Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Rann

Zamieszcza historie od: 29 października 2011 - 14:38
Ostatnio: 25 grudnia 2015 - 18:40
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 1867
  • Komentarzy: 217
  • Punktów za komentarze: 1052
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
23 stycznia 2012 o 22:59

@malan40 - oczywiście przyznaję rację. Na smyczy trzymać nie można, ale i zasady konkretne muszą być wpojone... choć co prawda to prawda - czasem dzieciaka się po prostu nie upilnuje, bo się nie da. I czasem taki dzieciak musi się - jak Ty czy ja - nauczyć co nieco na własnych błędach. Pozostaje tylko mieć nadzieję, by błędy owe nie były tragiczne w skutkach.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 stycznia 2012 o 13:27

O popatrz, jesteś na głównej... surprise ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
22 stycznia 2012 o 13:25

Pamiętaj, żeby do środka jeszcze wrzucić kopertę zaadresowaną "dla Panów z CBŚ" z kuponami zniżkowymi do Burger Kinga w środku ;)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
19 stycznia 2012 o 14:42

Jesus freakin' Christ, ja tu mieszkam, a 11-tką jeżdżę prawie codziennie... O_o fioletowy płaszcz, kremowy beret z antenką, tak? OK... zapamiętać, unikać.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 stycznia 2012 o 14:36

Auristel: "What has been seen cannot be unseen..." FEEL THE PAIN! ;>

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 stycznia 2012 o 14:32

System zrozumiały jako forma zabezpieczenia w nocy. Ale jednak system blokowania po przekroczeniu danej kwoty byłby jak najbardziej wskazany, bo rzeczywiście jakiś prawnik może Wam całkiem słusznie siąść na kark. Niby działania właściciela logiczne i 99% ludzi zrozumie pobudki, ale mimo to nie są one w pełni zgodne z literą prawa i właściciel mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności. I o ile pewnie sprawa, gdyby do takiej doszło, zostałaby umorzona z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu, o tyle co by się właściciel nachodził po sądach, to jego.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
19 stycznia 2012 o 14:29

@observator - tak, wytłumacz... jeśli się nie mylę, to po prostu poczekali aż pieniące się cwaniaczki popełnią wykroczenie drogowe i im dokopali. W świetle prawa, postąpili całkowicie legalnie. A to, że spodziewali się, ze cwaniaczki pojadą na zakazie i się przyczaili... cóż, nie namawiali, nie podpuszczali - tylko, wiedzeni widać doświadczeniem, zaczekali. Plus dla mundurowych. Tępotę trzeba plewić.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
19 stycznia 2012 o 11:48

@sofcik - różnica jest. Gdy umiera dziecko.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
18 stycznia 2012 o 11:29

Dwa piętra niżej? Bez problemu. Kiedyś na pewnym rajdzie ZHPowskim był podobny punkt zadaniowy (z kategorii: głupie głupoty), tylko trzeba było trafić do menażki, lejąc z innej menażki. Wodę oczywiście ;). Odległość: z 1. piętra do gruntu przy parterze, jakieś 4 metry (szkoła, więc wysokie piętra). Nie powiem, rozlewało się ponad 50%, a i to tylko jak ktoś dobrze przycelował. Rzecz w tym, że menażka ma jakoś tak z 50 razy mniejszą powierzchnię "wlotu" niż wiadro budowlane (bo to rozumiem jako "duże wiadro"). Osobiście uznaję historię za prawdopodobną, bo nie takie historie z ZSW wychodziły. A poza tym, nie tak łatwo, jak już się kolejka ustawi i jest mniej lub bardziej pilnowana, się z niej wycofać żeby flaszkę schować ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
18 stycznia 2012 o 11:24

To było w Żaganiu? Bo kumpel który tam był na ZSW kilka lat wstecz właśnie w ten sposób stracił swojego urodzinowego Jacka Danielsa ;) Chyba, że to metoda bardziej rozpowszechniona ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 stycznia 2012 o 11:22

@Xirdus - wstyd, no po prostu wstyd ;>

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
18 stycznia 2012 o 11:19

Postanowiłem Ci pomóc i skorzystałem z wyszukiwarki grafiki Google, by jak najlepiej to zobrazować... opłaciło się, bo sam się uśmiałem jak mi zwróciło wyniki ;) Masz tu link do grafiki "instruktażowej": http://pu.i.wp.pl/k,MzQxNTc2NTEsMjE3Mzcx,f,karpik_anty_TH_by_kot_k_by_anty_tokio_hotel_2_.jpg

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
18 stycznia 2012 o 11:00

Michu... czy słyszałeś o Edmundzie Burke? "Jedyną rzeczą potrzebną dla triumfu zła jest bezczynność ludzi dobrych." Nie pozostawaj bezczynny.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
18 stycznia 2012 o 10:55

"Tyle się znamy na ile się sprawdzimy." - jeśli uważasz, że jest inaczej i człowiek może być przygotowanym na wszystko, to jesteś w błędzie. Nie wiem, ile masz lat, ale ile byś nie miała - widocznie gówno jeszcze w życiu widziałaś.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
16 stycznia 2012 o 16:17

Michu - nie wiem, ile razy jeszcze mój poziom szacunku do Twojej osoby wzrośnie. Ale pewnie więcej, niż raz.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
15 stycznia 2012 o 14:33

Miniony ustrój... obóz koncentracyjny... Pan z Dojczlandu pisze, czy po prostu ma braki w wykształceniu historycznym?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
15 stycznia 2012 o 11:47

Zaszczurzony, jedna prośba. Podaj miejscowość i numer szkoły.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 stycznia 2012 o 11:34

@malan40 - nie sądzę. Aktualnie funkcjonuje tendencja do chuchania i dmuchania na dzieci, żeby się im nic nie stało... cholera, ja też raz po raz wpadałem w kłopoty jako dzieciak. Nie byłem krótko trzymany. Może dzięki temu potem, już jako nastolatek, nie robiłem aż takich problemów, jakie obserwuję dziś u ludzi w wieku +/- 13-18 lat. Dziś dzieciaki trzyma się krótko i zarazem rozpieszcza. A potem jak już się ze smyczy zerwą, to się zaczyna...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
13 stycznia 2012 o 11:03

Ja bym raczej stwierdził, że osoba dzwoniąca nie jest piekielna, tylko całkiem sympatyczna - bo jednak dzieciaka wzięła do siebie, zadzwoniła po mamę itp. itd. A że niefortunnie dobrała słowa, to już właściwie przypadek.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
13 stycznia 2012 o 9:30

@Aken: zgadzam się z Tobą. Ale 90% osądów, jakie tu widzę, to potężne wyolbrzymienia i unoszenie się emocjami, które są nie na miejscu. Sam nieraz byłem ofiarą czegoś takiego. Zrywa facet z dziewczyną i wychodzi od razu przez opinie ludzi wkoło na ostatniego dupka. Nie ważne, ze to ona puściła go kantem i pasożytowała jak mogła, do ucha tylko sącząc słodkie słówka... i tak to facet jest winny. Powszechne.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 stycznia 2012 o 12:44

...to solidny kopniak w cztery litery ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
12 stycznia 2012 o 11:55

Bingo, pootas1985. Ale na tym portalu przedwczesne wydawanie osądow, bez znajomości faktów, jest zjawiskiem powszechnym.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
12 stycznia 2012 o 11:51

Wiecie co, o okres przedświąteczny to się nie czepiajcie akurat... od 15. grudnia tak poczta jak i kurierzy mają takie tony paczek i przesyłek do dostarczenia, że opóźnienia to standard i są efektem nie opieszałości dostarczycieli, ale błędów popełnionych w wyższych strukturach zarządania... bo nagle okazuje się, że jest za mało etatów i jeden listonosz ma roznieść w swoim rejonie 3 razy więcej przesyłek, niż standardowo. Typowe. Uwierzcie mi, nasłuchałem się narzekań ze strony klientów, którzy zamawiali np. 22. grudnia i paczka koniecznie MUSIAŁA dojść przed Świętami. Zaznaczam - pracuję w sklepie, który wysyła paczki, sam ich nie dostarczam. I już nie raz chciałem takim jęczącym marudom powiedzieć wprost: "Panie, k****, chce Pan paczkę przed Świętami to trzeba mieć trochę wyobraźni i zamówić tydzień wcześniej." - ale nie, w Polszcze rządzi brak wyobraźni i ignorancja, okraszona stanowiskiem "płacę to mi się należy". Zresztą, w stosunku do poczty i kurierów to ludzie potrafią wykazać się przede wszystkim krytykanctwem, bez znajomości realiów tej pracy. No ale cóż... "mi się należy, a reszta niech zapier**** bo zapłaciłem". Ciekawe, czy ktokolwiek z Was tak jęczących na pocztowców i kurierów pomyślał kiedyś, że ci ludzie nieraz robią niepłatne nadgodziny albo zapier***** jakby mieli w tyłkach motorki, by tylko dostarczyć jak najwięcej przesyłek w wyznaczonym czasie. I po to 20 skrzynkach lądują tylko awiza, żeby nie było tak, że 5 jasnie wielmożych dostanie swoje paczki, a 15 nawet nie dostanie powiadomienia, bo listonosz nie zdoła się u nich pojawić w godzinach pracy, mimo najszczerszych chęci. Bo tak szczerze... czy Wy byście biegali po śniegu, deszczu i mrozie, w niepłatnych nadgodzinach, by dostarczyć komuś jego paczkę? Ja bym nie biegał. Więc ludzie, trochę dystansu i wyrozumiałości, mniej pieniactwa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 stycznia 2012 o 11:38

4 miesiące wakacji to bajka... ale 4-miesięczny wyjazd służbowy na drugą stronę świata to może być przykra rzeczywistość :(

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
12 stycznia 2012 o 10:16

Sytuacja sprzed pół roku... wchodzi facet z objawami ADHD, ogólnie bardzo energiczny. Po czym stosując przecinki zamiast kropek, wypowiada bardzo długie zdanie: "Dzień dobry, ja w sprawie ogłoszenia, że szukacie panowie pracownika na magazyn, nie mam CV przy sobie, mogę podrzucić za dwie godziny jak trzeba bo właśnie jadę wydrukować, ale jest szansa, bo ja mogę zacząć od zaraz i naprawdę umiem zapier*****, mało jem, mało piję, mało palę, ale ciągle biegam jak po*****." Kiero magazynu, z klasycznym karpikiem na twarzy, postanowił po chwili podjąć grę: "Od zaraz? A jak panu powiem 'idź pan i paczki mi pakuj' to tak od razu pan pobiegnie?" Facet: "No jacha, tylko powiedzcie najpierw, ile po drodze jest zakrętów, żebym się w jakąś ścianę tak biegnąc dziobem nie wpier****." - Efekt? Podawanie kierownikowi magazynu inhalatorka na jego astmę, bo chłopak się dusić zaczął ze śmiechu. Wszyscy pracownicy biura będący świadkami tej rozmowy, błagali potem szefa na piśmie o udostępnienie nagrań z kamery monitoringu, najlepiej z dźwiękiem, ku pamięci. Nagrań nie było, ale kumpel nagrywał dźwięk telefonem, stąd mogę zapewnić że wymiana zdań przytoczona w 100% poprawnie :) Wspomnę tylko, że facet ten (Pawełkiem zwany) dostał robotę od ręki i pracuje do dzisiaj, a kiero magazynu na słowa "uważaj na zakręcie" do tej pory każdorazowo wykonuje gest, jakby sobie kolejną dawkę sterydów zapuszczał w płuco ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2012 o 10:16

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »