Profil użytkownika
Chomiczek ♀
Zamieszcza historie od: | 28 marca 2014 - 9:45 |
Ostatnio: | 10 maja 2020 - 7:43 |
- Historii na głównej: 7 z 11
- Punktów za historie: 4448
- Komentarzy: 168
- Punktów za komentarze: 1161
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »
Nauczyciele nie lubią zarozumiałych uczniów, ledwo wyciągnąłeś na 3 i takim tekstem do niej walnąłeś, nie dziwię się, że poprawiła na 1.
@kasiunda: Ewentualnie właściciele będą lepiej pilnować, żeby później nie płakać. Się podszkolą, może dzięki temu dziecka nie zgubią jak już się chodzić nauczy.
@pasia251: Wiem co czujesz. Wiem też, że czasem dla spokoju ducha należy się po prostu odciąć do kogoś, nie zawsze warto się starać kontakt utrzymywać.
Oj tam narzekasz, bardzo dobrze, że się nie odzywa. Po co wam utrzymywać kontakt z kimś takim?
@chiacchierona: Może po prostu chcieli się go pozbyć z domu, właśnie przez lepkie rączki. Im dalej tym lepiej.
@Armagedon: Bo żeby dodać historię na piekelnych należy spisać dokładny raport, co, kto, kiedy, gdzie. Bez przesady.
@Zielonaa89: Ja najdłużej czekałam coś około miesiąca, też nie mam pojęcia skąd u innych tak wielkie kolejki sie biorą.
@sla: Przecież Holly napisała, że się głośno o niej nie mówiło, nic o legalności, nielegalności nie napisała. Stwierdziła najprawdziwszy fakt, mentalność ludzi była wtedy taka a nie inna, aborcja nie, bo sąsiedzi, kościół, samotna matka nie, bo chańba. Dobrze, że matkę Holly nie zmusili do małżeństwa z jej ojcem, zapewne nie miałaby tak udanego życia jak teraz.
@fenirgreyback:Francuzka już pisała o swoich trochę chorych poglądach pod innymi historiami, są niepokojące ale cóż poradzić.
@Zmora: Ja decyduję sama o swoich priorytetach.
@Zmora: według mojej oceny wielkim cierpieniem jest jest co innego niż zmiana właściciela. Tyle w temacie.
@misiafaraona: Ja to chciałam napisać.
@Zmora: A czy ja pisałam gdziekolwiek, że można je skazywać na cierpienie? Nie, nie uważam, że można jakiegolwiek istoty od tak skazywać na cierpienie. Napisałam, że dziecko bardziej cierpi gdy zabierze się je rodzicom niż pies i według mnie to jest ważniejsze od zwierzęcia.
@tatar666: Przepraszam bardzo, to moja wina. Użyj jednego porównania, wywołaj burzę wśród obrońców jedynego słusznego gatunku na ziemii. @chiacchierona: Przecież napisałam gdzieś tam, że wzystko przez głupie porównanie, ale w zaparte ze stwierdzeniem, że człowiek, szczególnie dziecko, jest ważniejszy od psa, będę szła.
@kasiunda: Może liczy na zysk w przyszłości. Faceta nie ma co ją utrzymywać będzie to może na córce coś ugra.
@Izura: Jak wszystko lubisz przekręcać, bardzo dobrze, że masz jakiś cel, może cię to zdziwi ale też kiedyś koty przygarniałam, pomogłam znalezionemu pod schodami sklepu szczeniakowi znaleźć nowy dom i bla bla bla. Jedyne co uważam, że życie człowieka jest ważniejsze od życia zwierzęcia.
@TakaFrancuska: Ciekawe co byś powiedziała gdyby sąsiad z mieszkania obok w razie pożaru zamiast uratować twoje dziecko uratował psa i powiedział ci prosto w oczy, że mógł, ale wolał wybrać życie zwierzaka.
@Zmora: Nic do mnie nie dotrze bo nie ma co docierać. Twierdzę, że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia, jego cierpienie i tak dalej. Zwierzęta uczuć nie mają, mają instynkt.
@Zmora: Tak i to jest zwierzęca natura, nadal. Dziecko odseparowane od ludzi których kocha będzie cierpiało bardziej niż pies. Piszecie tyle o ludzkiej znieczulicy na piekielnych a sami zamiast skupić się na krzywdzie dziecka wypisujecie o zwierzęciu, hipokryci.
@Izura: Skoro tak bardzo ci przeszkadza natura ludzka nic nie stoi na drodze by się od ludzi odseparować. Dom w środku lasu, nad jeziorem, możesz założyć hodowlę psów, świnek morskich czy czego tam chcesz. Serio myślisz, że zwierzęta nie porzucają młodych? Może to będzie dla ciebie szok, ale one nawet aborcje przeprowadzają, spóźnioną, bo młode zjadają, ale jednak. Zwierzęca natura, proszę bardzo.
@Izura: Taaaa, tyle że ja tu nie opisuję drastycznych przypadków, tylko zmianę własciciela. Pies z domu w którym go dobrze traktowali trafia do innego, gdzie rownież jest mu dobrze, jedyne co sie zmienia to właściciel. Krzywda chyba mu sie wielka nie dzieje. Nie pisze o przypadku gdzie z dobrego domu trafia do człowieka, który go głodzi, przypala czy co tam jeszcze robi. Chyba jak pies tylko zmieni wlaściciela a warunki bedą takie same to nie ucierpi ani fizycznie ani specjalnie psychicznie. Dziecko ucierpi i to bardzo, nawet jeżeli będzie traktowane w podobny sposob to jakby nie parzeć będzie odseparowane od osób, które uważało za rodziców. Najlepiej coś sobie samemu dopowiedzieć i z jednego porównania wywnioskować, że jestem za wyrzucaniem psów, a później truć o tym przez 50 komentarzy bo ma się jakies urojenia. Btw, historia o krzywdzie dziecka, a najwięcej emocji wywołuje głupie porównanie, piekna hierarchia wartości, własne dziecko tez będzie dla was znaczyło mniej niż zwierzę?
@babubabu89: I nie, nie uważam że pies jest rzeczą, którą można wyrzucić, żywym stworzeniem jest, szacunek jako przyjacielowi człowieka się należy, jednak na litość boską, człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia, a już szczególnie niczemu niewinne dziecko. Psu się jakaś wielka krzywda nie stanie jak zmieni właściciela, człowiek jednak ma uczucia, nie można dziecku od tak zmieniać środowiska i zabierać od kogoś kogo uważa za matkę, bo ma się jakieś widzimisię.
@Sylfana: Serio porównujecie człowieka, dziecko, do psa? Nie ogarniam takich ludzi, czemu od razu nie założycie sobie jakiegoś stada i wśród tych piesków nie zaczniecie żyć, powodzenia życzę. Nawet nie chce mi się tłumaczyć, że istnieje różnica między człowiekiem a zwierzęciem, bo i tak nie dotrze.
Kiedy tacy ludzie się nauczą, że dziecko to nie piesek, którego można oddać i zabrać po kilku latach kiedy przyjdzie na to ochota. Też to po części wina dziadków, na samym początku powinni iść z tą sprawą do sądu, ale nie, a teraz niepotrzebnie dziecku się wielka krzywda dzieje.
@kasiunda:Zgadzam się. Jakby nie patrzeć rodzice wybrali kto z rodzeństwa ma się nimi zajmować, oddali za to siostrze dom, więc teraz od niej niech wymagają opieki. Nie dawaj się wykorzystywać, jak się nie postawisz do końca życia siostra będzie uważała Cię za tego, na kogo może zwalić brudną robotę.