Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

DasUberVixen

Zamieszcza historie od: 7 lipca 2013 - 9:04
Ostatnio: 28 czerwca 2015 - 22:48
O sobie:

Haters gonna hate http://tinyurl.com/894tsty

Mały, pieprznięty rudzielec po trzydziestce. Matka słodkich bliźniaków i żona dwudziestoparoletniego łobuza. Maniaczka liczb, fanka muzyki klasycznej i heavy metalu oraz amerykańskiego kina z lat '80 i' 90.
Rzadko odpowiadam na PW, bo zwykle ich nie zauważam. ;)

  • Historii na głównej: 12 z 13
  • Punktów za historie: 9795
  • Komentarzy: 310
  • Punktów za komentarze: 4040
 
[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 22) | raportuj
17 października 2014 o 19:14

Spróbujcie go przydybać, poczta jest roznoszona o raczej stałej porze, może po konfrontacji się ogarnie.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 30) | raportuj
6 października 2014 o 8:33

Zgadzam się w pełni z autorką. Pisałam już tam w komentarzu, mój mąż również choruje i wie o tym całe otoczenie, rodzina, znajomi, współpracownicy. Wiele osób dopytało co robić i nie słyszałam, żeby się skarżył, że musi się "spowiadać", raczej był poruszony troską. @soraja - przynajmniej klasa powinna wiedzieć, padaczka to nie kiła, nie ma się z czym kryć. Myślę, że te "gimbusy" mogłyby Cię zaskoczyć dojrzałością myślenia, gdybyś dała im szansę.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 27) | raportuj
5 października 2014 o 12:25

Wysłałabym mojej siostrze, gdybym utrzymywała z nią kontakt... Bo dla niej samo hasło, że ma chorą tarczycę, otworzyło furtkę do obżerania się. Teraz łatwiej ją przeskoczyć niż obejść. I narzeka, że na pierwsze piętro po schodach jej ciężko wejść, bo ta tarczyca... I nadmiarowe 50 kg chyba.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
4 października 2014 o 21:29

@lelebr: autorka pisała ogólnie o hormonach a nie o samym TSH, stąd moje wątpliwości. Nie jestem lekarzem. :) Przyjmuję wyjaśnienia do wiadomości.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
4 października 2014 o 20:07

@Kobra: osoba, która je normalnie nagle przybiera z tego powodu na wadze (zwalnia metabolizm) i dopiero potem stawiana jest diagnoza. A to co się nazbierało w wyniku zaburzeń hormonalnych jest bardzo trudno zrzucić. Lepiej zapobiegać niż leczyć, to prawda także w przypadku otyłości.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
4 października 2014 o 20:02

Hmm, ale Hashimoto nie jest wynikiem niedoczynności, niedoczynność może być skutkiem Hashimoto. Otyłość jest skutkiem niedoczynności, a nie Hashimoto, a niedoczynności podobno nie masz (piszesz, że hormony ok). Coś mi tu nie gra. :) Moja siostra ma Hashimoto, ale u niej już występuje niedoczynność i owszem, ma problemy z wagą z tego powodu.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
4 października 2014 o 17:21

Jak ktoś jest leń i gałgan to się wymówi tym, co mu akurat podpasuje. :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 15) | raportuj
4 października 2014 o 17:14

To straszne. Byłam dokładnie taka sama, ale pierwsza myśl po tym, jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, była "zwolnij kobieto". Do tego stopnia, że pożegnałam się z szefem psycholem. ;) Dziecko jej widocznie przeszkadza, a tą troską sama przed sobą usiłuje zachować jakieś pozory. Bez kubła lodowatej wody na głowę się nie obejdzie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 17) | raportuj
3 października 2014 o 8:14

@I_Human: przy 95% historii nawet nie patrzę na nicka autora, czasami sprawdzam znaczek płci jeśli nie jest to zaznaczone w tekście a chcę się do autora zwrócić. Na tym kończy się moje zainteresowanie, a pewnie nie jestem w tym sama.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 38) | raportuj
3 października 2014 o 7:07

Dlaczego wszystkim się wydaje, że kogokolwiek obchodzą te Wasze wstępy. W nosie mam skąd się tu wzięłaś, do rzeczy!

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 30) | raportuj
2 października 2014 o 19:10

Oj to do moich się nie zbliżaj. Te cygańskie pomioty garną się do każdego. :D Największe zdziwienie, że można nie lubić dzieci wyrażają ci, którzy marzą o tym, żeby ktoś zdjął z nich ciężar rodzicielstwa na jakiś czas. Hipokryzja?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
27 września 2014 o 23:32

@fak_dak: ale jeśli konsekwencją chodzenia w kratkę będzie relegacja ze szkoły lub uczelni, wtedy świadczenie zostanie Ci odebrane, a także będziesz musiał zwrócić środki uzyskane po fakcie skreślenia.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 13) | raportuj
27 września 2014 o 23:28

@kasiunda: uznałam, że po dwóch latach już by wzięła siostrę do siebie. Przynajmniej miałaby możliwość skończyć szkołę, jakoś sobie nie wyobrażam, że to zrobiła z małym dzieckiem i siostrą na głowie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 21) | raportuj
27 września 2014 o 22:25

@soraja: naprawdę uważasz, że skutki domu dziecka lub rodziny zastępczej na 2 lata byłyby gorsze niż skutki sprawowania opieki nad 10latką przez dwójkę dzieciaków? (Zakładam, że ojciec dziecka nie ograniczył się do zapłodnienia.) Powiem Ci jedno - gdybym posłuchała dobrych "rad" i wzięła ślub z "ojcem" dziecka te kilkanaście lat temu, to zasiliłabym zapewne szeregi zaniedbanych matek Polek, których bezrobotni mężowie urzędują pod sklepem, a wracając podpici czasem i przypie*dolą z tej całej frustracji. Nikt mnie nie przekona, że to dobre wyjście. @gorzkimem: mam nadzieję, że masz rację, bo naprawdę przeraża mnie fakt, że w państwie jednak prawa, sąd rodzinny może ustanowić rodzinę zastępczą u 16latki...

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 21) | raportuj
27 września 2014 o 21:45

Mam o tym zerowe pojęcie, stąd pytanie: czy przy nadawaniu statusu rodziny zastępczej nie jest brana pod uwagę potencjalna wydolność wychowawcza kandydata? Bo o ile rozumiem, że można być tak głupim, żeby w wieku 16 lat celowo zajść w ciążę, to w głowie mi się nie mieści jak jakikolwiek sąd może ustanowić 16latkę rodziną zastępczą... Naprawdę strach się zwracać o pomoc do takich instytucji.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
25 września 2014 o 9:12

@paulinschen: kościół dopuszcza, a co dopuszcza życie? Bo jeśli ja, hipotetycznie, nie wierzę, to jaki miałabym interes w powierzaniu komuś dziecka do ochrzczenia? Raczej nie "na wszelki wypadek"... Chyba, że mowa o chrzczeniu wbrew woli rodziców, jak tu kiedyś czytałam, przez babcię, w tajemnicy. To jest już fanatyzm i patologia. :)

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
24 września 2014 o 11:01

@ellee: no to po co chrzcić? Bo wszyscy chrzczą? To trochę hipokryzja. Tak, wiem, są rozwodnicy, którzy nie mogą wziąć ślubu kościelnego, ale w innych przypadkach jeśli można wziąć cywilny to można i kościelny. To jest trochę taka polska wiara na pokaz. A przecież nie ma przymusu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 37) | raportuj
18 sierpnia 2014 o 18:46

@fenirgreyback: mimo, że sama mam dwóch szkrabów... zgadzam się w 100%. Są knajpy i restauracje z kącikami dla dzieci i tam jest miejsce dla rodzin z maluchami. Nie każdy musi dzieci lubić, a każdy ma prawo posiedzieć w spokoju. Nie widzę problemu w zorganizowaniu opieki na kilka godzin, a jeśli to niemożliwe to trudno. Jak się człowiek decyduje na dzieci to powinien sobie zdawać sprawę z konsekwencji.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 15) | raportuj
16 sierpnia 2014 o 16:30

@Armagedon: no tak, jak odpowiesz na PW to trudno mi będzie Twoje argumenty zbić? Ech, śmieszna dziewczynko. Szkoda, że nie da się tu blokować ludzi.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 22) | raportuj
16 sierpnia 2014 o 7:12

@Annairu: dodatkowo jest to pierwsze moje takie wyjście od podróży poślubnej, potem ciężka końcówka ciąży, pieluchy... Po prostu chciałam się podzielić radością i pochwalić jaki to mój mąż jest kochany, że pamiętał kogo lubię i że fajnie jakbym miała towarzystwo. Może jestem jakaś głupia ale to chyba normalne rzeczy w gronie znajomych. A tę z roszczeniami bym zniosła, gdyby nie wypisywała do osoby, której nie zna, w tak bezczelny sposób.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2014 o 7:14

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1012 13 następna »