Jazda lawetą (ponad 230 km, w tym co najmniej 2/3 po ukraińskich dziurawych drogach) też kwalifikuje się do "piekielności", ale to może innym razem.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
29 listopada 2018 o 21:24

A jesteś pewna/pewny, że to kradzież? Jak mi się zerwą np. 2 rękawiczki, zamiast jednej, to przecież nie przykleję jej z powrotem, ani nie wyrzucę nieużywanej, tylko wsadzę do kieszeni/samochodu i wykorzystam następnym razem. Traktujecie to jako kradzież? Chyba, że chodzi o całą "zgrzewkę", ale nie jest to dokładnie opisane.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 9) | raportuj
26 lutego 2018 o 11:12

@allexandra: W moim pierwszym komentarzu (który poruszył autora) wypomniałam mu, że przeszkadza mu siedzenie na zderzaku (owszem, tak nie powinno się jeździć), a sam łamie przepisy jadąc po poboczu. Więc jedno mu łamanie przepisów mu przeszkadza, a drugie już nie ;). I tylko o to mi chodzi. A jeśli chodzi o mnie, to nie jeżdżę ani tak, jak opisany kierowca Audi, ani tak, jak autor (czyli nie odpowiadam głupotą za głupotę).

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
25 lutego 2018 o 11:28

@GoshC: Oczywiście, masz rację. Ale też nie wiemy jaka naprawdę była między nimi odległość i co najważniejsze - z jaką prędkością jechali. Kierowcę Audi (poprzednia historyjka autora) zatrzymano "w głębi obszaru zabudowanego", więc tu można założyć, że autor ("jadąc przepisowo niemal jak na egzaminie") jechał z prędkością 40-50 km/h. Więc droga hamowania nie jest jakoś specjalnie długa w tym przypadku. Równocześnie autor nic nie wspomina o tym, z jaką prędkością jechali wcześniej (może celowo, żeby historyjka była bardziej dramatyczna). Nadal jednak twierdzę, że nazywanie takiego kierowcę "zabójcą" jest przesadzone.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
20 lutego 2018 o 17:53

@Deante86: chyba raczej empatii, a nie apatii :/ Poza tym dlaczego uważasz, że autorka powinna starać się zrozumieć gościa, który nie reaguje na jej prośby i równocześnie nie przestrzega przepisów o wyprowadzaniu psów na smyczy?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 lutego 2018 o 17:50

@Emi21: A ja tak też tylko dopytam:jaki związek ma twoje pytanie z tą historią?

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
15 lipca 2017 o 14:26

@KIuska: a czy kobieta bez makijażu nie może być zadbana? Jak ma ładną cerę, to po co ma się malować? (Zwłaszcza teraz, kiedy skóra jest muśnięta słońcem). Czasami brak makijażu wynika z braku potrzeby, a nie tylko z braku kompleksów.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
14 lipca 2017 o 22:48

@chybanie: to nie to samo. W Usterce "fachowcy" nie wiedzą o tym że są oceniani, ani o kamerach (chyba że przypadkiem je zauważą). Celem programu jest pokazanie "fuszerek". Natomiast w Ostrym cięciu właściciele salonów fryzjerskich zapraszają "znanych" fryzjerów, żeby in wskazali błędy, pomogli rozruszać firmę, przeszkolili itp. To takie "kuchenne rewolucje" we fryzjerstwie ;). Ich praca też jest oceniana, ale są to jawne oceny.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
24 maja 2017 o 0:36

@Balbina: 33 dni. Jeśli pracownik ukończył 50 lat, to pracodawca płaci tylko za pierwsze 14 dni.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
11 maja 2017 o 18:09

@KatzenKratzen: u mnie są zapisy telefoniczne, ale co z tego, jak wizyty na 3 miesiące-(od kwietnia do końca czerwca)rozeszły się w ciągu paru godzin...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
25 kwietnia 2017 o 21:58

@Armagedon: chyba chodziło o to, że to siostra miała jej szukać

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 19) | raportuj
23 kwietnia 2017 o 19:55

@zmywarkaBosch: ale z góry przeprosił za błędy ;). "Fajnie" jeszcze wyglądają przecinki i kropki - za każdym razem w innym miejscu (przed spacją, za lub pomiędzy) I tak na marginesie - niezbyt mądrym posunięciem było zaproszenie obcego do garażu, gdzie stały luksusowe auta. Nie lepiej (i bezpieczniej) wyprowadzić auto na zewnątrz? Albo umówić sie na spotkanie na jakimś publicznym parkingu?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
22 kwietnia 2017 o 11:53

Tak na marginesie ;), to bardzo dobry kierowca: - stosuje zasadę ograniczonego zaufania do innych, jest w stanie przewidzieć rożne zachowania, a na pewno takie jak wjeżdżanie "przed maskę" - wie, że każda stłuczka może mieć konsekwencje dla zdrowia - wie, że lepiej jeździć nieuszkodzonym niż powypadkowym autem - nie kalkuluje sobie ile może zarobić na ubezpieczeniu Poza tym uważam, ze jak ktoś się wciska i wymusza, to robi to bez względu na markę auta, robi to korzystając z okazji, a nie wypatruje jakiejś kobietki w małym aucie.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 10) | raportuj
16 kwietnia 2017 o 9:35

Równie dobrze wózek mógł wyglądać na porzucony: np. Robisz zakupy, dostajesz pilny telefon (zdarzył sie jakiś wypadek) i (co niestety nie jest w porządku, ale się zdarza) zostawiasz wózek z zakupami i wychodzisz ze sklepu. Żeby była jasność - nie popieram żadnego zachowania -ani zostawiania wózka bez "opieki", ani porzucania go, ani wyjmowania z niego rzeczy.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
15 kwietnia 2017 o 15:00

@bloodcarver: pewnie była ustna lub liczbę gości mieli potwierdzić pózniej

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
12 kwietnia 2017 o 21:50

"Jeździcie tak, jak się zachowujecie" - tak jak i wszyscy inni użytkownicy dróg. Są i chamscy taksówkarze i chamscy "normalni" kierowcy. Nie ma co generalizować.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
6 kwietnia 2017 o 16:07

Wy tu się śmiejecie, a prawda jest taka, że gdyby autorka wiedziała o awarii ciepłej wody wcześniej, to pewnie by sobie zrobiła zapas w garnkach albo w wannie. :P

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 kwietnia 2017 o 15:42

Wczoraj też byłam świadkiem macania (w tym przypadku) chleba. Stanęłam obok i mówię "powinna pani sprawdzać chleb w rękawiczkach lub przez torebkę. Czy mogłaby mi pani powiedzieć, który chleb zdążyła już pani wymacać, bo chciałabym jednak wziąć nietknięty (oczywiście wiem, że wcześniej ktoś inny mógł już wszystko wymacać, ale czego oczy nie widzą...)". Jak się na mnie wydarła, aż się cofnęłam. Że ona się zamyśliła, że teraz weźmie wszystkie chleby (było ich może z pięć na tej konkretnej półce) i tak jakoś złapała, że dwa chleby spadły na ziemię :/. Dopiero wtedy wkroczyła sprzedawczyni (cały czas była blisko, raczej wszystko słyszała), żeby dać jej ten chleb, odłoży go do "oddania" (pewnie po wyjściu klientów znów wylądował na półce). Machnęłam ręką i poszłam trochę dalej do piekarni, gdzie pieczywo podawane jest przez sprzedawcę.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
4 kwietnia 2017 o 15:30

@nasturcja: off top ;) Nie byłam nigdy na takim maratonie, więc zapytam. Czy tylko zaglądają do torby, czy też każą wykładać każdą rzecz? Przecież małą butelkę z alkoholem można położyć na dnie (pytam z ciekawości, piję tylko w "święta" ;) )

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
31 marca 2017 o 21:52

@gomez: widocznie konsylium lekarskie już orzekło, więc co ma sobie żałować... (dla niewtajemniczonych - http://piekielni.pl/77643)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2017 o 21:53

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 56) | raportuj
26 marca 2017 o 17:15

Wg mnie zachowałaś się gorzej niż on. Tak na marginesie, to jego winy w ogóle nie widzę (być może byłby to zły gust muzyczny, ale to nie jest zabronione). Reklama "audio-samochodowa" nie jest zakazana. A Ty rzuciłaś w niego jajkiem, zniszczyłaś (nieumyślnie) sprzęt, a na dodatek chwalisz się, że uniknęłaś kary. "Bo miałam okres" - to ma być usprawiedliwienie? Melisę bierz w te dni, skoro nad sobą nie panujesz (sama napisałaś, że zrobiłaś to bez namysłu). ps. sąsiad może tak reklamować, a właściciel restauracji już nie? (bo nie wpasował się w Twój gust?)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
26 marca 2017 o 14:36

@Ursueal: może (w końcu) na szkoleniu

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 marca 2017 o 20:41

@KasiekPS:w moim "rejonie" jeżdzi akurat cudowny (serio) kurier z DPD, z którym zawsze można się dogadać (żeby przyjechał później, wcześniej, jutro, za dwa dni, albo żeby podwiózł w inne miejsce - oczywiście w ramach rejonu). Za to Inpost... jak widzę przy zakupach, że jest tylko opcja wysyłki Inpostem, to rezygnuję z zakupów.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
20 marca 2017 o 20:30

@Morog: Nie wszystkie. Bo np. taki list z kartą kredytową/bankomatową (więc raczej "ważny") do mnie przychodzi jako zwykły. Na szczęście zawsze blokuję opcję "zbliżeniową", więc nie mam się czego obawiać.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »