Profil użytkownika
I_m_not_a_robot ♀
Zamieszcza historie od: | 30 listopada 2015 - 22:09 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 19:45 |
- Historii na głównej: 5 z 5
- Punktów za historie: 424
- Komentarzy: 382
- Punktów za komentarze: 2321
Zamieszcza historie od: | 30 listopada 2015 - 22:09 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 19:45 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@kometax: Żadne korzyści, tylko frustrację.
@sla: Temu chłopcu absolutnie chodzenie do liceum nie pomagało w funkcjonowaniu w społeczeństwie, a wręcz przeciwnie. Nie mówiąc już o tym, że ja do dziś mam bliznę na ręku po tym jak mnie ugryzł.
@sla: Ten "Asperger" nie był niczym potwierdzony. To były jedynie spekulacje sfrustrowanych i zmęczonych sytuacją licealistów. Formalnie, ten chłopak był całkiem "normalny (mimo że w praktyce najwidoczniej nie był do końca "normalny")
@mabmalkin: Ja nie neguję faktu, że ich zachowanie było nienormalne i należałoby sprawdzić, czy coś jest z nimi nie tak. Ja tylko uważam, że w tym konkretnym przypadku szkole nic do tego. Tym bardziej, że Ty i my wszyscy tutaj, nawet nie powinniśmy o sprawie wiedzieć. A wiemy o tym, bo twoja była nauczycielka historii plotkowała z Twoją mamą.
@Supervillain: Ja pamiętam jak zachowywałam mleczaki dla wróżki zębuszki (czytaj- moja mama zbierała do specjalnego pudełeczka) ;) Raz jeden jedyny, dwie przednie jedynki się ruszały od dłuższego czasu i same za Chiny Ludowe nie chciały wypaść, więc musiałam się udać do dentysty. Wszystko byłoby ok i w miarę bezboleśnie, ale pani dentystka natychmiast wywaliła obydwie jedynki do tego takiego specjalnego zlewu przy fotelu dentystycznym. No dramat, płacz i zgrzytanie (pozostałych) zębów! Jak ona mogła!!!!
@bazienka: Współczuję... Ja aparat miałam wyjątkowo wcześnie, bo jeszcze w podstawówce (jakoś tak wyjątkowo szybko mi stałe zęby wyrosły), jak miałam jakieś 8-9 lat. A w gimnazjum, kiedy większość dzieciaków miała dopiero zakładany, ja miałam swój już zdjęty. Ale przez całą podstawówkę byłam "tą z żelaznymi zębami"...
@KIuska: Ponieśliby, pierwsi o sprawie powinni dowiedzieć się rodzice, a od karania własnych dzieci są właśnie oni.
Mnie rodzice "maltretowali" właśnie w ten sposób, a kiedyś jeszcze była moda na mycie zębów po każdym posiłku. Do tego doszedł jeszcze ortodonta. Pamiętam, że strasznie przeżyłam tego ortodontę, nie cierpiałam tam chodzić i mieć tego żelastwa na zębach. No i nie można było mamie wmówić, że w kinie nie kupiło się popcornu ;) Ale przynajmniej teraz, w wieku 25 lat mam jedną jedyną plombę (i to w takim beznadziejnie trudno dostępnym miejscu) i uśmiech z reklamy pasty do zębów :D Mój starszy brat za to wykazał się większą asertywnością za dzieciaka i teraz ma popsute, krzywe zęby... Rodzice, nie dajcie się!!!!
@mabmalkin: Z tym się nie zgodzę. Szkoła jest od zdobywania umiejętności akademickich i zapewnienia dzieciom w niej przebywającym bezpieczeństwa. Od wychowywania są rodzice. I to oni powinni zadbać, żeby ich dzieci nie zachowywały się jak małe dzikusy. Jeżeli w domu coś jest nie w porządku, to prędzej czy później to i tak wypłynie w zachowaniu dzieci. Jeśli stanie się toi podczas pobytu dzieci w szkole, to wtedy jak najbardziej szkoła musi zareagować. W innym przypadku, moim zdaniem, szkole nic do tego. A tak swoją drogą, kto powiadomił szkołę o zrzucaniu kotów z mostu? Sąsiadka, która chłopców przyłapała? Dlaczego w takim razie powiadomiła akurat szkołę, a nie na przykład opiekę społeczną, która wydaje się być bardziej odpowiednią instytucją, jeśli chodzi o potencjalne patologie rodzinne?
@thefinalaction: A mnie nie podobało się obsadzenie ciemnoskórego Jamesa Howsona w roli Heathcliffa w "Wichrowych Wzgórzach" z 2011r. Ani obsadzenie murzynek / mulatek w rolach Madame Garderobe i Puf Puf w najnowszej "Pięknej i Bestii". Te postacie po prostu etnicznie MUSZĄ być białe. Pomijam już fakt, że w XVIII wiecznej Francji murzynka byłaby prędzej niewolnicą niż divą operową z Włoskim akcentem... Ależ ze mnie rasistka, internet powinien zjeść mnie żywcem! ;)
Nie ogarniam. Jak można przyjść do kogoś (do kogokolwiek) "w gości", stwierdzić że jakiś element wystroju się nie podoba, podstępem zostać samemu w domu, wyrzucić dany element wystroju do kosza i jeszcze zrobić wysiłek i wynieść śmieci? Mi to wygląda na jakieś zaburzenia, na pewno nie jest to normalne zachowanie osoby dorosłej.
@krzycz: Zgadzam się z tym. Zachowanie tych małych gnojków było po prostu chore i zasługuje na surową karę, którą zapamiętają na całe życie. Ale zdarzenie miało miejsce w niedzielę, pewnie niedaleko ich miejsca zamieszkania, a przyłapała ich sąsiadka. Co szkoła ma do tego??? Ktoś musiał specjalnie się tam wybrać i zaraportować co też uczniowie klasy drugiej robią w czasie, kiedy powinni być pod opieką rodziców. W jakim celu? Czy szkoła ma wyciągnąć jakieś konsekwencje? Na jakiej podstawie? Ukaranie tych dzieci należy do ich rodziców, co z pewnością zrobią, skoro nie są to rodziny "patologiczne". Co innego gdyby chłopcy specjalnie urwali się z lekcji żeby zrzucać koty z mostu. Wtedy szkoła powinna ich ukarać.
@nasturcja: Nie jest to dziwne przeświadczenie. Po prostu, w naszej kulturze dam się nie bije, ot co. Atakująca dziewczyna jednak damą zdecydowanie nie jest. Jeżeli dana osoba płci żeńskiej z własnej i nieprzymuszonej woli stawia się na równej płaszczyźnie z resztą marginesu społecznego, jak najbardziej należy jej się lanie.
@Rammsteinowa: Dokładnie. Matka pewnie zachowuje się tak samo. A później: małpka widzi, małpa robi, no i mamy takie roszczeniowe dziecko.
@Variata: Hitem był mężczyzna, który wszedł kiedyś do wagoniku metra z zapalonym jointem. Jakim trzeba być idiotą??
@Variata: Ja na przykład nie palę w ogóle, niczego oprócz olejków eterycznych. Poza tym, stety-niestety mam węch jak u psa i potrafię wyczuć prawie wszystko. Trawka mi wybitnie nie pasuje, jej specyficzny zapaszek mnie mdli, i ogólnie nie mogę przebywać w pomieszczeniu, gdzie ją czuć, bo zaraz jestem chora...
@Schumi1986: Owszem, niszczysz. Powietrze nie stoi w miejscu. Wszyscy naokoło, którzy mają otwarte okna (co przy pewnych temperaturach jest raczej nieuniknione) czują twój dym papierosowy, ten prosto z papierosa i co gorsza ten "z drugiej ręki", wydychany. Każdy ma prawo czuć się dobrze w swoim mieszkaniu. A w domu, w którym śmierdzi papierosem, mimo iż samemu się nie pali, można się jedynie pochorować.
U mnie sąsiedzi z dołu uwielbiają przesiadywać na balkonie i palić trawkę... Która jest w tym kraju (Francja) zakazana. Problem w tym, że nikt z tym nic nie robi i bardzo łatwo można zobaczyć, czy raczej wyczuć kogoś kto pali jointa na ulicy, czy gdziekolwiek indziej. A ludzie w tym kraju palą jak smoki, niestety. Mój kraj, taki piękny... Szkoda, że tylko na filmach, w książkach do historii i w przewodnikach turystycznych.
@jasiobe: Moje lalki Barbie lata temu ujeżdżały podobnego! :D
@jasiobe: Ja umiem!! Gdzie mój koń? :-)
@z_lasu: I jaka ambitna! Żeby nauka nie poszła w las, planuje kupić zegarek i ćwiczyć nowo nabytą umiejętność :-)
@LupoMannaro: I po co takiemu burakowi odpowiadać na wiadomość w takim razie? Ja bym pewnie nawet nie zauważyła, że ktoś nieznajomy do mnie napisał. Takie wiadomości chyba się nie pojawiają w głównych powiadomieniach.
@LupoMannaro: Wystarczy odpowiednio ustawić parametry facebooka i z takimi indywiduami nie ma żadnego problemu :-) Jeśli Twój profil jest na tyle publiczny, że może go odwiedzić (i przy okazji dowiedzieć się o Tobie wielu rzeczy) absolutnie każdy, to sama jesteś sobie winna.
@jass: Kot kotu nierówny. Jedne piją dużo, inne mało, Jedno dużo jedzą, a inne mniej. Tak jak z każdymi stworzeniami żyjącymi. Tzw. różnice interpersonalne są wszędzie :-)
@Katka_43: Ale mój komentarz nie dotyczył Polski w szczególności, tylko bardzo szerokiego pojęcia "cebulactwa" (które jest jak najbardziej międzynarodowe).