Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Alien

Zamieszcza historie od: 12 sierpnia 2012 - 18:59
Ostatnio: 29 maja 2023 - 19:15
O sobie:

Hoduje ptaszniki. Niereformowalny socjopata.

  • Historii na głównej: 2 z 15
  • Punktów za historie: 2034
  • Komentarzy: 473
  • Punktów za komentarze: 3392
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
2 stycznia 2013 o 17:59

@BlackMoon "Może wolna wola to nieco nietrafne okreslenie, bo zawsze można dokonać apostazji (i skazać się na wieczne potepienie przy okazji ;))" No dokładnie o to mi chodzi. Jeżeli ktoś był od małego prowadzany do kościoła, wpajano mu, że jest nieomylny, a jak spróbuje odejść, to będzie się smażył przez wieki... Zdjęcie takich barier w umyśle na pewno będzie ciężkie i wątpię, aby jednostka sama do tego doszła. Więc czy można mówić o wolnej woli w tym wypadku? Religia w szkołach i to jeszcze na ocenę-czemu to ma służyć, jak nie tresurze? Nie naliczę, ile razy zostałam wywalona za drzwi, bo śmiałam zadać jakieś niewygodne pytanie. Bo podważam autorytet księdza. Przykro mi, ale jeśli nie jest w stanie odpowiedzieć sensownie na moje pytania, to nie jest dla mnie autorytetem. Aha, i sensowną odpowiedzią nie jest: "bo tak jest napisane w Biblii" - super, komuś z jakichś przyczyn nie podobał się homoseksualizm (ciekawe, dlaczego? :P), napisał o tym z dopiskiem "Bóg tak twierdzi", więc wszyscy muszą myśleć tak jak on, inaczej grzeszą - to ma sens!

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
2 stycznia 2013 o 16:52

O co ci chodzi, człowieku? Napisałam dokładnie to, co ty: Jeśli się nie zgadzasz z jakimiś dogmatami stawianymi przez Kościół, to nie jesteś katolikiem, tylko wstrętnym hipokrytą, w dodatku grzesznikiem. Przez to w wierzących wytwarza się poczucie winy oraz strach, gdy próbują samodzielnego myślenia. To się nazywa pranie mózgu. Część z nich się odwróci od takiego Kościoła, innym może zabraknąć siły tudzież odwagi (dochodzą do tego jeszcze czynniki typu presja środowiska/rodziny itp). Można to porównać do wychowywania dziecka: rodzic mówi, że czegoś nie wolno. Dziecko zadaje nieśmiertelne pytanie "dlaczego?". Uważam, że lepiej postępuje rodzic, który logicznie wytłumaczy, dlaczego tak, a nie inaczej niż taki, który wrzaśnie: "Bo tak i już, nie pyskuj mi tu, gówniarzu!". Znowu: jedno dziecko się zbuntuje, a innemu zabraknie odwagi. I takie, które się nie odważą, w dorosłym życiu nie potrafią podjąć najprostszych decyzji, bo nikt ich nie nauczył myśleć. To miałam na myśli pisząc o odbieraniu wolnej woli.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
2 stycznia 2013 o 15:56

To nie jest śmieszne... Przecież właśnie ci, którzy bezkrytycznie wierzą będą rzucać na tacę, wspomagać jakimiś darowiznami i interes się kręci. No i oczywiście są jeszcze tacy, co chodzą z przymusu, bo co powie sąsiad/babcia/ufo. A jeśli chrzest nie czyni z kogoś katolika, to czemu KK się tak chełpi statystykami, z których wynika, że mamy jakieś 90% katolików? Wiara powinna być czymś, co jest wewnątrz. Co daje poczucie, że nasza marna egzystencja ma jakiś sens. Cokolwiek zrobimy, powinno wynikać z naszych osobistych przekonań, a nie ze strachu, że zlinczuje nas facet w czarnej kiecce. Jeżeli istnieje Bóg (pisze tak wyłącznie z szacunku dla wierzących), który dał ludziom wolną wolę, to Kościół ją odebrał... To nie jest śmieszne, tylko straszne.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
30 grudnia 2012 o 18:48

A dlaczego autorka miała iść na rękę kompletnie obcej osobie, która była wobec niej chamska? Wystarczyłoby zwykłe "proszę"...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
24 grudnia 2012 o 0:14

heh, dla niektórych to jest taki problem, że zepchną ulotkarza ze schodów albo będą go gonić z bejsbolem :)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 20) | raportuj
23 grudnia 2012 o 23:38

ah, ulotki... to nie praca, tylko wymyślna forma tortur. Wstawanie o świcie i łażenie do wieczora, niezależnie od pogody (nie zliczę, ile razy prawie zemdlałam z gorąca); dźwiganie ton makulatury ze sobą; ciągły ból w nogach, którego nijak nie dało rady niczym złagodzić; i to uczucie, że cały świat cię nienawidzi. I to wszystko za oszałamiającą stawkę 6 zł za godzinę. Dlaczego nie poszłam do jakiejś lepszej roboty? Ano uznałam, że jako osoba po maturze, ale jeszcze nie student i z zerowym doświadczeniem nie będę wybrzydzać, skoro nikt inny nie chciał mnie przyjąć :/ A co do tego, że ulotkarze ignorują kosze - zgadzam się, to jest kompletnie bez sensu, ale mieliśmy podpisaną umowę ze sklepami - ulotki/gazetki trafiają do skrzynek. Chociaż, gdzie się dało, to robiliśmy po koszach, żeby oszczędzić sobie roboty. Co wy myślicie, że to zaśmiecanie skrzynek sprawia jakąś sadystyczną satysfakcję? (No chyba, że ktoś był wybitnie niemiły przez domofon, to dostawał ode mnie kilka egzemplarzy ekstra, a co!) Tak więc, Nelkaa - trzymaj się i nie przejmuj chamami! Jak ich nie obchodzi, że mogą ci coś obciąć z wypłaty, to ciebie też nie musi interesować czystość w ich skrzynkach :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
5 grudnia 2012 o 9:46

Mijanou, nie wiadomo, czy cała klasa jej nie lubi. Może są osoby, które lubią, ale boją się wychylić ze strachu, że to na nich skupi się uwaga dręczycieli. Poza tym, skoro uważasz, że pogadanki wychowawcze i obniżenie stopnia z zachowania nie pomogą, to jakim cudem Zefir94 ma w pojedynkę im przemówić do rozumu? I wcale się nie wywyższa. Kilku dupków jej dokucza, reszta siedzi jak myszy pod miotłą, albo bezmyślnie biorą udział w "zadziobywaniu najsłabszego" - idioci to dość łagodne określenie. Uczeń ma chyba prawo oczekiwać, że we własnej szkole może uczyć się w spokoju.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 24) | raportuj
4 grudnia 2012 o 0:22

Serce rośnie, patrząc na to pokolenie, co ma naszą przyszłością się stać... a nie, to zawał. Mnie się niedawno przydarzyło coś podobnego, jak robiłam w kolejce ekspresowo szkice do szkoły. Tylko, że nie gumą, a jakimś papierkiem. Za co...?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 grudnia 2012 o 23:23

hehe, pozostaje się cieszyć, że mojego rysunku, na którym po pokoju biega kurczak z odciętą głową (krew tryska wszędzie!) oko żadnego psychologa nie zobaczyło :P Inspiracją do arcydzieła były wspominki mojej babci, jak to się na wsi kurczaki zabijało (nie wiem, dlaczego jako kilkuletnia dziewczynka uznałam to za zabawne) :P

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
3 grudnia 2012 o 22:30

Sardonicusie, cały czas zarzucałeś Chenelly brak spójności, ale twoje wypowiedzi również niestety zbyt spójne nie są. Przykład: "decyzję o macierzyństwie podejmuje się przed zajściem w ciążę" a potem: "mój pogląd: argumenty natury medycznej mogą decydować o dopuszczalność aborcji wyłącznie wtedy gdy zagrożone jest życie matki, a nigdy ze względów społecznych" Czyli, każda dziewczynka, która dostanie pierwszej miesiączki, ma pędem biec po tabletki antykoncepcyjne, bo może przypadkiem zostać zgwałcona? Do historii: zmuszanie kobiety do aborcji jest takim samym świństwem, jak nakaz urodzenia dziecka kobiecie, która go nie chce. Zakonczenie sprawia, że opada wszystko, co na ciele człowieka może opaść...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2012 o 22:32

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
19 listopada 2012 o 1:13

"dziewczyna nie powinna się zajmować grafiką"? Serio? To ciekawe, że w szkołach/uczelniach plastycznych 3/4 studentów są płci żeńskiej. A mnie jakoś nie dziwi, że wybrali kółko w paincie i Ariala. Kicz się szarej masie podoba.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
18 listopada 2012 o 17:36

Jak sama zauważyłaś, jest to ogromny stres. Może autorka nie ma takiej podzielności uwagi jak Ty i woli pisać egzaminy w skupieniu? Mnie denerwował nawet deszcz za oknem, a co dopiero, gdyby jakaś idiotka mnie zagadywała. Tak, idiotka, bo jak nie chciało jej się choćby minimalnie opanować angielskiego, co mogłoby jej znacząco ułatwić życie, to jest idiotką. Ja z kolei zawsze miałam problemy z matematyką, ale 64% udało mi się jakoś zdobyć bez ściągania. Można? Można. (no dobra, w tym roku była łatwa i większość miała ponad 80%, ale podstawę z angielskiego mógłby napisać bardziej ogarnięty dzieciak z podstawówki). Poza tym, jakby autorka pokazała jej odpowiedzi pisemne, to stawiam flaszkę, że "koleżanka" przepisałaby na żywca. I ktoś w cke chyba zwróciłby uwagę na dwie identyczne prace. Tak, wiem, gadam jak jakiś niewyżyty moher, który nigdy nie zgapił ani literki. Ale pomyśl, chciałabyś się leczyć u lekarza, który wszystkie wykłady przekimał, praktyki załatwił po znajomości i zdawał sesje tylko dzięki ściąganiu? bo ja chyba nie...

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
5 listopada 2012 o 20:08

No to się mamusia Klaruni zdziwi za kilka lat... Przecież dziecko jeszcze rośnie, twarzy też to dotyczy. Lekarz z wycięciem znamienia spod oka kazał mi czekać przynajmniej do 16tego roku życia. (nawet nie dlatego, że wcześniej nie było terminu)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 9) | raportuj
4 listopada 2012 o 17:33

Zabronione jest posiadanie dzieci ludziom, co nie mogą, a chcą; nakazane jest z kolei tym, co mogą, a nie chcą. Logiczne.

[historia]
Ocena: 70 (Głosów: 78) | raportuj
4 listopada 2012 o 17:22

Odwołano katechetkę za to, że chciała uczyć religii w sposób w jaki powinna być nauczana? Brawo.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 16) | raportuj
2 listopada 2012 o 14:35

Rozważmy to z ekonomicznego punktu widzenia: Powiedzmy, że Polsce dokonuje się rocznie około 200 tys nielegalnych aborcji. Za jakieś kosmiczne kwoty (prawdopodobnie w okolicach kilku, jak nie kilkunastu tysięcy, nie wiem, bo nie chce mi się szukać). Nie odprowadza się od tego podatków, bo niby jakim cudem. Nie wspomnę już o kobietach wyjeżdżających za granicę. A załóżmy, że aborcja staje się legalna. Koszt zabiegu, przyjmijmy, 1000zł. Refundacja dla najbiedniejszych (skoro kogoś nie stać na zabieg, to raczej również nie stać go na zapewnienie odpowiednich warunków dziecku, logiczne?). 1000 zł x 200 000 zł = 200 000 000 zł. O, ile forsy! Jeszcze tylko zróbmy coś z politykami, żeby nie wydali tego na głupoty. A Loras przypomniał mi pewną rozmowę, jaką przeprowadziłam z katechetką gdzieś w późnej podstawówce: K: aborcja to grzech taki sam jak morderstwo, blablabla, pomyślcie, co czują te biedne dzieci (WTF?), blabla... J: Psze-pani, a co właściwie może czuć kilka komórek? K: Jak to... yyy... A czy ty byłabyś zadowolona, jakby mama chodząc z tobą w ciąży nazywała cię "komórką"?! J: A co to byłaby dla mnie za różnica? Dzieci i ich nieubłagana logika ;) co trzeba zrobić, żeby działał enter?!

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2012 o 14:36

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
29 października 2012 o 22:14

aha, czyli jak uwierzę, że coś kompletnie nieprawdopodobnego się wydarzy, to tak się stanie? Super, idę wysłać totolotka. A drugi przypadek jest możliwy co najwyżej pod warunkiem, że czarnoskórzy produkują jakieś mocarne, pancerne plemniki.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
21 października 2012 o 23:47

Hah, zawsze uważałam, że świat byłby o wiele lepszym miejscem, gdyby niektórzy zostawili w spokoju sprawy innych ludzi. Jasne, trochę przykre, że zostaje się rodzicem samemu będąc jeszcze dzieckiem, ale cóż, jej wybór. Mam tylko nadzieję, że mimo wszystko będzie dobrą matką. Natomiast "koleżanka" z klasy jak najbardziej kwalifikuje się do miana patologii. Takie osobniki powinny iść do odstrzału, bo raczej nie wniosą nic pożytecznego do świata. Swoją drogą - skoro sytuacja miała miejsce na przerwie, w łazience - nikt inny tego nie zauważył?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
6 października 2012 o 17:45

Akurat podczas czytania tej historii pilam kawe... sypana... teraz juz sama nie wiem, co ona mi przypomina :P

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
17 września 2012 o 2:32

@mijanou, otoz to. Gdyby mamusie z historii skorzystaly z tego typu wynalazkow, to zapewne nikt by sie nie czepial no i historia by nie powstala. Problemem jest to, ze niektore matki najwyrazniej mysla, ze z racji zwiekszenia populacji homo sapiens stoja ponad dobrymi obyczajami oraz prawem (jakby nie bylo, publiczne obnazanie sie jest karalne...). Raz bylam swiadkiem, jak jedna taka domagala sie pierwszenstwa w kolejce bo ma DZIECKO, brak slow po prostu. Przepraszam za pisownie, ale nie mam polskich znakow.

« poprzednia 1 210 11 12 13 14 15 16 17 18 19 następna »