Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

HerrAndreas

Zamieszcza historie od: 5 marca 2011 - 16:21
Ostatnio: 11 sierpnia 2012 - 12:37
O sobie:

Ja - prosty człowiek. Urodzony w 1974 roku. Co innego z wykształcenia, co innego z zawodu. Z zamiłowania jestem po prostu sobą. Jako klient nie stwarzam problemów. Istota z reguły spokojna, ale... "jak ktoś mi da po pysku, oddam z nawiązką - ja nie Chrystus!"

  • Historii na głównej: 24 z 38
  • Punktów za historie: 8198
  • Komentarzy: 62
  • Punktów za komentarze: 472
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
11 lipca 2011 o 21:14

Co będzie, jak ta córeczka naprawdę tu zamieszka z mężem? "Zmora" da o sobie znać.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
11 lipca 2011 o 21:12

Ja wiem. Dwie moje siostry mają już mężów. Ojciec zachowywał się jak bohater filmu "Poznaj mojego tatę", tylko kamer w domu nie instalował. :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 lipca 2011 o 20:55

Ona jeszcze nie wie, że nigdy nie studiowałem na tym najlepszym uniwersytecie. Pewnie automatycznie przestałbym być jej kolegą. ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
6 czerwca 2011 o 20:16

To nie firma. To urząd gminy ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
6 czerwca 2011 o 20:14

O klawiaturze to była jedynie taka dygresja.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
5 czerwca 2011 o 16:28

Wygląda na to, że objeżdżają siebie nawzajem, bo skoro większość jest w to zaangażowana, zostaje mało ludzi, na których można jęzor zawiesić :>

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
5 czerwca 2011 o 16:26

Najśmieszniejsze było to, że po tygodniu przymilały się do niego, mówiąc "Panie Rafałku, jak miło pana widzieć, a słyszał pan o...?" Obgadują kogo popadnie, a potem znów są miłe i tak w koło. Uroki wsi i tyle.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
5 czerwca 2011 o 16:15

Aż tak źle tego nie znosiłem. Wprawdzie pierwszy miesiąc przeleżałem na balkonie, paląc trzy paczki fajek dziennie (i tym sposobem siedzę w nałogu szesnasty rok, ale rzucam). Wyszedłem z domu, z podreperowaną psychiką, gotów stawić czoła ludzkim spojrzeniom. Ale każdy znosi to inaczej, wiadomo. Piję za Wasze zdrowie wodą Żywiec Zdrój o smaku zielonego jabłuszka.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
5 czerwca 2011 o 13:08

Starsi ludzie, bo młodzi studiują, pracują i plotki ich tak nie obchodzą.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
5 czerwca 2011 o 11:43

Nie wiem, czy komuś by się chciało latać po wsiach za oranżadą, ale coraz częściej widuję takie po sąsiedzku, w Wołominie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
5 czerwca 2011 o 11:14

Niestety, to jest właśnie ludzkie ograniczenie. O wiele gorsze od naszych, fizycznych "ułomności". Mnie niestety nikt nie pocieszał. Musiałem po prostu uczyć się wszystkiego od nowa. Pisania, ubierania się, tych najprostszych czynności. Nigdy nie czułem potrzeby ukrywania tego. Chodzę w t-shirtach i nikomu nic do mojej ręki. Niech się patrzą, jeśli lubią.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 czerwca 2011 o 20:26

17 - 18. Już nie takie dziewczynki. Natomiast kliknij w mój profil i zobacz, ile ja mam lat. Co mi po twarzy, skoro nie mam ręki. A gdybym miał obie ręce i twarz menela, też by mnie panny na wydaniu unikały jak diabła :>

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
3 czerwca 2011 o 19:46

Dokładnie. W dodatku mocny mentol. Aczkolwiek nie polecam, bo nigdy nie wciągam ludzi we własne nałogi.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
1 czerwca 2011 o 22:45

Bez sensu. Aśce i tak jest ciężko, bo cały swój wolny czas poświęca bratu; gdyby miała każdego "uświadamiać", życia by jej nie starczyło. Na szczęście, takie sytuacje to epizody, bo tych dobrych ludzi jest nadal więcej.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
31 maja 2011 o 18:27

Gdyby wszyscy pisali wyłącznie o klasycznych relacjach "klient-wykonawca", nie byłoby o czym czytać na tej stronie.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
22 maja 2011 o 20:34

Exe19, tych ostatnich nigdy nie nabywałem, ale podejrzewam, że potraktowałbym to na równym luzie, jak wspomniane podpaski i tampony. Niemniej jednak, ciężko się dziwić, zwłaszcza młodym ludziom, którzy mieli pecha wychowywać się w fanatycznie religijnych rodzinach. Im się wydaje, że cały świat myśli tak samo, jak ich rodzice.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
22 maja 2011 o 19:18

Im więcej człowiek wie, tym więcej w nim spokoju ducha. Mnie już dawno przestało dziwić "jak można być kimś tam", choćby np. sprzątaczką.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 maja 2011 o 15:10

Czasem mam wrażenie, że sąsiedzi i osoby nam właściwie obce wiedzą o nas więcej, niż my sami i jeszcze troszkę ;) Mówiąc językiem gimnazjalistów: "olać to".

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
22 maja 2011 o 14:45

Dzisiaj podziały są w każdej kategorii. A przede wszystkim jesteśmy ludźmi. Jak urządzam urodziny czy coś i zapraszam wszystkich najbliższych znajomych, to każdy z każdym świetnie się dogaduje, do momentu, w którym ktoś zaczyna mówić o pracy. Ci "lepsi" mają się czym pochwalić, a reszta udaje, że słucha i ma nadzieję, że szybko zmienią temat.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
22 maja 2011 o 14:22

Mnie jedynie zastanawia, co ów "magister" powiedziałby, gdyby jego szefem był człowiek, który nie posiada matury. Czy również by tak pyskował, czy raczej obawiałby się, że wyleci na zbity pysk. Oczywiście, że żadna praca nie hańbi, ale mam znajomych, którzy wstydzą się, że sprzątają albo zabijają świniaki w rzeźni. A przecież ci ludzie mają rodziny, dzieci... Ta praca zapewnia dzieciom utrzymanie.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
22 maja 2011 o 14:08

Gdybym nie poszedł kiedyś na studia, byłbym dzisiaj "podrzędnym" rolnikiem, bo moja rodzina mieszkała, mieszka i będzie mieszkać na wsi, pracując na swoim gospodarstwie. Zresztą, ja też pracuję, bo dlaczego nie miałbym pomagać rodzicom? W oborze i na polu nie widać, kto doktor, a kto analfabeta.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2011 o 14:09

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 maja 2011 o 13:59

Mam trzy siostry, może dlatego nie jestem zbyt wstydliwy w tych sprawach ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 maja 2011 o 13:54

Mogła dodać "do eksperymentów naukowych" ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2011 o 13:54

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
20 maja 2011 o 15:43

Osobiście z czopkami też nie mam problemów. Generalnie, nie jestem wstydliwym klientem :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
14 maja 2011 o 11:29

Mam swoje owoce ;) Starczy mi.

« poprzednia 1 2 3 następna »