Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Armageddonis

Zamieszcza historie od: 2 czerwca 2014 - 18:37
Ostatnio: 26 kwietnia 2019 - 17:06
  • Historii na głównej: 62 z 132
  • Punktów za historie: 26780
  • Komentarzy: 303
  • Punktów za komentarze: 1374
 
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
21 maja 2015 o 0:52

@innaem: Jeżeli wczytasz się w moje historie to zobaczysz że podchodzę do klienta w sposób, w jaki on podchodzi do mnie. Jak dzwoni z ryjem stąd do Warszawy z problemem który idzie ogarnąć po 5 minutach na stronie operatora, to podchodzę do niego (możesz mi wierzyć, w większości nie bezpodstawnie) jak do nieogarniętego i, dodatkowo, niedouczonego chama którym jest. Bo serio. Ile można. Ktoś ma abonament, powiedzmy, 29.99. Nic wielkiego, bez telefonu są to darmowe połączenia na komórki. Przychodzi sms z kwotą 31,48. Co robi normalny człowiek? Sprawdza pozycję opiewającą na zawrotne 1,49 i po problemie, bo przecież dzwonił do ciotki na stacjonarny 13-tego. Co zaś robi 90% ludzi którzy dzwonią na infolinię w sprawie faktur? Widzą kwotę, dzwonią i wydzierają ryja tylko po to żeby w końcu przypomnieć sobie że "Ja rzeczywiście 13-tego do Halinki dzwoniłem na stacjonarny". Oczywiście obowiązkowo, jak co miesiąc, pytanie "Z jakiej racji mi to naliczyło jak mam nielymytowane(hic!) do wszystkich?!". I tłumacz Januszowi którego głównym zajęciem po powrocie z roboty i wypiciu 2 piwek, jest dłubanie w nosie i oglądanie "tych złodziei od Tuska" na TVN24, że wypadałoby umowę przeczytać aby wiedzieć że nielimitowane ma tylko komórkowe. Oczywiście wysłuchaj litanii pod adresem "leniwego wydrwigrosza" co Januszowi nie przeliterował co oznacza numer komórkowy. Oczywiście po 10 minutach słuchania jazgotu (oczywiście w tle wrzeszczący małżonek/dziecko) słowo "przepraszam" możesz sobie sam do siebie szepnąć, bo od Janusza nie usłyszysz. Możesz mi wierzyć że po wysłuchiwaniu czegoś takiego codziennie co kilka minut, nie podchodziłbyś do takiego klienta jak do normalnego, w pełni rozwiniętego i świadomego człowieka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 maja 2015 o 0:31

@timoov: Jak na ironię, jeśli tytuł faktury zostawiłaby niewypełniony, system zaksięgowałby płatność na fakturę wystawioną najwcześniej.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 17) | raportuj
17 maja 2015 o 23:15

Generalnie jednego nie jestem w stanie zrozumieć w większości komentarzy. Skąd wziął się pogląd, że operator MUSI odblokować numer na życzenie klienta w sytuacji w której ten nie płaci faktury w terminie. Numer nie jest blokowany dzień po upływie terminu płatności. Z reguły jest to 14-30 dni w czasie których klient dostaje co najmniej 2 sms'y/meile i co najmniej jeden telefon z przypomnieniem o nieopłaconej fakturze. Jeszcze rozumiem sytuację w której faktura opiewa na kilkaset złotych, trudno to opłacić jedną kwotą, jednakże można taką płatność rozłożyć na raty. Ale gdy jest to kilkadziesiąt złotych co miesiąc, notorycznie opłacanych po terminie faktur, to większość istot myślących wpadłaby w końcu na pomysł, aby te kilkadziesiąt złotych, przez tydzień czy dwa od wypłaty, zachować na opłacenie faktury w terminie. Nie tylko oszczędza to w/w problemów, ale również zapewnia zniżkę na abonament wynikającą z terminowego opłacania faktur. Nie rozumiem również tego, dlaczego dziwicie się iż nie mogłem odblokować numeru po raz kolejny. Warunkiem odblokowania numeru po blokadzie, jest opłacenie faktury. Jest to oczywiście słowna obietnica ze strony klienta, ale przyzwoity człowiek powinien takie rzeczy brać na poważnie. Jeśli chodzi o przeksięgowanie - nie mamy do tego uprawnień, musimy to zgłaszać wyżej, więc tak czy siak jest to kwestia 2-3 dni. Jeśli chodzi o same płatności - co najmniej dwukrotnie trzeba potwierdzić to, jaką fakturę się opłaca, w przypadku robienia przelewu przez PLAY24. 1.- Należy zatwierdzić fakturę na stronie. Jeśli jest jakaś po terminie to uwierzcie mi, widać iż jest po terminie. 2.- Przy zatwierdzaniu płatności na stronie banku widoczny jest numer faktury, którego końcówka to /05/15 w przypadku płatności z Maj. Więc trzeba lecieć na przysłowiową "pałę" i bez patrzenia zatwierdzać wszystko po kolei po to, aby płatność poszła te 2 minuty wcześniej, bo przecież to tyle zmieni. I w końcu hejt na rozłączanie. Pomyślcie sami: gdyby ktoś wrzucał wam od najgorszych, to wiedząc że nie musicie tego słuchać, i po poinformowaniu klienta raz, że rozłączycie się jeśli nie przestanie nie widzicie poprawy - to czy naprawdę dalej słuchalibyście czegoś takiego? Może osoby siedzące w klimatach BDSM nie miałyby z tym problemu, ale Ja, jeśli nie mam obowiązku słuchania inwektyw pod mym adresem, po prostu tego nie robię.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
17 maja 2015 o 22:55

@Wredzma: Termin faktury majowej nie upłynął, jeżeli zaś rąbniesz się w cyferce to, o ironio, zostanie zaksięgowana najstarsza z nieopłaconych faktur. Nie ma możliwości zapłaty faktury innego klienta, ponieważ każdy klient ma przypisany indywidualny numer kota, na który musi opłacać faktury.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
17 maja 2015 o 22:52

@mimbla: Co trwałoby około 5 dni. Co akurat mi się nie podoba w działaniu firmy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 12) | raportuj
17 maja 2015 o 22:50

@rahell: Zapominasz że ogromna większość przypadków jakie opisuje to takie, w których klient w pewnym momencie rozmowy wyskakuje na mnie z ryjem. Zgodnie z umową jaką podpisałem, nie muszę wysłuchiwać bluzgów pod mym adresem i kwitować ich słowami "Oczywiście proszę pana/pani, jednakże jest jeszcze jedna kwestia...". Jeżeli ktoś rzuca inwektywy pod moim adresem, nie tyle mogę powiedzieć, o ile MAM wprost powiedzieć iż klient ma się uspokoić. No chyba że mam go zignorować, pozwolić mu bluzgać, przy czym nadal tłumaczyć kwestie go interesujące, wiedząc iż klient nie ma prawa mnie usłyszeć, w trakcie plucia jadem.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 11) | raportuj
17 maja 2015 o 22:44

@timoov: Płatność robiła przez Serwis Play24, gdzie, gdy kilka faktur jest do zapłaty, każda jest osobno oznaczona, wraz z kwotą na jaką opiewa oraz liczbą dni po terminie (jeżeli jest jakaś faktura po terminie). Więc musiałaby zaznaczyć złą fakturę na wstępie, widząc iż to nie ona jest po terminie, następnie zaakceptować kwotę dokumentu WRAZ Z WIDOCZNA INFORMACJĄ, CZY JEST ONA PRZETERMINOWANA a następnie na stronie banku, przy zatwierdzaniu płatności, ma numer faktury na szczycie dokumentu. Więc trzeba być NAPRAWDĘ ślepym lu upośledzonym by tego nie zauważyć @didija - KONSULTANT, na rany cieśli z Galilei, tyle razy pod historiami było to wałkowane. To po pierwsze. Po drugie, należność nie została opłacona ze względu na zły numer faktury w tytule płatności. System nie domyśla się jaka faktura ma być opłacona, księguje pieniądze na poczet faktury wpisanej w tytule płatności. W regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych jest również napisane, że operator może zablokować numer do czasu otrzymania zaległej płatności, nawet jeśli zaległość jest kwestią 4-5 dni, w przypadku klientów notorycznie spóźniających się z płatnością. Co do terminu blokady - rozumiem że lepszym rozwiązaniem byłoby, przy nieopłaconej płatności, zamiast zablokowania numeru, przypomnienia w postaci zdublowanej faktury, jako kary za niedotrzymanie terminu? I najwyraźniej nie wiesz jak działa abonament. Kwota jest naliczana z góry na cały miesiąc, ale nie blokujemy ci numeru dopóki tej, dopiero co wystawionej kwoty nie opłacisz. Następna kwestia - zgodnie z ustawą z dnia 25.12.2014, opłata za połączenie z operatorem komórkowym, nie może być większa niż za zwykłe połączenie krajowe, co oznacza 0,29zł za minutę. Wie że PLAY się do tego zastosował, przy czym płacisz tylko do 1,99. Nie wiem jak inne sieci, ale podobno za połączenie z T-Mobile nadal płaci się krocie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 maja 2015 o 9:19

@tollat: Do śmierci mojej babci nie przyczynił się "wujaszek" ale kłótnia na pogrzebie siostry o spadek ze swoim własnym bratem mogła tego drugiego doprowadzić do zawału, szczególnie że mówimy o człowieku po siedemdziesiątce.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 maja 2015 o 14:46

@Face15372: Dzięki, poprawione :D

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
25 kwietnia 2015 o 7:30

@IPL: Próbowaliśmy. Mamy w kamienicy jeszcze jedną współlokatorkę z mężem. Też próbowała. Nie działa.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
16 kwietnia 2015 o 22:21

@piotrs72: Pętli rzeczywiście brak - mea culpa, źle to określiłem.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
13 kwietnia 2015 o 8:51

@Poison_Ivy: Już widzę jak po obrzuceniu ku*wami żegnasz cepa z uśmiechem na ustach :D Może zostawić całe tysiące na naszym koncie, ale jeśli nie ma szacunku do mnie, to ja niespecjalnie będę szanował jego.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
12 kwietnia 2015 o 11:09

@doktorek: Jeśli prowadzisz sklep, to przyjaźniej traktujesz klienta który od progu rzuca paniami lekkich obyczajów i żąda niemożliwego, po czym kupuje gumę kulkę i wychodzi, czy klienta który w grzeczny, cywilizowany sposób prowadząc konwersację, opróżnia podczas jednej wizyty połowę półek w sklepie zostawiając w kasie pokaźną sumkę?

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 11) | raportuj
12 kwietnia 2015 o 11:05

@Bydle: Ok, wyjaśnijmy coś - nie ma ustawy zabraniającej nagrywanie rozmowy z konsultantem. Jest jednakże coś takiego jak regulamin wewnętrzny firmy. Który pozwala nam, konsultantom, na rozłączenie się w przypadku, gdy klient potwierdzi że rozmowę nagrywa. Analogicznie jest w przypadku, gdy konsultant dzwoni do klienta, pierwsze pytanie to "czy wyraża pan/pani zgodę na nagrywanie rozmowy?" Nie? Więc do usłyszenia, i koniec rozmowy. Powiedz mi - dlaczego według Ciebie miałoby to nie działać w obie strony? W myśl twego toku rozumowania mam możliwość rozłączenia się w przypadku gdy nie chcę, aby moje dane osobowe znalazły się potem w nagraniu na YT. Masz prawo nagrywać rozmowę, ale ja nie mam obowiązku jej w takiej sytuacji kontynuować. Jeśli twoim zdaniem brak zgody na nagrywanie rozmowy oznacza nieczyste zamiary nagrywanej osoby, to powinniśmy w takim wypadku prześwietlać każdego klienta który nie wyrazi zgody na nagrywanie rozmowy? Przynajmniej tak by to wyglądało gdybyśmy poszli twoim tokiem rozumowania.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2015 o 11:07

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
12 kwietnia 2015 o 10:59

@sla: Co do zmiany abonamentu na infolinii - przedłużyć umowy przy pierwszym kontakcie nie przedłużysz, ale zmienić ofertę bez jej przedłużania - jak najbardziej. Więc jeśli trafi się na złośliwego złodzieja, który oprócz telefonu zapyerdoli Ci portfel, można spodziewać się rachunku na kilkaset złotych więcej. Są oferty, w których aby obniżyć cenę telefonu dołożyć można opłatę 110zł. Poza tym - są usłygi premium które kosztują po 30zł za sms'a. Skąd wiem? Od klienta któremu przyszedł rachunek na 330zł zamiast na zwyczajowe 30, po wysłaniu kilku sms'ów, które wedle regulaminu konkursu miały być darmowe.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
12 kwietnia 2015 o 10:52

@grupaorkow: Spox, jeśli się podasz za matkę, a masz w miarę kobiecy głos to nie ma problemu. Ale jeśli widzę PESEL 50-letniego Janusza to raczej trudno by było abym uwierzył że ma głos szesnastolatki. Wtedy pytam czy na pewno z właścicielem rozmawiam. Jeśli potwierdzi mimo to, to weryfikuję dalej.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 0:47

@Shi: Tak, zauważyłem właśnie, dzięki :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
6 kwietnia 2015 o 22:41

@Caryca: Pamiętam sytuację, gdy moja mama zachorowała na białaczkę. Ojciec oraz rodzeni bracia nie odwiedzili jej przez cały (ponad 6-miesięczny) pobyt w szpitalu, z obawy przed zarażeniem się.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 kwietnia 2015 o 20:53

@bazienka: Właśnie dzięki takim przypadkom uwielbiam tę robotę. Czasami daje w kość jak się trafi mędzący janusz, ale takie perełki są po prostu piękne :D Więc myślę że jeszcze trochę tam zostanę :D

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
30 marca 2015 o 14:33

@piotrs72: Teraz i tak jest w miarę tanio. Przed ustawą z 25.12.2014 płacili 1.99 niezależnie od tego czy rozmawiali 30 sekund, minutę czy pół godziny. Teraz za minutkę zapłacą 0.29, czyli jak do zwykłego numeru krajowego poza taryfą.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 15) | raportuj
30 marca 2015 o 14:31

@sla: Każda, z tego co wiem, infolinia jest płatna. u nas płacisz 0.29zł za minutę, do progu 1.99. A widziałem rachunki za połączenia z ubezpieczycielem gdzie ludzie płacili 3zł za minutę. Więc jest to jedna z tańszych opcji.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2015 o 14:34

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
30 marca 2015 o 14:07

@MeYouBumBumNow: Dostęp do billingów mamy, po wejściu na konto klienta, połączenia wychodzące można zobaczyć. Ale często na pytanie klienta da się odpowiedzieć bez wejścia na konto. Wystarczy znać stawki za połączenia do konkretnych Stref, i huzia na wikinga.

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 następna »